Skocz do zawartości

Narya

Przyjaciel
  • Zawartość

    4,366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Narya

  1. 1920. Wojna i miłość

    Żeby była jasność. Nie chodzi mi o idee, jakie przyświecają propagandzistom. To jest jasne, że każde państwo na świecie uprawia swoją propagandę. W PRL mieliśmy "prokomunistyczną" czy socjalistyczną, czy "czerwoną". Teraz mamy "prawicową" czy "kapitalistyczną". Okey. Mnie to tam, ani gryzie, ani szczypie. MNIE chodzi tylko o to, aby PROPAGANDZIŚCI wykonywali porządnie swoją robotę. W końcu za coś dostają pieniądze... to niech ją wykonają porządnie. Techniki propagandy np. w "Czterech Pancernych i psie" czy w "Samych swoich" pokazują, że można wykonać porządną robotę propagandową. A dzisiaj.. ja widzę, że u nas propaganda (jakkolwiek ją nazwać) stoi na ŻENUJĄCO niskim poziomie. Żeby nie napisać "już dawno upadła". Tak samo film "Janek Wiśniewski padł". Można było zrobić ten film porządniej? Można było... czemu nie zrobiono? Licho wie.
  2. 1920. Wojna i miłość

    Mam wrażenie, że autorom serialu pomyliły się epoki. Gdyby serial opowiadałby o czasach II wojny, zwłaszcza roku 45, to jeszcze bym uwierzył. A wystarczyło, aby autorzy serialu przestudiowali historię wojny fińsko-rosyjskiej. Zestawiając dwie wojny (fińską i polską) z serialem mam wrażenie, jakby Czerwonoarmiści dokonali skrajnej metamorfozy psychicznej. Jeszcze jedno - uważam za błędne, a nawet krzywdzące stawianie znaku równości między Czerwonoarmistami z bolszewikami. A taki pogląd aż kipi z tego serialu. Mniejsza już o detale historyczne. Film ogląda się z zaciekawieniem, ale mam wrażenie, że w PRL bardziej się starali filmowcy i propagandziści. Tymczasem w "Wojnie i miłości" autorzy serialu za bardzo przesadzili. Jeśli chodzi o sztukę filmową i propagandową to chyba przysypiali na seansach starych polskich filmów z czasów ich studiów. Ech. Propaganda polska dzisiaj to jest dno kompletne, katastrofa, upadek. Ech... CZY ONI do kroćset nie umieją zrobić porządnej roboty propagandowej?? Kilka uwag "metodologicznych": Przy okazji "Polska Socjalistyczna Republika Rad" miała być (przynajmniej teoretycznie) wolna, niepodległa, suwerenna w założeniu jej twórców. Ktoś chyba nie odrobił lekcji z historii teorii prawa. Mówiąc, że PSRR byłaby okupacją czy zniewoleniem dokonuje się anachronizmu historycznego (fakty znane nam dzisiaj przekłada się na tamte czasy...) albo po prostu wyraża się poglądy polityczne na forum historycznym. Oczywiście - od strony II RP i jej obywateli, a przynajmniej tych bogatszych, PSRR nie była czymś "dobrym". Co do ferowaniu oszczerstwami na komunizm. Wydaje mi się, że słowo-klucz "komunizm" traktujecie jak jeden worek, do którego wrzuciliście wszystko, co się tego pojęcia tyczy. Od Marksa po Stalina, jakoby stawiając znak równości między nimi. Tak, jak mamy: filozofię Marksa, filozofię marksistowską i filozofię marksizmu tak oddzielnie należy zajmować się historią, filozofią i ideologią komunizmu jak i oddzielić komunizm (jako doktrynę) od partii, WKPb, ZSRR, Stalina itp. Nie piszę, by nie krytykować komunizmu, ale róbcie to bez zbędnej propagandy, chłopskiej nowomowy czy wyrażania poglądów politycznych. Abstrahuję, że dyskusja nad komunizmem bardziej pasuje do forum filozoficznego czy politycznego niż do historycznego... Chciałbym, aby krytycy komunizmu (w tym jego wielcy wrogowie) punkt po punkcie skrytykowali (jak im się uda) cały Kapitał (trzy tomy, a nie jeden)... ale to marzenie ściętej głowy, ech (westchnienie).
  3. Książka, którą właśnie czytam to...

    Ech, po tych plakatach wnioskuję, że to nie będzie film dla dzieci. A "Hobbit" jest dla dzieci!! OMG!! Czytam dla relaksu, powróciłem po 10 latach (sic!!), "Wyprawę" (przekł. M. Skibiniewska).
  4. Śmierć Stalina

    Co jak co, ale tego odebrać mu nie można: był świetnym przywódcą politycznym. Niesłychane, że powiedzenie tyczące się zmarłego "ku świętej pamięci", spełnia się w osobie zmarłego Stalina. [*] [*] [*] Na zdjęciu Josef Dżugaszwili Stalin z żoną
  5. Książka, którą właśnie czytam to...

    Gdzie? Kiedy? Coś więcej o ekranizacji "Hobbita"? Gdzie szukać? ... PS: Wyszło mi z tego przejęcia.. Kali jeść, Kali pić.
  6. Sprzedam bądź kupię - wydawnictwa, starocie itp.

    Ja poproszę o rezerwację (w razie w ) na książkę: piterzx, daj znać na PW, jaka jest cena (od niej wszystko zależy). Książka nie jest przekreślona, więc rozumiem, że nie znalazła jeszcze nabywcy. To ja na takowego się piszę.
  7. 1920. Wojna i miłość

    Źródło: http://aleseriale.pl/ I wszystko jasne?
  8. Książka, którą właśnie czytam to...

    Dorwałem, ee, tj. dostałem, w swoje łapska, ee, tj. w ręce, książkę Andrzeja Toczewskiego, Bitwa o Odrę w 1945 r. (Zielona Góra 2010). Wczytuję się, że aż wchodzę w tę książkę.. a muszę to powiedzieć, że militaria mnie nie specjalnie interesują. Naprawdę polecam Wam tę pozycję - jeśli jej nie znacie.
  9. 1920. Wojna i miłość

    Kiedy są powtórki? Przegapiłem ten ostatni w środę...
  10. 1920. Wojna i miłość

    Mnie te "rozterki" Sribielnikowa przypominają rozterki głównego bohatera z filmu "Ziemia i wolność" (opowiadający o epizodzie z wojny domowej w Hiszpanii w l. 30). Tak mnie się wydaje, jakby to było takie "ściągnięcie". Z tego wniosek wypływa jeden, że Sribielnikow ostatecznie "podrze" swoją legitymację partyjną, ale pozostanie wierny ideom komunistycznym. Kto oglądał film "Ziemia i wolność" ten wie, o co mi chodzi. Mnie bardziej zaintrygował los Jadzi - zaszantażowanej przez bolszewików agentki wywiadowczej. Emocjonalnie zaangażowałem się, jako widz, w ten epizod (wywiadowczo-kontrwywiadowczy). Mam nadzieję, że się to skończy szczęśliwie i Józef i Jadzia będą znowu razem. Taki sentymentalny głupiec ze mnie.
  11. Historyk

    Chcesz być nauczycielem historii? To chwalebne, ale miej na uwadze, że nie ma etatów w szkole. Szkoły zamykają. A poloniści uczą historii.
  12. Studia historyczne

    Są jeszcze czytelnie. O ile mi wiadomo, niemal każda biblioteka ma swoją czytelnię. W czytelni można dostać wszystkie (ze zbiorów danej biblioteki) książki. Nie piszę rzecz jasna o zbiorach "specjalnych".
  13. Dzisiaj rano dowiedziałem się z Radia Zet, że zmarł wczoraj (tj. 12 kwietnia) Prof. Joachim Benyskiewicz. Urodził się w 1936 roku w Nowym Kramsku. Miał 76 lat. Był współtwórcą zielonogórskiej szkoły historycznej. Więcej informacji wkrótce pojawi się na portalu. Źródło: www.ih.uz.gora.pl Byłem jego studentem. Jego wykłady były rzetelne i obiektywne. Starał się jednak przekonywać do poglądu, że XIX-wieczne powstania narodowo-wyzwoleńcze 1) nie były narodowe (nikły udział całego narodu) 2) były przelewaniem krwi nonsensownie (nie przyniosły niczego dobrego, były źle przygotowane itd. itp.). Kiedy natomiast wchodziło się do jego gabinetu, to pamiętają wszyscy jego studenci, najpierw widziało się dym, dopiero po jakimś czasie zza dymu wyłaniała siedząca postać w oddali. Zawsze jak się wychodziło to się specyficznie "pachniało". Jego wykładów słuchało się mimo wszystko z zapartym tchem. Takie mam wspomnienie o Profesorze. Uważam, że jest ono miłe.
  14. Komunistyczna Partia Polski

    Głos Warskiego był jednak nie przyjęty przez II zjazd. Pozostał odosobnionym i zignorowanym. Czytając go.. można się domyślać, dlaczego. Na zjeździe wywołał przysłowiową burzę, ale okazała się ona tylko w szklance (wielu komunistów podnosiło larum).
  15. Komunistyczna Partia Polski

    Leń! Nie dość, że ktoś zeskanował, opakował i dał do ściągnięcia (ja), to jeszcze jakieś wymagania... lenistwo w narodzie się panoszy...
  16. Komunistyczna Partia Polski

    To jest nas dwojga (choć w różnych sprawach), bo ja od kilku stronic w tym temacie doczekać się nie mogę dyskusji nad referatem Warskiego.
  17. Komunistyczna Partia Polski

    Polecam jednak mimo wszystko lekturę referatu Warszawskiego...
  18. Komunistyczna Partia Polski

    Warto jeszcze zajrzeć do komentarza Pajewskiego w jego zarysie historii Polski międzywojennej, w którym porusza kwestię komunistów polskich w okresie Międzywojnia, odwołując się właśnie do referatu Adolfa Warskiego Warszawskiego. Moje skany referatu z tej samej książki, którą podał secesjonista. Link aktywny 31 dni począwszy od dzisiaj(darmowy hosting). http://www.sendspace.pl/file/35da49f3a16348c6c0d1113
  19. Wiesławie, jeżeli uznać li tylko wykładnię prawa polskiego, jako definiendum pojęcia mniejszości narodowej, to popadlibyśmy w absurdy. Otóż za mniejszość narodową uznaje się Serbołużyczan, mimo że w Niemczech. W XIX wieku i w I połowie XX wieku Serbowie łużyccy chcieli własnego państwa. Nie udało im się i teraz domagają się tylko własnej autonomii. Stali się, jak niektórzy z nich określają, "bardziej pragmatyczni". Więc ścisłe łączenie "mniejszości narodowej" z "utożsamianiem się" z jakimś "państwem" teraz czy w przeszłości, nie jest do końca trafione.
  20. 1920. Wojna i miłość

    W odróżnieniu do "Czasu Honoru", chętnie oglądam "Wojnę i miłość. 1920". Jak dla mnie zupełnie inna jakość. WiM.1920 chce mi się oglądać, a przy CzHo wystarczył jeden odcinek (nie pamiętam, który), żeby się do tego serialu zniechęcić. To jest tak, jak z Dr House i Na dobre i na złe. House'a oglądam z ciekawością, czegoś się dowiem, trochę się pośmieję, czasami łza się zakręci w oku, a w Na dobre i na złe.. takie jakieś... sztampowe. Sęk w tym, by, jak ktoś robi serial historyczny, nie "spieprzyć" tematu historycznego.
  21. Komunistyczna Partia Polski

    secesjonista: W pewnym sensie masz rację. Tyle, że przyglądając się uchwałom, odezwom, referatom itp. z KPP lat 1919-1938, wyciągnąć można nie tylko "abstrakcyjne" idee, ale także poglądy, stanowiska, podejścia do takiej, a nie innej rzeczywistości. Myślę, że pozwolą one spojrzeć na podejście komunistów do takiej, a nie innej sytuacji społeczno-politycznej a dalej być może ich rozumienie kluczowych pojęć w tej dyskusji, jak "niepodległość", "Polska", "naród" itp. Dobrym zaczątkiem jest referat Warskiego z uwagi na, jak sądzę, jego krytyczną stronę w kierunku partii komunistycznej. Ech.. boję się, że pomimo mojego uporu, tylko ciebie secesjonisto udało mi się zaprosić do dyskusji nad tym. Może jeszcze uda mi się "wciągnąć" w tę dyskusję FSO. FSO: Napisałeś, cytuję: "bzdura jaka została napisana w k.k. świadczy o inteligencji a raczej o jej braku wśród parlamentarzystów. Czym innym jest zakazanie działalności danej partii [bo tak] a czym innym jest zakazanie rozpowszechniania pewnych treści". Sęk w tym, że złote sierp i młot na czerwonym tle są z jednej strony zakazane, a z drugiej - chronione prawem (ustawa o partiach politycznych), jako logo (bądź co bądź wciąż) legalnej KPP.
  22. Komunistyczna Partia Polski

    Nie wiem, jak to określić, tę zmianę, secesjonisto. W latach 1917 - 1938 widać zmiany w myśleniu komunistów. Początkowo dominowała "euforia" rewolucji ogólnoświatowej, po której nie byłoby państw i narodów (luksemburgizm). Z czasem, zwłaszcza po upadku rewolucji berlińskiej w jej rozumieniu przez Różę Luksemburg, w konflikcie Róży z Włodzimierzem, wygrał ostatecznie Lenin. Nastąpił zwrot w międzywojennej KPP w stosunku do Polski. Stąd też uważam, że wartość historyczną w zrozumieniu szerszym i głębszym stosunku komunistów do Polski, mają spór Róży z Włodzimierzem oraz referat Warskiego. Stąd też z jednej strony masz rację, że nie mieli wizji Polski (na początku), ale z drugiej - nie masz racji, że później tej wizji nie mieli (Warski). Może za uprzejmością Tomasza N., forumowego "kustosza" tekstów źródłowych, pojawią się do wglądu skany tego referatu, kiedyś tam. Dalej - ZSRR w ich rozumieniu nie był państwem takim, jak Rep. Weimarska, Polska czy Francja, co wynika z ich doktryny, sięgającej czasów Marksa (spór Róży z Włodzimierzem - słynna polemika). Co, do rozwiązania KPP w '38, to tutaj raczej chodziło Stalinowi o podporządkowanie całego Ruchu (Międzynarodówka, a więc wszystkie krajowe partie komunistyczne) jego dyktatowi (w latach 30. podporządkowywał sobie WKP(b) i armię. Ja w przejmowaniu władzy przez Stalina widzę walkę o wpływy z Trockim (chłopak wciąż się jeszcze dobrze trzymał). Jest taki referat Stalina na zjazd KPP (bardzo interesujący) oraz gdzieś indziej mowa jest o Trockim (ciekawe inwektywy adresowane na trocksistów). Z punktu widzenia II RP i jej doktryny, która utożsamiła Międzynarodówkę z ZSRR faktycznie - KPP była organizacją sabotażystów i terrorystów. Tutaj w polemice więc wzdrygałbym się od tego rodzaju inwektyw, jeśli chcemy dotrzeć do jakiejś prawdy. Używając słów "terrorystyczna" czy "agentura", daje się przyzwolenie na stosowanie z drugiej strony inwektyw typu: "rząd zagranicznego kapitału", "burżuazyjno-reakcyjno-faszystowski" i parę innych. To jednak prowadzi do polemiki politycznej, oddalając się od historycznej. Debatując w temacie o KPP, skoncentrowałbym się na tekstach źródłowych (odezwy, uchwały, stanowiska, referaty międzywojennej KPP). Proponuję, byśmy w pierwszej kolejności porozmawiali sobie nad referatem Warskiego (1919). To jest propozycja - ucieszyłbym się, gdybyście ją przyjęli. W poście - taka jest moja opinia. /starałem się w swoich wypowiedziach ograniczać się do uchwał, odezw i dokumentów zjazdów KPP z okresu międzywojennego, abstrahując od swoich poglądów - co, jak wierzę, udało mi się zachować/
  23. Komunistyczna Partia Polski

    Jeżeli ktoś pisze, że KPP była agenturą obcego mocarstwa, to nie rozumie całej siatki struktury Ruchu Komunistycznego, jako Międzynarodówki. Krajowe partie komunistyczne były komórkami międzynarodowej organizacji i jako takie realizowały cele komunistów w swoich krajach. Później przyszedł ZSRR i WKP(b) zdobywała coraz większe wpływy w Międzynarodówce, kończąc na Stalinie. Do tego dochodzi jeszcze: 1) ZSRR był dla komunistów pierwszym państwem dyktatury proletariatu i jako taki wpływał na ich świadomość w walce, 2) czas po I wojnie był rewolucyjny (a później okres kryzysu demokracji i Wielkiego Kryzysu) - komuniści wierzyli w ogólnoświatową rewolucję socjalistyczną (słynny dyskurs, choć ja bym to nazwał kłótnią, między Leninem a Luksemburg). W tę rewolucję po '18 r. wierzyli także polscy komuniści. Jest taki referat Warskiego, wygłoszony na zjeździe partii w 1919, który, w moim przekonaniu, ma tę wartość historyczną, że pokazuje podejście komunistów po I wojnie. Sami komuniści występowali przeciwko niesprawiedliwości w ich mniemaniu (wsie, fabryki, mniejszości narodowe na Kresach) i pragnęli rep. socjalistycznej, Polski Ludowej. Mieli przy tym oparcie w ZSRR (to wyraźnie widać w 1920 r.). Silnie antypaństwowa agitacja antypaństwowa miała za czasów sanacji (już nie tylko "burżuazyjno-reakcyjni", ale także "faszystowski rząd"!) Zwrot "agentura obcego mocarstwa" to pozostałość po propagandzie państwowej. Trzeba pamiętać, że państwo polskie i Piłsudski nie pałali miłością do komunistów (z wzajemnością). Sprawę KPP i tak w 1938 rozwiązał Stalin. Na pewno wizja Polski, jaką prezentowali komuniści, była jedną z wielu i miała jakiś tam procent (nie wiem, jaki, nie zastanawiałem się tutaj) poparcia. Wracam do tych kilku akapitów Pajewskiego (w "zakończeniu") w jego sztandarowym podręczniku dla studentów historii Polski międzywojennej (tytuł mi wyleciał z głowy, łzawymi oczami shrekowego kota w butach patrzy w stronę redbarona ). Tutaj się zgadzam z psorem.
  24. Wydaje mi się, że miesza się "Armię Czerwoną" z "NKWD", sztabem wysokich rangą oficerów i aparatem biurokratyczno-partyjnym. A przez to negatywnie postrzega się Czerwonoarmistów. .. Przy okazji Żydzi w Izraelu stawiają wielki pomnik właśnie Armii Czerwonej. Znaczące są słowa premiera Izraela, który powiedział mniej więcej, że nie można przeinaczać historii.
  25. Polska Socjalistyczna Republika Radziecka

    Posiadam akurat na stanie tę książkę. Rzecz ciekawa, gdyż pozwala spojrzeć na poglądy międzywojennej KPP na niepodległość Polski. Bardzo ciekawe uzupełnienie do zarysu historii KPP prof. Cimka.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.