Krzysztof M.
Użytkownicy-
Zawartość
574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Krzysztof M.
-
Sadowa 1866 - Ryszard Dzieszyński
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → XIX w. i I wojna światowa
Dla mnie "urokliwość" to ostatnia rzecz jakiej wymagałbym od monografii bitwy/kampanii/wojny. Co innego jeśli chodzi o moją ...żonę -
Sadowa 1866 - Ryszard Dzieszyński
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → XIX w. i I wojna światowa
Ja bym nie nazwał tego "XIX-wieczną powłóczystością tekstu" - po prostu język polski sprawia autorowi problemy, a jeśli chciał tę książkę ustylizować na archaiczny język z owej epoki to efekt jest miejscami komiczny. W jego książkach aż roi się od kwiatków i lapsusów gramatycznych i stylistycznych. Najwięcej ponoć w Sedanie (ale nie czytałem). Bibliografia jest wręcz żenująco słaba we wszystkich jego pracach (choć Magenty-Solferino nie przebije już nic i nikt), przypisy do Wikipedii zakrawają na kpinę - nawet w przypadku książki popularnonaukowej. Chaos, chaos i jeszcze raz chaos. Mapki beznadziejne - choć to akurat nie jest wina autora. bodaj cały jeden rozdział "zawalony" jest numerami dywizji, brygad i nazwiskami dowódców - a wystarczyłoby zamieścić na końcu O de B. Mnóstwo niepotrzebnych informacji, które nie mają związku z tematem - rozmiary wież w zamku w Królewcu, mozolne wyliczanie powierzchni i ludności poszczególnych państewek niemieckich, historia Czech od I w n.e. - po co? Dla mnie wzorem książki popularnonaukowej - zarówno pod względem stylu, proporcji, układu pracy, wartości merytorycznej, ikonograficznej, kartograficznej są prace Roberta Kisiela, Dusiewicza, Swobody, W. Biernackiego. Niestety pan Dzieszyński zajmuje zupełnie drugi biegun. Przykład niekompetencji, niechlujstwa, niepoważnego traktowania czytelnika. Wątpię nawet czy autor zna jakiś język obcy - zajmuje się tematami z historii powszechnej a opiera się głównie na polskiej prasie i polskich opracowaniach. -
Sadowa 1866 - Ryszard Dzieszyński
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → XIX w. i I wojna światowa
W kwestii technicznej, edytorskiej. Książka ta posiada chyba jednak jakiś ukryty klucz - wszystkie rozdziały maja równą liczbę 22 stron - co sprawia że są one poprzecinane, pourywane. Dla mnie jest to jakieś kuriozum - ale w przypadku książek tego autora i tak jeszcze nie największym. -
Sadowa 1866 - Ryszard Dzieszyński
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → XIX w. i I wojna światowa
Przykład na to jak nie powinna wyglądać monografia bitwy/kampanii wojennej. Ale najnowsze dzieło autora Sedan - ponoć bije na głowę wszystko co do tej pory na tym polu stworzono -
Każdy ma prawo do opinii. Ilość sprzedanych płyt jeszcze nie świadczy o poziomie artystycznym wykonawcy - Britney Spears tez sprzedała ich "parę" milionów. U mnie osobiście muzyka Jacksona nigdy nie wywoływała większych emocji, człowiekiem też wielkim nie był. Potrafił jednak zawładnąć sercami milionów fanów i był arcy-profesjonalistą w swojej branży - tego mu odebrać nie można.
-
Wg W. Schneider, R. Strasheim, German Tanks in World War One", s. 26 "A track of tank 560 broke and the tank was blown up" "Tank 562 was captured by the British and scrapped in France"
-
Ostatnia znana mi akcja bojowa niemieckich czołgów - miała miejsce 11 października 1918 koło Iwuy. W kontrataku przeciwko Brytyjczykom wzięło udział 5 lub 6 maszyn A7V z sStPKWAbt. 1. Jedna się zepsuła i została zniszczona przez Niemców, jedna została rozebrana - wrak trafił w ręce brytyjskie. Resztę wozów odesłano do Niemiec. Pz Abt 1 został rozwiązany tuz po zawieszeniu broni.
-
Moim zdaniem Gospel jest lepszy niż Powstanie. Takich tekstów i przemyślanych metafor (dotyczących w tym przypadku religii) to nie spotkałem chyba u żadnego współczesnego polskiego wykonawcy.
-
Historia wojskowości, historia wojen...
Krzysztof M. odpowiedział Albinos → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Jeśli chodzi o kobiety i historię militarną to w obszarze PWS znane i poczytne są książki dwóch pań: Barbary Tuchman (zm. w 1989) - autorki słynnych "Sierpniowych Salw" i Lynn Macdonald - autorki m.in. "1914", "Somme" , "They Called it Passchendaele". Obie panie dość sprawnie poruszały się w terminologii wojskowej, choć momentami w pewnych niuansach gubiły się. Natomiast ich dzieła są nieocenione z tego względu iż pokazują relacje między dowódcami, ich charakter, osobowość, punkt widzenia zwykłego szeregowca. Coś co często umyka mężczyznom-historykom, a co jest równie ważne jak szczegóły techniczne broni, czy zawiłości taktyki czy strategii. Po dziś dzień Sierpniowe Salwy uważam za jedną z najlepiej napisanych książek historycznych jakie czytałem. Jeśli zaś chodzi o popularność militariów - myślę iż wiąże się to z całą różnorodnością zagadnienia. Historia militarna to i wodzowie, taktyka i strategia, kampanie wojenne, bitwy, barwa i broń, struktura organizacyjna, ekonomia wojenna etc. etc. Chyba w historii jako nauce podobne miejsce zajmuje jedynie historia sztuki. -
Bellona vs Inforteditions
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
Różnica jest jedna i zasadnicza: Bellona narzuca autorom szereg ograniczeń, czasami nawet ingeruje w układ książki Infort praktycznie (poza co najwyżej drobnymi sugestiami) oddaje całe pole autorowi Osobiście nie mam najmniejszych wątpliwości która seria jest lepsza, choć jeszcze 8-10 lat temu dałbym się dosłownie pokroić za tą drugą -
Najważniejsza bitwa epoki napoleońskiej (1796-1815)
Krzysztof M. odpowiedział Estera → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Jak to nic nie zmieniło. Zakończyło ostatecznie napoleońską epopeję. Można się spierać czy cesarz miał szanse na zwycięstwo czy nie, ale nie można odmówić Waterloo znaczenia i miejsca w historii. Natomiast nie zauważyłem aby ktoś wymienił Marengo 1800 - kluczowa dla kariery Napoleona. -
Eeee ta recenzja nie jest krytyczna - z czymś się ta pani nie zgadza i tyle A ta recenzja Gettysburga - jak się okazało - powstała zanim czasopismo przejęła Bellona. A wracając do Koronowa - jak już wcześniej napisałem na innym forum - konia z rzędem temu, kto wyniósł z książki pana Derdeja cokolwiek o dowództwie polskim w tej bitwie. Kto dowodził? Kim był?, jak dowodził?, jakie miał plany? Są tam zdaje się dwa imiona znaczniejszych rycerzy i tyle, nic ponad to.
-
Kamieńca nie czytałem - ale ta książka niestety również nie spotkała się z pochlebnymi ocenami. Co więcej skrytykowano ją nawet na łamach magazynu Mówią Wieki - który jest przecież wydawany przez Bellonę i krytyczne recenzje HB-ków praktycznie tam w ogóle nie występują.
-
Historyczne Bitwy Bellony - lista waszych życzeń
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
Termopil nie ma. Chyba że chodzi ci o Termopile z roku 198 p. n. e. (?) - obszerny opis tej bitwy znajduje się w książce Magnezja 190 p. n. e. . Natomiast z wojen grecko-perskich - kiedyś pojawił się Maraton Kuleszy, a jeszcze w zeszłym roku w zapowiedziach była Salamina 480 pne. Niestety z owych zapowiedzi książka wypadła. -
Jeśli chodzi o inwalidztwo pana Derdeja to rozsądniej byłoby nie poruszać tego wątku. Na innym forum doszło z tego tytułu do wielu nieprzyjemnych sytuacji, rozmowa zeszła na zupełnie inne tory, forumowicze zaczęli obrażać się nawzajem . A najlepiej to w ogóle nie wiedzieć kim jest, co robi, ani jak wygląda autor. Jest tylko jego nazwisko i jego dzieło. Wtedy jest - moim zdaniem - najuczciwiej. Pozdrawiam
-
Na Boga to nie są FRAGMENTY, to są całe strony - cytaty niekiedy osiągają po 3 - 4 strony. I to głównie cytaty z opracowań a nie ze źródeł. Jaki sens ma w ogóle pisanie książki skoro w połowie składa się ona z wyciętych żywcem sekcji innych książek. Za taką magisterkę na najbardziej podrzędnej uczelni byłoby trzy na szynach
-
Historyczne Bitwy Bellony - najlepsza książka
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
Jednej najlepszej wybrać zdecydowanie nie można - trudno jest bowiem porównywać średniowiecze z XX wiekiem, albo starożytność z epoką napoleońską - inny zakres źródeł, inna metodologia badań... Jednak do najlepszych HB-ków osobiście zaliczam - chronologicznie: - Książki Krzysztofa Kęcieka. Są dość spolaryzowane emocjonalnie a i język momentami może niektórym się nie podobać, ale z pewnością napisane są z zębem, pasją, zacięciem - tak literackim jak i naukowym - Książki P. Rochali - j.w. choć nie czytałem Lasu Teutoburskiego. - Obertyn 1531 Marka Plewczyńskiego (majstersztyk) - Smoleńsk i Moskwa1612 - najlepsze "moskiewskie" - Warszawa 1656 Nagielskiego - klasyka, trzeci raz już wznawiana - Kliszów 1702 - M. Wagnera (majstersztyk) - Batoh i Zółte Wody-Korsuń - najlepsze "kozackie" - Maciejowice Mikuły (właśnie odświeżam - brakuje kilku elementów, ale jest b. dobra) - Książki napoleońskie Bieleckiego - choć napoleoniści mogą mieć tu nieco inne zdanie - Tarutino i Smoleńsk 1812 (autora zapomniałem) - Waterloo Malarskiego - klasyk - książki R. Kisiela - nic lepszego o wojnach Fryderyka Wielkiego chyba w Polsce nie ma - Gettysburg Swobody - "gwiazda" wśród habeków - Chancellorsville Szkudlińskiego - fachowa, solidna, logiczna - książki Dyskanta - zwłaszcza Cuszima i Port Artur. Trafalgar moim zdaniem nieco "przegadany" - Afryka Wschodnia Brudka - z DWS dwie najlepsze to El-Alamein oraz Charków-Donbas. Dobre są też książki Grzelaka o walkach z ACZ w 1939 (Szack-Wytyczno i Grodno, Kodziowice itd), na wyróżnienie zasługują też Sycylia, Tobruk, Lwów 39 - niektórzy cenią prace L. Wyszczelskiego - ale mi osobiście one nie leżą... Jeśli o jakichś zapomniałem - to dopiszę :wink: -
Historyczne Bitwy Bellony - lista waszych życzeń
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
Jesli chodzi o serię HB to są zdaje się trzy możliwości: 1. Bellona już raz wznowiła starego PRL-owskiego HB-ka o froncie wschodnim DWS. To był Berlin 1945 Stąpora - pierwszy tomik w serii (I wydanie rok 80). Wznowienie (reprint?) był jedną wielką porażką, gdyż wydanie z 2006 różniło się od pierwowzoru praktycznie tylko okładką. Wątpię jednak czy powtórzyłaby ten sam błąd w przypadku Budziszyna Kaczmarka. 2. Możliwe jest także aby Kaczmarek (o ile jeszcze żyje ???) napisał Budziszyn 1945 od nowa i książkę tę wydano by w serii HB - jako wydanie II poprawione/zmienione/rozszerzone. Taka sytuacja również miała już miejsce w serii HB - Gettysburg Swobody - I i II wydania (1990 i 1999) b. się między sobą różnią - to praktycznie dwie różne książki. 3. Jest jeszcze trzecie wyjście - inny autor napisze książkę w serii HB która pokrywałaby się z tematyką Budziszyna, ale pod innym tytułem (np. właśnie Brandenburgia 1945, albo Nysa Łużycka - Drezno 1945 lub coś koło tego). Taka sytuacja miała miejsce w przypadku Ateny-Sparta Kuleszy (opisana cała wojna peloponeska) i Wyprawa Sycylijska P. Lacha (opisany tylko pewien etap tej wojny). No ale oczywiście wszystko w tym przypadku zależy od redaktorów z Bellony -
Historyczne Bitwy Bellony - lista waszych życzeń
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
No, ale jeśli mówimy tutaj o serii Historyczne Bitwy MON/Bellony to "Budziszyn 1945" już był. I nie zdarzyło się jeszcze aby wyszły w tej serii dwa takie same tytuły dwóch różnych autorów. Więc jeśli chodzi o tę serię to na nic nowszego nie ma raczej szans. No chyba, że wyjdzie poprawione wznowienie - ale szczerze w to wątpię... -
Historyczne Bitwy Bellony - lista waszych życzeń
Krzysztof M. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog książek, komiksów i czasopism historycznych
W serii HB są już zarówno Budziszyn 1945 (Kaczmarek) jak i Port Artur 1904 (Dyskant). Budziszyn jest, jak na PRL-owską książkę o LWP, całkiem przyzwoity, choć z pewnością temat ten wymaga nowego, świeżego spojrzenia. Port Artur to b. solidna i obszerna jak na serię monografia. Dyskant to dość znany historyk-marynista. Książkę tę wydali u siebie nawet ...Rosjanie - jest nawet w wersji online. -
no właśnie - problem w tym, że tego trudu nie podjął 2. Grunwald Mikołajczaka to nie jest HB-ek 3. HB-ki to rzeczywiście nie są rozprawy habilitacyjne, ale Koronowo wyróżnia się in minus właśnie na tle innych Hb-ków a nie na tle rozpraw naukowych profesorów renomowanych uczelni.
-
Ja w sprawach średniowiecznych wypowiadam się raczej rzadko, a i na własnej skórze odczułem, iż błędy to ludzka rzecz ale niedopuszczalne jest aby połowę (albo nawet więcej) tekstu książki wypełniały fragmenty innych książek. Pół biedy jeśli to są liczne książki, wspaniale jeśli to są tezy ekspertów z którymi autor stara się polemizować, genialnie jeśli to są jakieś rzadkie kroniki, zapomniane źródła czy dokumenty z epoki. Tu jednak prace są ledwo trzy, raczej nietrudno dostępne, nie pierwszej młodości (Kuczyński i Jasienica), wątpliwej wartości merytorycznej (Jasienica). A cytaty są tak obszerne, że jak mniej uważny czytelnik przeoczy symbol " to właściwe już nie wie gdzie kończy się Jasienica, zaczyna Długosz, albo kończy się Kuczyński a zaczyna Derdej. Choć tego ostatniego jest tutaj jak na lekarstwo.
-
Książka gremialnie krytykowana zarówno przez znawców jak i "lajkoników" - synonim nieudanego HB-ka http://www.historycy.org/index.php?showtopic=17628
-
prowokacja?
-
No nareszcie! Bitwa nad Izerą (Yser, IJzer) - październik - listopad 1914 masy wody - to otwarte śluzy na kanale Izery. Woda z morza stworzyła wodną barierę, która powstrzymała napór wojsk niemieckich. czerwone pompony - to francuska brygada marynarki - fusiliers marins, która wsławiła się mężną obroną newralgicznego miasteczka Dixmude (nazywano ją "panienki z czerwonymi pomponami"). W bitwie brały udział wojska belgijskie (król Albert), francuskie (Foch) i niemieckie (ks. Albrecht)