Ramcel

Ej, co to za strzelanie? Albo wiecie, albo nie wiecie. Ja cały czas szukam.

Twórczość wielkiego Wolfganga Amadeusza Mozarta (najbardziej lubie Requiem i arie z jego oper) "Wariacje Goldbergowskie" J. S. Bacha "Peer Gynt" Griega muzyka Vivaldiego Ruggierro Leoncavallo opera "Pagliacci" (Pajace) i wiele innych - obszerny temat dość...

A ja go nie lubię za postanowienia z Campo Formio i Luneville w sprawie Polski. Za to, że obiecał, że nie odbuduje niepodległej Polski, mimo pomocy Polaków w walkach z kolejnymi koalicjami.

Ja wolę Gombrowicza. Jest dla mnie dużo lepiej przyswajalny niż pan Henryk. Dużo przyjemniej czyta mi się "Ferdydurke" czy "Transatlantyk" niż np. "Potop" czy "Krzyżaków". Chociaż "Ogniem i Mieczem" też jest całkiem fajne.

"Das Boot" ("Okręt") Lothara Buchheima - bardzo dobra książka o niemieckiej łodzi podwodnej. W sumie to bardziej książka fabularna niż historyczna, ale i tak polecam.

MetallicA Pink Floyd The Doors Pearl Jam W. A. Mozart (to nie zepół, ale też uwielbiam) Vader LAO CHE KSU Blues Brothers The Analogs Sex Pistols Nirvana Opeth Robotobibok Tool Włochaty projekty Kazika Staszewskiego Hey Myslovitz Acid Drinkers Velvet Underground Motorhead Misfits Iggy Pop Pantera i wiele wiele innych

Albo "Dziedzictwo" Dmowskiego. Dziwię się że ten idiota idąc za głosem swych genialnych przekonań nie dodał "Mein Kampf"... Chyba kupię klamkę na stadionie i się przejdę na Wiejską...

A ja właśnie zaczynam "49 opowiadań" Ernesta Hemingwaya. Zapowiada się interesująco

Pulp Fiction, Trainspotting, Milczenie Owiec, Braveheart, Leon, Czas Apokalipsy, The Doors, Dracula Coppoli i wiele innych... A z polskich Dzień Świra i Rejs.

Nie wiedziałem, że jest coś takiego jak historia po niemiecku na maturze... Mogłabyś przybliżyć nieco to zjawisko...? U mnie "już za rok matura" i może też bym się zdecydował na coś takiego...?

Odoaker nazywany także Odoacer (ok. 433-493) Wódz germański w służbie Rzymu. Pretorianin, doszedł do najwyższych stopni wojskowych - magister militium. Stanął na czele spisku wojska (476). Zdetronizował ostatniego cesarza zachodniorzymskiego Romulusa Augustulusa w 476 roku. W 480 odesłał insygnia cesarskie do Konstantynopola na znak, że cesarstwa na Zachodzie już nie ma. Władca spuścizny po Cesarstwie Zachodniorzymskim. Zamordowany w 493 roku z rozkazu władcy Ostrogotów Teodoryka.

Pomysł mieli dobry, ale troszkę nie trafili z tematem. Bo stylistyka "ruchomego komiksu" jest rzeczą intrygującą, bo aż dało się poczuć te komiksowe szpalty żywcem przeniesione na ekran, ale nijak pasuje do filmu o tematyce historycznej. Wg mnie film jest kompletną porażką, jeśli chodzi o poziom, ale nie zmienia to faktu, że odniósł niesamowity sukces komercyjny. Nie ma to jak dobra reklama czegos nowego... Generalnie zgadzam się praktycznie w całej rozciągłości z recenzją powyżej (z historycy.org), oprócz jednego punktu. Otóż efekty specjalne wcale mnie nie powaliły. Były wręcz beznadziejne - strasznie plastikowe. Poza tym te komentarze narratora przewijające się przez cały film... żenada. Nie zmienia to faktu, że w kinie uśmiałem się nieprzeciętnie, a wprost zabiła mnie scena w haremie Kserksesa, w której pojawił się... sam Szatan :twisted: Ten film jest dobry dla ludzi, którzy potrzebują nieco niezbyt wysokich lotów rozrywki i chcą się trochę odmóżdżyć. PS Zauważyliście, że Kserkses mówił głosem Dartha Vadera...?

Jak to za co? Za ropę blisko morza. I miliardy dolarów dla USA.

Takoż jest. Twoje pytanie.

Częściowo muszę się z Tobą zgodzić, kultura Słowian rozwijała się przede wszystkim w średniowieczu, ale jej początki (prasłowiańskie) giną gdzieś w pomroce dziejów i niewiele wiadomo na ten temat. Część badaczy uważa za słowiańską np kulturę łużycką, której rozkwit miał miejsce zdecydowanie wcześniej. Chodziło mi oczywiście o cywilizację Słowian juz ukształtowaną, z własnym porządkiem społeczno - ekonomicznym, kulturą i wierzeniami (a więc z okresu nieco późniejszego), ale irytuje mnie, że "cudze chwalicie, swojego nie znacie" i stąd to lekkie naciągnięcie.

Ha! czyli jednak miałem rację. W 1066 była widoczna w marcu a nie styczniu, czyli w 2-3 miesiące po śmierci Edwarda Wyznawcy. A moje pytanie: czym był Slejpnir?

A czy takie zjawisko na pewno miało miejsce? Przeglądałem listę lat, w których widoczna była kometa Halleya i wg niej tylko raz do tej pory była ona widoczna w styczniu (roku 66). A z władców angielskich, którzy zmarli 5 stycznia znany mi jest tylko Edward Wyznawca, który zmarł w roku 1066...

A ja bym postawił na starożytną Słowiańszczyznę. Jesteśmy potomkami tej cywilizacji, a niewielu z nas wie cokolwiek na ten temat. A kultura słowiańska jest naprawdę bardzo bogata i ciekawa... Zachęcam wszystkich do szukania informacji na ten temat, naprawdę warto.

Władzy cesarskiej oczywiście. Od czasów Karola Wielkiego.

Perun - gromowładny bóg Słowian. Odpowiednik Thora i Zeusa. Bóg burzy, błyskawic i grzmotów, a także wojny, siły, męstwa i męskiej płodności, opiekun kowali i wojowników. Przedstawiany jest najczęściej jako mężczyna w sile wieku ze srebrnymi włosami i brodą, powożący rydwanem bądź dosiadający białego rumaka, z mieczem, młotem bojowym, siekierą (stosowaną przez pradawnych Słowian do wielu obrzędów magicznych - ze wzgl. na powiązania z Perunem właśnie) lub błyskawicą w dłoni. Przez wielu badaczy kultury naszych przodków uważany za głównego boga słowiańskiego panteonu, często utożsamiany ze Świętowitem. A oprócz Peruna to nordycki bóg kłamstwa Loki - cwaniak na miarę pomysłowego Dobromira :wink: No i Bachus (Dionizos) - ech te szalone uczty z Bachantkami... Przydałoby się coś takiego zorganizować, nie sądzicie?

Tak jak w wypowiedzi powyżej. Waldemar Milewicz był naprawdę niesamowitym człowiekiem. Bardzo cenię go za jego podejście do wykonuwanej pracy i bezkompromisowść, którą niestety przypłacił życiem. Poza tym Bogusław Wołoszański (nie wiem, dlaczego jego nazwisko nie pojaiwło się w ankiecie). Podziwiam jego wiedzę i nie wierzę w jego współpracę z SB. No i Tomasz Lis - raczej nie przepadam za telewizją i raczej rzadko oglądam, ale lubię czasem obejrzeć "Co z ta Polską?".

"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - dobry film, świetna gra Andrzeja Chyry "9. Rota" - fajnie się ogląda. Typowy film o sawieckich gierojach - takie lubię, są zabawne momentami. Najbardziej ubawiło mnie to, że niektórzy z żołnierzy biegali w halówkach, takich z rynku... :wink:

Zygmunt III Waza - za to, że tak schrzanił sprawę z Rosją po zdobyciu Moskwy. August Der Zweite Starke - za nieudolność i wykorzystywanie Polski do własnych plugawych celów.

Zygmunt III Waza - za Dymitriady August II Mocny - za całokształt rządów w Polsce Szczęsny Potocki, Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski i inni - za Targowicę Erich von dem Bach-Zelewski - za Powstanie warszawskie (z pochodzenia był Polakiem) Józef Oleksy - za zdradę Roman Giertych - za całokształt

Ulubione: "Lobo" "Spawn" "Osiedle Swoboda" Internetowe: "LOSUX" "Bundz" Inne: Batman, Punisher, Spiderman, Supermana nigdy nie lubiłem, X-men, Thorgal, Tytus Romek i A'tomek (dobry oldschoolowy komiks :wink: ), magazyn komiksowy Produkt i wiele innych... Kiedyś zbierałem całą tą makulaturę, ale teraz nie wydaje się już w Polsce fajnych komiksów, a jeśli jednak, to chodzą one po horendalnych cenach. Ale moja kochana kolekcja stoi cały czas na półce, a w piwnicy leży kilka kartonów z jakimiś Kaczorami Donaldami, Gigantami itp. Ogólnie rzecz biorąc, dobry komiks to fajna sprawa.