mały anonim
Użytkownicy-
Zawartość
44 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O mały anonim
-
Tytuł
Ranga: Student
-
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
W tym temacie jest jeszcze rozprawa profesora M. Gębarowicza o której wspomina Janusz Maciej Michałowski PROFESOR MIECZYSŁAW GĘBAROWICZ UCZONY, STRAŻNIK DÓBR NARODOWYCH, OBYWATEL MIASTA „ZAWSZE WIERNEGO"* ............ Nie pretendując tu do kompletnego wyliczania wszystkich prac uczonego, co uczyniłem w innym miejscu25, podkreślić trzeba znaczenie dwóch jeszcze prac mediewistycznych Profesora. Chodzi o rozprawę na temat listu papieża Paschalisa II — w 1937 r. ukazało się Repertorium polskich dokumentów doby piastowskiej (zeszyt l — do końca XII w.), list papieża nie zachował się w oryginale; w licznych kopiach bulli adres miał rozmaite brzmienia, co spowodowało, że nie związano jej z Polską i nie brano pod uwagę w dyskusjach naukowych na temat św. Stanisława, zainicjowanych w 1909 r. przez redakcję „Przeglądu Powszechnego". W Repertorium polskich dokumentów ... zdecydowanie osądzono list papieża Paschalisa, jako nie mający związku z Polską, nie należący do polskich źródeł historycznych. Tę „diagnozę" Profesor Gębarowicz uznał za nieuzasadnioną, podjął na nowo gruntowne badania analityczne. wystąpił — pisze Roman Gródecki — „z rozprawą, która w sposób jak najbardziej metodycznie wzorowy rewindykuje ten dokument z powrotem dla historii polskiej. De facto jest to źródło nowe, bo choć znane od dawna, ale wyeliminowane z badań, nie zostało dotąd zużytkowane dla naszej historii "26. w innym miejscu Gródecki podkreśla, że „zadanie rozwiązał Gębarowicz po mistrzowsku, z ogromnym co prawda nakładem pracy heurystycznej, ale równocześnie z ogromnym talentem i wzorową metodą badania "27. Przytoczoną tu wyżej rozprawą o początkach kultu św. Stanisława i jego średniowiecznym zabytku (tj. chrzcielnicy w miejscowości Fryde) i pracą o liście papieża Paschalisa II wkroczył Profesor w problem Bolesława Szczodrego (Śmiałego) i zabójstwa biskupa Stanisława ze Szczepanowa — jeden z zagadkowych problemów polskich dziejów w XI stuleciu, stanowiących przedmiot sporów historyków i natchnienie dla ludzi sztuki. Temperatura dyskusji naukowych nasunęła tu przeciwstawne do oceny Romana Gródeckiego opinie o zastosowanej przez Profesora Gębarowicza metodzie badań i wyciągniętych przezeń wnioskach, formułowane nieraz w sposób drastyczny...28 Trudno jednak kwestię tę uznać za ostatecznie rozwiązaną, a sprawa Bolesława Szczodrego będzie nieraz jeszcze wracać w dyskusjach mediewistów — daleko bowiem od powszechnego uznania jednej z dwóch zasadniczych koncepcji.......... Tyle tylko , że nie wiem jak ją zdobyć. -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
List Grzegorza VII do Władysława został napisany, jak wyraźnie zaznaczyłem , przed morderstwem św. Stanisława a nie jak kolega sugeruje przed wygnaniem króla. Kolega zna dokładną datę wygnania Bolesława II ??? Uprzejmie proszę by kolega nie stosował takich sztuczek. -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A do czego koledze są one potrzebne , skoro i tak jeśli się nie będą zgadzały z wierzeniami kolegi, to kolega postąpi z nimi jak z listem papieża św. Grzegorza VII ? -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Polityka polityką, ale jeśli Bolesława II wygnano z Polski przed 21 marca 1079 roku, to czy naprawdę król zamordował św. Stanisława 11 kwietnia tegoż samego roku t skoro prawdopodobnie w kraju go już nie było???? Z Kadłubkiem jest taka dość ciekawa sprawa , że nie wiem czy aby opis rytualnego morderstwa biskupa nie jest jakiś symboliczny w tym sensie, że może mówi o "winie" św. Stanisława , która polegała może i na tym ; że biskup odprawiał Mszę św. , której publicznego odprawiania Mu zakazano, no bo jednak nie można mu było chyba wzbronić tzw. "cichych" Mszy św. W tym świetle to i "świetlany cud" z tym wydarzeniem związany wydaje sie bardziej zrozumiały. Na polskie biskupstwa w 1033 roku nastawał przede wszystkim św. Norbert , zawzięty gregorianin. Tak więc te sfałszowane papiery, o których kolega pisze to najwyżej były li tylko pretekstem do tego, by móc reformować Kościół w Polsce "dziś" a nie bawić sie w proroka i czekać do chwili kiedy w Polsce pojawi arcybiskup Kietlicz. -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Steki czy nie steki cytaty: Rozumiem , że Lizander żadnego związku treści tego listu z wydarzeniami w Polsce nie widzi? Czy zdaniem kolegi znajomość Galla Anonima to nie za mało aby dyskutować o "Zabiciu św. Stanisława" A kolega Lizander słyszał o interdykcie nałożonym na całe terytorium kraju przez papieskiego legata Gwidona w roku 1049???? Czyż nie jest to dowód, że polscy biskupi i ich kapłani wraz z "Piastowiczami" z własnej woli byli w tamtym okresie świętokradcami, czyli schizmatykami. No chyba , że kolega potrafi udowodnić ,że kapłani święte Sakramenty sprawowali pod przymusem. A kolega Lizander zapomniał , że w roku 1133 papież przyporządkował wszystkie diecezje w Polsce Magdeburgowi. I proszę nie pleść bzdur , że to na skutek polityki cesarza. Nie. Z powodu utraty łączności Gniezna z Rzymem. To jest powód zasadniczy. A to, że potem pewnie Krzywousty coś papieżowi naobiecywał , to inna sprawa i raczej typowo polska. -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ależ skąd. Król wiedział , że wyrażając zgodę na sądzenie biskupa przez arcybiskupa tym samym wyraża zgodę na to aby i jego kiedyś mógł sądzić arcybiskup, a do tego przecież nie mógł dopuścić bo od tego chciał się najprawdopodobniej uwolnić. Proszę zauważyć , że sojusz Szczodrego z Rusią i Węgrami to również zdobywanie wojskowych gwarancji władzy dla siebie i swoich potomków, zaś sojusz z Rzymem to prawne zawiązanie rąk "plemiennej radzie starszych " , której pewnie przewodniczył "polski arcybiskup". Jeśli teraz z kolei popatrzymy na to jakiej jakości były gwarancje udzielone potomkom Krzywoustego przez "polskiego arcybiskupa", to postępowaniu Szczodrego nie sposób pod tym względem odmówić roztropności. Swoją drogą to interesujące, czy aby nie z powodu chęci unieważnienia testamentu Krzywoustego, "polski arcybiskup" nie zapragnął ponownie zostać arcybiskupem Gniezna? -
Przypuszczalnie, gdyby Krzywousty ustanawiając swój słynny testament, uczynił w nim równocześnie (w każdej wydzielonej dzielnicy) nadania na rzecz Rzymu i tym samym Rzym uczynił strażnikiem tegoż testamentu, to pewnie do dzisiaj mielibyśmy jakiegoś miłościwie nam panującego Piasta. A swoją drogą to ciekawe czy nie aby takim zamysłem kierował się Szczodry czyniąc tak liczne nadania na rzecz Kościoła?
-
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No to jest tak proste ,że wręcz oczywiste. Skoro Bolesław II został królem za wiedzą i zgodą papieża, to nie mógł sądzić i skazać biskupa bez wiedzy i zgody papieża, bo tym samym podważałby zasadę prawną na podstawie której sam został wyniesiony na tron. To kolega naprawdę sądzi, że Szczodry popierał papieża po to by potem tańcować jak mu "polski arcybiskup" będzie grał? Żarty się kolegi trzymają jakieś. -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Kolega Lizander raczy sobie oczywiście żartować. Jeśli dopuścimy , że list papieża Paschalisa II jest adresowany do "polskiego arcybiskupa" to na podstawie tego listu stwierdzamy, że arcybiskup Gniezna skazał biskupa a o tym Gall Anonim już nie mówi. Kronikarz wspomina wprawdzie o podobnym wydarzeniu ale sugeruje, że odpowiedzialność za nie ponosi król a nie arcybiskup. Wydaje się to zrozumiałe, bowiem kronika jest dedykowana arcybiskupowi, ale z tego płynie i taki wniosek, że wszelkie niedopowiedzenia (np. imię skazanego biskupa) w tym temacie są uczynione przez Anonima nie ze względu na osobę króla i jego rodzinę ale z uwagi na arcybiskupa i jego następców. Wzorem Anonima "wiosłujmy dalej". Skoro więc arcybiskup skazał biskupa to, jak pisze ks. B. Przybyszewski: "wyrok sądowy, wydany z udziałem arcybiskupa, byłby godny najwyższej czci". No dobrze. Ale co w takim razie by się stało gdyby król miast "poćwiartować" biskupa , powiedział arcybiskupi by ten schował swój wyrok w przysłowiowe buty? Czy wówczas postępowanie króla nie zasługiwałoby by nie na najwyższą cześć ale na potępienie, czyli klątwę? Czy taki bieg wydarzeń mógł mieć miejsce? Oczywiście, że tak , co zdaje się nawet sugerować papież Grzegorz VII, w swoim liście do króla Węgier Władysława. Rozumiem , że kolega Lizander jest tak święcie przekonany o wiarygodności kroniki Galla Anonima w każdym jej zdaniu, że nie tylko da sobie obciąć za nią palec ale i nogę całą? -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Tego nie wiem, ale jeśli na chwilę odsuniemy źródła na bok a pomyślimy o zasadzie; król powołuje arcybiskupa, a z kolei po śmierci króla arcybiskup koronuje (do czego tylko on ma prawo) któregoś z jego synów, - to od razu widzimy tutaj podział władzy gdzie jedna władza wywiera wpływ na drugą , a także i to że struktury Kościoła idealnie nadawały się do bycia jakimś plemiennym instrumentem ( choć w innej szacie) w rękach możnych rodów, do czego też doszło. Moim zdaniem o takiej błyskawicznej instrumentalizacji Kościoła w Polsce dokonanej przez najsilniejsze rody świadczy to, że w bardzo krótkim czasie cały Episkopat składał się z polskich biskupów. Jeśli więc teraz na tą zasadę , nałożymy papieskie reformy; samodzielne powoływanie i ustanawianie arcybiskupa przez papieża oraz wyrażanie zgody na królewskie koronacje - to spodziewaną odpowiedzią na te reformy ze względu na grzeszność ludzkiej natury, może być bunt króla (nie może samodzielnie powołać arcybiskupa) oraz bunt możnych (nie mogą bez zgody papieża koronować króla a nadto arcybiskupem może zostać nawet jakiś mnich-niewolnik, którego jakiś książe-biskup będzie musiał słuchać). O buncie cesarza wiemy, natomiast o koronacji Bolesława II w swojej kronice Gall Anonim nic nie pisze, ani o tym "jak to król został z kraju wyrzucony". -
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
-
Zdaje się , że ta kupiecka, mazowiecka dzielnica taką ma właśnie przypadłość , a prowadzoną przez nią politykę doskonale oddają słowa piosenki - kto handluje ten żyje.
-
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Rozumiem , że kolega poda przykład innych papieskich listów, w których użyto w stosunku do arcybiskupa z Gniezna tytulatury: "arcybiskup Polski"; i co do których nie ma wątpliwości , że są pomyłką kopisty? -
Skoro ten palatyn miał tak wielkie wpływy na politykę państwa, których pochodzenie niektórzy starają się wytłumaczyć przy pomocy kobiety, to moim zdaniem dużo bardziej prawdopodobną hipotezą jest to , że Sieciech był jednym z biskupów , jeśli nie wręcz arcybiskupem, który został zdjęty z urzędu w skutek wprowadzonych przez Grzegorza VII reform w Kościele. Taka hipoteza jest tak prosta i naturalna, że aż rzeczą niewiarygodną by było , gdyby jakiś polski historyk jej nie sprawdzał. A jeśli się weźmie pod uwagę i to , że taki palatyn urząd biskupa mógł sobie kupić ( symonia w ówczesnym czasie była na porządku dziennym) za dużą sumę srebra, to od razu widać że pozbawienie takiej osoby urzędu biskupa mogło skłonić ją do zawiązania spisku przeciwko królowi i biskupom , którzy papieskie reformy popierali i czynnie wspierali. No, ale może , za dużo od polskich "literaturoznawców" wymagam.
-
Zabicie Św. Stanisława
mały anonim odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
a ja myślałem , że pracę ks. Bolesława Przybyszewskiego , której fragment zacytowałeś , choć po bolszewicku, bowiem winien on wyglądać tak: