Skocz do zawartości

Lynx

Użytkownicy
  • Zawartość

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Lynx

  1. Ja tam uwielbiam ruskie piosenki i marsze. Na tej stronie znajdziecie pliki mp3 jest tam ich ze 200 :wink: http://www.sovmusic.ru/english/list.php?pa...;category=marsh
  2. Druga Wojna na fotografiach

    PzKpfw III w afryce Sdkfz 250 w Rosji, niestety brak widocznych oznaczeń i nierozpoznawalny numer boczny. Dwa Vikersy przed sztabem(jedno z moich ulubionych zdjęć) Flak 88 pod Al Alaman(czeka na M3 Lee :wink: ) StuG IIIG na froncie wschodnim Brytyjski snajper we Włoszech(niestandardowa luneta na wyborowym Lee Enfieldzie No4 Mk1) Drugi koleś od lewej (czwarty od prawej) ma przewieszony przez plecy karabin. Ten karabin to Lee Enfield SMLE mk.III albo jak kto woli (SMLE No.1 Mk.3).Dziwne jest to że Lee ma gdzie indziej mocowanie pasa nośnego, celownik też jest inny, muszka ma okrągłą osłonę, Enfieldy miały okładziny drewniane prawie aż do końca lufy a tu tego nie ma, no i sam karabin jest krótszy. Front zachodni przełom '44-'45. Brytyjska piechota z Piatem, w tle Churchill IV z przyczepką na paliwo do czołgowego miotacza ognia (strasznie rzadko stosowana wersja poza walkami w Normandii). Churchill Crocodile przyczłapał pewnie spalić jakiś bunkier.
  3. Stalin i wielka trójka marszałków

    Tak Żukow był cudowny, dzięki niemu nasi oficerowie nie wrócili z Katynia. Własow obronił Moskwę a nie Żukow, w Stalingradzie podczas całej kampanii go nie było. Miasto Stalina nie mogło zostać zdobyte, to było niemożliwe, Niemcy mieli za mało oddziałów i sprzętu. Stalin do umocnienia swojego miasta wysłał 3 Armie Saperów! oni nie budowali barykad takich jak powstańcy w Warszawie( zrobionych z płyt chodnikowych i tramwajów), oni budowali potężne fortyfikacje z betonu i stali pancernej, ze stanowiskami broni ppanc i ckmów. Saperzy armii czerwonej znali się na swojej robocie i zrobili ze Stalingradu twierdzę nie do zdobycia. A jeśli opracował "główne założenia", to gdzie one sie zachowały? Nie zostawił po sobie żadnych opracowań ani planów taktycznych, bo nic nigdy nie napisał. W Leningradzie też nic nie zrobił, siedział tam i wydawał tylko zbrodnicze rozkazy, dzięki temu geniuszowi strategii wykrwawiły się załogi okrętów floty bałtyckiej z których tworzono brygady piechoty morskiej i rzucano do samobójczych ataków na okopanych Niemców. Każdy przecież wie że załogo okrętów nie umieją walczyć na lądzie(największy strateg radziecki chyba powinien to wiedzieć) zamiast obsadzić marynarzami forty w obrębie miasta a jednostkami z nich zwolnionymi atakować to oblężenie Leningradu zakończyło sie dużo wcześniej. Co do Berlina to kochany Żukow nie tylko poświecił w krwawym szturmie 5 Armie Pancerną Gwardii(500tys poległych i zaginionych) to po zdobyciu miasta obrabował je ze wszystkiego.
  4. Najlepszy Karabin II WŚ

    Ale ja miałem na myśli karabin samopowtarzalny Johnsona m1941 http://world.guns.ru/rifle/rfl20-e.htm a nie rkm Johnsona http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_maszynowy_Johnson_M1941 to są 2 inne konstrukcje. Kb Johnsona był mniej skomplikowany od M1(szczególnie do wczesnej wersji "gas trap"), to samo tyczy się rkm-u Johnsona i BARa. Johnson m1941 bił na głowę we wszystkich testach Garanda, niestety kontrakt został już podpisany i USArmy nie mogła sobie pozwolić na kolejne opóźnienia i zawieranie nowych kontraktów. Gdyby Johnson wcześniej wystawił swój karabin na konkurs to pewnie teraz nikt by nie pamiętał o Garandzie. Co do rkm-u Johnsona to nie ma porównania z BARem, który ma rodowód z I wś. To tak jak byśmy porównywali Lewisa z MG34. Johnson był lekki miał szybkowymienną lufę dawał się rozłożyć i złożyć w mniej niż 30 sekund, z rozłożonym na 2 części karabinem można było skakać ze spadochronu(BAR był zrzucany w zasobnikach). Nie uruchomiono produkcji bo armia miała za dużo BARów, których produkcja szła pełną parą i znowu nikt nie chciał sie bawić w kolejne przetargi i zmiany w liniach produkcyjnych.
  5. Kto był najwybitniejszym dowódcą II wś?

    Suworow jest chyba najlepszym źródłem informacji o armii czerwonej, pamiętajmy że pracował GRU i miał dostęp do tajnych dokumentów i archiwów. Żaden historyk nie miał wglądu w większość dokumentów ZSRR. Historycy rosyjscy w ogromnej większości są zapatrzeni w Żukowa jak w ikonę, w szkołach wojskowych w Rosji Żukow jest uważany za największego dowódce który kroczył po ziemi. Jeśli w takim razie był takim wspaniałym i nieomylnym dowódcą to powinien swoją mądrość przelać na papier, powinien pisać książki "Wojska pancerne i zmechanizowane w natarciu według Żukowa". Tymczasem nic po sobie nie zostawił poza milionami bezimiennych grobów rosyjskich żołnierzy. W sumie to powinniśmy sie cieszyć ze Żukowa Stalin nie rozstrzelał gdyby tak sie stało mogli byśmy teraz mówić po rosyjsku. Stalinowi potrzebna była ikona, bohater narodowy( poza tym marszałek miał plecy u Berii) dlatego marszałek Żukom nie dostał kuli w głowę tak jak nasi oficerowie w Katyniu. Co do Romla masz rację pod Tobrukiem sie nie popisał, ale wojna manewrowa, umiejętność zastawianie pułapek, ciągłe zaskakiwanie przeciwnika i wykorzystywanie atutów gorzej wyposażonych jednostek DAK w walce z jednostkami Armii Brytyjskiej i ANZAC(żołnierze zaprawieni w bojach, prawdziwi weterani pustyni), trzeba przyznać że Romel był nadzwyczajnym dowódcą.
  6. Kto był najwybitniejszym dowódcą II wś?

    Oj człowieku poczytaj troszkę książek, najlepiej nie pamiętników Żukowa. Polecam Suworowa „Cień Zwycięstwa” i „Cofam wypowiedziane słowa”. Tam poznasz prawdę o „wielkim” dowódcy Żukowie. Do perfekcji wykorzystał przewagę liczebną atakując 5 Armią Pancerną Gwardii Berlin tracąc 500 tys. żołnierzy zdobył wygłodzone miasto bronione przez wystraszony Volksturm i słaby garnizon Wermahtu i Waffen SS. W Berlinie było 3mln ludzi wystarczyło poczekać 3-4 tygodnie sami by się poddali. Nie opracował żadnych założeń do wymienionych bitew. Nawet nie brał w nich udziału. W obronie Moskwy też dał plamę, pozwolił okrążyć cały korpus Własowa. Przez niego ten dowódca dostał się do niewoli. A co do najlepszych dowódców to stawiam na Romla, utalentowany dowódca potrafił do perfekcji wykorzystać posiadane jednostki. Swój talent ujawnił już podczas wielkiej wojny, został odznaczony najwyższym odznaczeniem za walkę na froncie włoskim "pour le marie" nie pamiętam ja sie to pisze.
  7. Najgorszy dowódca II WŚ

    Najgorszym dowódcą ze wszystkich był Żukow. Bo kto niby był szefem sztabu armii czerwonej 22 czerwca 1941, kto nie przygotował planu obrony Zsrr przed agresja ze strony Niemiec, kto ogołocił ze sprzętu linię Stalina, kto w czasie walk w Mongolii wydał najwięcej wyroków śmierci na własnych żołnierzach, kto nie przeprowadził żadnej udanej ofensywy. Tak to najkrwawszy dowódca w historii świata ŻUKOW. Absolwent kursu doszkalającego dla oficerów kawalerii armii czerwonej, to był jedyny kurs jaki ukończył, nie chodził do żadnej szkoły wojskowej. Żukow mając najlepiej uzbrojoną armię świata nie mógł pokonać niemców, przez tego cymbała zginęli najlepsi żołnierze armii czerwonej!!!
  8. Najlepszy Karabin II WŚ

    Lee wcale nie był lżejszy od innych karabinów powtarzalnych. Najlepsza zaleta Enfilda to lekka i niewiarygodnie szybka praca zamka ( jeśli się strzela sposobem australijskim można osiągnąć szybkostrzelność rzędu 50 strzałów na minutę). Co do karabinów samopowtarzalnych to tylko Johnson M1941 milion razy lepszy niż Garand. Przyjęty do uzbrojenia Paramarines i marines. Garand to ciężki kloc, ładowac go można jedynie 8 nabojowym magazynkiem a jeśli go nie masz to M1 przekształca się w najcięższy na świecie karabin jednostrzałowy ( tak działo się na wyspach atakowanych przez japończyków w 1942, amerykańska piechota morska miała setki tysięcy naboi ale nie miała magazynków).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.