Potmos
Użytkownicy-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Potmos
-
Zastanawiało mnie często jaki moment w histori naszego kontynentu najbardziej zdecydował o odrebności Europy od Azji. Przecież geograficznie Europa jest częścią Azji i własciwie nie powinna być wyodrębniona. A jednak na naszym kontnencie powstała cywilizacja i kultura odmienna od tych powstajacych na innych kontynentach (nie bede tu przesądzał czy lepsza czy gorsza to nie jest tematem jaki pragne tu poruszyć), oraz Europa odegrała szczególna role w historii swiata (też nie chce tu pisać czy to był wpływ pozytywny czy negatywny, ale chyba kazdy się zgodzi iż był nieporuwnywalnie wiekszy niz innych kontynentów). Jaki moment w historii zdecydował w najwiekszym stopniu iz nasz kontynent nie stał się częścią azji tylko odrebnym bytem. Pewnie było kilka takich momentów w dziejach, jednak dla mnie chyba najważniejszym była bitwa pod maratonem. Z jednej strony miamy olbrzymie niezwyciężone państwo azjatyckie rządzone w sposób autorytarny, a z drugiej rozdrobnione, często skócone ze sobą, państewka greckie. Potężne państwo gdzie najważniejszy jest władca, co pewnie było cechą azjatyckich państw, i małe państewka z dużą swobodą i indywidalnością obywateli, w większości z nich. Z jednaj strony monarchia ma tą przewage jaką daje silna władza skupiona w jednym reku, ale za to brak jakiejkolwiek innowacyjnosci i identyfikowania się przez mieszkańców z państwem. Z drugiej strony grecy, indywidualiści przywiazani do wolności (z jednej strony indywidualizm pobudza do innowacyjności, w razie potrzeby do poswieceń itp, jednak też powoduje kłótliwość, rozdrobnienie, trudność w podejmowaniu decyzji itd). To dwie wskazane cechy które w mojej opini najbardziej decydowały o różnicy miedzy dwoma kontynentami. Przeciaż Ateny mogły przyjąć perskie zwierzchnictwo, tak jak zresztą zrobiło większość miast greckich. I pewnie ze względu na swe położenie jak i zdolności handlowe oraz żaglowe, szybko by się bogaciły prowadząc handel w olbrzymim państwie. Ale zapewne zatraciły by swą indywidualność. Pewnie nigdy by tak się nie rozwineła filozofa,literatura, pewnie by nie powstał ani teatr, ani historia jako nauka i zapewne nigdy by się tak nie rozwineła demokracja w Atenach. A więc to wszystko z czego kazdy europejczyk powinnien być dumny. Na polach maratonu spotkały się siły Ateńczyków, wraz z Pletajczykami (zbyt czesto zapomina się o ich udziale w tej bitwie) z przewazającymi siłami perskimi, mającymi opinie niepokonanych. Mimo to zwyciężyli grecy przy bardzo małych stratach. Zwyciestwo pod maratonem było początkiem zwycięstw Greków w wojnach z Persami, a zarazem też początkiem złotego wieku Starożytnej Grecji. Ciekaw jestem waszych opinni na ten temat...
-
Bitwa o Narvik i zajęcie przez Niemców Norwegii
Potmos odpowiedział 912_1481369774 → temat → Walki na morzach i oceanach
A co do zaskoczenia Norwegów, było to spowodowane bardzo przyjazną polityką III Rzeszy wobec Norwegi, o czym to nawet wspomina Churchil w swych pamietnikach. Norwedzy nie wierzyli iż kraj tak przyjażnie (do nich) nastawiony mógl by ich zaatakować. -
Prawdą jest iż jako pierwszy z tej dynasti miał rodzonego syna, jednak w mojej opini nie jest to powód by 19letniemu, niedoświadczonemu i rozpuszczonemu mlodzieńcowi przekazywać taką władze. Zwłaszcza iż Marek Aureliusz na pewno wiedział jakie skutki miało przekazanie we wcześniejszym okresie władzy Kaliguli i Neronowi, mimo iż jedyną zasługa ich było to iż urodzili się w odpowiedniej rodzinie. I przekazywanie władzy synowi wcale nie było wówczas oczywiste. We wcześniejszym okresie władza cesarska z ojca na syna została przekazana w wypadku Tytusa i Domicjana (tzn rodzonych rodziców, nie licze adopcji). Co do otoczenia, trudno jest wpływać na osobe o władzy absolutnej, która w każdej chwili może cie wszystkiego, łacznie z zyciem pozbawić. Zresztą otoczenie Komodusa, który zaraz po objęciu władzy, zaprzepascił zdobycze ojca, by jak najszybciej udać się do stolicy i oddać się przyjemnością zycia, próbowało go przekonać by nie marnował tego co udało się dokonać za rządów jego ojca. Nawet słowa Klaudiusz Pompejanusa, który był bardzo doswiadczonym wodzem oraz był zarazem spokrewniony z Komodusem nie pomogły. Już na samym poczatku nikt nie był w stanie przekonać komodusa, dla którego liczyla się tylko własna przyjemność. Otoczenie mogło mu tylko radzić, ale nie mogli mu nic nakazać. Nie zgodze się więc z pogladem o winie otoczenia, to probowało przynajmniej poczatkowo wpływać na komodusa, jednak jak wpłynąć na osobe, która chce słuchać tylko tego co przyjemne a zadne logiczne argumenty jej nie przekonują. To oczywiście spowodowalo iż później zaczeli go otaczać róznego rodzaju pochlebcy i karierowicze. Równierz źródła wskazują na pewne negatywne cechy komodusa ujawniające się juz w dzieciństwie. Podobno gdy miał 12 lat rozkazal spalić żywcem jednego ze sług za zbyt gorącą wode do kapieli. Co do następcy to bede się trzymał opini iż najlepszym kandydatem byłby Pertynaks, gdyby miał szanse dłuzej pożądzić mógł by być jednym z najlepszych władców starożytnego Rzymu.
-
Jaka filozofia ci pasuje?
Potmos odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Stoicyzm. -
Zawsze interesowała mnie ta postać, osoba która traktowała władze jako obowiązek. Cesarz, który za najważniejsze uważał dobro państwa i starał mu się słuzyć jak najlepiej. Przdkładając dobro publiczne nad prywatne korzyści, do tego filozof, adept jednaj z najbardziej humanitarnych szkół filozoficznych starozytności. Wszystko by mogło wskazywać iż osoba ta miała wszelkie warunki by przeprowadzić niezbędne reformy. Jednak jeśli przyjzymy się bliżej tej postaci oraz czasą w jakich żył i panował okazuje się iż nie było wówczas możliwości dokonania tak głębokich reform o jakich piszesz. Reforma państwa, ale w jakim kierunku, demokracji, republiki, było to wówczas niemozliwe do dokonania, zwłaszcza w krótkim czasie. Ustruj cesarstwa dla zbyt wielu osób był zbyt wygodny, armia by się nigdy nie zgodziła na powrót republiki, a nawet w takim wypadku pojawili by się pretendenci do jednowładctwa, co doprowadziło by oczywiście do niepotrzebnych wojen domowych. Raczej reforma ustroju powinna iść w kierunku wyznaczonym przez jego poprzedników, tzn przekazywania władzy najbardziej doswiadczonemu i godnemu. Niestety przekazując władze swemu rodzonemu synowi Marek Aureliusz zerwał z tym zwyczajem, co miało katastrofalne skutki dla państwa rzymskiego. To był z pewnością jego najwiekszy błąd. Jeśli by przekazał władze np Pertynaksowi dalsze losy państwa mogły by się potoczyć zupełnie inaczej. Ale dużo rodziców popełnia ten błąd. Należy także pamietać iż obecnie nie budzi naszych wątpliwości iż demokracja to najlepszy ustrój, ale wówczas nie cieszyła się ona dobrą opinią. Choćby Platon był jej krytykiem, i jak już rozważano idealny ustrój to raczej zwracano się ku poglądą zaproponowanym przez Platona. Jednak już raz wprowadzanie na małą skale tego ustroju zakonczyło się niepowodzeniem, toteż watpliwe jest by się później mialo udać. Co do niewolnictwa, takze należy spojrzeć na ten problem z punktu widzenia ludzi wówczas żyjacych dla których było to coś oczywistego. Dla współczesnych ludzi jest to szokujace, ale wówczas było uznawane za coś oczywistego i kilkanaście stuleci rozwoju ludzkości dopiero zmieniło ten stan. Nawet Chrystus i inni ojcowie kościoła nigdzie bezpośrednio nie potepili niewolnictwa, a przecierz w chrześcijaństwie czesto podkresla się jego humanitarne załozenia. Co do chrześcijan to z tego co wiem nie było za jego panowania żadnych wiekszych prześladowań. A co do niechęci władz państwowych to także należy spojrzeć z punktu widzenia ówczesnych ludzi. Nastawienie do chrześcijaństwa mozna porównać do stosunku jaki ludzie mają obecnie do różnych sekt. A więc postrzegane było jako zagrożenie, wschodnia nowinka. Do tego towarzysząca chrześciajństwu tajemniczość i mówienie o sporzywaniu ciała i krwi Pana, dodatkowo zniechecało do tej religi. Jednak pamietajmy iz chrześcijaństwo nie było jedyną prześladowaną religią. Bardzo popularny był np kult Izydy, czy też manicheizm (który nawet przez pewien okres miał szanse uzyskać przewage nad chrześciejaństwiem) oraz wiele innych sekt. I wobec nich także zdazały się przesladowania przez władze państwowe, o czym się teraz nie pamieta. Gdyż wszystko to było postrzegane jako zagożenie dla państwa. I jest jeszcze jeden czynnik o którym nalezy pamietać przy tym temacie, Marek Aureliusz nie miał po prostu czasu by próbować zreformować państwo. Większość jego panowanie zajęły wojny słuzace obronie imperium i zabezpieczeniu go w przyszłości. A także problemy zewnetrzne zwłaszcza zwiazane z epidemią, która wówczas nawiedziła państwo Rzymskie. Marek Aureliusz jest jednak z pewnością postacią, która zasługuje na nasz szacunek. Jego rządy przypadały na bardzo trudny okres i zapewne gdyby nie osobiste zaangażowanie i zdolnosci tej osoby losy imperium mogły by sie potoczyć duzo gorzej. Jego wielkim błędem, było przekazanie władzy swojemu synowi komodusowi. Z pewnoscią nie wyczerpałem tu wszystkich czynników, jake należy wziąść pod uwage oceniając tą postać, ale z pewnością nalezy uznać Marka Aurelusza z jedną z najwybitniejszych postaci starozytnego Rzymu. Ciesze się iż ten temat został poruszony i zapraszam do dalszej dyskusji.
-
Poczet cesarzy rzymskich A. Krawczuka, chyba jedyna książka ktora przeczytałem cztery lub pięć razy Ponadto polecam jeszcze wszystkie inne ksiazki tego autora poswięcone Rzymowi oraz Grecji. Jest ich troche i prawie wszystkie się czyta wspaniale. Ponadto polecam bardzo cztery ksiazki o starożytności napisane przez przedwojennego autora Tadeusza Zielińskiego. Dwie poswięcił Grecji a dwie Rzymowi. Mino upływu czasu ciągle je się wspaniale czyta. Jedynie problem może stanowić dostepność ostatniego tomu poswięconego cesarstwu Rzymskiemu, który nie był od dawna wznawiany.
-
Kto według ciebie był najgorszym cesarzem?
Potmos odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytny Rzym
Dlamnie zdecydowanie Komodus. Pragnął bym zwrócić uwage iż należy patrzeć z perspektywy państwa Rzymskiego i jaki wpływ miały rządy tych fatalnych cesarzy na państwo. Oceniać ich bardziej jako władców a nie jako ludzi. Przywoływani najczęsciej Heliogabal i Kaligula rządzili krótko. Pierwszy 4 lata, drugi nieco ponad 6 lat. W okresie rządów każdego z nich państwo działało w miare dobrze, gdyż nie ingerowali oni zbytnio w działanie administracji, także po ich śmierci państwo było w stanie się podnieść z rządów szaleńców. Przeczież najlepszy okres cesarstwa nastapił po Kaliguli. Ponadto należy się zastanowić czy w powyższych przykładach nie mieliśmy do czynienia z choroba umysłową. Podobnie zresztą z Neronem, którego czarna legeda została stworzona później, on był miernym cesarzem, ale z pewnością nie najgorszym. Natomiast za rządów Komodusa powstały tak negatywne zmiany w imperium rzymskim, iż juz nigdy póżniej nie odzyskało ono swej potęgi z przed rządów Komodusa. Nie dlatego on zrezygnował z podbojów ojca bo były zbyt kosztowne, ale dlatego iż jak najprędzej chciał on wrócić do Rzymu i oddać się przyjemnością życia jakie daje duże miasto. Argument jaki niektórzy przywołują by go bronić iż były te wojny zbyt kosztowne, bardzo łatwo obalić. Przecież te wojny juz były praktycznie zakończone, wydatki zostały już poniesione, wystarczyło tylko ustanowić prowincje z cywilną administracją. A ta przecież by zaczeła przynosić zyski z podatków. A więc olbrzymie koszty jakie zostały juz poniesione przez imperium zostały zaprzepaszczone. A nalezy także pamietać co było przyczyną tej wojny, bezposrednie zagrożenie samego serca imperium, gdyby umocniono te podboje o ile bezpieczniejszy był by wówczas Rzym. Komodus był przykładem zepsutego, rozpuszczonego, dziecka któremu wszystko wolno, wraz ze śmiercią ojca wszystkie jego negatywne cechy się wyolbrzymiły. A wątpie by w jego przypadku można mówić o chorobie umysłowej, raczej o paskudnym charakterze Przeswiadczony o własnej wyjatkowości pozował się na Herkulesa i swymi nieudolnymi i niestety dość długimi rządami (12 lat) nie tylko doprowadził do ruiny imperium, ale także za jego rządów zaszło wiele niekorzystnych zmian w państwie. On definitywnie zakończył złoty wiek cesarstwa rzymskiego. Wyznaczenie go przez Marka Aureliusza (z pewnością wielkiego człowieka i cesarza) na następce było z pewnością jego najwiekszym błędem. Ale historia pokazuje iż jest to częsty błąd rodziców... -
Jaki był najlepszy ustrój Starożytnego Rzymu?
Potmos odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytny Rzym
Wydaje mi się iż na tak zadane pytanie jest zdecydowanie za mała możliwość udzielenia odpowiedzi. Już nie chodzi mi o epoke królestwa, którą można pominąć, ale w cesarstwie należało by conajmniej wyodrębnić pryncypat i dominat. Ja osobiście wyodrębnił bym jeszcze pewien okres przejściowy przypadający na okres między śmiercia Marka Aureliusza a objeciem rządów przez Domicjana. Podobnie także republikie bym podzielił conajmniej na dwa okresy tj. republikie właściwą i okres schyłkowy. Czym innym była republika w III i częściowo IIw. p.n.e. a czym innym w okresie późniejszym. W pierwszym z omawianych okresów (ja bym go liczył od konca II wojny punickiej) republika osiągneła swój szczyt rozwoju i była jednym z najlepszych ustrojów stosowanych w państwach starożytnych. Co prawda nie była to typowa demokracja to jednak biedniejsza część społeczeństwa, miała dość znaczny udział w rządach. Elity władzy postępowały w wiekszości w sposób odpowiedzialny i racjonalny, choć może nazbyt konserwatywny (jednak nie zawsze ta cecha jest negatywna). Nie było wówczas dążenia wybitnych jednostek do samowładztwa i bogacenia się kosztem republiki, co oczywiście nie znaczy iż nie było wówczas wybitnych jednostek. W tym własnie okresie istnienia państwa rzymskiego ustruj republiki był najlepszym ustrojem. A pamietajmy iż zapewne bez tego ustroju, wyrózniającego się na tle innych, nie było by zapewne podbojów i przypuszczam iz nie powstało by imperium rzymskie (w kazdym razie nie w takim kształcie jaki znamy). Wtedy istniała w republice bardzo skuteczna armia obywatelska, która zapewnie w największym stopniu przyczyniła się do sukcesów Rzymu. Z podobną sytuacją na wiekszą skale mielismy do czynienia chyba dopiero w czasie rewolucji francuskiej. To co zdecydowało o upadku republiki w okresie późniejszym to przedewszystkim brak reform, niezbędnych w zmieniającej się sytuacji. Próba podjęta przez braci Grachaków była nie udana, a ponadto pamietajmy iż to oni przeforsowali darmowe rozdawnictwo chleba dla mieszkańców Rzymu, co spowodowało iz o losach republiki przestał dycydować ogół obywateli, a zaczeli głównie mieszkancy Rzymu dla których najwazniejsze były korzyści materialne, o skutkach chyba nie trzeba pisać. Republika wymagała reform, które albo mogły bardziej zdemokratyzować państwo, albo doprowadzić do jednowładztwa, co też się stało. Kolejny okres istnienia państwa rzymskiego gdy jego ustrój się pozytywnie wyróżniał to pryncypat, a wszczególności okres od Nerwy do Marka Aureliusza włącznie. Zwłaszcza przejmowanie władzy nie na drodze dziedziczenia tylko przekazywania najbardziej godnemu i doswiadczonemu. Ponadto wywodzące się z filozofi stoickiej postawa władców o tym iz służą państwu, ich głebokie przeświadczenia o tym które pomogły przezwyciężyć największe problemy państwa (kto czytał Rozmyslania Marka Aureliusz z pewnością wie o co mi chodzi). Niestety wraz ze śmiercią Marka Aureliusza i objeciem rządów przez jego ...... :? syna komodusa okres ten definitywnie sie skończył. Właśnie w tych dwóch przedstawionych okresach ustrój Rzymu był zdecydowanie najlepszy, nie wskaże który uwazam za lepszy.... W okresie późniejszym ustrój Rzymu zaczął sie upodabniać do wschonich państw, wraz ze wzrostem absolutyzmu i rozrostem biurokrcji.. Może wart jeszcze jest wspomnienia system rządów zapeoponowany przez Dioklacjana (a jemu samemu chwała za to iż był w stanie sam zrezygnować z władzy), jednak system ten wówczas nie miał szans by się przyjąć.