-
Zawartość
4,366 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Narya
-
To trzeba szukać takie początki już w prehistorii w ludach pierwotnych.
-
Zajrzyj do twórczości Conrada i Kapuścińskiego. Pierwszy poruszał kwestię białego człowieka w świecie pozaeuropejskim (zachowania białego człowieka wobec innych), drugi - miał sporo reportaży, zajrzeć też można do jego poezji. Poszukaj jakichś reportaży także z lat 90. XX wieku o sytuacji w Ruandzie (ludobójstwa). Również zajrzyj do gazet nt. ONZ po wojnie, jak powstawało, jakie były reakcje mediów i opinii publicznej. Co mówili dziennikarze.
-
Trochę polityczny temat, a miało takowych nie być. Teraz nie wiem o czym traktuje temat czy o życiu Brzechwy czy też o interwencji radnych, że Brzechwa był piewcą socrealizmu? (ad hoc: był zwolennikiem czy entuzjastą nowego porządku powojennego w Polsce, podobnie jak Borowski)
-
Podręczniki do historii przed reformą 1999 dotyczyły jeszcze starego systemu, gdzie nauczanie dominowało nad uczeniem się, gdzie edukacja ograniczała się do encyklopedyzmu. Dzisiaj po reformie stawia się na wielostronne nauczanie, na twórcze myślenie ucznia i jego samodzielność. Oczywiście w realiach to nie wygląda tak różowo..
-
Bannockburn i jego znaczenie dla wojny angielsko-szkockiej
Narya dodał temat w Bitwy, wojny i kampanie
Doszło do niej w czerwcu 1314. Robert I Bruce rozgromił wojska angielskie, idące z odsieczą dla Stirling, na brodzi pod Bannockburn. Szkoci rozprawili się ponoć z łatwością z ciężkozbrojnymi hufcami na bagnistym terenie. Jakie rzeczywiste znaczenie miała ta bitwa dla losów Szkocji i Anglii? -
Nawet laik bez studiów historycznych jeśli chce może dotrzeć do tych samych źródeł co historyk. Tak więc: Po co nam są historycy, skoro wszyscy nie-historycy mogą zajmować się dokładnie tym samym co historycy?
-
Taki przykład: niektórzy nazywają sztukę socrealistyczną kiczem, a była ona pod kontrolą władzy państwowej. W średniowieczu również władze kościelne, ale także liczni kronikarze (którzy byli swego rodzaju rzemieślnikami sztuki) pisali na korzyść swojego sponsora-władcy. Np. literackie metafory mistrza Kadłubka.
-
Jest już osobny temat kto jest a kto nie jest historykiem. Z tamtego tematu wywnioskowałem, że historykiem mógłby być każdy bez studiów. Capricornusie, nie trzeba być po studiach historycznych aby posiadać wyspecjalizowany warsztat. Kwestia częstych odwiedzin w bibliotece i studia na własną rękę. Uczyć historii też może każdy (oczywiście, jak się nie ma uprawnień to w szkole się nie będzie uczyć, ale ja tu rozumiem uczenie historii w szerszym rozumieniu poza wymaganiami biurokratycznymi).
-
Nie jest to temat poświęcony Holokaustowi (istnieje oddzielny dział poświęcony tej tematyce), ale narracji historycznej dot. dziejów Holokaustu. Jak mówić i pisać o Holokauście i zbrodniach wojennych II wojny światowej? Czy należy opowiadać o tym "na zimno", jak w pamiętniku zbrodniarza Hoessa, czy może w nurcie humanizacji, bardziej ludzko np. o nazistach jako mordercach, potworach (czyli nacechowane emocjonalnie)? Czy jest jakaś recepta na umiarkowane przedstawienie tych faktów obiektywnie? A może należy zastosować metody historii parapsychologicznej poprzez psychoanalizę?
-
Tak, to prawda, że "kicz" nie jest dobrą formą do wyrażania zdania o sztuce. Trochę popełniłem antagonizmu do poezji średniowiecznej. Nie mniej to co ukrywa się pod spłaszczonym i uproszczonym słowem "kicz" jest tym obszarem sztuki średniowiecznej nieakceptowanej czy to społecznie czy przez rządzących.
-
Najlepiej w formie reportażu, gdzie przyjrzeć się nadmiernemu protekcjonizmowi rządu USA, doktrynie Monroe, abolicji, nierówności obywateli (kwestia Afroamerykanów i kobiet), a także kwestia wychowania i edukacji dzieci (dzisiejsza edukacja amerykańska jest o wiele lepsza niż w czasach Międzywojnia). Plus: własną ocenę na koniec i tyle. Można dodać, oczywiście etyczną wykładnię dotyczącą zagrożeń płynących z totalitaryzmu.
-
Ciekawe materiały?
Narya odpowiedział Camillus2 → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Chętnie skorzystam z Freemind, bo zwykle jak robię moje mapy myśli to są ręcznie robione na kartce papieru i ołówkiem. Ten program dużo mi pomoże. Jak skończysz mapę o ONZ, to w takim razie będzie świetna. -
Ciekawe materiały?
Narya odpowiedział Camillus2 → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Eksperci? Gdzie eksperci? Jeśli chodzi o mapę prawa międzynarodowego to można uzupełnić o parę danych (jak np. w Egipcie, Izraelu i Chinach), a w tej o ONZ to rozwinąć gałązki jeszcze RB, RGiS, RP, Sekretariatu i MTS tak jak rozwinięta jest gałązka ZN. O ZN można łatwo się nauczyć z tej mapy myśli. Co do historii prawa międzynarodowego, to uzupełnienie dodatkowymi informacjami i piękna mapa myśli jak się patrzy. Ale zawsze to zależy od ilości posiadanych informacji. A ogólnie to bardzo czytelne jest no i przydatne do powtórzenia czy nauki. W jakim programie i jak zrobiłeś te mapy myśli? -
Ale czy jest możliwe napisanie historii Holokaustu w wielu perspektywach, ze strony zbrodniarzy i ofiar. Na przykład: "Więzień obozu koncentracyjnego żył tak i tak w obozie i zginął w komorze gazowej. Esesman taki i taki zabił pierwszego dnia swojej służby tego i tego człowieka. Rankiem zwykle biczował losowo wybranych więźniów." W sensie, suchymi faktami, ale ciekawie. Mam nadzieję, że rozumiecie moją plątaninę myśli. Czy jesteśmy skazani na stronniczość?
-
W temacie o pojęciu "rycerza" zastanowiłem się nad wypowiedzią Fassr ad Dina w różnicach między wojownikami, wojami, legionistami a rycerzami. Wszyscy postępowali wg zasad i swoistego kodeksu honorowego, posiadali broń i uzbrojenie, a także służbę. Jakie były między nimi różnice?
-
O, ale istnieli rycerze muzułmańscy z własnym kodeksem honorowym.
-
Oparłem się na tym: Jeśli nie o to chodziło, to przepraszam. Po prostu wojownikiem mógł być każdy wolny, zaś rycerzem już nie.
-
Jezus urodził się w Betlejem, a po powrocie z Egiptu jego rodzice wraz z nim zamieszkali w Nazarecie.
-
Tłumaczenie imion z łaciny i nazw dawnych miejscowości (?)
Narya odpowiedział Mango → temat → Nauki pomocnicze historii
Nie ma tomów do słownika łaciny średniowiecznej. W moim mieście, które jest dwakroć mniejsze od Wrocławia (najmniejsze miasto akademickie) jest słowników sporo. Jest jeden słownik wielotomowy - francuski - ale niemalże prawie niedostępny. -
Zgadzam się, że miano rycerza ich wyróżniało, ale nie z tym, że właśnie z powodu by się wyróżniać czy coś w tym stylu, to zostawali rycerzami. Ale zazwyczaj, nawet we Francji, rycerz miał być wierny królowi, nawet jeśli czysto formalnie. Pomijając stosunki feudalne, to jednak wciąż pozostawał poddanym króla. Zresztą ta zasada którą podałaś trochę spłaszcza stosunki feudalne we Francji. Nie do końca tak było. Wojownikiem mógł zostać nawet chłop, a rycerzem chłop już nie mógł zostać. O taką różnicę mi chodziło.
-
No, w zasadzie okres do czasów Karola Wielkiego można śmiało nazwać mrocznymi, zacofanymi czasami barbarzyńców. Nie przypadkowo mówi się o odrodzeniu karolińskim.
-
Cóż, ale rycerz też miał obowiązek służby swojemu seniorowi (panu feudalnemu), którym był też i przede wszystkim król. Podobnie było z wojami/wojownikami (bo to jest to samo prawie), gdzie wojownicy mieli obowiązek służby swojemu wodzowi/królowi. I ci, i tamci mieli własne zasady postępowania bazujące także na honorze. Kwestię religijną pomijam zupełnie, bo tu różnica jest nader jaskrawa (chrześcijaństwo wprowadzało wiele elementów do zasad pierwotnych). Chociaż zgadzam się z poborem wojskowym, armią, co wskazałeś. Jest to jednak bardzo cienka różnica. Wojownik otrzymywał w nagrodę część łupów, ziemię, niewolników, tymczasem rycerz również otrzymywał nagrodę od króla, czy to zaszczyty czy ziemię. Myślę, że zasadniczą różnicą było jednak to, że rycerze byli bardziej odizolowaną grupą społeczną niż wojownicy. No bo wojownicy byli wszystkimi wolnymi ludźmi (jak u Franków), a rycerze wszystkimi wolnymi ludźmi nie byli, ale ich częścią, najbardziej majętną. Trzeba było mieć za co się wyposażyć na rycerza, poza tym miał swój orszak (giermków i poddanych), który mu pomagał. Tymczasem wojownik mógł się sam z siebie uzbroić. Wskazuję więc na różnicę w kwestii uzbrojenia i kosztów uzbrojenia.
-
Biskupin
Narya odpowiedział toporow → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Spory o to trwają nadal. Z pewnością mogli to być Łużyczanie czy Serbołużyczanie. Najpewniej z rodziny Słowian, Germanów tu raczej nie było, ale nigdy nic nie wiadomo.. -
Kto najbardziej przyczynił się do rozbiorów Polski?
Narya odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Tak, dobrze mnie rozgryzłeś piterzx. -
Wyszła niedawno książka "Grall odnaleziony" czy jakoś tak, gdzie autorka [mimo, że nie jest profesjonalnym historykiem] odnalazła tę relikwię w Hiszpanii. Przytacza mocne argumenty oraz źródła.