mch90
Moderator-
Zawartość
1,777 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez mch90
-
"Północny wiatr"- ofensywa niemiecka ze stycznia '45 przeprowadzona w Alzacji, która miała odciążyć front w Ardenach i odwrót sił GA "B" za góry Eifel. Jak oceniacie sens przeprowadzania tej operacji jak i samo wykonanie, osiągnięcia niemieckie?
-
Jestem ciekaw, jak oceniacie tą postać- negatywnie, czy pozytywnie? Dla przypomnienia- Tito, Chorwat, przewodził komunistycznej jugosłowiańskiej partyzantce podczas II Wojny Światowej, która wyzwoliła ostatecznie niemalże cały kraj, członek Komunistycznej Partii Jugosławii, po wojnie dyktator tego dziwnego tworu politycznego.
-
Witam wszystkich, Jak w tytule - czy możliwe jest wyjście Turcji ze struktur NATO w obecnej sytuacji? Jakie to implikuje konsekwencje dla nas? Tło: W nocy 15/16 lipca 2016 miała miejsce nieudana próba zamachu stanu przez elementy sił zbrojnych Republiki Turcji. Prezydent Erdogan uciekł ze swojej letniej rezydencji na 15-30 minut przed uderzeniem lotnictwa i akcji sił specjalnych. Już o 2 nad ranem przemawiał do narodu przez smartphone'a na odblokowanym przez prorządowe wojska lotnisku Ataturka w Stamule. Skala aresztowań i represji wobec ludzi powiązanych lub rzekomo sympatyzujących z puczystami, które są obecnie prowadzone jest bezprecedensowa we współczesnej historii kraju. Turcy oskarżają Stany Zjednoczone o wspieranie przewrotu i domagają się wydania Fethullaha Gulena, dawniej kamrada obecnie panującego prezydenta, obecnie na emigracji przez oskrażenia o tworzenie tzw. rządu dusz. W Turcji składowane są m.in. bomby B-61 z głowicami atomowymi NATO. Na jej terytorium znajduje się stacja radarowa będąca elementem tarczy antyrakietowej. Dziś, jak donosi portal Defence24 (powołując się na rosyjskie przekazy), pod kluczową bazą lotniczą Incirlik doszło do "spontanicznych" protestów lokalnych Turków. Cytując za portalem: http://www.defence24.pl/420849,turcja-spontaniczne-protesty-przed-baza-nato-incirlik Dowódca bazy gen. Bekir Ercan Van został zatrzymany w fali aresztowań po próbie zamachu stanu. Pozdr
-
Walter Model- znany z obrony Rżewa, bitwy na Łuku Kurskim i spod Arnhem- zrobił zawrotną karierę w armii niemieckiej. Umiejętność odbudowywania frontów przełamanych przez nieprzyjaciela przyniosła mu sławę "Generała od katastrof". Uratował front wschodni w czerwcu 1944 a następnie front zachodni w sierpniu tego samego roku. Kierował grudniową ofensywą w Ardenach, a pod sam koniec wojny dowodził niedobitkami armii na Zachodzie. Twardy i nieustępliwy. Znany ze swojego ciętego języka i stanowczości co nieraz prowadziło go do sporów z Hitlerem, które o dziwo, wygrywał. Znany też jako "Strażak Fuhrera" i "Lew Obrony". Co o nim myślicie?
-
Jestem ciekaw, jak oceniacie działalność propagandową poszczególnych stron konfliktu podczas I wojny światowej?
-
Czyli najpopularniejszy czołg aliancki w II wojnie światowej;) Ok. 40 ton wagi, lany pancerz, działo 75mm (początkowo, pamiętajmy o licznych przeróbkach, w tym Firefly'u z 17-funtowym działem głównym). Ustępowały mimo to niemieckim maszynom pod względem opancerzenia i uzbrojenia. Wszyscy znamy zapewne różne historie masakrowania szwadronów Shermanów przez ukryte Pantery, czy Tygrysy. Z tego wychodziłby obraz kiepskiego czołgi, który nie sprostał wymogom pola walki, ale czy tak było? Czy istotnie Sherman nie mógł "dosięgnąć" niemieckich "kociaków"? A może miał inne atuty, którymi górował nad przeciwnikiem?
-
Bodaj najpopularniejszy konflikt zimno-wojenny. Symbol porażki "strażnika pokoju" USA w starciu ze wspieranymi przez ZSRR partyzantkami i wojskami północno-wietnamskimi. Na początek standardowe pytanie- czy Amerykanie mogli wygrać tą wojnę?
-
Aż dziw, że nie ma jeszcze tematu o tym jednym z najbardziej charyzmatycznych i rozpoznawalnych polityków II wojny światowej i "zimnej wojny". Winston Churchill, słynny premier Wielkiej Brytanii, autor wielu słynnych sentencji i wyrażeń. Jestem ciekaw jak go oceniacie i jego decyzje podejmowane podczas IIWŚ?
-
Pod pewnym względem potężny król Prus Fryderyk Wielki wyprzedzał swoją epokę- wierzył w moc propagandy i szkalowania nieprzyjaciela. W 1741 roku, prowadząc jedną z wojen przeciwko Austrii, Fryderyk Wielki wpadł w zasadzkę i cudem uniknął wzięcia do niewoli. Gdy wyszło na jaw, że był to spisek uknuty przez dwór wiedeński, Fryderyka ogarnęła taka wściekłość, że nakazał przedstawienie europejskiej opinii publicznej tego "odrażającego postępku" w "odpowiednich barwach" za pośrednictwem ulotek i gazet. Pruski korpus oficerski był zbulwersowany, lecz wola monarchy zwyciężyła i zamierzony efekt propagandowy został osiągnięty. Niedługo później, bo po dwóch miesiącach Fryderyk Wielki doczekał się kontrataku propagandowego Austrii, która odpowiedziała ulotkami, artykułami prasowymi i szeptaną propagandą, informując Europę, że podczas bitwy pod Małujowicami młody król zrejterował z pola walki w decydującym momencie. Szybko przylgnął do niego przydomek "biegacza spod Małujowic". Nazywano go również "Fryderykiem-fałszerzem" po tym, jak udanie podrabiał walutę RP i doprowadził do jej deprecjacji. Za: "Czarna propaganda" Stanley Newcourt-Nowodrowski. Jestem ciekaw co o tym sądzicie? Czy zgodzicie się z twierdzeniem postawionym w temacie?
-
Jestem ciekaw, co sądzicie i jakie znacie przypadki kobiet pracujących ramię w ramię z mężczyznami na rzecz całego wysiłku wojennego podczas II wojny światowej?
-
Czyli omyłkowe ostrzelanie/zbombardowanie własnych oddziałów. Jakie znacie przypadki takich incydentów? Jak duża była skala tego problemu podczas IIWŚ i czyje wojska borykały się w największym stopniu z tym problemem?
-
Pablo Escobar- 1949-1993- kolumbijski król kokainowy, który dzięki przemytowi białego proszku do Stanów Zjednoczonych stał się jednym z najbogatszych i wpływowych ludzi na świecie, a na pewno w Kolumbii. Bezwzględny, brutalny, przez jednych znienawidzony, przez innych kochany. Zamordowany 2 grudnia 1993 roku zamordowany przez nieznanych sprawców na dachu budynku w dzielnicy Laureles w mieście Medellin. Tydzień po jego śmierci tygodnik "Semana" tak podsumował jego życie: "Nie pozwolił rządzić trzem prezydentom. Zmienił język, kulturę, urodę Medellin i kraju. Przed Pablem Escobarem Medellin uważano za raj. Przed Pablem Escobarem Kolumbia znana była jako kraj kawy. Przez Pabla Escobara w Kolumbii jeżdżą opancerzone auta, a wymogi bezpieczeństwa zmodyfikowały architekturę. Pablo Escobar odkrył, że śmierć może być najpotężniejszym instrumentem władzy". A jak Wy go oceniacie?
-
Jak w temacie. W październiku 1942 8. Armia przełamuje pozycje APanc "Afryka" i "goni" ją do samej granicy tunezyjskiej. W niedługim odstępie czasu, na początku listopada '42 siły amerykańsko-brytyjskie tworzące 1. Armię lądują na plażach Algierii i Maroka by podjąć ofensywę w kierunku odsłoniętej, zajętej przez Niemców Tunezji, które to pierwsze natarcie aliantów odpiera gen. Nehring ze swoim kombinowanym XC KA. Wojska Osi walcząc na dwa fronty utrzymały się do maja 1943 roku, tracąc coraz większe ilości żołnierzy i sprzętu. Czy było to warte takiego wysiłku?
-
Jestem ciekaw, jak oceniacie aliancką myśl pancerną- a więc koncepcję użycia dywizji pancernych, współdziałanie piechoty z czołgami jak i samą taktykę prowadzenia natarcia czołgów?
-
Na fali wczorajszo-dzisiejszych wyborów prezydenckich w USA, w których zwyciężył Barack Obama, postanowiłem zadać Wam pytanie. Czy Waszym zdanie można mówić jeszcze o rasizmie w USA? W jakim stopniu problem ten dotyka światowe mocarstwo?
-
Który, Waszym zdaniem, ruch oporu najbardziej uprzykrzał życie okupantowi i wykazał się największą operatywnością, czy też wreszcie- skutecznością?
-
Naloty dywanowe to chyba jeden z najbardziej charakterystycznych przykładów potęgi aliantów i ich nieograniczonych niemal zasobów środków wojennych. Jako pierwszy uważa się nalot na Mannheim z 17 grudnia 1940 roku, kiedy 134 bombowce RAF zrzucają na miasto 100 ton materiałów wybuchowych. Bombardowano też inne miasta niemieckie, zakłady przemysłowe, Caen, miasteczka takie, jak Cassino czy nawet pojedyncze obiekty- jak klasztor na Monte Cassino. Co sądzicie o tych nalotach? Jakie były ich następstwa i czy były potrzebne?
-
No właśnie, to pytanie nurtuje mnie już od jakiegoś czasu. Jestem ciekaw, jak zginął ten "polski" (jaki z niego Polak, skoro w wojnie polsko-bolszewickiej dowodził batalionem radzieckim) "bohater" (wydawał wyroki na żołnierzy AK, doprowadził do masakry 2. AWP pod Budziszynem), gen. Karol Świerczewski? Wedle informacji, których się doszukałem, został zastrzelony przez komando UPA Stebelskiego w marcu 1947 roku pod Jabłonkami. Kule dosięgnęły go w brzuch, plecy i pośladek. Inna wersja głosi, że zabili go komuniści, chcący pretekstu do rozpoczęcia operacji "Wisła", która istotnie rozpoczęła się już kilkanaście godzin po zamachu.
-
Czyli słynny "ostatni most na Renie". Porozmawiajmy na temat tego dość znanego za sprawą mediów i propagandy wojskowej wydarzenia. Omówmy zatem samą akcję zdobycia mostu- ile w tym było zwykłego fartu, a także zastanówmy się nad znaczeniem mostu.
-
Bitwa o Pointe du Hoc, znajdujący się pomiędzy sektorami "Utah" i "Omaha", która rozgorzała 6-7 czerwca 1944 roku była jednym z ciekawszych epizodów lądowania aliantów w Normandii. Walki, które trzy kompanie- D, E i F 2. Batalionu Rangersi, stoczyły o ten pionowy, 30-metrowy klif, przypominały średniowieczne oblężenie- brakowało tylko kotłów z gorącym olejem, lejącym się na głowę rangersów wspinających się na zbocze. Celem była bateria dział 155 mm znajdująca się na klifie, zdolna razić piechotę lądującą na "Utah" i "Omaha", a także flotę inwazyjną. Po dostaniu się na szczyt zbocza, okazało się, że dział nie ma- a na ich miejscu znajdywały się jedynie drewniane atrapy. Nie oznaczało to jednak, że cele misji zostały przekreślone- baterię 155-tek znaleziono godzinę później, o godz. 8:30 na odległym o blisko 2 km polu, przygotowane do prowadzenia ognia, bez załóg i żadnej straży. Podczas tej bitwy rangersi ppłk. Ruddera ponieśli bardzo ciężkie straty. W chwili zluzowania 7 czerwca z 250 żołnierzy, tylko 50 było w stanie iść o własnych siłach, a z licząca 70 żołnierzy kompania D skurczyła się do rozmiarów zaledwie 20. Jestem ciekaw, co sądzicie o tej bitwie i jak oceniacie wysiłek rangersów? Pointe du Hoc to też jeden z największych skandali w US Army podczas wojny- w krytycznym momencie bitwy, gdy rangersi zostali niemalże zepchnięci do morza, pomimo próśb Ruddera o wysłanie wsparcia w postaci piechoty morskiej, znajdującej się na pobliskich okrętach, odmówiono mu. Anonimowy generał US Army argumentował to tak: "Co by się działo, gdyby w gazetach napisano o tym, że marynarka musiała ratować armię?". Całe szczęście rangersi wytrzymali do 7 czerwca, kiedy nadeszła odsiecz z lądu.
-
III Rzesza miała podczas wojny wielu sojuszników, mniej lub bardziej wikłających się w "słuszną sprawę" Hitlera. To nie tylko państwa Osi, ale też takie kraje, jak Węgry, Rumunia, Finlandia (przez pewien okres czasu), a nawet Chorwacja i inne. Jestem ciekaw, którego sojusznika Hitlera uważacie za najgorszego, i dlaczego?
-
Czym jest propaganda? Istnieje wiele definicji, mniej lub bardziej podręcznikowych do tego pojęcia. Jest to z pewnością pewien aspekt wojny polityczną, to forma jawnego i tajnego ataku o charakterze pozamilitarnym. To też wojna psychologiczna. To próba skłonienia innych, aby myśleli i działali w określony sposób. Czołowy niemiecki komentator radiowy z czasów IIWŚ powiedział, że jest to "sztuka budzenia w innych ludziach myśli i uczuć, które nie ujawniłyby się nigdy bez takiego impulsu". Wyróżnia się trzy rodzaje propagandy, które różnią się od siebie li tylko stopniem ujawnienia tożsamości nadawcy: białą- tą, która oznacza się jawną działalnością; nadawca nie ukrywa swojej tożsamości- szarą, oraz czarną, która ukrywa swe pochodzenie, posługuje się fałszywym podpisem, niekiedy pozorując nawet że jest wytworem organów władzy społeczności do której jest adresowana. Jestem ciekaw, jak oceniacie działalność propagandową poszczególnych stron konfliktu podczas II wojny światowej? Który kraj, Waszym zdaniem, najlepiej rozwinął tą formę prowadzenia wojny?
-
Wg. forum Feldgrau, jeśli dobrze odczytuję, to wzmocniona 2. i 8. batalionem karabinów maszynowych grupa bojowa, zmontowana na bazie 200. pułku zmotoryzowanego ze składu 15. DPanc. Za: http://www.feldgrau.net/forum/viewtopic.php?t=17015 Zasadniczo DAK (a później Grupa Pancerna "Afryka") miało dobry zwiad elektroniczny i było dobrze poinformowane o ruchach przeciwnika. Do stycznia 1942 r. (kiedy War Office zmieniło kody), przejmowano większość brytyjskiej komunikacji radiowej aż do szczebla dywizji. 621. kompania wywiadu radiowego kpt Seebohma (włączona w skład 10. pułku wywiadu pancernego) przejmowała komunikację nawet do szczebla kompanii, będąc dzięki temu uszami Rommla. 10 lipca 1942 r. większa jej część, w tym kapitan, dostała się do niewoli. Kitchen pisze, że była do strata, której nigdy nie udało się wyrównać. Osobna kwestia to niefrasobliwość Brytyjczyków w przestrzeganiu dyscypliny radiowej. Głupi przykład: użycie identycznego hasła do natarcia w operacjach "Brevity" i "Battleaxe", które następowały chronologicznie po sobie ("Peter"). Zmieniło się to po tym jak odkryli skalę inwigilacji meldunków, po przejęciu sprzętu 621. kompanii. Alianci tymczasem dysponowali coraz lepszymi i pełniejszymi informacjami z Ultry. Gdy Rommel w marcu 1943 r. w Tunezji chciał rozbić koncentrację wojsk 8. Armii przed linią Mareth, wydając jej bitwę pod Medenine, poniósł sromotną porażkę, tracąc większość swoich odwodów pancernych. Plan był dobry i atakującym sprzyjała pogoda (poranek był silnie mglisty), natomiast Montgomery wiedząc o nim zawczasu, podciągnął dywizje i skoncentrował artylerię armijną. Efekt był druzgocący dla obu feldmarszałków: Rommla i Kesselringa. Ten pierwszy zdecydował się w następstwie bitwy opuścić Afrykę, oficjalnie na leczenie w Alpach, ale też by przekonać Hitlera do konieczności skrócenia linii frontu. Hans von Luck o wylocie Rommla: "Łzy tego wielkiego, a teraz tak szalenie przygnębionego człowieka wzruszyły mnie bardziej niż wszystko inne, co dotychczas widziałem na wojnie". Kesselring: "Medenine było ostatnim atutem w naszej tunezyjskiej talii. Nie możemy już dłużej mieć nadziei, że przez kolejny rok uda nam się utrzymać wojnę z dala od Europy i Niemiec." Brytyjczycy natomiast pisali wówczas o "pierwszej doskonałej bitwie", podczas której czołgi brytyjskie "nie musiały się ruszyć nawet o centymetr". Za: "Afryka Północna 1942-43" Rick Atkinson, str. 397-398 To zależy czy oddział posuwa się w natarciu czy zajmuje pozycje. Zależy to też od zasięgu łączności radiowej, która jest podatna na uwarunkowania terenu - kaniony, wzgórza, góry, lasy - oraz pogody. Na pewno rozpoznanie może wysforować się dalej/głębiej przed swój zasadniczy oddział na płaskiej przestrzeni. W Normandii, w "bocage", każde pastwisko otoczone żywopłotami stanowiło oddzielne pole bitwy. Wysłanie zwiadu dwa żywopłoty "do przodu" de facto odcinało go od własnych sił. Warto by przewertować pod tym kątem podręczniki walki piechoty, najlepiej z późnego 1944 lub 1945 r. Andreas mógłby tutaj pomóc wiedzą i informacją.
-
Partigia - o włoskiej partyzantce
mch90 odpowiedział secesjonista → temat → Walki w Afryce i Włoszech
Odnośnie Kesselringa - działało to też w drugą stronę - feldmarszałek z reguły nie angażował się w sprawy cywilne i polityczne, mając głowie wojnę z aliantami. Bywało jednak, że OKW zwracało się bezpośrednio do dowódcy GA "C" z rozkazem podjęcia zdecydowanych działań przeciwko partyzantom i wspierającej ich ludności cywilnej, co ten realizował z całą mocą i bezwzględnością. Ponoć stosowanym środkami zaskoczył nawet wspomnianego Karla Wolffa, który miał powiedzieć: "hamowałbym go i namawiał do oględnego stosowania drakońskich środków". Str. 252 Holland podaje, że Wolffowi podlegała całość sił bezpieczeństwa w Północnych Włoszech: SS, SD, Sipo, przydzielone jednostki WH oraz "140 000 członków milicji faszystowsiej Ricciego, GNR". Uchodził więc we Włoszech za człowieka wpływowego i groźnego. Ponoć Mussolini zwrócił się bezpośrednio do niego na kilka godzin przed wyznaczoną egzekucją swojego zięcia. "Co by pan zrobił na moim miejscu? - zapytał. Wolff odpowiedział, że nie powinien się ugiąć, bo inaczej wiele straci w oczach fuhrera". Str. 118 Za: "Piekło Italii" J. Holland- 4 odpowiedzi
-
- partyzantka
- partyzanci we Włoszech
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W zasadzie racja. Kitchen, powołując się na wspomnienia Rommla, podaje, że d-ca DAK skarżył się w początkowym okresie walk na kiepskie wyszkolenie żołnierzy. Sam również jednak zdobywał w tym okresie szlify w zakresie dowodzenia formacją większą, niż dotychczas dywizja, co musiało się przełożyć na popełnienie "x" błędów. "Nie myli się ten, co nic nie robi" - mawia pewna znajoma mi osoba. Rommel miał jednak pod swoją komendą b. zdolnych dowódców liniowych, jak, m.in. płk Ponatch (8. Batalion Karabinów Maszynowych) czy wspomniany wcześniej płk Herff, który niewielkimi siłami potrafił zająć newralgiczną w obszarze al-Sallum Przełęcz Halfaya. Była to kluczowa pozycja obronna podczas operacji "Brevity" i późniejszej "Battleaxe". Oczywiście, należy się zgodzić. Halder, który nigdy w dobrych stosunkach z Rommlem nie był, w raporcie OKH z 9.05.41 musiał oddać sprawiedliwość, iż kampanii prowadzonej w Afryce "nie da się mierzyć europejskimi standardami". W tym raporcie pojawia się również informacja o stratach niemieckich, poniesionych pod Tobrukiem: 53 oficerów i 1187 żołnierzy (które uznano za "stanowczo zbyt wysokie"). Str. 119 Gen. Cruwell, który zastąpił Rommla na stanowisko d-cy DAK w lipcu 1941 r. (po awansowaniu tego drugiego na d-cę Panzergruppe Afrika) uważał, że po doświadczeniach frontu wschodniego, front afrykański będzie "czymś w rodzaju ciepłej posadki". Miał się bardzo pomylić w tej opinii. Str. 140 Podczas "Battleaxe" okrążeniu zapobiegła stanowcza obrona Brytyjczyków pod Sidi Suleiman. Odnośnie tej konkretnie akcji, Kitchen podaje, iż wszystkie 74 dostępne czołgi 15. DPanc zostały na potrzeby ataku przesunięte do struktur 5. DLek. Na niepowodzenie ataku miał się złożyć, m.in. pośpiech organizacyjny. Dwa bataliony 115. pp miały przybyć dopiero dzień po - 2 maja. Nie czekano. Kontratak obrońców na utracony szczyt załamał się, owszem, lecz Niemcy nie wyparli Australijczyków z pozycji na jego południowych zboczach. Dotarłem do fajnego fragmentu u Kitchena odnośnie relacji Rommla z żołnierzami: "Szeregowy K.B., radiowiec w 15. DPanc, wyraził opinię większości swoich towarzyszy, kiedy pisząc do domu podczas odwrotu z Cyrenajki, stwierdził, iż nie ma co prawda najmniejszego pojęcia, co wymyśli sztab, ale wie na pewno, że Rommel wszystko "poustawia jak należy"". Str. 141 Za: "Pustynna wojna Rommla" Martin Kitchen