Skocz do zawartości

Narya

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Narya

  1. O, ale chyba chodzi ci o Prusy Królewskie? Bo te Książęce, jednak król Kazimirz nie inkorporował. Chyba, że to w czasie wojny jeszcze przed ugodą. O, o. A jak się innym podoba moja alternatywna Polska powojenna?
  2. Anachroniczne tłumaczenie dziejów względem nacji. Narody w rozumieniu nowożytnym pojawiają się dopiero od XIX wieku. Językiem urzędowym w państwie Zakonu Krzyżackiego oraz w całej Europie łacińskiej była łacina, stąd też błędnym jest założenie, że w Prusach językiem urzędowym był niemiecki. Łotysze, Estończycy i Litwini należą do odrębnej grupy etnicznej - ludów bałtyckich, które na długo zasiedliły omawiany obszar przed Wikingami. Edit: Było "ludów bałkańskich", ale chodziło mi o "bałtyckie". Ludzka rzecz - pomylić się. W czasach już Wikingów, w wielu grodach i plemionach tzw. Waregowie stawali się elitą, a nierzadko na czele plemienia jako wodzowie (choć najsilniejszy wpływ Waregów miał miejsce na Rusi).
  3. Obszar dzis. obwodu kaliningradzkiego do Polski/Litwy nigdy nie należał. Ba, nawet część dzisiaj polskich Warmii i Mazur nie była polska.. To nie jest prawdą. Stalinowi można wiele zarzucać i wątpić w wiele spraw, ale rzeczą pewną było, że był pragmatykiem i doskonałym politykiem. Lwów i reszta Kresów Wschodnich zostały włączone do ZSRR w 17.09.1939 na mocy paktu z Niemcami. I utrzymanie tej granicy było w żywotnym interesie Sowietów. Można nawet pokusić się polityczne hasło, że jak raz coś wpadnie Sowietom w ręce, to już tego nie wypuszczą. A Wanda Wasilewska była tak naprawdę pionkiem w rozgrywce politycznej Stalina, podobnie zresztą jak Bierut. Pofolgować wyobraźnią jednak można, co by było gdyby.. na temat alternatywnych granic Polski powojennej. Oto jest moja propozycja: Po roku 1945 Alianci Zachodni nie zgodzili się na rozbiór podbitej Trzeciej Rzeszy. Przywrócili przedwojenne zachodnie i północne granice Polski, a niemieckie Prusy Wschodnie włączono do ZSRR (po 1993 jako obwód kaliningradzki). Przedwojenne Kresy Wschodnie zatrzymał ZSRR. Polska i Czechy znalazły się w obozie kapitalistycznym. Wschodnie rubieże dawnych Niemiec podzielono na strefy. Pomorze włączono do strefy radzieckiej, a Śląsk rozdzielono na cztery strefy okupacyjne. Jak wam się podoba moja alternatywa?
  4. A jak oceniacie sędziowanie H. Webba? ;->
  5. Ech, ten finał uświadomił dobitnie, że piłka nożna jest bardzo brutalną grą. :-/ I ha! Hiszpanie wygrali! :-D
  6. Też sądzę, że jednak wygra Hiszpania. ;-)
  7. Negacja Holokaustu

    Mnie nie interesują twoje problemy z dostępem do materiałów ani stosunki z różnymi instytucjami. Chcę znać argumenty, które przemawiają za tym, że hitlerowcy nie mordowali Żydów. Chcę poznać twoje argumenty historyczne przemawiające za twoim stanowiskiem w tej sprawie.
  8. Negacja Holokaustu

    Proszę zatem mnie przekonać, że niemieccy naziści nie mordowali masowo Żydów i inne narodowości podczas II wojny światowej. ..przekonać argumentami.
  9. A co się stało z Podolskim? Zdjęto go na ten mecz z Urugwajem? I chociaż kibicowałem Niemcom, to muszę przyznać, że to była ich kompromitacja jeśli chodzi o grę. O wiele lepiej grali Urugwajczycy. Moim zdaniem przynajmniej.
  10. W II poł. XIX wieku, kiedy Japonia otwierała się na świat, świat był skolonizowany, a Chiny uległy Europie. Czy los Chin miała podzielić także Japonia? Jakie plany miała Europa względem Japonii?
  11. Niedawno długi zaciągnięte przez ekipę Gierka Polska już spłaciła. Bodajże w '99 lub '03.
  12. JA tam stawiam od początku i będę, mam nadzieję, aż do końca na Niemców stawiał. Ekipa "Lwa" zasłużyła sobie na puchar. ;-) A w meczu Hol-Uru pasjonujący były ostatnie minuty. Coś niebywałego. Tylko ten drugi gol dla Uru był za późno i czasu już nie starczyło na kolejny na dogrywkę. I tak puchar niezależnie od tego co dalej będzie zostanie w Europie. Powiem wam, że jako Europejczyk, już jestem szczęśliwy i dumny. ;-)
  13. Wybory prezydenckie 2010

    No, ale Bryśka to żadna partia polityczna, ale użytkowniczka, młoda. Nie ma potrzeby szukania wszędzie dziury w całym. ;-)
  14. Wybory prezydenckie 2010

    Hauer, to nie było potrzebne. Wiadomo, że Bryśce o tragedię z 10 kwietnia chodziło, kiedy zginęło 96 osób z prezydentem na czele. Przejęzyczyć się każdy może.
  15. Wybory prezydenckie 2010

    JolaSz, bo jestem przeciwnikiem Kaczyńskiego i wolę aby zamiast Kaczyńskiego prezydentem był Komorowski. Co oczekuję od Komorowskiego.. hm już wcześniej się wypowiadałem i nie będę się powtarzał. Tyle w temacie. ;-)
  16. Wybory prezydenckie 2010

    Dokładnie, choć do "Mundialu" jeszcze daleko. ;-) Ok. 23 patrzę na stronie PKW - Komorowski nieznacznie prowadzi z ok. 25% okręgów. 20 minut po północy z ok. 50% okręgów - Kaczyński. Patrzę dzisiaj rano na stronę PKW - Komorowski nieznacznie prowadzi w 95% okręgach. Uff. ;-)
  17. Wybory prezydenckie 2010

    A tu chodziło Komorowskiemu zupełnie o coś innego, a nie to co masz na myśli. Komorowski powiedział, że wygrała demokracja w takim sensie, że frekwencja była "większości" tj. powyżej 50% a nie poniżej połowy. Przynajmniej ja tak zrozumiałem.
  18. No, na 4 drużyny, aż trzy europejskie. Z niecierpliwością czekam na mecz Niemcy-Hiszpania. I liczę, że "rewanż" za ME Niemcy wezmą. :-P A jak Holandia wygra to puchar w Europie zostanie tak czy siak. :-P
  19. Wybory prezydenckie 2010

    piterzx, może i nic nie zrobią. Mam nadzieję, że nic nie zrobią, bo stracą i przegrają i się będę cieszył. Tu nie chodzi czy coś zrobią, czy nie, ale o to, że na nikogo już zwalić winę nie będą mieli. Za prezydenta Kaczyńskiego to winę zrzucali na Lecha, bo wetował ich ustawy, i że opozycja, i takie tam. A teraz opozycja byłaby w odwrocie. W parlamencie PO miałaby większość, prezydent z PO to na kogo zrzucą winę? Na opozycję, której pozostanie TYLKO krzyk? W tym sensie lepiej byłoby gdyby tegoroczne wybory wygrał Komorowski. A i lepiej dla PiS, jak Jarek wygrałby, to PiS umarłoby (nikt inny na wodza partii się nie nadaje, a prezydent bezpartyjny musi być) śmiercią naturalną. Jarek to się nadaje na premiera, ale nie na prezydenta.
  20. Wybory prezydenckie 2010

    A ja jestem za tym, żeby wygrał Komorowski. Z jednego, prostego faktu. Będą mieli "całą władzę" w swoich rękach przez jeden rok i niech pokażą czy zrobią to co mówią. Nikt nie będzie mógł im zarzucić, że czegoś nie zrobili, bo opozycja weto powiedziała. A jak Kaczyński wygrałby, to i zwalą winę w stylu "ale to nie nasza wina, to jego, Kaczyńskiego". Niech pokaże (PO) przez jeden rok czy tylko deklaruje i obiecuje, czy faktycznie coś robi. Jak wygra Komorowski, to będą mieli Rok Szansy. A jak tego roku nie wykorzystają to przegrają.
  21. Yhm, moja mała ojczyzna stała się w ostatnim czasie sławna ze względu na pewien incydent, szeroko komentowany. Chwila jest historyczna, gdyż okazuje się, że jednak wciąż (mimo renesansu nowożytnego) genitaliów męskich nie powinny posiadać nagie męskie sylwetki. Jakie jest Wasze zdanie na temat tego wydarzenia? Więcej informacji: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/...IAT16/837922761 PS: Niedawno prezydent miasta zachował się chamsko i skandalicznie w stosunku do artystki: http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/...IAT16/945405729 Nie wiem czy dobrze umieściłem temat, najwyżej Qurosavo przenieś w właściwe miejsce.
  22. Cóż.. ja tam nie gdybam, co by było, gdyby sędzia uznał tego felernego gola. Pozostawiam to gdybaczom. Hy, hy. ;-)
  23. A kiedy w Polsce był komunizm? Bo ja sobie nie przypominam, aby kiedykolwiek idee Marksa & Engelsa się urzeczywistniły... Co najwyżej była: demokracja ludowa, socjalizm, PRL itp. itd.
  24. Możliwe. W każdym razie, nie przekonamy się już, jak mogłoby się potoczyć spotkanie Ang-Nie gdyby ten gol zostałby uznany. Gdybanie co by było gdyby nie ma sensu. Obie drużyny były dobre i wszystko mogło się zdarzyć. Wszyscy komentują teraz, że gdyby było 2:2 to do połowy tak by zostało (nie przyjmując myśli, że ktoś mógł strzelić bramkę) i że w drugiej połówce Ang by wygrała (nie przyjmując myśli, że Nie mogliby tak czy siak wygrać). Bądź co bądź FIFA powinna się pokajać i przynajmniej uznać "post factum" na 4:2 a nie "4:1". Wiem, że to niewiele teraz daje, ale przynajmniej tak symbolicznie... Niemniej w tym spotkaniu Niemcy postarali się, a Anglicy zaryzykowali (przynajmniej ja miałem takie odczucie - w kwestii tej angielskiej obrony) i przegrali. Inna kwestia, że trochę mam skrzywiony obiektywizm ze względu na moją sympatię dla drużyny niemieckiej. Chciałbym mimo wszystko aby Japończycy odpadli w meczu z Paragwajem (wybacz Łyzio :-P). Nie spodobały mi się ich nieczyste zagrywki. Może to ma powiązania z samurajską i post-samurajską (drugowojenną) tradycją?
  25. CO ma moja częstotliwość oglądania meczy do mojego stwierdzenia? Nic. Więc, nie wiem, po co to pytanie. Porównuje się skandal z tym golem angielskim do Mundialu z '66. JAK by było tego nie umiem powiedzieć. Nie gdybam. Zostawiam to gdybaczom. Mogę tylko stwierdzić, że (przy całym szacunku dla Anglików), że w tym akurat meczu Niemcy okazali się lepsi (w grze). I z tego co zauważyłem to jedno tylko, że Anglicy za dużo zaryzykowali. Przecież jak Niemcy zdobywali swoje gole, to na linii obronnych prawie nikogo nie było (!). Ale na plus Anglikom, że w II połowie początek był zdecydowanie ich. Szkoda, że nie pociągnęli tego i spuścili formę, bo mogliby pewnie jeszcze odmienić swój los. No.. ale teraz czeka nas spotkanie Argentyna-Niemcy. :-) Po cichu liczę na mecz Niemcy-Hiszpania (w półfinałowym). :-P
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.