Lu Tzy

Ale jest głowa kościoła. a np. Oktawian August nie był kapłanem? A faraon nie był kapłanem? czyli jest to coś niezwykłego? Jednak pozostaje faktem, ze krol anglii jest nie duchownym, a zwierzchnikiem duchowienstwa. Faraon owszem, byl kaplanem. W koncu Egipt bywal okreslany jako panstwo teokratyczne. Nie mam zalu, ze papiez ma swiecenia. Ale pontyfikat maksymalny Oktawiana to zupelnie inna bajka. W ciagu ponad stulecia przedtem brano chetnych na to stanowisko sila prawie. Tak bardzo utrudnialo realizacje politycznych aspiracji. Oktawian dostal od Cezara, a potem wielokrotnie ignorowal nakazy pozycji. Rzymska polityka byla zrosnieta z religia chyba bardziej niz egipska, ale w Rzymie civile dominowalo nad sanctum. Zas ten cytat ze mnie, to nie ze mnie. Sprawdzilem. Brzydko.

Stalin Leninowi zaczal tracic dopiero, gdy urosl w piorka. Czytalem pare miesiecy temu abstrakt ksiazki, ktora moze nie obala, ale w mocna watpliwosc podaje teze o znaczacej roznicy miedzy Lenina i Stalina wizjami rzadzenia... Trocki jest teraz relatywnie cacy, bo stracil udzial we wladzy, zwial i go nawet uciukali. Na pewno persona dyktatorskich wymiarow. Watpie, czy Nieogarniony Zwiazek mialby pod jego rzadami lepiej, jednak. Tudziez tego Nieogarnionego sasiedzi.

A to nie Picton przypadkiem, co to mu się zginęło pod Waterloo? Pamiętam że lubował sie w cywilnych strojach, to może i parasolka była pod ręką. Ten sam! Dzieki.

"A król Anglii jako głowa kościoła tez nie powinien mieszać sie do polityki?" Krol Anglii NIE jest duchownym. A w starozytnosci to roznie bywalo, ale nie tak, zeby rekami slug swoich jakis kacaban wplywal na losy polowy swiata.

Tu raczej chodzi o powszechnosc szmalcownictwa. NSZ tez ma swoja karte...

Zwaz, gdzie przynajmniej wedle naszej wiedzy, powstaly SILNE kultury rolnicze. Albo Miedzyrzecze, albo Egipt.

Ech, no wlasnie, to jest rarytas, ale wyglada na cos do zrobienia jako drugi, jesli nie trzeci kierunek.

Hmmm... Orient, tak po prawdzie, to w Antyku i Sredniowieczu , a i Renesansie oznaczal Wschod, ale daslszy. I Chrzescijanstwo, i Islam dzialaly, wspolpracowaly, handlowaly i bily sie z soba wokol i na Morzu Srodziemnym. Ktore dzielono w Sredniowieczu na Lewant i Ponant. Granica lezala tak gdzies miedzy Ciesnina Messynska a Tunezja. Wyjatkowosc Hiszpanii nie polega na jej nie-przynaleznosci do jakiegos kregu kulturowego - Afryka Polnocna czy Egipt tez nie nalezaly. Ona jest po prostu tak daleko... Ale Cejlon, Indonezja, Brunei sa jeszcze dalej

Amilkar, ta fajeczka Ksiecia Jozefa przypomniala mi o istnieniu jakiegos jenerala brytyjskiego, co chadzal notorycznie z parasolka... masz pojecie kto to? Nazwisko umknelo... Choc nie jestem specjalnym amatorem tego czasu, temat mam za przedni. No i uwazam, ze znajdzie sie cos, co przebije wyczyn lansjerow z piekiel. Nie stracenczoscia, bo o to doprawdy trudno (w skali szwadronu), ale moze twardoscia, odpornoscia, moze tez brakiem pozniejszych o laur slawy przepychanek...

To jest raczej przykre. O ile w jakich 30 procent zgadzam sie z twoja, Jarpenie ocena Baraka Obamy, to alternatywa jest tragiczna calkowicie. Sam McCain sprawia wrazenie w miare sensownego, jak na twardoglowego republikanina, ale to wrazenie MOCNO psuje jego wybor vice. Palin to oszolom. Raz, ze latwo sie moze zdarzyc, ze oszolom do wladzy dojdzie, bo McCain juz w trumne zaglada, dwa, to pokazuje, jak bardzo tenze McCain i komu sie podlizuje. Kogo uwaza za hardcore wyborcow. To mnie przeraza, bo oznacza cofke do pewnej raczej dawnej fazy polityki zewnetrznej USA. Izolacjonizmu. Oczywiscie zmodyfikowanego, ale i tak twoje obawy o niedostateczna propolskosc Obamy bylyby zrownowazone moimi - o niedostateczna proeuropejskosc McCaina. NB lizemy im tylki i nic z tego nie mamy...

Leuthenie bardzo bym prosił, aby nie poruszać tutaj wątku Pana Prezydenta. Temat dotyczy Pana Jana Ołdakowskiego, dyrektora Muzeum Powstania Warszawskie. A więc oceniamy jego pracę i to jakim jest dyrektorem, a nie z kim się komu MPW kojarzy, i jak były obsadzane stanowiska. To jest off top, ale... Na innym forum sledzilem swieza dyskusje nad tym, czy Broniewski sie nadaje na patrona. Szkoly, ulicy... normalna w Polszcze sprawa. Clou problemu to ocena, czy istotne jego dzielo, czy jego poglady. Moim zdaniem, poki sie lewicowcom nie odpusci, inne ugrupowania nie powinny takze liczyc na ulge. LICZY sie, czemu kto ma stolek.

Ta Sewilla to byla taka mala prowokacja, wybacz . Przyznaj - w Kordobie bylo "drugie serce". Swiat Islamu byl tak rozciagniety geograficznie, ze jeszcze trudniej niz w Europie wyroznic w nim jedno centrum.

Na glowe, o uszy, o czub na czuprynie... . Jaki to ma sens w przypadku artystow? Ja zakochany jestem w Miloszu, a slabo trawie Herberta, ale, poza jakas szczegolna i szczegolowa dyskusja, na takie stwierdzenie sobie nie pozwole. Bo jak poetow wartosciowac, jesli kazdy wybitny? To juz jest kwestia gustu. Mickiewicz byl chyba najlepiej przyswajalny dla Polakow. Slowacki byl zanadto europejski, nieswojski. A Norwid to takie rzeczy pisal, ze go po pol wieku odcyfrowano...

Ze wiochy, to sie zgadza. A co z Zachodem? Sewilla i inne?

Jasne ze cienko. Takie zycie. Jednak i tak pewniej niz czyste zbieractwo.

Hmmm. To jest osobista sprawa, ale ja w zyciu bym nie zalozyl munduru Wehrmachtu czy SS. Z prostego obrzydzenia.

No to po cholere bylo tworzyc to panstwo i pchac sie w polityke? @TofikWojtyly lepiej nie przywolywac... Cofnal krk o dziesieciolecia.

Religia to 2 godz tygodniowo Historia- 2 godz tygodniowo (o wiele za mało by zrealizować program) Wf- 3 godz tygodniowo Można byłoby zrezygnować z 1 godz religii i 1 wf i dodać do historii i program byłby o wiele lepiej realizowany. Religie powinno sie wyp(...) tam, gdzie jej miejsce. Poza szkola.WFu (off top) jest, albo bylo - nie znam szkoly dzisiejszej, mowie o swojej - za malo. Ja mialem 2 "godziny", teraz sa 3, jak widze. Powinno byc wiecej. Historia powinna przejac czas tracony na indoktrynacje.

Kiedy faceci sie relaksowali na polowanku, kobiety i dzieciska zbieraly co sie tylko da z runa lesnego i z ziemi. I to bylo podstawa diety... Uprawa ziemi to codzienny i dlugotrwaly znoj, ale tez pewnosc efektow.

Za to cenie Legie.

Levi-Strauss w "Smutku tropikow" opisal plemie polosiadle. Brazylijskie. Z terenow - o ile pamietam - na polnoc od Amazonii. Tam nie ma czego oswajac. Przez sucha czesc roku plemie wedruje, faceci sie lenia bo nie ma szans na zadna zwierzyne do ustrzelenia, kobiety i dzieciarnia wydlubuja korzonki, pedraki i inne takie. Podczas pory mokrej kobiety i dzieciaki zaiwaniaja na poletkach manioku i jamu, a faceci sie lenia, bo przewaznie za mokro na polowanie... Mam wrazenie, ze to baby osiedlily ludzkosc :wink: . Mialy dosyc wydlubywania robakow i maszerowania. Chlop i tak od swieta tylko cos ustrzeli, to juz lepiej tyle nie lazic i w jednym miejscu kopac ten ogrodek. Z ktorego zrobilo sie pole... Odwrotny przyklad daje Ameryka Polnocna. Moze raczej - przyklad chwiejnosci ewolucji... Tam kon cofnal wiele ludow z punktu cywilizacji praktycznie osiadlej, prerolniczej do stanu nomadycznych mysliwych.

HK to jest Heckler und Koch. Tyz robia bron ognista, ale to zupelnie inna firma. Z innego kontynentu. Nie jestem pewien, ale modelu nr 16 to oni nie maja.A M16, chociaz paskudny - zdaje egzamin. Na natowskiej amunicji. Ta amerykanska byla do du....

Oczywiscie. Prowansalska gospodarka kwitla i przed Albigensami. "Krucjata" to byla wojna biedniejszej i prymitywniejszej Francji z ta bogatsza i jakos ucywilizowana.

Albinos pelna zgoda. Nauczajacy musi umiec dobrze wykladac. A nauczani musza chciec sluchac. Cala reszta: muzyczka, drama i te de to sa pierdulki dla przedszkolakow.

Dzionga, mnie sie wydaje jak i Tobie, ze anegdota Gregskiego nie z edukacja, a z glupota jest powiazana. NB. przypomniala mi anegdotke o Solskim. Jakas pensjonarka zapytala "Mistrzu, ile pan ma lat?" kiedy odpowiedzial, ze siedemdziesiat z okladem, dzierlatka odparla "A nie dala bym". Na co nestor sceny odpowiedzial "A ja bym i prosic nie smial".