Roman
Użytkownicy-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Roman
-
Tytuł
Ranga: Uczeń
Kontakt
-
AIM
5717014
-
Strona WWW
http://www.lozaszydercow.blog.pl
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Łódź
-
Dokładnie z Wilczego Kąta do Brochowa. Brawo! Twoja kolej na pytanie.
-
Ale Brandenburgia oficjalnie nadal była terytorium lennym Rzeczypospolitej, poza tym elektor brandenburski był zajęty wojną na zachodzie, a państwo polsko- litewskie wciąż jeszcze było stroną silniejszą.
-
Kiedy i w jakim mieście powstała pierwsza na ziemiach polskich linia trolejbusowa? Jak długo istniała?
-
Małżonka Jowisza to oczywiście Junona! (nie zgadłbym, gdyby nie ta podpowiedź )
-
Przyłączenie Prus było możliwe także za panowania Władysława IV, gdy na zachodzie szalała wojna 30-letnia. Przed rozejmem w Sztumdorfie (1635) w ramach przygotowań do planowanej rozprawy ze Szwedami do Prus wkroczyły wojska kwarciane, Jerzy Ossoliński został gubernatorem Królewca. Nic nie stało na przeszkodzie, żeby utrzymać taki stan rzeczy i usankcjonować go prawnie. No, ale cóż... polska polityka w kwestii pruskiej to jedna wielka zmarnowana szansa, z tym, że akurat Batory jest tu najmniej winny- rozprawa z Iwanem Groźnym była pilniejsza (więcej na ten temat napisałem w wątku o ocenie Batorego).
-
Co do Inflant/ Prus... Paweł Jasienica twierdzi, że Batory jako monarcha Rzeczypospolitej _Obojga Narodów_ musiał dbać o interesy zarówno Polski, jak i Litwy. Prusy były zagrożeniem dla tej pierwszej, Moskwa zaś dla drugiej, z tym, że położenie Litwy było daleko bardziej niebezpieczne. Hohenzollernowie wystąpili przeciw nam dopiero ok. 80 lat po opisywanych wydarzeniach, i to po całej serii kompromitujących błędów popełnionych przez dynastię Wazów, natomiast Iwan Groźny w pewnym momencie był bliski zdobycia Wilna. Trzeba było najpierw uporać się z groźniejszym niebezpieczeństwem- tylko polityczny naiwniak rozpoczynałby walkę na dwóch frontach naraz. A jeśli chodzi o reformy ustrojowe, to pamiętajcie, że Batory zmarł niespodziewaną śmiercią, kiedy wydawało się, że ma przed sobą jeszcze długie lata panowania. Jako wytrawny polityk z pewnością widział konieczność naprawienia ustroju Rzeczypospolitej, i dokonałby tego, gdyby nie nagły zgon. To samo dotyczyłoby też kwestii pruskiej, stworzenia floty z prawdziwego zdarzenia, być może utworzenia Kościoła narodowego (ale to już moje gdybanie...) A już idealnie byłoby, gdyby doczekał się ślubnego potomka (tzn. musiałby się ponownie ożenić, Anna Jagiellonka z wiadomych przyczyn nie wchodziła w rachubę ) i założył dynastię nad Wisłą.