Skocz do zawartości

Michael102

Użytkownicy
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Michael102

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Kielce
  1. Wcześniejsze odkrycie Ameryki

    Co do braku motywacji to oczywiście racja, że nie byłaby to chęć odkrycia drogi do Indii jak to miało to miejsce w XV wieku. Ale gdy się pojawią możliwości to często znajdują się też śmiałkowie którzy wyruszają po przygodę. Magellan, Cook, Drake, Amundsen, Scott, Livingston i wielu innych odkrywców wyruszało na swe wyprawy w celach poznawczo-naukowo-przygodowych. Co do żyznych terenów to chodziło mi o sprawy zaopatrzeniowe do ewentualnych dalszych wypraw tak jak to miało miejsce później w czasie podboju przez Hiszpanów chociaż trudno nie docenić znaczenia Egiptu jako spichlerza Rzymu. Oczywiście Hiszpanom też nie chodziło o pola uprawne tylko o złoto i przyprawy korzenne (w rzeczywistości sprowadzali głównie srebro i cukier z trzciny) ale w praktyce wspaniale zagospodarowali Antyle ze względów aprowizacyjnych i zrobili z tych terenów odskocznie do dalszych podbojów. Chciałbym się dowiedzieć jak waszym zdaniem wpłynęłoby to na los cywilizacji Rzymskiej i czy Rzymianie mieli by tak ogromne parcie na podbój Ameryki jak to się stało później udziałem innych nacji europejskich. Osobiście zakładam iż upadek Imperium nastąpiłby podobnie jak to się stało w rzeczywistości. Ciekawi mnie czy waszym zdaniem powstałoby wcześniej jakieś silne, prężne państwo w Ameryce które ominęłyby najazdy barbarzyńców, mroki średniowiecza i kontynuowało kulturę, tradycję, rozwój techniczny zahamowany w Europie. Co do możliwości ekspansji i zdobywania łupów w zasięgu ręki to one oczywiście były ale do pewnego momentu, potem już nie było tak łatwo a koszty utrzymania legionów pilnujących tego co się zdobyło rosły niepomiernie. Oczywiście odpowiedzi należy traktować z przymrużeniem oka.
  2. Zastanawiam się nad następującym scenariuszem historii alternatywnej. W Imperium Rzymskim u szczytu potęgi dokonują się wynalazki pozwalające na przepłynięcie Atlantyku i dotarcie do Ameryki. Ówczesny odpowiednik Kolumba dociera na tereny Antyli (Kuba, Haiti itp) które nie są zamieszkałe bo ludzie podobno dotarli tam dopiero w VI wieku. Tak więc jest możliwość zagospodarowania bez walki żyznych terenów. Chciałbym wiedzieć co sądzicie o dalszych losach cywilizacji Rzymskiej w zaistniałej sytuacji? Czy nastąpiłby szybki rozkwit odkrytych terenów? Czy Nowy Świat stałby się spadkobiercą cywilizacji Rzymskiej po upadku Cesarstwa? Czy nastąpiłby podbój całej Ameryki przez Europejczyków? Jaki miałoby to wpływ na Europę w okresie Średniowiecza?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.