Lu Tzy

Ja sie sluchac i czytac uczylem na Sienkiewiczowej Trylogii. Najpierw dziadek mi czytal, jak mialem cztery-piec lat, nieco pozniej sam przeczytalem. Z wyjatkiem ostatniej czesci. Bylem czternastoletnim smarkiem, ale moj gust to i tak odrzucil No i po dzis dzien nie znam "Pana Wolodyjowskiego". Bardzo lubilem rzeczy pana Valtari. "Turms niesmiertelny", "Egipcjanin Sinuhe", a przede wszystkim "Czarny Aniol". Ale to bylo 20 lat temu. Teraz wspominam te ksiazki - i wieeeeele innych - z ckliwa czuloscia, ale bym sie dzis za nie nie wzial na pewno! Wedle mego zdania powiesc historyczna to podgatunek powiesci awanturniczej. Z zalozenia dla mlodzi. Sa wyjatki, jak "Ewangelia wedlug Jezusa Chrystusa" Saramago, ale ogolnie to to sa ksiazki wycelowane w nastolatkow. P.S. Widiowy7 Podziwiam cie za wytrwalosc. Ja z musu przeczytalem dwie czy trzy ksiazczyny Kraszewskiego i mam dosyc grafomana.

Prosze mnie nie prosic o szczegola, bo nie pamietam, a do ksiag daleko . Wygrywal. To mi wystarcza za dowod geniuszu. Oczywiscie pan Buonaparte mial tego geniuszu duuzo wiecej.

W zyciu jeszcze nie kupilem ksiegi via internet. Nie dlatego, zebym byl wrogiem tego rozwiazania. Przeciwnie. To jest gladko i wygodnie. Po prostu to, co chce kupic z beletrystyki, jest na polkach (ostatnio widzialem angielskie tlumaczenie "9" Stasiuka ). Literatura zas naukowa jest potwornie droga. Przegladam sobie Amazon.com jak onanista strony porno... :cry:

Akurat gog to powinien powiedziec o niejakim H., ktorego caly swiat w zasiegu koine mial za praojca literatury i nie tylko. Chocby i by to byla postac legendarna jeno. Za przeproszeniem, podobnie jest z Biblia.

Brytyjskie regimenty i w Hiszpanii pogonily kota Francuzom. A wtedy byly "swieze". No i Wellington, choc zapyzialy reakcjonista , miewal grnialne pomysly.

Faktycznie, racje masz, a ja nie. Myslalem raczej o wykorzystaniu kirasjerow przeciw nie-kirasjerom. Hmmmm... ale lansjerzy..... Hmmmm.... Bzdur nagadalem.

Moim zdaniem dobrze by bylo obnizyc granice wieku dla chetnych na malo i sredniolitrazowe skutery. Wygina za mlodu, a male szanse, ze komu innemu zrobia krzywde.

Tak po prawdzie, to gdy szwadron byl dobrze naprawde wyszkolony, to kirasjerowi potrzebny byl tylko palasz i ciezka kobyla. Kon, co wejdzie, gdzie inne nie wejda i palasz, co przerabie, co szabla nie da rady. Brytyjskim kirasjerom i kaski i kirysy byly potrzebne. Nie raz czytalem, ze brytyjska jazda miala najlepsze konie, swietnych jezdzcow i najgorszych zolnierzy

Gdyby pytanie brzmialo - czy car Rosji mogl zapobiec serii rewolucji, to moim zdaniem odpowiedz brzmi - tak. Mozna bylo zrobic to, co postuluje Capricornus, mozna bylo przede wszystkim duzo wczesniej zliberalizowac nieco ustroj. Ale - Mikolaj II to byla miernota.

To moze ja nieco prosciej: libido cwana bestia, modlitwa sie jej nie oszuka . Dowodzi tego miedzy innymi zwawy w Sredniowieczu przyrost naturalny, wcale nie mniejszy niz przedtem i potem. Inne moze cokolwiek bywalo ( ale tez bardzo rozne w zaleznosci od miejsca i okresu samego Srednowiecza - toz to 1000 lat) pojecie rozpusty nizeli w Renesansie na przyklad. Rozpusta bywalo zabawianie wlasnej zony bez koszuli na grzbiecie...

Dzisiaj widzialem fajny napis na koszulce. Nieco niecenzuralny, ale... W wolnym tlumaczeniu: Jezdzenie na skuterze jest jak bzykanie grubego ptaszecia: swietna zabawa, ale nie chce sie o tym mowic kumplom.

O snajperach jako takich nic nie wiem. Wiem natomiast, ze bardzo szeroko stosowano strzelcow wyborowych, a jeszcze szerzej - stale stanowiska strzeleckie, z plytami pancernymi nawet. A takze - nieruchome karabiny.bron okladano np. workami z piaskiem, wycelowana i wstrzelana w jakis odkryty punkt linni wroga. Tak to bylo na pewno w armi brytyjskiej.

Skype, mysle o msn. GG - raz, ze prawie caly czas mi wisial na lejcach, dwa - malo kto go ma z moich znajomych. Paskudny w dodatku.

A o co ci tak wlasciwie chodzi? Przez te tysiac lat wielu sie umartwialo, wielu nie - dlatego przetrwali. A spora grupka swadzbila az milo.

Po pierwsze potrzebowaliśmy tego psychicznie jako naród. Doprawdy? Polacy potrzebowali propagandy Wielko -Polackiej? To traci, i to bardzo mocno, Dmowskim. A to nie zapach, jeno smrodek. [po] Jakie kopanie po tylkach? Kilka powstan bylo, zrobionych przez entuzjastow. Ogol spoleczenstwa - liczacego sie, mowie, wiec zamoznej szlachty - w masie sie pieknie podporzadkowal. Nie az tak pieknie, jak by chcial dwor, ale dostatecznie. O "udziale" w powstaniach chlopstwa chyba nie trzeba tu mowic.... Cudowny wrecz, jak wierzyc nie tylko panstwowej propagandzie... Zachlysniecie sie, jak to nazwales slusznie, mozna wybaczyc plebsowi. Nie decydentom. Ten oboz nie tyle uwierzyl w siebie, co poszedl w objecia polskich polfaszystow. O, przepraszam, ruchu radykalno-narodowego.

Z Londynu, prosze pana. A przedtem to z miejsca, ktore samo nie wie dokladnie, gdzie jest, ale na pewno nie na Slasku.

To co, na drogach tylko psy i ty na ogarku?!Ozesz ty! To ja sie przymierzam do jakiegos Triumpha, ciulam na prawko, a ty tak sobie jezdzisz? :eek: :eek:

Pierwszy raz skutecznie bez wzgledu na warunki zewnetrzne. Moze byc ? Obok kolei to chyba naprawde najpotezniejszy wynalazek powstaly i w pelni wdrozony w XIX wieku. Bo taki telefon, to sie doczekal szerszego zastosowania dopiero w wieku nastepnym.Transport i komunikacja.

Palpatine to ten, co to sie zimperatorzyl? Mily i ladniutki No a Yoda to ma dla siebie wlasna kategorie. Choc cokolwiek za spolegliwy.

O, Zeusie! Ja tu widze polowe "mlecznych" userow!!! Tzn. postodajnych .... Niezwykle interesujace!. Jak sie miec moze mania historyczna do fascynacji pop-hippisowska fantazja Lucasa.... Ja tam lubie pana Vadera. Szacowny sznaps-baryton i popaleniowe oddychanko.... W glebsze rozwazania na temat psychologii fabuly i postaci tego tworu - nie wchodze. Wybaczcie, ale to jest klasyczny rozrywkowiec klasy be.

Rzymskim soldatom zdarzalo sie nosic skarpety do sandalow. Przynajmniej w Brytanii. Okropnie passe

Mam slaba nadzieje, ze tak by sie nie stalo. Ze podreczniki gimnazjalne i licealne nie rozpowszechnialy by glupot.Homera zawsze sie bedzie wymieniac jako autora dwoch fundamentalnych dla Europy tekstow. Teraz mowi sie o nim jako o autorze hipotetycznym. Jesli potwierdzone zostana nowe badania, bedzie sie zwac Homera autorem rzekomym.

Ja wiem, ze to of-top i przepraszam, ale - jak noszono te pulkowe odznaki?

A prawdopodobnie w ogóle nie istniała. Homer dodał dramatyczny wątek miłosny w celu uatrakcyjnienia opowieści. Daj spokoj. Wojna o Troje bez Pieknej Heleny?! No nie moze byc!!! Calosc to w wiekszosci literacka - Homerowa - fikcja, wiec po co utrupiac taki wspanialy motyw...

Czyzby? A Teby, na ten przyklad? Dwa razy Lakedemonczykom pokazaly, gdzie raki zimuja.