-
Zawartość
2,110 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Lu Tzy
-
Brześć i Bereza - miejsca odosobnienia czy...
Lu Tzy odpowiedział palatyn → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Gratuluje systemu wartosci. Moj zdecydowanie od twego odbiega. Niewytluszczona czesc twej wypowiedzi to sanacyjne banialuki. Ze to wrog zewnetrzny czyha, a ten wewnetrzny - wiadomy przecie - mu pomaga. Bolszewicka propaganda. Wyjasniam: bolszewizm to nie tylko zaprzeszla ideologia. To takze stan umyslu. -
Tak sobie mysle, ze masowo to chlopi byli obecni w Powstaniu Listopadowym - jako szeregowcy i podoficerowie. Serenissimy idea narodu obywatelskiego nie zachecala do patriotyzmu nie-szlachte. Symbole insurekcji Kosciuszkowej mam za wyjatek, nie regule. Szlachta jako stan gladko przyjela nowych wladcow jako gwarantow statusu spolecznego. Oraz usuniecia nie dosc zamoznych - w zgodzie z trzeciomajowa konstytucja. Chlopi tyle wiedzieli, ze krol jest wielki i ze moze zaradzic. Narodowosc krola byla trzeciorzedna. Wyjatki potwierdzaja regule. Calosc zas pokazuje, jak marny byl ustroj spoleczny IRP.
-
Jak rzekl Bruno, rzad krajowy z lat po rewolcie majowej niewiele byl bardziej legalny od tego, co zywot jako PKWN rozpoczal. Swinstwo, krzywda - to sa slowa w polityce pozbawione znaczenia. Nieco - tylko nieco - nabraly go w ostatnich dekadach. Polska swinstwo zrobila Litwie, kradnac Wilno z przyleglosciami. W hagiografiach Ziuta gladko sie to wyjasnia. Toz z hagiografiami Churchilla. Nota bene, w tej przemowie mowa bylo o wszystkich lotnikach RAF, nie o Polakach. O tym, czy z A.H. byloby Polsce lepiej, to jest osobny temat. Niestety nie umiem wskazac gdzie.
-
Dlaczego tradycja polskiej lewicy jest ośmieszana
Lu Tzy odpowiedział abramowicz → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
PPS to tez lewica, ciekawy. To lewicowe ugrupowania walczyly najskuteczniej o odzyskanie niepodleglosci na poczatku ubieglego wieku. Prawica w przytlaczajacej wiekszosci byla lojalna zaborcom. -
Za co mam Ognia szanowac? Za to, ze mu sie znudzilo bycie sbekiem?
-
Rusofobiczny szal???? Skad kolega czerpie frazeologie???
-
Polskie narodowe mity - spotkanie z Normanem Daviesem
Lu Tzy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2009
Dziekuje, ale nie skorzystam. Rzecz cala zbyt niewazka, aby o niej duzo gadac. -
Polskie narodowe mity - spotkanie z Normanem Daviesem
Lu Tzy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2009
Sam powiedziales, ze glupio spodziewac sie mozliwosci rozmowy. Jedno pytanie i basta. Szeroko pojety swiat nauki... Mozna z tym swiatem porozmawiac? Spotkania autorskie to element reklamy. Takze dla szeroko pojetego swiata nauki, jaki sie na takowym spotkaniu pojawi. Sens ma dyskusja z publikacjami bohatera spotkania, a takowa sie odbywa poprzez publikowanie wlasnych tworow. -
Polskie narodowe mity - spotkanie z Normanem Daviesem
Lu Tzy odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2009
Takie imprezy wiele sensu nie maja, poza marketingowym. Okazja do zobaczenia publicznej postaci "na zywo" i niewiele wiecej. -
Niebieski... Ale jaki odcien? Sa jakies dane? Ja nie pytam, czy bardziej lazurowy, czy bardziej szarawy, ale - ciemny, jasny, granatowy, blekitny? To tak poza podziekowaniem za odzew
-
Ja wiem, klasycy przede wszystkim. Widzisz, o tym, ze Haydn, Haendel czy Bach , a czasem i Mozart mnie koja, to ja nie pisze, bo to nieprzyzwoite by jakies dla mnie bylo. Po nich nie ma dla mnie w muzyce klasycznej nic ciekawego. To tez mnie nauczylo siedziec cicho, jako ze za duzo ludzi uwielbia tandete wloskiej opery. Preisner jest ok, wole pewne rzeczy Kilara - dzieki za przypomnienie
-
Pytanie z glupia frant - znane sa barwy krolewskiej gwardii? Miala ona w ogole jakies specyficzne mundury?
-
Od konca Ja tez sie z tym pierwszy raz spotykam. No ale Ogien to teraz bohater narodowy, wiec wszystko mozliwe. Na moj gust, to "Burza"byla akcja militarna, ktorej cele dyplomatyczne i polityczne mialy poruszyc jakos dyplomacje i polityke Nieogarnionego. Ale jako zryw powstanczy, czysto militarnie, to miala na celu cos innego, czego armia miala gapy na czapkach . Czyli co? Bojownicy - narodowcy walczyli z Niemcami niejako zastepczo? Wylacznie z antysowieckiego obrzydzenia? P.S. Ja nie dyskutuje teraz dzialan narodowcow, tylko ta recenzje.
-
Albinosie, o to mi wlasnie chodzi! Uzywanie antysowieckosci jako wspolnego mianownika uczestnikow Powstania jest - oglednie mowiac - obledne. Konstrukcja zas tekstu inkryminowanej recenzji sklania mnie do twierdzenia, ze mianem antykomunistycznego zrywu powstanczego nazywa sie w niej to, co po 1945. Stad moja opinia o bolszewicko wygladajacym propagandowym klamstwie.
-
-Towarzyszu, co to za pojazd?-Trofiejny!
Lu Tzy odpowiedział Andreas → temat → Polacy na wojennych frontach
Ja wiem, ze wszystkie kwatermistrzostwa swiata szabruja ile sie da . No i to nie jest improwizacja!. O ile mi wiadomo, to oglednie mowiac Druga Armia byla traktowana, hmmm... nie calkiem na rowni z jednostkami Czerwonej Armii. Czyli ich "szaberkommanda" musialy byc sprawniejsze i w gromadzeniu, i w szybkim rozprowadzaniu tego, co zdobyly. Stad moj podziw. No i ja mowie przede wszystkim o tych setkach metrow plotna czy sukna, amunicji, benzynie i te de - takie rzeczy zwykle odplywaja na tyly. -
Niby tak, ale fragment o ofiarnym angazowaniu sie w "Burze" jest logicznie oddzielony konstrukcja tekstu od fragmentu o antysowieckim zrywie. A jesli wziac na warsztat calosc, to wychodzi schizofrenia: solidarny antysowiecki zryw przeciw hitlerowskiej Rzeszy
-
Gwoli wyjasnienia... Wytluscilem to, co brzmi dokladnie, jak bolszewickie agitki. Polprawdy, polklamstwa, jak o tych rzekomych zdrajcach; czasem - jak o tym zrywie - pelnoprawne lgarstwa; jedna prawda - narodowcy przegrali jak i AK, ale nic z nia wspolnego politycznie nie mieli. Taki sam jezyk da sie zaobserwowac w archiwalnych Kronikach Filmowych lat 50tych.
-
A no wlasnie. To komentarz do calego twego postu, Brunonie, za wyjatkiem tego Raz, ze nie lubie chwalic za to, ze mnie kto chwali . Dwa, ja mam zasle nie przesadnosc/powsciagliwosc, tylko forme, gleboko w swej istocie bolszewicka. Anioly swiatlosci i demony zla. Zwlaszcza demony sie eksponuje, skoro czasem glupio pisac o szarych plamkach na anielskim pierzu. Albinosie, tys prawdziwie ziemi sie trzymajacy historyk. Pisza o powstanczym zrywie, to nawet nie zauwazasz ( ) ideologicznych ozdobnikow i piszesz o ostatnim wydarzeniu, ktore na to miano zasluguje. Moje wyrazy szacunku. Jam bardziej choleryczny.
-
Powiem szczerze, ze mi to wyglada na kolejne zebraczenie, ale bede wielkoduszny Mozesz jakos doscislic temat? To znaczy ramy czasowe, ktorych pytanie tyczy? Bez tego mozna mowic i o Teheranie, Jalcie i Poczdamie, i o oslawionym "Ogniu", i o Gierku, i o Walesie, i o Kaczynskich.
-
Prawa, zwyczaje i ciekawostki morskie w XVII/XVIII wieku
Lu Tzy odpowiedział Pancerny → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Na zdrowy rozum, to flota Serenissimy rzadzila sie prawami - najprawdopodobniej - hanzeatyckimi - przeciez tradycyj morskich naszym przodkom brakowalo. Oczywiscie - modyfikowanymi. Zna ktos i oryginal, i "nasze" korekty? Nb. ciekaw jestem dawnosci pewnych morskich przesadow i zwyczajow. Gwizdanie czy buty, na przyklad. P.S. Hanze mam za przypuszczalne zrodlo polskiego morskiego prawa i tradycji miedzy innymi i ze wzgledu na wspolczesny polski zeglarski dykcjonarz, W lwiej czesci niemiecko - holenderski. -
Spotkanie z Kazimierzem Kutzem
Lu Tzy odpowiedział Nekroskop → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2009
Kurczaki, mnie tam na pewno nie bedzie... Z drugiej strony wolal bym z panem Kutzem pojsc na wodke. Albo piwo z wodka, bardziej po slasku. Albo na kawe. I tak sobie pogadac (skromne aspiracje, czyz nie? ). Bo tak ogolnie, to ja nie bardzo o co mam pana Kutza pytac . On swietnie powiedzial co mial do powiedzenia w swoich filmach. -
Pomine bolszewickosc tekstu (no nie moglem sie powstrzymac od tego komentarza, przepraszam). O jakim powstanczym zrywie mowa w tej publikacji?
-
Gregski, z komentowaniem rzekomych unijnych dyrektyw to ja sie wstrzymam, dopoki nie przeczytam o tym w solidnej prasie . "Daily Mail" to szmatlawiec, slynacy z szowinizmu i niesolidnego dziennikarstwa.
-
Tak dla uscislenia: wiezniowie na Solowkach byli juz w XVII wieku. Monastyr prowadzil i czerpal dobre zyski z "dzialalnosci naprawczej".
-
Wybacz zwloke Przy tej okazji JKM stwierdzil, ze kalectwem mozna sie zarazic, ze dla dobra dzieci powinno sie oddzielac chore od zdrowych. Na zyczenie rodzicow, jasne.