Baldwin

Witam. Pytanie już kiedyś zadawałem na innym forum, ale niekoniecznie otrzymałem jednoznaczną odpowiedź na moje pytanie. Gdzie w Polsce moge kupić repliki powstańczych "panterek" (obojętnie, które kamo). Słyszałem, że chyba u Frankowskiego są bardzo nietrwałe, a jakiś inny sklep wogóle ich nie szyje. Jeśli coś macie to podajcie linki. A co do hełmów Luftschulz to podobno w Polsce też ich nie dostanie.

Ale nie mówił, że przez to mamy ich nienawidzić ?

Dokładnie, ale że lubię Lao to chciałem tak napisać :wink: To właśnie napisałem w moim poście :wink: Hmmm tutaj zależy kiedy powstanie by się skończyło. Jeśli w trakcie rozmów Mikołajczyka w Moskwie to kto wie. Ale czy AC tak szybko pomogła by powstańcom ? Może Mikołajczyk po wspraciu CHurchila i może Roosvelta (kiedy to on starał się o głosy Polonii przed reelekcją?) byłby skłonny przekonać Stalina do pewnych ustępstw. Chyba nic.

Dokładnie tak. Tutaj masz racje. To raczej żydzi z nas chcą zrobić zaciekłych antysemitów. Fakt, źle chyba smofrumowałem to zdanie. Po obejrzeniu tego filmu dojdziesz do wniosku, że poglądy antysemickie to nie jest tylko "bo są skąpi i bogatsi od nas i przywieźli nam komunizm na 45 lat". Obejrzyj film :wink:

Temat jest bardzo ciekawy, gdyż możemy "gdybać" ile chcemy. Tak naprawdę ile głów tyle pomysłów :wink: Może nie będę przedstawiał konkretnej wersji, ale może swoich pare odnośników. Powstanie warszawskie mimo przedstawianiu go zwłaszcza przez lewicową angielską prasę jako "awanturę" było dość głośnym tematem w zachodniej prasie. Jako pierwszą chcę zwrócić rzecz na samą Warszawę - miasto symbol. Stalin nie mógł tak po prostu przemilczeć tego faktu. Byla to przedwojenna stolica Polski, a wojenna stolica PPP. Były tam wszystkie podziemne instytucje i największe "urbanistyczne" centrum ruchu oporu. Idąc za słowami zespołu Lao Che "...Wir haben in diesem Lande einen Punkt, von dem allen Unheil ausgent: es ist Warschau...". Zatem Stalin musiał wymyśleć coś na tą okazję. Ale nasze gdybanie lepiej było by zacząć od tego czy Polacy wygrali swoimi siłami (choć z tego co wiem, to bez pomocy z zewnątrz powstanie nie miało szans powodzenia) czy z pomocą A. Czerwonej. Zakładam zatem, że z pomocą AC. Stalin zapewne powiedział by o "bohaterstwie Armii Ludowej w wyzwalaniu Stolicy". Armia Krajowa pewnie nie zostałaby pominięta, ale przedstawiona jako marginalna siła w bitwie o Warszawę. Może tutaj pójdę za daleko, ale być może to komuniści dołączyli by do rządu emigracyjnego po jego wcześniejszej rekonstrukcji. Ile dobrze pamiętam to Sosnkowski od dawna zawadzał Sowietom i Brytyjczykom. Pozostaje kwestia granic. Może Lwów jednak zostałby nasz ? No i jak zareagowały by na poczynania Stalina nasi zachodni sojusznicy ? Bez odpowiedniej bazy źródłowej na cbwilę obecną pozostaje to dla mnie zagadką :wink:

Skoro pytanie brzmi "Skąd u Polaków taka ogromna niechęć do Żydów?", to ja zapytam się w drugą stronę: Skąd u Żydów taka ogromna niechęć do Polaków ? Przecież antysemityzm nie narodził się w Polsce, nie my ich mordowalismy milionami, nie u nas były ustawy norynbereskie i u nas mieszkało ich przed wojną najwięcej. Wczoraj czytałem jakąś wypowiedź źydowskiego rabina, że "Polacy to antysemici. Właśnie dlatego naziści wybrali ich na kolaborantów.Nawet po Holokauście, Polacy dalej zabijali Żydów. Zobaczcie co się stało w Kielcach w 1946 roku". To napisał rabin, więc osoba, która o świecie jakieś pojęcie mieć musi, a z tej płytkiej analizy wynika, że wie całe g...o. Moja rada - taka ogólna, zamiast skupiać się na jakiś szczególikach wyssanych z palca (przecież pogrom kielecki to najprawdopodbniej prowokacja UB po referendum 30 czerwca) przez Żydów, którzy chcę uczynić nas najbardziej antysemickim narodem powinniśmy głośno mówić to, co zrobiliśmy dla Żydów podczas np. wojny ( a było tego b. dużo). Obalajmy polskie mity o antysemityźmie. Jesteśmy jednym narodem i powinniśmy mówić na zewnątrz jednym głosem jak bracia. Jest obecnie na nas zakładana taka antysemicka gęba przez samych Żydów i powinniśmy ze spokojem te mity obalać. A co do samej istoty antysemityzmu polecam film "Fanatyk". Znakomicie oddaje poglądy antysemickie, które przecież nie wszystkie są złe. Mnie na przykład wiele poglądów głównego bohatera przekonało. A za antysemitę się nie uważam, chcę po prostu żeby mówiono prawdę. Czasy na monopol prawdy już dawno minęły. pozdrawiam