szpek_chomik

to był bardziej strzał niż konkretna odpowiedź skojarzło mi się z 1517 kolejny (niestety tylko) strzał to jan z Wiślicy

Drogi adminie już raz zadałeś to pytanie w tym quizie

Prowadził te wojny które musiał, zauważ że toczyły się one głównie na początku jego panowania i były spóścizną po Władysławie Łokietku. Z Czechami i Zakonem Kazimierz był w stanie wojny kiedy wstepował na tron. Przez długi czas starał się wynegocjować jak najlepsze warunki dla Polski i ostatecznie ZAWARŁ z wyżej wymienionymi państwami trwały pokój. Chyba nie porównujesz wojen śląskich Kazimerza z wysiłkiem zbrojnym jaki podejmowała Polska za czasów Łokietka czy Jagiełły. Kazimierz panował długo a jego poddani zdecydowanie więcej przeżyli pokoju niż czasu wojen. Dlatego właśnie uważa się POWSZECHNIE Kazimierza Wielkiego za władcę potrafiacego rozwiązywać problemy bez konfliktów zbrojnych, drogą pokojową.

Paweł z Krosna jak Ty wymyślasz takie zagadki?

Jezeli pod Lepanto walzcyło około 300 okrętów Tureckich, jeżeli przyjmiemy nawet że w krótkim czasie Turcy zorganizowaliby dlaszych 200 (razem więc 500) to wiedząć że armia Turecka atakująca Maltę liczyła 400 okrętów i ok. 30 tysięcy ludzi, to dalej trochę nam brakuje do liczby 200 000. Oczywiście, można ich przerzucać częściami, jednak wówczas wysoce wątpliwe jest powodzenie takiego lądowania. Francja była zainteresowana osłabieniem Habsburgów (osłabieniem, nie zniszczeniem!) a nie podbojem Włoch przez Sułtana a tym bardziej Półwyspu pirenejskiego. Maksymilian II na pewno nie był głupcem i rozumiałby zagrożenie. Koalicję antyturecka nie byłoby trudno wcale zorganizować, kiedy ci zagroziliby Italii stałoby sie jasne że po jej podboju ruszą dalej na północ i zachód.

Zauważyłem, że większość Twoich postów na tym forum zaczyna sie od podobnych słów :/ Prosiłbym abyś dażył większym szacunkiem swoich rozmówców, którzy mają pełne prawo do wypowiadania swoich opini, które sa ich prywatnym zdaniem a nie żadną "głupota". Trochę szacunku. Mógłbys mi wytłumaczyć na jakiej podstawie określasz mozliwości mobilizacyjne Turcji w owym czasie na 200 000 ludzi, które żekomo miały wylądować we Włoszech, gdyby bitwa pod Lepanto zakończyła się porażką? Zapewne taką liczbę ludzi przerzuciłaby do Włoch zwycięska flota turecka? Ladowanie w Normandii byłoby przy takim wyczynie niczym...

Skoro wreszcie padły konkretne liczby spróbuję podjąc obronę "Wiktorii wiedeńskiej" Po pierwsze, armia chrześcijańska znajdowała się w tej wojnie w głębokiej defensywie, wiele oddziałów było zapewne zdziesiątkowane w poprzednich bitwach i potyczkach, nie przedstawiały więc pełnej siły bojowej po drugie Austria sama nie mogła sie obronić - jej wojska składały się z wielu oddziałów przyprowsadzonych z róznych stron Rzeszy, posiadających własnych dowódców, zapewne każdy z nich chciał odegrać w bitwie najwazniejszą rolę - już same poddanie się ich pod dowódzctwo Sobieskiego było niespotykane i walnie przyczyniło sie do zwycięstwa. Po trzecie, nie można mówic o "olbrzymiej przewadze jakościowej" wojsk chrześcijańskich. Owszem husaria była najlepszą jazda w Europie (pamiętajmy że było jej tylko kilka tysięcy), ale janczarzy byli najlepszą piechotą, spahisi - również elita jazdy, nie mogła oczywiście równać się z husarią, ale z jazdą Rzeszy jak najbardziej. Po czwarte, trudno uznać za mało znaczące zwycięstwo z niespełna 100-tysięcznym przeciwnikiem (czy, jak wolisz 80 000 ), stojącym wówczas u bram chrześcijaństwa. Sam, w temacie o bitwie pod Lepanto, broniłeś znaczenia tej bitwy dla chrześcijańskiej Europy. Myslę że Wiedeń mozna śmiało do niej porównać, a nawet cenić wyżej.

kto? kiedy? w jaki sposób? proszę o więcej informacji

całkiem przekonujący wywód, powiedz więc jeszcze na ile szacujesz liczebność Turków, a na ile liczebność wojsk koalicji??

strzał co do "punktu przecięcia" może gdański Żuraw? co do poprzedniej, "trudniejszej" zagadki ciągle nie znamy odpowiedzi:)

To dość ciekawe twierdzenie, dla więkswzosci (równiez dla mnie) wręcz zaskakujące, jako że powszechnie twierdzi sie że Turkowie mieli pod Wiedniem znaczną przewagę liczbena... czy mógłbys podac jakąc literaturę na jakiej sie opierasz?

dobra odpowiedź!

zgadzam sie z przedmówcą ... Niektóre podawane przez Browna "argumenty" sa po prostu smieszne (w pewnym miejscu powołuje sie na staroegipskie dokumenty, traktujące rzekomo o małżeństwie Jezusa... niestety, dokumenty owe zostały spisane ... wiele lat przed naszą erą...) Najgorsze jest jednak to, że wykazując się w swojej książce tak wielką "erudycją' sprawiał wrażenie jakby naprawde znał się na rzeczy i przez to tak wielu dziś, jeśli nawet nie wierzy w małżeństwo Jezusa, to przyjmuje że Św. Graal oznacza Marię Magdalenę i tak dalej i tak dalej co, jak słusznie napisał chociażby Marcin. powyżej jest oczywistą bzdurą...

ok, tak więc pytanie brzmi: Co oznacza przydomek cesarza bizantyjskiego Michała III Metystesa?

oczywiście - zależy od sytuacji i taktyki ... napewno łuk dokonał w historii więcej pod Crecy czy Poitiers

Henryk V dynastia frankońska? Chyba jakaś pomyłka zaszła Henryk V był przedstawicielem dynstii salickiej zresztą ostatnim [ Dodano: 2006-08-27, 21:48 ] bardzo zagmatwałeś ale w końcu zrozumialem że chodzi o Henryka I króla Angli

czy nie uważasz że jedno przeczy drugiemu ? Największa jego wadą był brak konsekwencji, często zmieniał decyzje. Osobna kwestią jest pytanie czy "ostatni" król Polski miał jakąkolwiek szansę na uratowanie Polski... Nie mozna mu jednak odmówić udziału w świetnym rozwoju kultury w tym okresie

http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic...asc&start=0

Zapewne niewiele by się zmieniło - następowałoby dalsze ograniczanie władzy królewskiej, rozrastałyby sie przywileje szlachty. Trzeba pamiętać że tron Polski był juz od dawna elekcyjny, tyle że w obrębie dynastii. Tak czy inaczej Polska wyszłaby lepiej na braku wolnej elekcji. Być może przedłużeniu uległby tzw. "złoty wiek" Rzeczypospolitej w dziedzinie kultury, może rozwinęłaby sie dalsza ekspansja polityczna... Wszystko zależy jakim władcą byłby niedoszły następca Zygmunta Augusta

Osobiście tez najbardziej lubie Teleexpres za zachowanie poczucia humuru wobec nie zawsze zabawnej polskiej rzezczywistości...

To są Twoje ulubione WOKALISTKI?? Czytaj uważnie Moja ulubioną wokalistka jest Goya za głos i za zachowanie. Nie zachowuje się jak inne polskie "gwiazdeczki"

Nie zgodzę sie. Takie układy z zakładnikami zdarzały się dośc często w średniowieczu, a Gall opisał jeszcze jeden taki przypadek kiedy to Polacy zdobywali Nakło... tylko że wtedy układ był przestrzegany tzn. Polacy zwrócili zakładników. Układy takie polegały na tym: Obrońcy wysyłali poselstwo do oblegających z propozycją : zawieszenie broni, oddajemy zakładników, udajemy sie do naszego władcy i negocjujemy warunki poddania sie grodu. Jak wiemy Bolesław nie chcial nawet o tym słyszeć w związku z tym cesarz uznał układ za nieważny i nie oddał zakładników, których pewnie była garstka (najczęsciej dzieci zarządcy (komesa) grodu). Wszelkie bajki jakoby Niemcy schwytali głogowskie dzieci na pastwiskach a potem przywiazywali je do machin obleżniczych to późniejsze legendy... Przeprasam za offtopic ale sprawa godna wyjaśnienia

i jak poszlo?? nigdy nie uczyłem sie na sprawdziany z historii :roll: choc musze przyznać że trafili mi sie dobrzy nauczyciele ostatnio nawet bardzo dobrzy z drugiej strony program nauczania historii w polskich szkołachjest BEZNADZIEJNY

wszystko wskazuje na Danię, która była w wojnie przeciwko Polsce i Związkowi Pruskiemu od 1455 ale o ile pamiętam sama wypowiedziała wojnę... Ale Gdańsk mógł odpowiedzieć na to podobnym aktem więc data: 1455 kraj Dania burmistrz: Wilhelm Jordan :roll: :roll: [ Dodano: 2006-08-23, 11:31 ] tydzien juz chyba dawno minał w takim razie prosimy o odpowiedź/podpowiedź

W grę wchodzi tylko okres od 1466 do powiedzmy 1500 królestwa nad Morzem Bałtyckim to Dania i Szwecja może chodzi o wojnę Karola Knutsona z Chrystianem I Oldenburgiem - Karol po porażce schronił się w Gdańsku więc data : 1457 burmistrz: Jacob Falcke komu wojnę wypowiedział: Chrystianowi I Oldenburgowi królowi Danii i Norwegii