obywatel j.m.
Użytkownicy-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez obywatel j.m.
-
O przyczynach upadku Czechosłowacji i założeniach polityki appeasementu, mozna długie posty pisać, ale powiązanie istnienia ustroju demokratycznego z upadkiem trego panstwa wydaje mi się nieadekwatne. Czechosłowacja została poświęcona przez Chamberlaina na ołtarzyku pokoju, czy gdyby było to totalitarne państwo, uniknełoby swojego losu? - watpię.Zawiedli sojusznicy, albo przynajmniej ci, którzy mieli gwarantować Traktat, a nie ustrój. Ups... Jezeli chodzi o COP to faktycznie datu sie troszkę rozbiegaja, ale u nas ( jak to u nas) każda depresja trwa trochę dłużej niz na Świecie. Przykładowo w rolnictwie jeszcze w 1937 działały "nożyce cen" ,a wydobycie wegla osiagnęło pozom z konca lat 20 tuz przed wybuchem wojny. Zatem jezeli nie z kryzysem, to przynajmniej z jego skutkami COP przy okazji miał sie uporać- za brak precyzji przepraszam :oops:
-
,Może , dlatego że II RP powstała po ponad 120 latach niebytu, z fragmentów 3 róznych państw i walczyła o swoje granice niemal z każdym sasiadem? Na jej ziemiach kursowało 7 walut , a siec kolei i transportu praktycznie nie istniała na wschodzie. Nic dziwnego, ze żyło się "gorzej". Czy to cokolwiek usprawiedliwia? Moze wprowadzimy taka zasadę, że za kazdym razem, kiedy będzie "gorzej" , zawieszamy wszystkie prawa obywatelskie, łamiemy konstytucję i wprowadzamy dyktaturę? A tych co smią pytać do czego to prowadzi od razu wysłać za Ural? :?: Właśnie m. in. dzieki budowie COP udało się nam wyjśc z ogólnoświatowego kryzysu, budować niestety od zera trzeba było. No tak, znowu ta paskudna demokracja daje się we znaki? Musimy nauczyć się korzystac z tego ustroju, a nie ma innej drogi jak nauka na własnych błedach.
-
Cóz, zatem jak rozumiem jestem za biedny na własna godność i prawo do np. rzetelnej informacji , bo system administracyjny przeżywa trudnosci? Co to znaczy , że panstwo jest biedne? To, że ma niski budzet? Współczesne państwo tworzą obywatele , a nie poddani. To tyle w tej sprawie. A sam zamach? Trzeba sobie uświadomic , że : 1 Nie całe społeczeństwo czekało na powrót Marszałka ( wystarczy wejśc na dowolna bibliotekę cyfrową i poczytać np w prasie pomorskiej dowolny artykuł z maja 1926), zatem Piłsudski nie wyrażał woli narodu. 2 Był to zamach, wykroczenie przeciwko ustrojowi państwa, a nie jakis tam doraźny środek majacy na celu uspokojenie sytuacji. Ukazało tez stosunek niektórych ludzi do państwa jako własności prywatnej z którą mogą zrobic co im sie podoba wedle własnego uznania. 3 Prawdziwynm swiadectwem dojrzałości , nie jest sztuka wykorzystywania poparcia, czy manipulacji ludźmi, ale zdolnosc do rozmowy ze swoimi oponentami. Zdolnosc do zawierania kompromisów i szanowania przeciwników są tymi cechami , których nadal nam brakuje. Nie jest rozwiązaniem tego problemu zamkniecie ust przeciwnikom, ale zdolnosc do ich wysłuchania. I tego się trzymajmy.
-
"Poza tym historia nauczyła nas, że gdy dookoła rządzi twarda ręka, a tylko u nas "wolność i demokracja" to źle się to kończy." Oczywiście , zlikwidujmy to państwo prawa, po co nam w końcu prawa obywatelskie, jakas tam wolność prasy , czy jeszcze niezawisłe sądy. W końcu niech oświecony absolutyzm zapanuje i niech nam kraj rosnie w siłę , a ludzie żyją dostatniej!!! :shock: A tak na bardziej poważnie , to fakt,że okolicznymi państawami rządziły systemy totalitarne , nie upoważnia nikogo do łamania prawa. Równie dobvrze dzisiaj moglibyśmy wprowadzić dyktaturę , bo przecież Putin "rządzi twardą ręką". A u nas panuje wolność i demokracja... Cóż radzę wyciągać bardziej roztropne wbnioski z nauki jaką daje nam historia :!: [ Dodano: 2007-04-27, 08:47 ] "Poza tym historia nauczyła nas, że gdy dookoła rządzi twarda ręka, a tylko u nas "wolność i demokracja" to źle się to kończy." Oczywiście , zlikwidujmy to państwo prawa, po co nam w końcu prawa obywatelskie, jakas tam wolność prasy , czy jeszcze niezawisłe sądy. W końcu niech oświecony absolutyzm zapanuje i niech nam kraj rosnie w siłę , a ludzie żyją dostatniej!!! :shock: A tak na bardziej poważnie , to fakt,że okolicznymi państawami rządziły systemy totalitarne , nie upoważnia nikogo do łamania prawa. Równie dobvrze dzisiaj moglibyśmy wprowadzić dyktaturę , bo przecież Putin "rządzi twardą ręką". A u nas panuje wolność i demokracja... Cóż radzę wyciągać bardziej roztropne wbnioski z nauki jaką daje nam historia :!:
-
"przeciwnym razie userowi Hauerowi przybędzie do profilu przepiękny ozdobnik, w postaci grubej, krótkiej czerwonej kreski, i cyferki." Strach sie bać, zupełnie jak za innego Józefa- niekoniecznie Piłsudskiego... (chociaz kto wie). Trzeba pamiętac , że nasz marszałek był zawsze tylko człowiekiem. Zatem ani demonem , który w latach XX prowadził kraj do zguby, ani też aniołem , który przybył na pomoc tonącej łodzi itd... Był politykiem ,a politycy podejmują decyzje , mniej lub bardziej słuszne ( z naszego punktu widzenia) i dążą do realiizacji swojej wizji i zadko patrzą na "koszta" , które "reszta" ( Społeczeństwo )ponosi. Zatem Piłsudski był skutecznym politykiem , gdyz w końcu wcielił swój światopogląd do systemu władzy. Czy to było dobrze dla Polski? - tego typu dyskusje chyba naleza do historii alternatywnej i gdybania. Oceniajac Marszałka uznaję Go tylko i az za skutecznego polityka, których przeciez tak nam teraz ( właśnie czy aby napewno?) brakuje. P.S. Przepraszam, że tak krótko, ale krótsze posty lepij sie czyta, a wieksza ilosc tekstu wcale nie musi prowadzić do jego głębszego zrozumienia :roll:
-
Czy to dobrze, że polscy żołnierze jadą do Afganistanu?
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wszystkie "elity" polityczne głoszą ,że jedziemy tam z ramienia NATO i musimy wysłać ten kontyngent czy nam się to podoba czy nie, dkaczego MY? Nie wiem zdaje się ,że jest to tez dylemat pozostałych panstw "sojuszniczych": na stronie www.stosunki.pl jest ciekawy artykuł na ten temat. Co do postawy polskiego rządu to cóz, takich polityków mamy na jakich Naród sobie raz na cztery lata zapracuje i albo klękamy przed Moską , albo przed Waszyngtonem. Akurat wypadła teraz tura Waszyngtonudodajmy do tego zdolnosci dyplomatyczne rzadzących ( minister Fotyga & Spółka), daje nam to korzyści lub raczej ich brak z wspierania polityki USA. Polska jest krajem absurdu, więc kto wie co nas jeszcze czeka :shock: Nie wykluczałbym zadnej możliwości. Co do zasadnosci samej misji i jej "zaplecza ideowego" to nie starałbym sie takowego doszukiewac , za kazdym razem , gdzie mają jechac nie tylko nasi zołnierze. Wojny nie prowadzi sie za coś, tylko po coś, a to róznica. Czy ją wygramy - nie bo nie walczymy dla siebie i za siebie. Faktycznie skrót NATO pisze się duzymi literami :oops: -
Czy to dobrze, że polscy żołnierze jadą do Afganistanu?
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". [ Dodano: 2007-04-15, 11:40 ] Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". [ Dodano: 2007-04-15, 11:41 ] Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". [ Dodano: 2007-04-15, 11:41 ] Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". [ Dodano: 2007-04-15, 11:41 ] Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". [ Dodano: 2007-04-15, 11:41 ] Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". [ Dodano: 2007-04-15, 11:41 ] Wydaje mi się , że jedziemy tam nie bo chce Ameryka, ale dlatego że to śą nasze zobowiązania sojusznicze Nato. Czyli raczej niewiele ma tutaj do gdania i Lech i Jarek ( no czhyba, ze doprowadzą do wystapienia z Nato, co przy ich zdolnosciach destrukcyjnych jest nawet mozliwe). Żadnych korzyści nikt z tej misji nie osiągnie, Afganistanu Dbry Wujek Bush nie zdemokratyzuje, a terroryści i tak uciekną do innych krajów regionu. Po prostu, po WTC była "pustynna burza", a teraz te piaski pogrzebia również naszych zołnierzy, cóż cena nie nalezenia do "osi zła". -
Gdzie i kiedy w starożytności chciałbyś mieszkać?
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
A ja bym chciał mieszkac po prostu w Rzymie, Najsilniejszej i najwspanialszej krainie. Kiedy na tronie było pięciu dobrych cesarzy. Ot, takie życie mi się marzy! P.S: Oczywiście byłbym kupcem, co towarem rozporządza, Bo nie ma takiego czasu kiedy nie działa magia pieniądza! -
Kultura i osiagnięcia Rzymian i ich znaczenie dla rozwoju społeczeństw wczesnofeudalnych
obywatel j.m. odpowiedział baros17 → temat → Starożytny Rzym
Z gruzów tych miast w zaczęly odradzać sie takie osrdki jak Wiedeń, Paryż czy Londyn ( przykłady możan mnożyć). Ustrój feudalny zaczał sie powoli kształtować przez kolonat, a to co pozostało - Bizancjum, przez wieki prowmieniowało na rodzaca sie w bólach współczesną cywilizację Europejską. Nie można kategoryscnie stwierdzic,że przyszli barbarzyńcy i niszcząc budowle unicestwili wszystko co dał nam Rzym. Średniowiecze musiało na czymś oprzeć swoje fundamenty - nic nie powstaje w próżni. Kultura Starozynych Greków i Rzymian- Kazimierz Kumaniecki, i tradycyjnie " Europa" -
Kto według ciebie był najwybitniejszym cesarzem?
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Starożytny Rzym
Będę na tym tle moze dosc oryginalny i proponuję Marka Aureliusza. Potrafił nie tylko dowodzic ( choc sam sympatią legionów sie nie cieszył), aby podreperowac sytuację ekonomiczną gotów był sprzedać własne kosztownosci, dosc sprawnie radził sobie z zakusami barbarzynców i własnej rodziny, ale przede wszystkim jako władca całego ( jak to postrzegali starożytni) cywilizowanego świata , pozostał zwykłym człowiekiem, swiadomym tego kim jest. Chociaz sam nie przejawiał manii wielkosci , to pośmierci uznano go za jednego z bogów , ten zaszczyt nie spotykał kazdego cesarza. Nie sztuka jest zbudowac imperium , ale umiec rządzic nim. :wink: Breve tempus aetatis satis longum est ad bene honestumque vivendum. - Krótki czas życia jest dostatecznie długi, by żyć dobrze i uczciwie. -
Kto był najlepszym władcą elekcyjnym?
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Wojna zakonczyła sie kompromisem, w koncu król musiał ( zreszta wbrew prawu- ustawe sejmu moze anulowac tylko sejm , a nie król) naulowac statut karnkowskiego , a jakiekolwiek próby ograniczenia wolnosci miasta w późniejszych wiekach konczyły sie mniejszym lub wiekszym niepowodzeniem- to rzekne ja obywatel sławnego miasta -
W czasie republiki była to armia obywatelska- legionista walczył nie tylko ze względu na dyscyplinę, ale tez z pobudek czysto patriotycznych. Poza tym tylko w 3 w pne pod bron Rzym mógł powołac 700 000 obywateli- nawet strata kilku legionów mogła byc szybko uzupełniona. Zatem o sile legionu decydował nie tylko szyk manipularny, czy uzbrojenie, ale przede wszystkim (moim zdaniem) stosunek żołnierzy do służby, która była obowiązkiem przede wszystkim wobec Ojczyzny - to dlatego Republik przez 500 lat swego istnienia mogła prowadzic własciwie niesustanne wojny. Inna sprawa jest to ,ze tak doskonała maszynaeria z czasem kierowana przez coraz bardziej wybitne i rzadfne jednostki obróciła sie z czasem przeciw Rzymowi, leginy zaczęły obwoływac swych dowódców cezarami itp...
-
Data w różnych kulturach
obywatel j.m. odpowiedział tuco → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Podział na "p.n.e." i na n.e. własciwie obowiązuje od VI w n.e. , a to za sprawą Dionizjusza Exiguusa, mnicha zmarłego w 550 w Rzymie. Wpadł on na pomysł , zeby czas mierzony wówczas od załozenia Wiecznego Miasta (AUC) przemianować na chronologię , której punktem oparcia miała byc data Zwiastowania. Wyznaczył ja na 25 III - dziwiec nmiesiecy przed 25 12 i to był dzien pierwszy roku pierwszego. Czas został podzielony na ante Christum(przed Chrystusem0 i na anno Domini. Roku "0" nie było. Ponieważ dotychczas czas był mierzony wedle lat panowania kolejnych władców, mnich Dionizjusz pomylił sie przy ustalaniu 1 r.n.e.- Jezus urodził sie przypuszczalnie w 6 r.p.n.e. W Hiszpanii obowiązywała era Cezarów, która zaczynała sie od podoboju Iberii przez Okatawiana w 38 r.p.n.e. systenm ten przejeli Wizygoci i np w portugalii przetrwał do 1415 r ne. Inna sprawa związana z datami i czasem jest - Annus Mundi - Rok Stworzenia. Kosciół Bizantyjski przyjał za nia rok 5509 pne - ta data stała sie podstawa kalendarza koscelnego Grecji i Rzymu, az do czasów nowozytnych, uczani Żydowscy wybrali rok 3760 pne i od tej daty do dziś licza czas. Kościół koptyjski - , poodobnie jak Aleksandryjczycy- 5500pne. a kościół anglikański w 1650 r ustalił Stworzenie Świata na 4004 r.p.n.e..... :alien: informacje na podstawie "Europy'' -
Unia Polski z Litwą
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Litwa zyskała politycznie. Poprzez chrzest dołączyła do Europejskiej rodziny "cywilizowanych" narodów, zeszła z marginesu mapy kulturowej. W XIV wieku głównym zmartwieniem obu państw był wspólny wróg. Zatem zachodzi pytanie , w jakiej mierze był to zwiazek podyktowany nie tyle racjonalnym rachunkiem zysków i strat,a w jakiej zagrozeniem ze strony Krzyżaków. To własnie chęć odzyskania utraconych wczesniej ziem ( w tym Pomorza Gdańskiego) skłoniła ku sobie 11- letnia Jadwige i 33 letniego Jagiełłę. Był to związek dajacy obustronne korzyści, unia personalna w dalszej perspektywie pozwoliła szlachcie polskiej dostac sie do ziemii , której Księstwo miało pod dostatek. Oczywiscie fakt przyjecia nowych ziem , nakładał obowiązek ich obrony. Trzeba tez zaznaczyc, że była to tylko unia personalna. Nadal oddzielne pozostały chocby skarb , czy wojsko. W dłuższej perspektywie trwałość tego związku pokazała, ze obu stronom był on na rękę. Niestety to dośc typowe dla współczesnej litewskiej hisorografii, przykładowo tworzac opis historii mennictwa litewskiego , odrzuca sie przecież bogate opracowania, tylko dlatego , że opracowali je Polacy. inną sprawa jest lituanizacja nazwisk, czy niegdysiejszych polskich nazw... -
Sprawa abp Wilegusa
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Każdy naród ma takiego św.Piotra na jakiego sobie zasługuje... -
Przyczyny upadku Republiki
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Zalezy jak dla kogo. Z jednej stony senat utracił rzeczywistą władzę, która skupiona w jednym ręku mogła tylr samo przysłuzyć się państwu, co stanowic śmiertelna groźbę. :twisted: Wszystko zalezało od tego kto był cesarzem, a zczasem od tego komu sprzyjały legiony i pretorianie. Z drugiej strony zapanował pax romana, a nękany od kilkudziesieciu lat wojnami domowymi kraj mógł zaznać spokoju pod rzadami "czcigodnego". :? -
Traktat Ryski czy Linia Curzona? - granice RP
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Ślask, tak jak reszta 'Ziem Odzyskanych" został "zagospodarowany" przez Armię Czerwoną, więc nie popadałbym w taka euforię. To,że mniejszości narodowe zostały wyniszczone bądź wysiedlone z terenów RP równiez nie jest powodem do radosci. Państwem jednolicie etnicznym owszem łatwiej jest administrowac, ale trzeba przy tym pamietać o tym, że Rzeczypospolita kilku narodów na zawsze przestała istniec. -
Sprawa abp Wilegusa
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Sam fakt współpracy z SB , moim zdaniem w tej całej sprawie nie jest najbardziej istotny. Najsmutniejsza była reakcja zarówno samego zainteresowanego, jak i Kościoła. Od abp. usłyszeliśmy kłamstwa,a Kościół wywęszył od razu spisek na swoje istnienie uknuty przez sprytne media. Problem lustracji nie ogranicza sie jedynie do faktu współpracy poszczególnych księży, ale obejmuje tez ich postawy wobec nie zawsze świetlanej przeszłości. -
Polskie kolonie
obywatel j.m. odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Jeszcze dla J.Piłsudskiego armię stanowiły kawaleria i piechota, a nie cos co pływa po morzach.. Jeżeli chodzi o stosunek do floty i kolonizacji to byliśmy bardziej skupieni na naszych sasiadach niż na odległych i egzotycznych ladach. Zwazywszy na to że jedyne miasto uprawnione do handlu zagranicznego - Gdansk posiadało i tak własna flote handlową, więc posiadanie i utrzymywanie własnej floty było nam do szczęścia raczej niepotrzebne. A tak swoja droga to ciekawe kto miałby zapłacic za okrety, skoro skarb królewski był wiecznie pusty... -
Jaki jest wasz ulubiony starożytny bóg?
obywatel j.m. odpowiedział Aleksander → temat → Starożytność (ok. 3500 r. p.n.e. - 476 r. n.e.)
Cóż, moimi ulubionymi bóstwami są: Marek Aureliusz- po śmierci wliczono go w panteon bóstw rzymskich oraz Merkury (handel podstawą wszewlkiego dobrobytu jest..) ale tak jakoś sie składa że jakos żadnego z nich nie wyznaje... :?