lester
Użytkownicy-
Zawartość
176 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O lester
-
Tytuł
Ranga: Wykładowca
Kontakt
-
Strona WWW
http://www.forum.militis.pl
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
No ja słuchałem takie audycje i znalazłem element który bardzo różni to radio od TVN-u czy Polsatu. Chodzi mi konkretnie o to, ze bardzo często audycja jest przerywana często wpół słowa i na antenę wchodzi o. Rydzyk , który często w emocjonalny sposób komentuje rzeczywistość tak jak on ją widzi. Taki wejścia potrafią trwać niekiedy kilkadziesiąt minut, co ciekawe zaproszony gość mimo, że z zaprzyjaźnionej partii ma poważne trudności z odezwaniem się, bo o. Rydzyk przerywa tylko na krótkie chwile dla złapania oddechu. Jakoś nie widziałem, aby prezesi Walter czy Solorz przerywali publicystyczne programy w swoich stacjach aby powiedzieć co im leży na wątrobie. Tylko jak niektóre partie wyliczyły sobie, ze ich reprezentanci są rzadziej zapraszani do mediów, to podniesiono raban o dyskryminacji. A do Radia Maryja to jakie osoby są zapraszane? Są to głownie zaprzyjaźnione osoby choć widac wyraźnie że PiS jest faworyzowany.Dobór gości jest taki : zgadzasz się z poglądami o.Rydzyka będziesz miał pozwolenie na reklamowanie się w radiu. Dowodem na to jest to, że gdy LPR przestał być pupilkiem o. Rydzyka to już jej przedstawiciele w większości zniknęli z fal tego radia. Z PO osoby były zapraszane tylko na debaty przedwyborcze zapewne tylko po to aby znaleźć się pod obstrzałem urobionych setkami wczesniejszych jednostronnych audycji słuchaczy. Poza tym O. Rydzyk kiedyś powiedział , ze osoby z SLD nie będą zapraszane, czy w związku z tym "nieróżniące się" od Radia Maryja TVN czy Polsat też nie zapraszają przedstawicieli jakiejś partii zasiadającej w sejmie?
-
Koniec armii z poboru? I jaka powinna być polska armia?
lester odpowiedział marcnow92 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Jachu wrócił i od razu tyle tematów odżyło . Do takiej sytuacji chyba jednak nie dojdzie. Albo będą wspomniane już godziwe warunki które przyciągnął ochotników. Albo państwa na nie stać nie będzie i uzupełni braki kadrowe w armii... przymusowym poborem. No chyba, że zajmujący się innymi sprawami politycy nie zauważą problemu, ale to już inna sprawa. -
Musisz poszukać, osoby która ma siarkę (czyli na najbliższych wyspach z siarką )i piszesz do nie czy nie zechce się zamienić za inny surowiec. Jeżeli się zgodzi to się wymieniacie po uzgodnieniu kursu transakcji (róznie to jest, ale z reguły drewno jest mniej cenne od pozostałych). Drugi sposób, budujemy targowisko (sugeruję minimum 3 poziom) i na nim kupujemy towary za złoto lub wystawiamy nasze oferty sprzedaży.
-
Klikasz na zwój przy nicku danego delikwenta i zmieniasz w oknienku tytuł wiadomości z "wiadomość" na tę w której jest coś o traktacie kulturowym. Po zaakceptowaniu traktatu przez tą osobę, klikasz na muzeum, potem po lewej masz "rozdysponuj dobra kulturowe" i znów pozostaje zabawa suwakiem. Pospisywanie tych traktatów jest przydatne i pozwala oszczędzić wino. Ja podpisałem już 15.
-
Można się przenieść, choć będzie to kosztowne. Po prostu zakładamy kolonie obok kolegów, budujemy tam rezydencję gubernatora, rozbudowujemy magazyny i wysyłamy tyle surowców ile się tylko da. Potem z tej kolonii robimy stolicę. Wtedy tamto pierwsze miasto staje się tylko kolonią, a te możemy porzucać. Tracimy co prawda jedno miasto, ale to nowe jest położone w korzystniejszym miejscu.
-
Dobrze jest w jednym mieście rozwijać targ tak do 5 lub 7 lvl, jeżeli zamierzacie trochę handlować. Magazyny rozwijać trzeba wszędzie, bo im wyższy poziom tym większe ilości materiału są potrzebne do rozbudowy budynków. Rozbudowa pałacu na 4 lvl to koszt około 50 tys drewna, tymczasem magazyn na 10 poziomie mieści połowę z tego. Jeżeli chodzi o koszary to ja wybrałem jedno miasto w którym ulepszam je częściej( teraz trwa upgrade do 18 poziomu), a w innych tylko od czasu do czasu, bo jednak gospodarka na pierwszym miejscu.Inne miasto z kolei specjalizuje się w produkcji okrętów wojennych (czyli tam inwestuję w rozbudoę stoczni) Ważne jest też, aby mieć mury na poziomie ratusza lub wyższym.Bo procent obrony jaką dają nie jest stały i zależy właśnie od ratusza.
-
E, to blisko. Jeżeli będziecie kolonie zakładać w swoim kierunku, to nawet wsparcie militarne nie będzie trudnością ( wojsko przemieszcza się wolniej niż flota handlowa). To rzeczywiście nie najszczęśliwiej trafiłeś. Ja mam 4 miasta i w żadnym nie wydobywam siarki. Piąte też planuję założyć na wyspie z kryształem. A siarkę pozyskuję poprzez wymianę z innymi graczami. To kolejny plus nowego serwera, jest wielu nierozbudowanych graczy, którzy czegoś potrzebują. W ten sposób mając już dwie kolonie drogą wymiany możemy często mieć pod dostatkiem wszystkich tzw. surowców luksusowych ( czyli te poza drewnem).
-
No to zależy kto co lubi. Moim zdaniem budowa wszystkiego od podstaw daje o wiele więcej satysfakcji niż przyjście na gotowe na starym serwerze.Dla mnie to pójście na łatwiznę. One są dobre jeżeli chcemy sobie popykać od czasu do czasu dla rozrywki, a jeżeli chcemy "porządzić" całym serwerem to musimy zaczynać od początku. Mnie oczywiście mogą atakować wszyscy, ale nikt tego ostatnio nie robi i jeżeli się nie pośpieszy to będzie mu ciężko, bo tempo badań stoi u mnie na wyższym poziomie niż u lepiej rozwiniętych graczy w okolicy. Ten sposób nie zawsze poskutkuje, bo pojedynczy procarz może zginąć nawet gdy w atakowanym mieście nie ma żadnego wojska (mur i ratusz też dają pkt. obrony). Ja kiedyś wysłałem 2 na puste miasto na ledwie 5 lvl i też porażka. Dla pewności lepiej wysyłać 3 lub 4 od razu. Chociaż tak naprawdę nie wiem po co wysyłać hoplitów jeżeli "nic nie stanie się procarzowi", przecież wtedy on złupi miasto?Ale są sposoby jak mniej lub bardziej dokładnie zorientować się co do liczby wojska w mieście. Dokładny to oczywiście wysłanie szpiega, jednak nie zawsze informacje otrzymamy. Istnieje też ryzyko, że nasz wysłannik zostanie schwytany. Drugi sposób to sprawdzenie ile punktów ma dana osoba w rankingu "generałowie", dzięki temu poznamy ogólną siłę militarną naszej ofiary. Jednak jeżeli ma ona kilka miast to nadal nie będziemy wiedzieli gdzie armia stacjonuje. Złoto najlepiej zużywać, poza jakąś tam żelazną rezerwą. Im mniej złota mamy tym mniej otrzyma go ewentualny agresor, który zachęcony dużym łupem mógłby nas wpisać na czarną listę. Dobrym pomysłem jest inwestowanie w statki handlowe, ja mam 26 i tak mi czasem ich brakuje. Kolejny kosztuje już jednak ponad 38 tysięcy sztuk złota, więc wstrzymałem się z rozbudową tej floty do nastania lepszych czasów.Za złoto możemy kupować też towary których nam brakuje, jednak w tym wypadku dobrze jest rozbudować nasz bazar, aby zasięg "penetracji handlowej " obejmował większa ilość wysp. Starajmy się tak gospodarować, aby ciągle przybywało na złota. Jeżeli wybudujemy zbyt dużą armię, to koszt jej utrzymania może przewyższyć dochody i złoto zacznie nam "znikać".
-
No właśnie dlatego nie lubię dłużej działających serwerów. Na serwerze Ny mając 3 miasta można bez wysiłku zmieścić się w 3 tysiącu.
-
Zrobiłbym sobie konto na Theta, jak wielu z Was, ale w tego typu grach rejestruje się z reguły na najpóźniej oddanych do użytku serwerach. Nie ma tam jeszcze wielu graczy na astronomicznym poziomie rozwoju i łatwiej jest się wspiąć w rankingu. Dlatego już od połowy lipca gram na serwerze Ny gdzie mam 4 miasta i jestem przywódcą sojuszu który na tę chwilę jest 69 w rankingu (3 tygodnie temu był 136 więc progresja jest). Jeden archipelag jest już całkowicie pod kontrolą, obecnie trwa pokojowa ekspansja na kolejny. Właśnie "wynajduje mi się proch strzelniczy" więc moja armia będzie wyróżniała się nowoczesnością. A wszystkim polecam wynalazek "pomocne dłonie", który pozwala zwiększyć tempo pozyskiwania surowca (no chyba, że na tych starszych serwerach ktoś już na tyle rozbudował tartaki i kopalnie, że starcza Wam na wszystko). Postawienie na przyrost ludności i badania jak pisał Jarpen to moim zdaniem słuszne rozwiązanie, które zaprocentuje w przyszłości. Czyli tawerny w każdym mieście, a gdy stanie się to możliwe muzea i tyle podpisanych traktatów kulturowych ile się da. Nazwa sojuszu to AVALON. Na tamtym serwerze jest jakiś inny Lester, ale to nie ja.
-
No właśnie tez coś mi się wydaje, że nie ma co patrzeć na tamtych sportowców przez pryzmat krajowego PKB. Te dyscypliny są tam o wiele bardziej popularne niż u nas i przez to przyciągają pieniądze. Kilka dni temu jeden z trenerów obecnych w studio powiedział, ze on wygrał prace za granicą, bo w kraju można godziwie zarobic tylko na stanowisku pierwszego trenera kadry. Takie stanowisko jest jedno, a medalistów w sportach walki mieliśmy wielu i oni nie chcą pracować w klubach w kiepskich warunkach. Dlatego osoby takie jak dwukrotny złoty medalista w judo Waldemar Legień wyjeżdżają z kraju. A dobrze opłacany trener kadry cudów na igrzyskach nie zrobi, bo biedne kluby nie są w sanie wyszukać i dobrze poprowadzić na początku kariery sportowca wielu klasowych zawodników. Jak to nie, przeciez cały czas twierdzisz, że trzeba dofinansowac kilka dyscyplin a wtedy przyjdą sukcesy. No właśnie, więc skad pewnośc, że będą jeżeli zaczniemy inwestowac w wybrane dyscypliny. A może skończy się to tak:
-
Moim zdaniem niektórzy sportowcy jak najbardziej mają prawo cieszyc się z faktu samego zakwalifikowania się na igrzyska. Np. jeżeli sportowiec poprawia swój rekord życiowy i robi minimum kwalifikacyjne to jest na pewno dla niego powodem do dumy. Nie oczekujesz chyba, że polscy sprinterzy zaczną nagle biegać na setkę szybciej niż Jamajczycy. Dla niektórych naszych reprezentantów przebrnięcie którejś tam rundy to już jest sukces, choć oczywiście trzeba ich odróżnić od faworytów po których czegoś oczekiwaliśmy. Na obecną chwilę Czesi są za nami w klasyfikacji medalowej . Niektóre z tych państw to też potęgi sportowe regularnie wyprzedzające nas na olimpiadzie.Przecież Australia zajmowała na poprzednich igrzyskach 4 miejsca w tabeli medalowej. Białoruś nie pierwszy raz zdobywa sporo medali, ale stosunkowo rzadko złote, a sam pisałeś, że te są najważniejsze.
-
Moim zdaniem jednak nie każdy. Nasza srebrna czwórka bez sternika przed igrzyskami nie była raczej stawiana w gronie faworytów i jej medal to na pewno sukces. Podobnie jest zresztą z naszą zapaśniczką.Za niepowodzenie uznałbym raczej porażki faworytów typu nasze florecistki które na pewno na złoty medal liczyły.
-
Siatkarze wygrali z wyżej notowaną Serbią 3:1. Awans do cwiecfinału już mamy, teraz trzeba powalczyc o jak najwyższe miejsce w grupie. Mimo wszytko przestrzegam przed huraoptymizmem, bo na igrzyskach w Atenach wygraliśmy z nimi 3:0 i niestety potem było już coraz gorzej.
-
Ale przyznasz, ze ta scena gdy ktoś wchodzi do pokoju i zastaje Emily w dziwnej pozycji z otwartymi oczyma mrozi krew w żyłach.