Milva
Użytkownicy-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Milva
-
Tytuł
Ranga: Uczeń
Kontakt
-
AIM
11037592
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Kraków
-
Zainteresowania
historia!, literatura, koty i historia
-
Poważnie? Ja bym to dziadostwo wyrzucił ze szkoły. A, bardzo przyjemna lektura. Te opisy... Nie wiem i nie rozumiem, dlaczego niektórzy strasznie na tę książkę narzekają. Może wiele się tam nie dzieje, ale mówię, opisy! Niektóre przepiękne. A ulubione lektury... Wciąż jeszcze jestem uczennicą, więc mnie kilka lektur czeka, ale z tych co do tej pory: Sienkiewicz! Zajmuje bardzo wysokie miejsce na liście moich ukochanych pisarzy, kto wie, czy nie najwyższe! Zwłaszcza "Trylogię" ubóstwiam. "Kamienie na szaniec", przy których zawsze rozpaczliwie wyję, "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" Orwella, "Pan Tadeusz" i "Mistrz i Małgorzata"(!) - jedna z moich ulubionych książek. A, i Tolkien, ale to nie obecność na liście lektur zachęciła mnie do czytania. W ogóle czytam wszystkie lektury, nawet nieobowiązkowe. W większości są to książki, które, że się tak wyrażę, wypada przeczytać i jeśli chce się uchodzić za człowieka wykształconego, to należy mieć chociażby niewielką znajomość tych tekstów. I nie zostały one wybrane ot, tak sobie, ale na pewno przedstawiają jakieś wartości i poruszają ważne problemy. A poza tym, kocham czytać .
-
Po tym, jak kiedyś książkę w wannie utopiłam, i to jeszcze cudzą, wolę już nie próbować :mrgreen: . A poza tym, wszystkimi swymi odnóżami mogę się podpisać pod słowami : Albo na ławeczce na Plantach, albo w tramwaju, albo pod szkolną ławką. Wszędzie, gdzie się da. Najlepiej, żeby była cisza i święty spokój.
-
Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?
Milva odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauka, kultura i sztuka
No, tak, może trochę dziwnie to zabrzmiało. Odnosiłam się do Pernoud, bo Eco Francuzem nie jest bynajmniej, chociaż w poczet mediewistów to ja bym go jednak zaliczała, mimo, że historycznego wykształcenia uniwersyteckiego nie ma . O, właśnie, zawsze to powtarzam. Wystarczy do którejkolwiek katedry wejść, jak choćby Notre Dame, a nogi same się uginają i ciężko nie przyznać, że co jak co, ale średniowieczna architektura równych sobie nie ma i nie miała. -
Ale cholera, Ludwik VIII miał tylko jedną żonę, właśnie Blankę, hmm. Może... Może Jakub I Zdobywca? Bo jeśli był mężem córki Alfonsa VIII, to Eleonory. Żony miał chyba 3? Aaa, nie wiem.
-
Średniowiecze to epoka zacofania czy nie?
Milva odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauka, kultura i sztuka
Po pierwsze, chciałam się przywitać . Mój pierwszy post, a czemu akurat tutaj? Średniowiecze moją miłością wielką jest, a więc jak zaczynać forumową pisaninę to tylko w takim temacie. Krótko będzie, bo późna pora. Zacznę może od przytoczenia słów Umberto Eco, słów, które często powtarzam, z którymi w stu procentach się zgadzam : "Nie muszę mówić, że wszystkie problemy współczesnej Europy ukształtowały się, tak jak pojmujemy je dzisiaj w Wiekach Średnich... Średniowiecze jest naszym wiekiem dziecięcym, do którego trzeba ciągle powracać, by poznać historię naszych schorzeń". Średniowiecze, jak każda inna epoka, miało swoje wady i zalety, mroki i blaski. Ale utrwalanie i umacnianie stereotypów, że było jakoby zacofane, ciemne, że nie przestrzegano zasad higieny, że palono na stosach i zajmowano się głównie poszczeniem albo leżeniem krzyżem na posadzce kościoła, doprowadza mnie do szału. Mój Boże! Jestem wierną obrończynią średniowiecza ( Dlaczego, pytam, średniowiecza?! Czy epoka trwająca prawie 1000 lat może być nazywana okresem przejściowym, średnim?! Uch!) i krew mnie dosłownie zalewa, kiedy słyszę podobne historie. Średniowiecze to dla mnie czas odrodzenia i rozkwitu po tych rzeczywistych "mrocznych wiekach" tuż po upadku Zachodniego Cesarstwa. To ideologia Oświecenia rozpropagowała obraz średniowiecza, który tak powszechnie jest dziś znany i jest dla wielu synonimem najgorszych wad i głębokiej nocy. Blaski średniowiecza to wspaniała kultura, sztuka, za architekturą gotycką na czele i dokonujące się przemiany, wzniosłe idee. Powiedziałabym o średniowieczu jako o epoce wschodzącego słońca, które miało rozbłysnąć pełnią światła w późniejszych latach Odrodzenia. A mroki ? Za jedną z ciemnych stron tych czasów uznałabym jednak władzę Kościoła, który jednak hamował i nazbyt kontrolował rozwój niektórych nauk, nie pozwalając na trochę więcej wolności. Ale nie wolno zapominać, że średniowiecze nie byłoby średniowieczem, gdyby nie Kościół. To przecież wokół niego toczyło się i skupiało życie ówczesnych ludzi. Jeśli popatrzymy na średniowiecze z perspektywy późniejszych epok, to może i wydać się zacofane, ale dobry Boże. Cóż z tego. To piękna epoka, ja nie mam sił i chęci na roztrząsanie, czy była, czy nie była taka albo owaka. Wolę zachwycać się jej pięknem, starać się ją zrozumieć i odkrywać, nie spędzać czas na żmudnych dyskusjach, które pełnego rozwiązania nie przyniosą. Zauważam wady średniowiecza, wiem, że nie było idealne, ale znacznie sympatyczniejsza wydaje mi się perspektywa poznawania zalet i jaśniejszych stron. I uważam średniowiecze za najpiękniejszą z epok w Historii. Basta. Sceptykom polecam wyżej wymienionego Umberto Eco, Regine Pernoud, czy innych francuskich mediewistów, albo z naszego polskiego podwórka, może pozycję nie odnoszącą się stricte do średniowiecza, tylko do sztuki tego okresu, ale zmuszającą (przynamniej mnie) do przemyślenia sobie różnych spraw z zakresu całej epoki, a mianowicie "Barbarzyńca w ogrodzie" Herberta. Miałam pisać krótko, a się rozpisałam. Kończę i pozdrawiam .