Skocz do zawartości

Leuthen

Użytkownicy
  • Zawartość

    565
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Leuthen

  1. Bitwa pod Monte Cassino

    Taka ciekawostka - Niemcy twierdzą, że Polacy klasztor właśnie "zajęli", a nie "zdobyli" - lepiej to brzmi, że żołnierze II Korpusu weszli do opuszczonego klasztoru, niż że zdobyli go w walce. "My się wycofaliśmy". Tylko nie chcą dodać, czemu się z niego wycofali :wink:
  2. OGŁOSZENIE DLA ZAINTERESOWANYCH TEMATEM WALK O FESTUNG BRESLAU Z WROCŁAWIA I OKOLIC W dniu jutrzejszym (czwartek, 4 XII 2008) o godzinie 18.00 w sali nr 241 Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego (ul. Szewska 49, II piętro) odbędzie się spotkanie Koła Naukowego Historyków Wojskowości. Na spotkaniu zostanie wygłoszony referat Marcina Milczarka pt. "Panzerjäger Abteilung Breslau - uzbrojenie, kontrowersje, walki". PS Mnie nie będzie - już od jakiegoś czasu mam zaklepany czwartkowy wieczór na herbatkę u znajomej, a poza tym miałem okazję wysłuchać tego referatu na niedawnej VI Ogólnopolskiej Konferencji Studentów Historyków Wojskowości w Poznaniu.
  3. Zabicie Św. Stanisława

    Oczywiście - wykluczyć się tego nie da. I nad tym się głowią historycy Gall napisał z pewnością o wiele mniej niż wiedział (w czasach, gdy powstawała jego "Kronika", żyli jeszcze ludzie pamiętający te wydarzenia). Był na dworze Bolesława Krzywoustego, więc trudno mu było "najeżdżać" na Śmiałego, z drugiej strony jako zakonnik nie bardzo mógł atakować wysokiego rangą przedstawiciela hierarchii kościelnej. Jego zapis to pewien kompromis
  4. Zabicie Św. Stanisława

    Trzeba, trzeba :!: Na II roku studiów miałem zadany na ćwiczenia tekst o sprawie św. Stanisława (bodajże z pracy Mariana Plezi "Dookoła sprawy św. Stanisława"), a także omawiał to na wykładzie dr Wojciech Mrozowicz. Słowo "zdrajca" (po łacinie bodajże "traditor") było przedmiotem dogłębnej analizy i bynajmniej nie musi mieć ono takiego znaczenia, jakie nasuwa się w pierwszej kolejności po odczytaniu tłumaczenia "Kroniki" Galla Anonima.
  5. Pearl Harbor

    Nie obrażam. "Ciemnoniebieski świat" bardzo mi się podobał, a "Tobruk" miał wejść bodajże w listopadzie b.r. na ekrany czeskich kin.
  6. Najlepszy pistolet II wojny światowej

    Dawno nie oglądałem już tego filmu
  7. Rozpad Austro-Węgier czy musiało do tego dojść?

    Ale Austro-Węgro-Polski (czyli monarchii trialistycznej) zrobić nie chcieli (lament podnieśli, co niektórzy jakoś przemilczają, Węgrzy) Wiem, że w czasie gdy w Galicji 40 % dzieci było analfabetami, w zaborze pruskim dzieci-analfabetów praktycznie nie było. Nie kocham Prus/Niemiec, bo były zdecydowanie skuteczniejszym zaborcą niż Austria/A-W, ale tu trzeba po prostu stwierdzić fakt. Oczywiście o zaborze rosyjskim szkoda gadać... Dobre, dobre, naprawdę bardzo dobre :mrgreen: Chyba zapiszę sobie tą złotą myśl Ja to odwracam i twierdzę, że to Niemcy mieli niewydarzonego sojusznika w postaci Austro-Węgier :mrgreen: Swoją drogą - niedawno zastanawiałem się, co by było, gdyby przed I w.św. Niemcy sprzymierzyły się z Rosją przeciw A-W :?: Wspólne defilady w Budapeszcie i Wiedniu :?:
  8. Opromieniła chwałą dzień 1. rocznicy koronowania Napoleona na cesarza
  9. Bitwa pod Austerlitz

    Prof. Jerzy Maroń opowiadał nam kiedyś na zajęciach z historii wojskowości, że któryś z dwu pokonanych cesarzy (nie pamiętam który) miał niedługo po bitwie napisać list do swej małżonki, w którym zawarł taką myśl: "Wiesz Kochanie, dzisiaj nie poszło nam najlepiej" :mrgreen:
  10. Pearl Harbor

    Ciekawe, jaki będzie kolejny czeski film wojenny - "Tobruk"?
  11. Najlepszy pistolet II wojny światowej

    Zapewne chodzi Ci o książkę Artura Dmochowskiego Wietnam 1962-1975, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2003, seria: Historyczne Bitwy, gdzie było zdjęcie trzech "Zielonych Beretów", trzymajacych MP-40, wykonane w Wietnamie Południowym w 1961 r. To samo zdjęcie zamieszczono wcześniej w publikacji Ospreya z 1985 r. US Army Special Forces 1952-84 Gordona Rottmana i Rona Volstada (pozycję tą wydano też po polsku - pod tytułem Zielone Berety. Siły specjalne armii USA 1952-84). Wg podpisu są to podoficerowie z 7 SFGA. Nawiasem mówiąc - w filmie "Byliśmy żołnierzami" w jednej z ostatnich sekwencji widać wietnamskich żołnierzy z MG-42.
  12. Pearl Harbor

    Moja generalna sugestia jest taka, by kolega I.I. przelał swój zachwyt nad "PH" na stronach "Przyjaciółki", "Pani domu" lub innego periodyku tego typu. Żaden rozsądny i znający się na rzeczy historyk nie powie, że jest to dobry film [nierozsądny i nie znający się na rzeczy i owszem - może stwierdzić, że film jest dobry]. Jak chcę iść do kina na romansidło, idę na romansidło, jak mam ochotę na film wojenny, chcę film wojenny a nie romans wojenny.
  13. Najlepszy pistolet II wojny światowej

    Bundeswehra do dziś używa zmodernizowanego MG 42, który obecnie nosi oznaczenie MG 3 Podczas DWS pistolety oprócz oficerów nosili m.in. celowniczowie karabinów maszynowych (tak było w Wehrmachcie - nie wiem, jak w pozostałych armiach). Pistolety nadawały się do walk na bliskich dystansach i z tego powodu bywały bardzo użyteczne podczas walk w mieście (zamknięte pomieszczenia), a np. na Pacyfiku przy odpieraniu nocnych ataków japońskich (pistolet jako marzenie żołnierza --> "Cienka czerwona linia"). Dokładnie! Niedawno na pokazie w Poznaniu pani porucznik z 10 batalionu zmechanizowanego 10 BKPanc. wyjaśniała, że pistolet to dobra sprawa przy motywowaniu żołnierzy do walki :mrgreen: Generalnie ja bym kwestionował - po raz kolejny - wątek o "najlepszości". Jakie kryteria przyjąć? Skuteczny zasięg? Liczbę naboi w magazynku? Niezawodność (zacięcia)? Siłę odrzutu? To, czy broń dobrze leży w ręce? Wagę? Można takie cechy jeszcze mnożyć. Swoją drogą agent wszechczasów - czyli James Bond "007" - używał niemieckiego Walthera PPK Przepraszam, a jakiego okresu DWS dotyczy ta złota myśl? Pistolety maszynowe rzadkością w DWS? [Śmiech, śmiech na sali :mrgreen: ] Kolega sobie poczyta chociażby ile pm-ów zrzucono AK w Polsce. I o tym, jak Bór-Komorowski depeszował do Londynu podczas Powstania Warszawskiego, by nie zrzucać pistoletów i rewolwerów.
  14. Hans von Seeckt

    Hans von Seeckt (1866-1936) to dla wielu osób postać kojarząca się z okresem Republiki Weimarskiej, twórca Reichswehry i wróg odrodzonego państwa polskiego. W okresie I wojny światowej zajmował wiele stanowisk, a mi osobiście najbardziej kojarzy się jako szef sztabu 11. Armii von Mackensena i jeden z architektów zwycięstwa państw centralnych pod Gorlicami w 1915 r. Czy wg Was był wybitnym wojskowym? Czytał ktoś może biografię von Seeckta, opublikowaną w 2006 r. przez Jarosława Centka? Ja czytałem i bardzo mi się podobała :wink:
  15. Hans von Seeckt

    Ostatnimi czasy zetknąłem się z 2 ciekawostkami dotyczącymi Seeckta: 1) Na VI Ogólnopolskiej Konferencji Studentów Historyków Wojskowości w Poznaniu (21-23 XI b.r.) podczas dyskusji nt. jednego z referatów (nie pamiętam na jaki był temat, ale chyba coś związanego z drugą wojną światową) padło stwierdzenie, że "Seeckt nauczył niemieckich dowódców jednego dogmatu - <<Nie ma żadnych dogmatów>>", co miało odzwierciedlać niemiecką elastyczność w dowodzeniu. 2) W biografii feldmarszałka Walthera Modela Ulubiony dowódca Hitlera pióra Stevena H. Newtona (Warszawa 2006) na stronie 43 znajduje się taka oto informacja: "Wśród młodszych oficerów krążyło nawet powiedzenie: <<Gdzie Mackensen, tam Seeckt; gdzie Seeckt, tam zwycięstwo>>."
  16. O tym już wspomnieli przedmówcy - nie chciałem dublować
  17. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Zapraszam do studiowania historii - na I roku wyjaśnią Ci o to jest fakt historyczny :mrgreen: O bitwie pod Legnicą, natuerlich :mrgreen: Ja zapamiętałem z zajęć Pana Profesora m.in. takie zdanie: <<Nie znamy przebiegu bitwy pod Legnicą>>. Można co najwyżej próbować ją zrekonstruować, ale dopóki nie znajdą się nowe źródła, jest to jak wróżenie z fusów. Jesteś pewien? Profesor Maroń nie był...
  18. Pearl Harbor

    O tak, zwłaszcza wypowiedzi Aleca Baldwina (Doolittle) na pokładzie USS <<Hornet>>, takie jak <<Dzięki nam uwierzy cała Ameryka>> albo jego wypowiedzi o ochotnikach absolutnie nie mają żadnego związku z tanim patriotyzmem... TVP puszczała niedawno ten film (polski tytuł: <<Gdy milkną fanfary>>). Wg mnie bardzo odbiega (na plus) od wojennego kina amerykańskego. Co ciekawe, zdjęcia kręcono na Węgrzech.
  19. Pearl Harbor

    To Twoja opinia - zapytaj innych użytkowników forum, czy nie rozumieją, co piszę. Ponieważ gdybym chciał zrobić listę wszystkich błędów w tym filmie, musiałbym siedzieć przy komputerze od rana do nocy, a na to akurat nie mam czasu - zresztą takie zestawienia robiono już i są dostępne w necie.
  20. Nie chodzi o to, że wszystkie te zamki są zapomniane, albo nic nie można przeczytać na ich temat. Chodzi o to, że nikt dotąd chyba nie pokusił się o odtworzenie całego systemu za Bolków, tj. np. jak te zamki wtedy wyglądały (tylko nielicznym zrobiono takie rekonstrukcje), nie wszystkie (a raczej - z tego co wiem - zdecydowana mniejszość) zostały przebadane przez archeologów (chodzi oczywiście o ruiny) itd. W ogólnodostępnej literaturze praktycznie na okrągło powielane są te same informacje.
  21. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Dla historyka "fakt" to nie to samo co "prawda". Pogadaj z prof. Maroniem, to się dowiesz :mrgreen: Podobne obiekcje są do bitwy pod Grunwaldem. PS Ja nie stwierdziłem, że istnieje tylko jedno źródło - cytat mojej wypowiedzi z 26.11: "Obszerny opis u Długosza i kilka lakonicznych wzmianek w innych kronikach" [plus udział templariuszy z jakiegoś tam bodajże listu]
  22. Konsekwencje wojny francusko-pruskiej wg Leuthena: 1) Duża kontrybucja dla Niemiec (5 mld franków w złocie, o ile dobrze pamiętam) zaowocowała rozwojem gospodarczym i wzmożonym budownictwem w Niemczech - bardzo pozytywnie widać to było na moim rodzinnym Dolnym Śląsku :mrgreen: 2) Powstanie na terenie Niemiec (w tym Dolnego Śląska) pomników upamiętniających poległych w tejże wojnie żołnierzy (na Dolnym Śląsku trochę z nich przetrwało do dziś - ale najczęściej bez napisów głoszących chwałę pruskiego oręża) 3) Mamy o czym dyskutować na forum, a dzieci w szkołach muszą wbijać sobie do głowy fakty takie jak depesza emska i bitwa pod Sedanem :mrgreen: 4) Niemcy zakochali się w manewrze kaneńskim (dwustronny manewr oskrzydlający) widząc jego skuteczność (Sedan) i stosowali go potem (lub próbowali stosować) najczęściej jak się da (plan Schleiffena, "Kesselschlachten" II wojny światowej). 5) Feldmarszałek Helmuth von Moltke mógł sobie ustawić przed wejściem do swego pałacu w Krzyżowej 2 francuskie armaty 6) Komuna Paryska (jest nawet ul. Komuny Paryskiej we Wrocławiu :mrgreen: ) i nasz bohater "za wolność waszą i naszą" - Jarosław Dąbrowski 7) Powstanie III Republiki we Francji To by z grubsza było tyle. O czymś zapomniałem?
  23. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    To ja się może powtórzę - historycy szukają faktów, nie prawd. Prawdy szukają filozofowie "Koczowników i rycerzy" oraz "Legnicę 1241" (jeśli o to chodzi) czytałem, a z samym prof. Maroniem miałem 3 lata historię wojskowości, więc o Legnicy zdążyłem się to i owo dowiedzieć
  24. Nalot na Tokio - czy był potrzebny?

    A kto w tym wątku stwierdził, że żołnierze Osi nie przeżywali tragedii? Można jakiś cytacik? Wszyscy niemieccy weterani mówią, że tylko wykonywali rozkazy :mrgreen: Wg będącego w mojej dyspozycji folderku "USS Arizona Memorial" 7 XII 1941 r. zginęło 54 cywili, kolejnych 35 było rannych.
  25. Nalot na Tokio - czy był potrzebny?

    Czytałem już kilka lat temu - i bynajmniej owo przesłanie nie dotyczy tylko (a może nawet wcale?) działań lotnictwa alianckiego! Równie dobrze możnaby tu przytoczyć "Nagich i martwych" Mailera, których bohaterowie z lotnictwem nic wspólnego nie mają. Prędzej końcówka "Rzeźni nr 5" Kurta Vonneguta pasowałaby jako Twój argument - odsyłam do lektury
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.