szpek_chomik

Nie doczekasz się Lizandrze, bo takowych nie ma. Źródła są przez Ciebie, maly anonimie, interpretowane zupełnie dowolnie. Gdyby tak wyglądała praca historyka, nie byłoby trudnością dowieść że Mieszko I był Niemcem a jego żona rzymska senatorką...

Narzuca się pytanie Poza tym byłoby to zadanie bardzo trudne wręcz niewykonalne. A to z następujących powodów 1) rezerwy Rosjan 2) słabe zaopatrzenie "naszych" 3) Dziadek Mróz 4) Ogromne odległości itd. itd. O czym tu już wiele osób pisało:)

Ja się tam wybieram:) ale to dopiero w przyszlym roku:)

Poza tym głównym "promotorem" Krzyżaków na ziemiach polskich był Henryk Brodaty, więc i na niego spada po trosze odpowiedzialność za Państwo Zakonu Krzyżackiego na naszych północnych granicach. A wszędzie tylko trąbią że wszystkiemu winien jest Konrad

Zgadza się. Problem tylko w tym że Polska to nie USA. Prywatyzacji służby zdrowia nie da się przeprowadzić od razu. Potrzeba na to co najmniej ładnych paru lat. A pielęgniarki i lekarze chcą rozwiązania od teraz, natychmiast... Prywatyzacja byłaby też bardzo niepopularna - PiS mógłby stracić sporo wyborców a zyskałaby na tym lewica. Tak wiec rozwiązanie wcale nie jest takie proste. Mam jednak nadzieję że cała ta historia nie skończy się tylko utopieniem kolejnych miliardów złotych w, jak to określił Jarpen, worku bez dna... [ Dodano: 2007-07-03, 19:07 ] P.S Pamiętajmy że podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek spowodują to że o swoje zaczną dopominać się nauczyciele, później może górnicy (jakby było im mało wcześniejszych emerytur wywalczonych kilofami pod Sejmem) i cała reszta budzetówki (Ostatnio usłyszałem, że na swoją sytuację narzekają ... parlamentarzyści). [ Dodano: 2007-07-03, 19:08 ] P.P.S W ankiecie zaznaczyłem "nie"

Wratysław byl królem tylko "na papierze". I to nie tylko w Polsce ale również w Czechach (cały czas był uzalezniony od cesarza a sam tytuł królewski był z czymś w rodzaju medalu za zasługi ) Co do pytania: O ile uznawanie Wratysława za króla Polski jest kwestią sporną, to na pewno nie można o nim powiedzieć : wladca Polski ponieważ Plską nigdy nie władał Pozdrawiam

Oczywiście formalnie Władysław sprawował władzę zwierzchnią. Ale szczerze mówiąc nie sądzę żeby tak silna osobowość jak Bolesław Krzywousty był zależny od takiej miernoty jaką był Herman Poza tym 1097 a 1102 to tylko piec lat...

W związku z tym, że stołeczna rola Płocka była bardzo krótka, trudno nazywać go stolicą Polski, tym bardziej że Władysław nie miał faktycznej zwierzchności nad całością ziem polskich. Na podobnej zasadzie można by wskazać wiele innych miast w których zwykle przebywali poszczególni królowie a które za stolicę nie są uznawane. (Np. Grodno podczas panowania Batorego)

Podobno kiedyś spadł z konia na polowaniu i odniósł obrażenia twarzy. Nie pamiętam gdzie to czytałem

Zgadza się Czy fakt że musiał się nim interesować w 100 lat po jego ogłoszeniu nie świadczy o tym, że w czasach św Stanisława celibat był tylko fikcją, i w związku z tym nie mógł być przedmiotem sporu prowadzącego do schizmy?

Nie dysponujemy tekstem oryginalnym kroniki Galla. W związku z tym trudno jest budować teorie na podstawie jednego słowa, które mogło być wielokrotnie zmieniane podczas przepisywania. W całego kontekstu cytowanego fragmentu kroniki jasno wynika, że konflikt był na linii biskup Stanisław - Bolesław Szczodry.

Ale wciąż nie rozumiem związku Dobrze że Jagiellonowie pakowali się na Węgry i Czechy ---------> bo w XVI wieku ciężar obrony Europy przed Turkami spadł na Habsburgów.

Mówimy tu o prawie Jagiellonów do tronu. Otóż faktycznie nie było takiego prawa -monarchia była elekcyjna. Jagiełło zapewnił swojemu synowi tron przywilejami, ale Jagiellonowie utrzymali się na tronie dzięki temu, że gwarantowali trwałość unii z Litwą. Pytam jeszcze raz: Co miał do zaoferowania wówczas ród Habsburgów? Zgadza się, zauważ więc że polskie społeczeństwo do tej wojny dążyło z całą konsekwencją. Habsburg na tronie to przekleństwo dla Polski. Dlatego że unia personalna z państwami habsburskimi była niemozliwa 1) Nie była korzystna dla Korony 2) Posiadłości Habsburgów nie miały jednego władcy, a już na pewno nie byl nim Albrecht, który księciem Austrii został dopiero w 1404.

A przyniósł? Jakie są wymierne korzyści ich panowania na Węgrzech i w Czechach w sferze prestiżowej? Przykro mi ale nie potrafię tego zrozumieć. Sukcesem Jagiellonów w sprawie tronu węgierskiego i czeskiego było to że te trony oddali?

Więc to jest argument za pozytywną oceną polityki dynastycznej Jagiellonów? Jeśli tego tronu nie mieliby w ogóle to tym bardziej nie byłoby problemu. Niby dlaczego?

Gdybyśmy nie mieli wtedy Czech i Węgier Habsburgowie nie mieliby powodów aby wiązać się z Moskwą. Jagiellonom tak, ale czy Polsce (Koronie) A jaki to ma związek z ekspansją dynastyczną Jagiellonów?

Jeżeli nawet tak się stało to wykonanie wyroku Kościół musi zlecić władzy świeckiej której (według Ciebie) nie było (Bolesław jest na Węgrzech)... Nie jest nawet pewne czy odnosił sie do sytuacji w Polsce.

Negatywnie oceniam ekspansję dynastyczna Jagiellonów. Dlaczego? Ponieważ zdobycie tronu Węgier i Czech kosztowało nas wiele wysiłku a korzyści jakie z nich uzyskaliśmy były bardzo niewielkie:(

Pod Grunwaldem? W jaki sposób a przede wszystkim kiedy Polacy mieliby to zrobić ? Jeżeli ich nie bierzesz na serio... to kogo? Mogli je wykopać na długo przed bitwą. Tym bardziej że obie armie stały jakiś czas zanim zwarły sie ze sobą w boju. Możliwe że żaden kronikarz nie uważał za konieczne pisać co się stało z kopaczami - bo w sumie to po co komu ta informacja

Zyndram z Maszkowic

Brawo! Zgadza się

Więc pozostając w temacie: Jak nazywał się rycerz który uratował Henryka Brodatego od śmierci w zamachu koło Gąsowy?

Skoro Witold z Krzyżakami wybierał się na Wilno to chyba jednak walczył przeciw Litwie. Uznawać by mogli:) ale stan faktyczny byłby inny. Trudno sobie wyobrazić aby np. ksiaże panujacy w Kijowie uznał się za władce Litwy Wyżej pisałeś że rejzy po przyjeciu chrześcijaństwa przez Litwę ustały, teraz piszesz że były, ale w celach politycznych. Mniejsza o motywy, ważne że Litwę najeżdżali. A na Żmudź to już regularnie się wyprawiali. Ustalenia z Krewa były ewidentnie niekorzystne dla Witolda. Trudno jest mówic o 'patriotach' na przełomie XIV i XV wieku...

Przykro mi ale pierwsze słyszę Brzmi nieźle Powodzenia

Widzę że Ciebie nie da się przekonać Pamiętajmy o tym że Witold walczył przeciwko Litwie kiedy był w sojuszu z Krzyżakami. Witold dbał tylko o swój interes. Nie. Gdyby książęta się usamodzielnili Litwa rozpadłaby się na wiele księstw. Krzyżacy nigdy nie uznali Litwy jako kraju chrześcijańskiego - i mieli w tym swój cel. To była zupełnie inna sytuacja. Tamtych warunków nie sposób porównać do tych po hipotetycznej klęsce pod Grunwaldem. Bez Auksztoty i Żmudzi nie ma Litwy. Nigdzie nie pisałem że Zakon chciałby podbijać ruskie ziemi litewskie. Priorytetem byłyby dla nich republiki północnoruskie. P.S Strasznie trudno prowadzi się dyskusję przerzucając się pojedynczymi, wyrwanymi z kontekstu zdaniami... Pisanie: itd. prowadzi do spadku przejrzystości posta i trudności w jego rozumieniu. Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia [ Dodano: 2007-06-26, 20:25 ] Dla Zakonu Litwa zawsze była krajem pogańskim. Jesteś pewien że po 1385 rejzy już nie występowały?