Basileus

Ja zagłosowałbym na Jana Tzimiskesa. Podbił Syrię i stanął na tej ziemi jako pierwszy Bizantyjczyk od okresu bitwy pod Jarmukiem. Również Bazyli II był świetny. Swoją żelazną konsekwencją pobił wreszcie Bułgarów.

Jeśli chodzi o ten konkretny przypadek to zgodzę się, iż hetmani, gdyby zostali królami zamiast Wazów to dla Polski byłoby niesamowite dobro. Szczególnie chodzi mi tu o Zamoyskiego, który był Swietnym dowodcą wojskowym, politykiem. Widział słabości RON i miał wpływy u szlachty, co mogło zaowocować zmianami w państwie, które doprowadziłyby do jego trwałej potęgi. Z Wazów zostawiłbym na tronie tylko i wyłącznie Władysława IV.

Jan Zamoyski. Świetny taktyk, a poza tym genialny polityk. Z krolem Batorym żył w dobrych stosunkch, ponieważ ten był dobrym królem. Krolem Wazą chciał zawładnąć, bo ten był słabym włądcą. Jadyny w RON, który widział jej słabości. zdecydowanie najtęższy umysł RON

Najwięksi, jeśli chodzi o bogactwo, wpływy w Rezczypospolitej byli Radziwiłłowie. Nistety pod względem dobra dla panstwa już najwięksi nie byli. Wyrządzali mu wiele szkód. Więc moja ocena o nich jak najbardziej nie jest pozytywna.

Zgadzam się z niektórymi i również twierdzę, iż błędem tym było wybranie na króla Zygmunta Wazy.

Rozumiem, ale można wybrać datę, w której wszystkie zjawiska procesy, bez których nie można mówić o Bizancjum zostały spełnione, zakończone.

Polacy są sami sobie winni. A konkretniej Litwini i Polacy. Ci pierwsi w większym stopniu. To magnaci litewscy najbaradziej wpłynęli na wypaczenie i upadek naszego ustroju w XVIII wieku, a to właśnie było przyczyną wszystkich innych powodów upadku Rzeczpospolitej.

Przeczytałem w pewnym źródle, że niektóre skutki unii lubelskiej są odczuwalne do dzisiaj. Moglibyście mi powiedzieć, jakie to skutki.?

Dokładnie się z Tobą zgadzam, dokładnie z tych samych powodów i z tym samym uzasadnieniem.

Jak myślicie, kiedy powstało Bizancjum. Kilka propozycji: 284 r.- podział Cesarstwa Rzymskiego na wschodnie i Zachodnie przez Dioklecjana. 312 r.- zwycięstwo Konstantyna nad Mostem Mulwijskim 324 r.- zwycięstwo Konstantyna nac Licyniuszem, Konstantyn zostaje władcą całego cesarstwa. 330 r.- założenie Konstantynopola . 395 r.- ostateczny podział cesarstwa przez Teodozjusza. 491 r.- pierwsze monety typowo bizantyjskie. 610 r.- wstąpienie na tron Herakliusza. Ja osobiście waham się nad trzema datami: 284 r., 312 r., 330 rok. A to z powodu, że nie możemy mówić o Bizancjum bez prawa rzymskiego (które było pod wszystkimi proponowanymi datami), kultury greckiej (która w cesarstwie rzymskim była zawsze), dominacji chrześcijaństwa (które zaczęło się ok roku 312.), Konstantynopola (330 r). rostrzygnęciem będzie wykluczenie któregoś z tych powodów, lub uznanie ich wszystkich za niezbędne, co początek Bizancjum umieszczało by w roku 330, kiedy już wszystkie te elementy istniały. Piszcie swoje propozycje.