Markus

A kto powiedział, że nie mają wartości? Tylko WSZYSTKIE podwyższacie do rangi jakichś niesamowitych, bez których bylibyśmy zgubieni. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie.

Szczerze mówiąc, właśnie takiej gazety szukałem, no bo powiedzmy sobie szczerze, z jakichś niezwykłych wywodów genialnych profesorów niewiele rozumiem :|

Czytałem, że Krzyżacy zastosowali jakże nowoczesną wtedy broń - coś w stylu armaty.

No i te gigantyczne problemy, typu: "Nie wiem jak się całować!", fotoopowieści przesycone złymi ludźmi i kidnaperami oraz pasjonujące tematy: "O Boże! Czyżby nowy romans?" :wink:

Grunwald - wzrost znaczenia Polski na arenie międzynarodowej, przepiękne zwycięstwo, użycie nowej broni.

Słuchajcie, czytam te wasze kłótnie i śmiać się można (albo i płakać). Ludzie w moim wieku lepiej się zachowują. Wstyd i hańba! Argumenty nie z tej ziemi. Ludzie, zachowajmy trochę obiektywizmu! Myślę, że była wysoka frekwencja wśród młodych dlatego, że to było wielkie być albo nie być PiS-u, i młodzież poczuła, że naprawdę mogą decydować o przyszłości tego kraju. Słusznie, czy nie DOWIEMY SIĘ PÓŹNIEJ.

Chciałbym powiedzieć, że Wikipedię redaguje każdy, a nie każdy wie wszystko :roll: Nie żartuj, że mam to uznać za wielki wynalazek :|

Pogrom Żydów w Jedwabne i Kielcach (za to jesteśmy nienawidzeni przez niektórych Żydów), no i "praska wiosna".

Mona Lisa - da Vinci Trwałość pamięci - Dali Słoneczniki - van Gogh Szkoła ateńska - Santi Krzyk - Munch Guernica - Picasso Ostatnia Wieczerza - da Vinci Sąd ostateczny - Michał Anioł Nenufary - Monet Bitwa pod Grunwaldem - Matejko Dama z łasiczką - da Vinci

*punk rock *muzyka poważna * może trochę metal

Najciekawsze są tam "sposoby na podryw" np. podejdź do chłopaka, i powiedz: widziałam cię w encyklopedii, jesteś pod hasłem "ale ciacho!". :wink: Żenada - śmiać się czy płakać?

W łóżku pod kołdrą , najlepiej popijając sobie ciepłą czekoladę :mrgreen: lub na kanapie.

Stefan Starzyński - był do września 1939 r. prezydentem Warszawy. W oblężonej przez Niemców stolicy kierował jej obroną, a następnie współorganizował ruch oporu. Pod koniec października został przez Niemców aresztowany, po kilku latach w niewoli - zamordowany. Dzięki swej patriotycznej postawie stał się symbolem oporu wobec nieprzyjaciela. Słynne są jego słowa: Chciałem, by Warszawa była wielka. Dziś widzę ją wielką

Chciałbym żyć w Atenach, w okresie największego rozkwitu filozofii :wink:

Po elficku - Anie Fefalas Po hobbicku - May Overhill of Nobottle Po japońsku - Ishimaru Miharu :mrgreen:

No ale każda epoka ma swoje zakończenie bezsprzeczne, a tutaj? Oba te wydarzenia są ważne, tylko pytanie: które kończy?

Najlepsze: "Rzym", "Przyjaciele" :mrgreen: Najgorsze: "Skazany na śmierć" oraz seriale wenezuelskie czy brazylijskie

Ale odkrycie Ameryki przez Kolumba też było bardzo ważnym wydarzeniem.

Od 7 do 23 (z przerwami) przeczytałem "Harry Potter i Książę Półkrwi", 696 bodajże stron.

"Za lasami, za morzami w dalekiej krainie wielki Goliat napadł na maleńkiego Dawida. Walka była długa i ciężka. Ale tylko w Biblii wygrywa słaby Dawid. A ta walka odbyła się naprawdę i dlatego Goliat musiał wygrać - i wygrał. Tyle, że zwycięstwo radzieckiego Goliata nad fińskim Dawidem było prawie takie, jak klęska. A w każdym razie dziś w Moskwie tamta wojna, jeśli już jest wspominana to z prawdziwym strachem i podziwem dla Finów. Jeden z najmniejszych narodów Europy, zapomniany przez Boga i ludzi na dalekim Półwyspie Skandynawskim nie uląkł się sowieckiej potęgi. Pogardliwie odrzucił moskiewski szantaż. Pół roku walczył z niesłychanym męstwem i poświęceniem, niezwykłym nawet na tle szaleństwa II wojny światowej. I choć Finowie ponieśli straszne straty, w tym 10 część swego terytorium, obronili swoją wolność. Goliat wygrał, ale byłby najszczęśliwszy, gdyby wszyscy zapomnieli o tym jego zwycięstwie" Wojciech Cieśla

Znane chyba wszystkim (aż się zdziwiłem, że nikt nie napisał): Nigdy w dziedzinie ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym - Winston Churchill o Dywizjonie 303

Wg mnie Rokossowski. Gdyby Stalin się zgodził, żeby wkroczył do Berlina, to zdobyłby to miasto.

A może ja powiem tak - NAJGORSI z możliwych sojuszników Polski: 1) USA - my dla nich wszystko, a oni się cieszą, że mają taki łatwy pionek w grze; 2) Rosja - mają nas koło tyłka, my też ich miejmy; 3) Wlk. Brytania - jest ostrożna do tego stopnia, że nic nie zrobi (aluzja do II wojny światowej).

Mam nadzieję, że wygra PO. Na razie mam wrażenie, że ludzie na siłę bronią PiS-u. :| Giertych za bardzo mnie zdenerwował jako Minister Edukacji, więc nie wybrałbym UPR. Zresztą pan Roman był takim kochanym koalicjantem PiS-u, a teraz dziwnym trafem udaje wroga nr 1. Lepper z jakże "piękną" Begger zachowują się jak świnie z chlewu wyjęte. Z PSL nie mam dobrych skojarzeń, więc wybieram najmniejsze zło (zresztą tylko PO może zatrzymać kwaczą erę).

Hehe... Świetne :razz: