Narya

Dzisiaj MSWiA opublikowało stenogram z czarnych skrzynek. Niewiele ponad to czego się można było spodziewać, można się dowiedzieć z lektury tego źródła. Najbardziej zirytowało mnie ostatnie słowo przed rozbiciem. UWAGA ! CYTUJĘ ! Żeby nie było posądzania o stosowanie wulgaryzmów ! Wyszło na to, że Polacy posługują się prostackim językiem...

Tu nie chodzi o cenzurę prewencyjną, jaką stosuje biografista, a raczej o jego asertywność wobec dzienników, pamiętników itp. osoby, której biografię piszę. Bardzo łatwo można ulec osobie, którą się opisuje. Ja dwa lata temu pisałem małą biografię poświęconą Włodzimierzowi Monomachowi i właśnie spotkałem się z tym problemem. Jedynym niestety lekarstwem jest asertywność wyrażona poprzez krytykę i kwerendę źródłową.

Zwykli ludzie mieli po prostu wykopane doły z deską z dziurą, a do podcierania wykorzystywali mech <- Słowianie.

Zapraszam was do dyskusji na temat, który wciąż ma niejasną odpowiedź. Jak sądzicie którą bitwę można uznać za pierwszą o cechach średniowiecznej a którą ostatnią? A może bitwy w wojnie trzydziestoletniej były kresem średniowiecznych bitew? A może ostatnią była pod Grunwaldem? Myślę, że pierwszą była pod Adrianopolem. Kilka informacji TUTAJ, gdzie zderzyły się armie gockie z rzymskimi. Zapraszam do dyskusji!

O tym pisałem już wcześniej. Polecam dokładną lekturę tych stenogramów. W pewnym momencie jest wzmianka, że jest potwierdzenie (po pewnym czasie) od prezydenta, żeby lądować. Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a więc niejako "szefem" WP. Poza tym na samolocie to on pełnił najwyższy urząd w państwie, więc był niejako "przełożonym".

Nie jestem zniesmaczony tym faktem, chodziło mi tu raczej o coś innego. Wyszło na to, że ostatnim słowem Polaka przed śmiercią jest właśnie ten wyraz. Ja bym powiedział "Oh My God!" albo "Fuck!".. ale to pewnie wynika z mojego internacjonalizmu i niechęci do używania polskich wulgaryzmów. ;-D Chciałbym tylko zwrócić jedną uwagę. W pewnym momencie tego zapisu jest wzmianka, że czekali na decyzję prezydenta (sic!). Dowódca czy ktoś wysoką rangą przekazał po jakimś czasie, że jest już decyzja. Zwróćcie na to uwagę. Jest tylko mała wzmianka z słowem "prezydentem".

Nie zgadzam się tobą FSO co do kandydatów. Przypominam, że lewicę wyróżnia od prawicy i centrum TO, że lewica wierzy w socjalizm zamiast w kapitalizm. Lewica/socjaldemokracja (ja tam określam "burżuazyjna") wierzy, że kapitalizm uda się zreformować w socjalizm. Najjaskrawszą skrajnością dla lewicy to oczywiście komuniści, którzy nie wierzą w reformowalność kapitalizmu i chcą jego obalenia drogą rewolucji. Jeśli chodzi o światopogląd (w tym poglądy na gospodarkę i rolę państwa), to: Marek Jurek - konserwatysta, chadek, prawica Jarosław Kaczyński - konserwatysta, chadek, prawica Bronisław Komorowski - socjalliberał, chadek, prawica Janusz Korwin-Mikke - konserwatysta, chadek, prawica Andrzej Lepper - populista, centrum (ale ja populistów wpisuję zwykle w centrum, bo mówią i robią wszystko to, co lud chce) Kornel Morawiecki - populista, centrum Grzegorz Napieralski - centrum z odchyleniem w lewo, socjaldemokrata (taki wpół) Andrzej Olechowski - centrum, liberał (z krwi i kości) Waldemar Pawlak - ZSL / PSL, trudno orzec, ja go wpisuję na prawicę, raczej konserwatysta Bogusław Ziętek - socjaldemokrata, lewica, ale blisko centrum Praktycznie takiego prawdziwego kandydata lewicy w tych wyborach nie ma. Mamy dominantę prawicową. Lewica jest w strasznym kryzysie od czasów rządów Millera i spółki.

Capricornus napisał: Żeby wprowadzić komunizm musielibyśmy przekształcić całe społeczeństwo z ludzi myślących „ja” na ludzi myślących „my”, tylko wtedy miałoby to jakąś szansę powodzenia, co więcej, mogłoby to zadziałać, zdać egzamin. Błąd rzeczowy, przynajmniej w kontekście zamierzeń twórców ideologii komunizmu: K. Marksa i F. Engelsa. W "Manifeście" już czytamy, że warunkiem rozwoju całego społeczeństwa, jest swobodny rozwój indywidualny jednostki.

W tym roku obchodzimy okrągłą, 50letnią, rocznicę tzw. Wydarzeń Zielonogórskich. Jak oceniacie? Co sądzicie o tym wydarzeniu? Krótka notka informująca: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/364/932/

Nie liczba jednak jest tu istotna, ale ciekawostka, że ok. 800-1500/2000 ludzi skutecznie zablokowało milicję zielonogórską na jej komendzie miejskiej! Gorzowscy milicjanci uciekali przed grupkami młodzieży. Dopiero Poznaniacy skutecznie rozgromili manifestantów. Całość zdarzenia trwała kilka godzin (od 9:30 do 17:30). Prawie cały dzień.

10 tys. to przesada. Demonstracje uliczne liczyły najwyżej do 5 tys. ludzi.

W tym roku 26 i 27 maja studenci historii UZ zorganizowali Ogólnopolską Konferencję Studencką p.t. "Historia Obywatela w PRL-u" z okazji okrągłej, bo 50-rocznicy Wydarzeń Zielonogórskich (30 maja 1960 r.). W historii najnowszej wychodzimy z przekonaniem, że historia społeczna, a więc zwykłych ludzi i obywateli zarazem, jest bardzo ważna na kształtowanie naszej wiedzy i świadomości historycznej dotyczącej okresu Polski powojennej lat 1945-1989. Bardziej interesujące badaczy są działy gospodarki, polityki i wojska niż społeczeństwa. Mimo, że ten stan rzeczy powoli się zmienia. Po 28 maja 2010 r. zostanie wydana publikacja pokonferencyjna na stronie www.knhs.ih.uz.zgora.pl/tajnekomplety.htm ZAPRASZAMY do udziału w konferencji! Ta publikacja to kolejny już numer zielonogórskiego czasopisma studenckiego "Tajne Komplety", które współpracuje z portalem Historia.org.pl W trakcie konferencji będzie można przejrzeć "wydanie przedpremierowe" tejże publikacji wraz z wcześniejszymi numerami. Program konferencji w załączniku. program_konferencji.doc

Oddałem głos na Andrzeja Olechowskiego gdyż uważam, że jako prezydent byłby bardzo wyważony i stonowany. Poza tym jest obywatelskim i niezależnym (SD tylko go popiera) kandydatem. B. Komorowski ma TYLKO jedną wadę. Jest zbyt partyjny. Gdyby nie to, pewnie bym oddał na niego głos. Poza tym nie wyciągnął z zamrażarki ustawy o parytetach i celowo ją tam mrozi.

Wszystko zależy od stopnia "ważności" błędu. Nie wiem czy zrozumiale wyjaśniam. Informacje, jakie się wymaga jeśli są kluczowe to mogą SKUTECZNIE sprawić, że utkniesz na jednym poziomie i do widzenia z większą ilością punktów. I jeśli ten punkt przykładowo należał do pierwszego poziomu to zdobywa się tylko tyle punktów ile jest na I poziom. Może byłbym wyjątkowo wrednym egzaminatorem, ale ja bym się przyczepił. ;-) A szczerze, to zależy od tego na jakiego egzaminatora trafi twoja praca. Tak, w 100% formalnościom, to powinnaś ująć we wstępie ramy czasowe a nie oddawać tego kontekstowi tekstu. Ujęcie ram czasowych w tekście jest ważnym punktem w kluczu (nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet na I poziomie).

Zależy od klucza. Jeśli ta informacja była ważną w kluczu to może cię zablokować na kolejny poziom. Jeśli egzaminator odczyta (a w danej sytuacji tak może odczytać), że ogółem o delfinów ci chodziło w kontekście, to może uznać za błąd. Asekuracją byłoby gdybyś jednak napisał z imienia króla.

Nie sądzę. Większość (jeśli nie wszystkie) kościołów była "ulepszana", modernizowana, przebudowywana. Liczy się pierwotne założenie (oczywiście jeśli takowe przetrwało, bo jak kościół zniszczono i odbudowano w nowym stylu to liczy się nowy styl). Dodatki barokowe itp. są "dodatkami". Jeżeli kościół powstał jako gotycki to jest klasyfikowany jako gotycki. ;-)

Jeżeli podpisałaś błędnie to masz zero punktów. Jeżeli to było zadanie z obrazkami i podpisałaś romański, gotycki, ale trzeciego nie podpisałaś, to obetną ci punkt.

Ale pytanie brzmiało nie o zacofanie, ale czy to była epoka "potrzebna" ludzkości. ;-)

Mniej więcej coś takiego: "[w prawym górnym rogu miejsce i datę] Do [tu wpisz do kogo ma być adresowane czy do Komisji, czy do Dyrektora i pod spodem adres, ale myślę, że to do Okręgowej Komisji] Zwracam się z uprzejmą prośbą o umożliwienie mi zdawania egzaminu maturalnego z historii na poziomie [wpisać właściwe] w terminie późniejszym. Nie mogłem podejść do egzaminu w wyznaczonym przez CKE terminie, ponieważ [wypisać powody]. Do prośby dołączam w załącznikach dokumenty [które poświadczają to co wypisałeś w powodach]. [po lewej stronie] Z wyrazami szacunku, [podpis]" Druk L4, L1 nie wyrzucaj też dołącz. Poproś jeszcze dodatkowo o opinię lekarza twojego stanu zdrowia (z podpisem). CKE nie powinna robić ci problemów i dać ci nowy termin. Z CKE można kontaktować się bezpośrednio (dostań się do Warszawy ) lub poprzez Dyrektoriat Szkoły.. tfu.. tzn. poprzez Dyrektora Szkoły.

Wszystko zależy od egzaminatora i klucza. W wypracowaniach maturalnych z historii musisz spełnić kryteria z jednego poziomu, aby załapać się na drugi. To jest zgadywanie teraz, co zawiera klucz CKE. A nuż wyjdzie ci na dobre. ;-) Dla własnej asekuracji warto było przedstawić (króciutko) kształtowanie się monarchii na przestrzeni wieków do tego XVII wieku we Francji i w Polsce. Prawnie, politycznie, obyczajowo, społecznie i tu można jeszcze było wcisnąć gospodarczo także.

Don Pedro, ramy chronologiczne muszą zostać ujęte. kubsza17, mam nadzieję, że w odróżnieniu od tego wpisu chronologię zachowałeś. Z wpisu wnioskuję, że zapomniałeś o sytuacji monarszej za Jagiellonów, potem za elekcyjnych co się zmieniło itd. Trzeba (kawa na ławę) przedstawić jak to było z naszymi królami (wyjść od Kazimierza Wielkiego do elekcyjnych) - to tak gwoli powtórki. Podobnie z Francją, jak to wyszło z ich królami. No i omówić delfinów (że tak ich królowie się nazywali). Tego mi u ciebie zabrakło.

Myślę, że będzie coś z historii społecznej i gospodarczej. Być może coś z historii PRL i II RP. Mogą coś dać z Starożytności. Ot, takie moje typy na gdybanie. ;-)

Nie ma czegoś takiego jak państwo komunistyczne. W komunizmie nie ma państw i narodów. Tak więc KRLD nie jest państwem komunistycznym. A poza tym wybaczcie ale nie mogę się powstrzymać. Rozśmieszył mnie ostatnio do łez fakt (chociaż śmiechu tu nie ma). Płn.kr. minister finansów chciał zreformować system podatkowy i zdewaluował walutę. Wódz wydał wyrok, że jego minister jest winny. Karą była śmierć. Wyrok wykonano. W KRLD pomyłek nie można popełniać. Albo można popełniać, ale płaci się za nie wyjątkowo wysoką stawkę.

Dzisiaj zapaliłem znicz i położyłem goździki biało-czerwone przy symbolicznym nagrobku, na którym wygrawerowano: "Poległym i Zmarłym Bohaterom II wojny światowej Wieczna pamięć i chwała". Z tej racji, że dzisiaj, bo wczoraj nie zdążyłem. Całe szczęście, że uroczystości rocznicowe zakończenia II wojny światowej to dwa dni. Dzięki Wam strefy czasowe! ;-D

Widzę, że nieuważnie przeczytałeś mój komentarz, bo wiedziałbyś co chcę, żebyś sobie przypomniał. Przypomnij sobie to. Spotkaj się z weteranem II wojny światowej, najlepiej z AL i powiedz mu w twarz, że był zbrodniarzem. Albo nie.. lepiej nie.. bo możesz jeszcze zachować się wobec niego chamsko.