Lu Tzy

Kusza na kule to jest arbalet, patent XV-XVI-wieczny. Uzywano tego do polowania na drob do wieku XVIII. W starozytnosci zas to Grecy obmyslili gastraphetes, czyli luk brzuszny, Czyli kusza. Na strzaly/belty. Jeszcze jedno. Plebeje rzadko brali jenca. Plebejom sie bardziej oplacalo dorznac i zedrzec zbroje i inne cenne przedmioty. Bowiem zywy jeniec w rekach plebejow pozostawal do zakonczenia bitwy co najwyzej. Potem go przejmowal jakis mozny pan.

Ale to jest zdjatko wspolczesne, wiec reentactment, wiec zaden dowod. A ja sie oparlem na lekturach mlodosci, wiec wychodzi na to, ze Capricornus ma racje. Siadl i wstydzi sie .

No wlasnie, skad sie wziely te przerazliwe skorzane zbroje lamelkowe?? Czy istnieja jakiekolwiek nieoszolomskie opracowania, ktore o nich mowia?

Ja Cie teraz zupelnie nie rozumiem. Przecie sam to mowie od jakiegos czasu, a ty sie sprzeciwiasz.

Capricornus, Indianom opychano flinty i o stope dluzsze niz te w mysliwskim uzyciu przez bialych...

Ani to, ani to. Levi-Strauss opisuje raczej nedzne, nawet jak na tameczne standarty, bytowanie plemienia Indian z poludnia Bahii w Brazylii. Takie pogranicze dzungli amazonskiej z suchym buszem. Tryb zycia - polosiadly. W suchej porze zbieractwo i lowiectwo, w mokrej - uprawa manioku. Do rolnictwa pelna geba nadaje sie ten obszar tak samo jak Kalahari, wiec to jest jedyna mozliwosc gospodarcza. Ci ludzie faktycznie nie za wiele czasu spedzali na poszukiwaniu pozywienia, ale tez zywili sie nedznie i z codzienna niepewnoscia nastepnego posilku. Pora wilgotna to swieto - pare miesiecy bez dralowania, tylko kobiety haruja. Nieslychanie rozbudowana struktura spoleczna, prawie brak kultury materialnej.

Ale nadal wywodziła się z szlachty Rzeczpospolitej, co robili w czasie zaborów i z kim się kumali tego nie zmieni i właściwie nie ma nic do rzeczy. Sek w tym, ze wiekszosc szlachectwo utracila. I formalnie, i praktycznie.

Perkal jest w temacie...Kolega nie doczytal. Zabraklo lusterek, kocy i nozy.

To ja ponownie polecam "Smutek tropikow".

Niezupelnie. Szlachta zamozniejsza lacno sie odciela od tej ubogiej w nowym rezimie. Przypadki podzaborowej solidarnosci pomiedzy posiadajacymi i biednymi szlachcicami sa rzadsze niz rodzynki w nedznej babce wielkanocnej. Kryteria, przez ktore gros szlachty mialo szlachectwo utracic, byly na reke tym, co je mieli utrzymac. W tym sensie "Tredowata" to dobry przyklad, bo choc szlachcianka, to nie dworianka. Inaczej mowiac - w czasie zaborow zniklo szlachectwo charakterystyczne tla Najjasniejszej. Zostalo zastapione tym typu obcego.

To, co rzekl znajomy, podalem, bo zabawne. Niepokoi reszta. Ale jest duza szansa ze zemrze do nastepnych wyborow i z glowy bedzie

@Capricornus W przepasc wpadalo cale zamkniete ogniem i nagonka stado. Niekoniecznie cale. Ale masz racje, sensowny argument. @Sargon Zrodel ne dam, bo ni mam. Czytalem dawno, a teraz nie mam zadnej szansy odszukac. No i - nie doczytales. Tam, gdzie natura pozwala, istnieja do dzisiaj kultury kamienia lupanego. Typowo lowieckie. Tam, gdzie natura jest oszczedniejsza w darach, bywa i bywalo inaczej. Dane dla Kalahari nijak sie nie maja do sytuacji w dolinie Nilu czy W Miedzyrzeczu.

Tez tego uzywam, ale z koniecznosci. Przyzerowa odpornosc na ataki. Moje konto 3 razy zostalo ukradzione. Spamu w cholere. Jak kto potrzebuje bezpiecznej poczty, odradzam gmail.

Rasizm to nie jest sprawa polityki, tylko socjologii. Te wybory to dopiero poczatek procesu, w ktorym, mam nadzieje, w tzw. opinii publicznej ujednolici sie i czarno-biala elita, i - co wazniejsze - czarna i biala holota.

@Jarpen To juz musztarda po obiedzie, na szczescie , ale co do wojskowych przezyc obu kandydatow... McCain uczyl sie w US NAvy Academy w Annapolis, gdzie zrobil dyplom. Na liscie 899 dyplomantow byl na pozycji nr 894. Czyli nadaje sie do dowodzenia kajakiem. Jego wojenne przezycia... Opinia znajomego - dal sie zestrzelic, czyli dupa nie pilot. Przezycia obozowe... Jesli znacie makabryczna serie "Happy Tree Friends", to znacie i postac druzynowego - viet-weterana, ktory ma cofki i wyrzyna wszystkich... Osobowosc McCaina jakos mi pasuje do tej karykatury. Nie jest dobrze, ale moglo byc duzo gorzej.

Pozwole sobie na pol-zart: najtragiczniejsza data w historii Swiata to jego powstanie. Bo potem to juz bylo tylko gorzej.

Wlasnie. Fajnie, ze przypomniales Bundes Deutsches Mattratzen ( taki niemiecki dowcip z lat jeszcze 30tych). ( i nie dam grosza za moja niemiecka pisownie...) Faktem jest, ze panstwo miliony marek zabulilo na jakas ss-owska swiatynie, we Frankfurcie(?), bo trzeba bylo drewno zaimpregnowac w zgodzie z przepisami pozarniczymi, ale tak ogolnie to ta poganska germanskosc to byl nazistowski folklor. Jak faszystowskie pochody pseudorzymian z fasces i w wilczych skorach. P.S. Wszystkie armie europejskie mialy teoretycznie boga w sercu (zostawmy na boku Nieogarniony Zwiazek, prosze ), ale tylko jedna na klamrach od pasa... .

Z "Gott mit Uns" na klamrach? Oj nie. Te poganskosci i inne mistyczne pierdulki to byly wewnetrzne szajby nsdap. Ktore w konkordii bylo z wielkim ziemianstwem, posiadaczami etc. A ci posiadacze konserwatywni byli. A konserwatysci nie lubieja podobnych ewolucyj-rewolucyj, Te brednie wyszly blizej powierzchni podczas wojny, gdy Hitler et consortes mieli absolutna wladze nad Rzesza. Nawet gdyby wygrali, to po wygranej wojnie musieli by sie dostosowac do tych, co im wladze dali i zagwarantowali.Lud byl niczym. Choc o tym nie wiedzial.

Bo to nie jest "od" urodzin, ale wedle daty urodzin zgodnej z owczesnym kalendarzem rzymskim. Zgrubsza.

Formalnie rzec ujmujac to moze sa szlachta, ale nie polska. Jesli Lanckoronskim tytul nadal ktorys zaborca. Polska, ta z pierwszej Najjasniejszej, tradycja szlachecka zdechla w zaborach. Indygenat stal sie swistkiem. Zaczal sie liczyc kancelaryjny zapis. Kazdy ksiaze, baron, hrabia etc dostal tytul od zaborczego wladcy. Ja kicham na takie tytuly. No chyba, ze to bedzie brzmialo "Xiaze pruski/rosyjski/etc X. Y."

jedyny obiektywny system chronologii stosuje archeologia i paleontologia - jak jest baaaaardzo dawno, to licza od dzis wstecz. Tyle ze to niepraktyczne przy dokladnych datach .Jakis system musi byc. Sztuczna era chrzescijanska juz jest i jest szeroko przyjeta. Mnie pasuje.

Ma, ma, i to duzo. Zapewnia nadwyzki, ktore sluza za rezerwe w czasie niedoboru. Oczywiscie szlag ten system trafia, jak zle jest w 2-3 pory zbiorow pod rzad, ale lud zbieracki odczuwa te same skutki duzo wczesniej. Po pierwszej nieudanej porze zbiorow. To glownie dlatego Indianie Polnocnej Ameryki tak polubili konia. Ulatwial mordowanie duzych ilosci bizonow, wiec umozliwial zwiekszenie rezerw. No i ich transport.

I to jest decydujace???

Nic nie zmienia, i nic nie musi. Rolnictwo tam sie rozwinelo, gzdzie zbieractwo bylo nie dosc efektywne. O to mi szlo. No i w tych samych miejscach doszlo do ekonomicznej wydajnosci pozwalajacej na nieco wiecej niz owo zbieractwo.

Sa dokumenty swiadczace, ze nawet AK zdarzalo sie - RZADKO - robic oczyszczania lasu. Nikogo nie mordowali, robili za nagonke. NSZ robilo to duzo czesciej. Niestety nie jestem w stanie podac opracowan. Za dawno to czytalem. BODAJ Grynberg, ale niekoniecznie. P.S. W obu przypadkach - nie jakies akcje wspoldzialaqnia oficjalnego z okupantem. Tylko przeczesanie terenu, gdy szwaby to robily od prrzeciwnej strony i te pe.