-
Zawartość
4,366 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Narya
-
secesjonisto, z tym "Panem Tadeuszem" to był taki żart. ;-)
-
O ile dobrze pamiętam, ZSRR powstał dużo wcześniej niż Hitler doszedł do władzy w Niemczech, a te wszystkie porozumienia niemiecko-rosyjskie były już przed Hitlerem. To chyba rozstrzyga, że niezależnie od tego, kto rządziłby dawnym Caratem Rosyjskim (to, co z niego zostało), to układy polityczne niemiecko-rosyjskie by się nie zmieniły.
-
Dofinansowania na uczelniach
Narya odpowiedział (p)anna z mokra głowa → temat → Studencki i doktorancki ruch naukowy
Każda uczelnia ma swój budżet. W przypadku UZ jakaś pula jest zapisana na działalność studencką, przekazaną do Parlamentu Studenckiego. :-) -
Ta nazwa brzmi, jak "masło maślane"; jest nieszczęśliwa. "Naukowe Koło Doktorantów". To jest podobnie, jak z "demokracją ludową". Tak samo mógłbym powiedzieć "Naukowy Doktorant", transl. "Naukowy Młody Naukowiec".
-
No... forum się feminizuje. ;-)
-
O, czyżbym otworzył puszkę Pandory? :-) Pornografia i erotyka wręcz przechodzą do literatury.. dosłownie. Coraz więcej pojawia się nowości wydawniczych, w których szczegółowe, dogłębne opisy erotyczne (być może już i pornograficzne) są podobnym wabikiem na konsumentów, jak w filmach. Co ciekawe, "książka" nie jest tak kontrolowana, jak kolorowe pisma czy filmy, a i taki chłopczyk poniżej 18 roku życia bez problemu może dotrzeć do regału z taką literaturą. Często też książki z takimi scenami trafiają do obyczajówek czy dramatów. Dużo jest też w reportażach (jak się poszuka to się znajdzie). Chociaż... jak się tak wczytać i w samego "Pana Tadeusza" A. Mickiewicza... (tak, tak, chodzi mi o te... mrówki :-P)
-
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
Narya odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Ja nie lubię brutalności (czy brutalizmu, er?) w filmach. O ile, oglądając "Różę", daje ten film do myślenia, o tyle nie podobało mi się kilka elementów i te krytykuję, a nie cały film. Podobnież z "Bitwą": nie uważam, że to jest dobry film. Uważam, że jest to film z kina hoffmanowskiego, a ponadto że nazbyt wylewnie poddano ten film krytyce (por. Złote Węże). Doceniam, może niesłusznie, ale to moje per gusta, debiuty aktorskie Szyca i Urbańskiej (rzecz jasna w hoffmanowskiej kanwie kina), a także zdjęcia Idziaka. Sama "Bitwa" na jakąś nagrodę nie zasługuje, ale też nie zasługuje na Węża. I tak, tak... bronię Urbańskiej... bo ostatnio wielu ma na niej używanie (nie wiem z jakiego powodu to wynika, zazdroszczą jej?). W przypadku jej roli w "Bitwie": owszem jest wiele niedociągnięć, tu i ówdzie wypadałoby poprawić, ale to nie była jej klapa, a sprawdziła się w roli aktorki na przyszłość. W każdym razie po tym jej debiucie z niecierpliwością oczekuję zobaczyć film z nią o Poli Negri. Co do brutalizmu, taki jestem, że wolę subtelności erotyczne zamiast "kawa na ławę" i brutalizmu w filmach. Seks, przemoc i krew bardzo spłacają filmy (i chyba nie tylko filmy). A uzasadnieniem ich eksponowania nie może być wabik na widzów. I tak, secesjonisto, tak, próba rozstrzygnięcia zagadki mojego umysłu jest zgoła prawie że niemożliwą. Ale jak zechcesz podjąć się tej próby, to dam ci podpowiedź w dwóch słowach: hybryda, indywidualista. I ja się nie złoszczę (to a propos tych uwag moich), po prostu poprzedni wpis tak mi się skojarzył, jak z jakimś PZPR-owskim wystąpieniem dygnitarza partyjnego. Do Breżniewa cię nie będę porównywał. Sorry. Miło mi jest, że tak poufale się do mnie zwracasz per "kolego". :-) -
Dofinansowania na uczelniach
Narya odpowiedział (p)anna z mokra głowa → temat → Studencki i doktorancki ruch naukowy
Na Uniwersytecie Zielonogórskim Parlament Studencki posiada własny budżet (od uczelni) i w ramach tego budżetu jest wydzielona część na organizacje studenckie (i koła wrzucono do jednego worka z innymi organizacjami studenckimi), więc zwykle sprowadza się to do tego, że prezesowie Kół składają tzw. preliminiarze, w których piszą takie mini-budżety i plany. Zwykle dostają od 500 zł do 5000 zł. Może nawet i więcej. Wszystko zależy od tego, co Koło planuje w danym roku akademickim. I nie ma (z tego co mi wiadomo) problemów. -
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
Narya odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Z ciekawością przycztałem twoje response, ale dwie rzeczy mógłbyś w tym tekście pominąć: 1) nawiązanie do mojego światopoglądu 2) to "kolega" przed moim pseudonimem; przez to czytało się twój tekst, jak jakiś tekst Bieruta z oficjalnego przemówienia; aż się dziwię, że nie zwracałeś się do mnie per towarzyszu... Zrezygnuj z tego, bo tekst powyższy (poza tymi dwoma rzeczami) jest naprawdę interesującym. -
Finansowo - zdecydowanie aparat cyfrowy. Analogowy wymaga za dużych kosztów (filmy, papier, chemia, a ciemnię można zrobić od zaraz gdziekolwiek). W sumie film, papier i chemia wyszły mi do 200 złotych. U fotografa - do 50 zł. Z wypaleniem na płytkę extra +10 zł. Czyli min. 60 zł za 36 zdjęć, średnio. To ja już wolę cyfrowy.
-
Ja tam nie wiem. Jak już wcześniej napisałem: wojnę hiszpańską widzę przez pryzmat filmu "Ziemia i wolność".
-
Katyń to nie była zbrodnia polityczna
Narya odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Zwracam uwagę na dwie istotne, a często pomijane, bądź bagatalizowane, rzeczy: 1. MSZ Rosji zapowiedziało po ogłoszeniu wyroku, że nie zamierza się odwoływać. 2. Polska posiada już zdecydowaną większość akt w/s Katynia. O ile pkt. 1 jest mało istotny, o tyle pkt. 2 jest bardzo istotny. Najpierw "przeróbmy" te akta, które dostaliśmy. Chyba, że lubimy brać całą rękę, jak nam dają jeden palec. -
Raczej anarchokomunistyczna "gdyby się udało"... mimo wszystko polecam film "Ziemię i Wolność". Ale jak to mówią, "indyk myślał o niedzieli, a w sobotę łeb mu ucięli". To tak a propos gdybologii stosowanej w nauce historycznej.
-
Wojna domowa w Hiszpanii w latach 30. XX wieku niezmiennie kojarzy mi się z tym filmem i chyba tak mi zostanie.
-
Wyjątkowo zgadzam się z gregskim! Warszawa zasługuje na bycie stolicą Polski. Bo gdyby (ony nie!) komuś by wpadł do głowy pomysł na zbudowanie od podstaw nowego miasta - stolicy, to Polska tego haraczu by nie wytrzymała (już raz taki był - "budujemy razem Warszawę" ).
-
A Orwella "Folwark zwierzęcy"?? Podstawa...
-
Nowe nazwy na Ziemiach Odzyskanych
Narya odpowiedział Bruno Wątpliwy → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Przykład miasta Zielonej Góry: Grünberg -> Zielonagóra -> Zielona Góra -
Członkowie Estońskiego Rządu zamordowani przez Sowietów.
Narya odpowiedział suomeksi → temat → Historia ogólnie
I po co ten patos? Zamordowani... ech... nie! Oni zostali osądzeni i skazani za zdradę stanu i w ogóle za inne zbrodnie przez sąd ludowy na karę śmierci przez rozstrzelanie. Ech, po co ten patos. :) -
Drugi plan (realia, postacie itp.) bardzo mi się podoba. Opowieść / obraz żywej historii. (niekoniecznie ta "żywa historia" musi się pokrywać z realiami i studiami... ale to inna bajka)
-
Z łacińskich / tj. soborowych redefinicji społeczeństwa i świata (gdy chrześcijaństwo odniosło wreszcie tryumf nad potężnym Kolosem Rzymskim). Było tego mnóstwo dyskusji na temat niewolnictwa. U uczonych z okresu późnego Antyku (szczególnie na Bliskim Wschodzie/ w Bizancjum) obok niewolników w pewnym momencie byli chłopi. Potem to się przeobrażało w chłopów wolnych i niewolnych itd. itp. A całość dyskursu wyszła od ludzi wolnych i ludzi niewolnych. Chrześcijaństwo zakładając wolność jednostki w pewnym momencie nie chciało rewolucjonizować wszystkiego i się zaczęło dostosowywać. Można pójść dalej i nazywać feudalizm (przynajmniej ten wczesny) pewną odmianą starożytnego systemu społeczno-gospodarczego (pod tagiem niewolnictwo).
-
secesjonista lubi dobijać albo zniechęcać (na jedno wychodzi), chociaż ma rację, że temat brzmi niedorzecznie (jeśli wspomni się w pamięci, że istnieją trzy główne szkoły marksistowskie, które z lubością, zawzięcie, z wielką pasją i fanatyzmem nawzajem się zwalczają: szkoła rosyjska (bolszewicy), niemiecka i francuska). Polecam zacząć od małej książeczki E. Balibara "Filozofia Marksa". Praca o tym temacie (tj. dalszych losach filozofii Marksa i Engelsa) sprowadzałaby się de facto do analizy tych trzech szkół. Na dokładkę, jak się nudzi, można dorzucić jeszcze azjatyckie odmiany marksizmu (ale to i tak wchodzi w tą "rosyjską" - bo są odmianami odmiany rosyjskiej). "deformacje" mają znaczenie pejoratywne. Coś jest złego, coś - wypaczonego. Przynajmniej tak to się odbiera. To nie buduje obiektywizmu.
-
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
Narya odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
List do Wyborczej W GW wypowiedział się S. Idziak (z którym się zgadzam) odnośnie tego, że "Bitwa Warszawska" dostała najwięcej Węży (polska odmiana Złotych Malin). Dodam, że z Idziakiem się zgadzam. W linku zaś mój list do gazety w tej sprawie. -
Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat, a jeśli znajduję to szczątkowe i nic nie znaczące.. A może ktoś interesuje się tym, lub interesował, lub ma jakieś informacje lub przynajmniej bibliografię? Jakimi metodami pisano kroniki? Jakich narzędzi pisarskich używano? Jakiego atramentu? Jak je produkowano? Jaki był materiał pisarski? Jak go tworzono? Czy był papier? Czy pisano na papirusie? (Między innymi, bo wiadomo, że na pergaminie! ) W jakich warunkach, w jakim pokoju klasztoru czy innego domu pisano kronikę? Jak pisano - na stojąco, siedząco, klęcząco? Kto pisał kronikę? Czy tylko mnich? Czy tylko duchowni? W jakim stylu pisano? (Barwnie, niedbale, czytelnie...) Zapraszam do dyskusji i podzielenia się informacjami! Wszystko o warsztacie pracy kronikarza średniowiecznego.
-
Jakie popełniono błędy, które można było uniknąć? Temat zainspirowany postulatami środowiska PiS, którzy twierdzą, że wiele popełniono błędów, a które oni chcieli naprawiać.
-
Korczak Wajdy. Podobnie jak Szpilman Polańskiego. Na uwagę zasługuje film - Niedokończony film.. ale ja się lubuję w filmach, przedstawiających krajobrazy, kostiumy itp. z dawnych czasów. Podobnie podobał mi się - Bitwa Warszawska Hoffmana.