Mam takie pytanie dotyczące matury z historii. Czy w tym roku dalej funkcjonuje ten chory przelicznik p Giertycha bo zastanawiam sie czy opłaca sie zdawanie na poziomie rozszerzonym historii skoro i tak moge nie dostac sie na wymarzone studia bo kolega z podstawy moze zdawac podstawe i miec wyzszy wynik niż ja. więc mam pytanie co lepsze rozszerzenie czy podstawa??? Moze ktoś sie spotkał juz z taka sytuacja??