szpek_chomik

porównywałeś lata 1794 i 1924, pisałeś że oddajemy Rosji ziemie I i II rozbioru. Teraz piszesz że zakładamy że I rozbioru w ogóle by nie było. Granice Kongresówki pokazują jak daleko Rosjanie chcieli sie posunąć na zachód, a ganice z 1924 nie maja tu nic do rzeczy. Sam napisałeś: Sam zaplątałeś się we własne wywody i nie zaradzisz temu oskarżając mnie o 'steki głupot' itd itp

trzeba rozgraniczyć historię uczoną w szkole i historię której uczymy się dla siebie (dla satysfakcji). Rzeczywiście ta szkolna nie zawsze jest ciekawa, a często nieumiejętnie nauczana jest również niepotrzebna.

Mamy przykład w historii, kiedy pokonaliśmy najeźdźcę właśnie dzięki determinacji. Mówię o potopie szwedzkim. Kiedy wróg ma przewagę liczebną, zawsze można zastosować wojnę podjazdową.

jeżeli porównujemy 1794 i 1914 to owszem. Ale jeżeli porónujemy to chociażby z Królestwem Kongresowym (co jest znacznie bardziej uzasadnione ze względu na odległość w czasie oraz że bylo to państwo pod protektoratem Rosji) to nie wygląda to już tak różowo, skoro "nasze" państwo kończyło się pod Brześciem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Karte_kongresspolen.jpg dokładnie Twoje powtarzanie w kółko nie przynosi żadnego skutku.

Była szansa jeżeli społeczeństwo Polski byłoby zjednoczone i zdeterminowane. A że duża jego część myślała podobnie jak Ty...

Taką, że od stuleci dążyła do opanowania Rusi. Pozwól że Ci przypomnę jak w temacie o Polsce, Rosji, Austrii i Turcji przekonywałeś że Rosja będzie chciała odebrać nam ziemie ruskie. A teraz ma pozwolić na ich polonizację?? W mojej wypowiedzi nie widzę żadnej sprzeczności. Co z tego że nadał nam konstytucję skoro nie była ona przestrzegana? Czy to nie jest ten sam Aleksander który nie chciał słyszeć o nazwie Polska przy rokowaniach w Tylży? Oczywiście, jeżeli Polacy zgodziliby się zostać Rosjanami to represji by nie było...

Wprowadzony zostaje język rosyjski do szkół i wystarczy. Skoro przyjmujemy pełną uległość wobec Rosji to co to za przeszkoda? A jaki interes miałaby Rosja w polonizacji ziem ruskich? Skąd masz pewność że następcy Katarzyny prowadziliby taką samą politykę względem Polski?? Gdyby Rosjanie chcieli Polski jako bufora to przestrzegaliby konstytucji Królestwa Polskiego. P.S Dlaczego ten temat znajduje się w dziale historii powszechnej? Rozbiory to chyba jednak historia Polski ...

bez komentarza :/ przeprowadzenie gruntownych reform blokowała właśnie Rosja. Żeby je wprowadzić trzeba było najpierw trochę pomachać szabelką...

Tak, ponieważ cenię taką wartość jak honor. Podczas zaborów w szkołach uczono o rosyjsku ale jakoś Polacy Polakami zostali...

brawo! odpowiedź poprawna

Być może taka forma jest sprawiedliwsza, ale osobiście wolę tą która obowiązuje. Ponieważ test = zakuwanie zakuwanie zakuwanie a dłuższa wypowiedź sprawdza co innego - umiejętność wykorzystania wiedzy w praktyce.

jak się nazywał majordom który jako pierwszy próbował obalić dynastię Merowingów? (nieudanie zresztą)

ale z drugiej strony przy test dyskwalifikuje pasjonatów np. starożytności... poza tym gdyby zakres pytań był od wynalezienia pisma do powrotu Zyty do rządu to poziom zadawanych pytań nie mógłby być zbyt wysoki. (tak jak w gimnazjum)

Pytanie zadawałem w konsultacji z książką B.Zientary Historia Powszechna Średniowiecza Odpowiedź na pytanie Twoje :1190

Oczywiście nie przeczę że rządy Kaczorów to kompromitacja. Ale to wcale nie świadczy o tym że Tusk jest uczciwy. A argument "my jeszcze nie rządzilśmy" to 1-o PO to przede wszystkim uciekinierzy z AWS i UW (w tym pan Tusk) 2-o argument ten słyszałem przed wyborami najczęściej z ust niejakiego Andrzeja Leppera...

Nie patrzmy na Powstanie tylko i wyłącznie z politycznego punktu widzenia (choć i tu oczywiście mozna polemizować) ale postawmy się w sytuacji warszawiaków. Trudno było znaleźć w Warszawie rodzinę w której ktoś nie zginąłby z rąk Niemców. Zadziałało tu zwyczajne ludzkie pragniene zemsty. Nie uważam że decyzja rządu w Londynie była aż tak istotna. to już nie nasza wina tylko Rosjan.

Czy naprawdę byłoby to warte stania się podnóżkiem Rosji? Z resztą skąd ta pewność że ziemie te spolonizowały by się? Ukraina należała już 200 lat do Polski a polska raczej nie była...

Szczerze mowiac nie sadze zeby zwycięstwo PO przynioslo jakies powazniejsze zmiany (zgadzam sie z postem Forresta)... :/ bardzo pesymistyczna wersja ale cóż innego myśleć patrząc na ostatnie 17 lat w polskiej polityce... Wybrałbym PO jako najmniejsze zło. Jeśli przeprowadzą zapowiadane reformy to dobrze, ale jaą mamy tego pewność? Jeśli ktoś powie że pan Tusk jest uczciwszy od Kaczorów to na jaiej podstawie ?

To zależy czy Kościuszko i ludzie związani z Konstytucją byli w stanie zaakceptwać taką Polskę. Jakby nie patrzeć w długotrwałej skali odnieśli zwycięstwo - dziś żyjemy w niepodległej Polsce. Poniatowskiego oceniam pozytywnie, ale nie ze względu na działalność polityczną, ale ze względu na działalność na polu kulturalnym, za kształcenie kadr, za to że jesli nawet dążeniom reformacyjnym nie pomagał to przynajmniej nie przeszkadzał. To między innymi dzięki niemu przyszłe pokolenie wciąż czuło się Polakami, czyli Polska owszem upadła ale tylko na płaszczyźnie politycznej.

no tak... to już zalezy od uczciwości nauczycieli... poza tym masz rację że formuła olimpiady stwarza ogromne szanse na oszustwa

tylko i wyłącznie herbata

Przecież tematy są znane dopiero w dzień zawodów ...?

Co prawda nie z Wosu ani z historii ale z geografii niewiele mi brakowało do bycia laureatem

istniało niebezpieczeństwo podwójnej elekcji i w rezultacie wojny domowej.

Nie napisałeś tego wcześniej, przechodząc od razu do zmiany sojuszu. Piterzx napisał że "koalicja nie miała szans?"? Nie zrobił tego Ja natomiast tak napisałem :roll: Na co Ty z kolei się nie zgodziłeś... Jakoś sobie nie przypominam Proszę nie bawmy się w literówki bo np. nie przejmuj pisze się rozdzielnie... Nie po to? Nawet nie wiesz jak mnie to cieszy... Oczywiście że nie oczekuję. Chwilka przypomnienia: Czy ja się o to pytałem? Postepując za Twoją logiką mógłbym Cię teraz spytać: Chyba nie oczekujesz ode mnie udowodnienia że zupy nie je się widelcem? Podobno nie wycinasz moich wypowiedzi z kontekstu... tutaj masz przykłąd jak na dłoni...