mch90
Moderator-
Zawartość
1,777 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez mch90
-
"Królestwo"- zamach na amerykańskim osiedlu w Rijadzie. 100 osób zabitych (w tym agent FBI), ponad 200 ciężko rannych. Akcja została przeprowadzona w niebywale złożony sposób, w pełnej koordynacji i z dużą dozą profesjonalizmu. To nie mogła być robota zwykłych amatorów, tylko rasowych, szkolonych zabójców. Na miejsce zostaje wysłana 4-osobowa ekipa FBI, która ma oficjalnie sporządzać raport ze śledztwa Saudyjczyków. Gdy nie przynosi ono efektów, zespół pod komendą agenta specjalnego Fluery'ego przejmuje sprawę z pomocą płk. saudyjskiej policji Farisa Al-Ghaziego. Śledztwo nabiera rozpędu, w niedługim czasie okazuje się, że za zamachami stoi nieuchwytny terrorysta Abu Hamza, mający ambicje zostać saudyjskim ben Ladenem. Gdy agenci dostają rozkaz powrotu do kraju (po niewielkim sukcesie rozbicia małej grupy terrorystów), w drodze na lotnisko ludzie Abu Hamzu przeprowadzają na nich zamach na autostradzie... Nie wiem czy nie zdradziłem za dużo z fabuły filmu, niemniej gorąco polecam go obejrzeć, bo dawno nie było mi dane oglądać tak wspaniałego i przejmującego (jak dla mnie) widowiska, które moim zdaniem doskonale obrazuje "czym jest terroryzm religijny". Mamy tu i rozgrywki polityczne, i żmudne, czasochłonne dochodzenie terenowe aż w końcu widowiskową akcję, wartką strzelaninę w grę której wchodzi życie jednego z agentów... Gorąco polecam!
-
Rozumiem, że pijesz m.in. do mnie ponieważ odważyłem się wziąć w obronę Stany Zjednoczone w kontekście wojny w Wietnamie. Jednak nie jestem osobą ślepo zapatrzoną w powiewającą flagę z 50-cioma gwiazdkami. Doskonale zdaję sobie sprawę o świństwach popełnianych przez CIA na wymienionej przez Ciebie Kubie, w Gwatemali, Iraku (wspieranie zamachu stanu w latach '60), Kongo, Iranie czy Gwatemali. Więcej na ten temat zapraszam tutaj: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php?t=4110 Jednak nadal uważam, że działania Amerykanów w Wietnamie były słuszne- tj. walka z komunistyczną partyzantką (jak była ona trudna- pokazała historia- wioski zinfiltrowane przez Vietcong, ciągły problem żołnierzy i d-ctwa "kto jest kto" i "kto tak naprawdę jest przeciwnikiem") i NVA. Polecam świetną lekturę z perspektywy szarego żołnierza: "Pola w ogniu" Jamesa Webba, wydana nakładem Bellony. Beletrystyka, ale oparta na faktach i przeżyciach autora, który był w tamtym okresie żołnierzem piechoty morskiej.
-
Najtragniczniejsza data w historii Polski
mch90 odpowiedział mostostal → temat → Historia Polski ogólnie
II wojna światowa skończyła się na jesieni. A Polacy nie wpadli pod okupację sowiecką. Gdyby tak faktycznie było, to byłaby Polska Socjalistyczna Republika Rad. Jednak nas, Polaków, bliżej dotyczyła data majowa niż wrześniowa. A co do okupacji sowieckiej- to określenie może trochę na wyrost, niemniej jednak staliśmy się zależni od Związku Z(d)radzieckiego i narzucono nam formę ustrojową, oraz komunizm. Ale kończmy OFFTOPIC, bo to chyba nie jest temat od takich dyskusji. -
Najtragniczniejsza data w historii Polski
mch90 odpowiedział mostostal → temat → Historia Polski ogólnie
8 maja 1945- cały świat, cała Europa świętuje zwycięstwo nad nazizmem. Prócz Polaków, dla których zaczyna się druga okupacja przez równie znienawidzonego wroga. -
To podobnie, jak na premierę "Katynia" do jednego z krakowskich kin przyszedł rekonstruktor ubrany w mundur oficera NKWD. Niby wszystko spoko, rekonstrukcja, dbanie o historię, ale jednak miejsce zupełnie niestosowne do tego typu występków. Swoją drogą rekonstruktor ten został "stosownie" potraktowany przez widzów, jak i też wydalony z grupy- nie pomnę niestety której.
-
Jednak historia to nie informatyka. Na niej opiera się nasze dziedzictwo kulturowe, zaś znajomość tak fundamentalnych dla nas dat (kilka tych najważniejszych z XX wieku- czyli historii najnowszej, która pośrednio nas jeszcze dotyczy) jest dla mnie jak znajomość części mowy w jęz. polskim, by nie porównywać tego do tabliczki mnożenia.
-
To samo, o czym Ty piszesz tylko w większej skali plus większe zniszczenie kraju. Zniszczenia to nieodłączny element działań wojennych. Mało który dowódca myśli w sposób, w jaki Maczek myślał o ludności cywilnej i architekturze Bredy. To, że wojna została przegrana, to wynik różnych zbiegów wydarzeń w podobnym czasie- pamiętajmy, jak blisko leżało zwycięstwo (niektórzy podejrzewają, że gdyby po watergate Nixon pozostał u władzy, US Army nie dopuściłaby do sukcesu Północy). Uważasz, że lepiej było by pozostać biernym wobec inwazji komunistów na Południe?
-
Jestem ciekaw co sądzicie o niemieckiej operacji "Weserubung"- inwazji na Danię i Norwegię rozpoczętą 3 kwietnia 1940 roku, kiedy to pierwsze z niemieckich statków transportowych przewożących niemieckich strzelców górskich- "Alster", "Raufels" i "Barenfels"- wyszły z portów w Hamburgu i Szczecinie, biorąc kurs na Narwik. Jak oceniacie całokształt przygotować i realizację planów operacji przez Niemców? Jak oceniacie postawę aliantów, głównie Brytyjczyków i Francuzów na niemiecką agresję? Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
-
Historia pokazała też, co znaczyła ich interwencja. Zaprzeczysz? A co znaczyła wg. Ciebie?
-
Andra$ie, dużo na temat Cię interesujący znajdziesz pod tym linkiem: http://www.nuav.net/Nouniforms.html Oddziały Dietla złożone z marynarzy zatopionych w Narwiku okrętów faktycznie były uzbrojone z norweskiego arsenału w Elvegardsmoen, zdobytego przez Niemców na początku operacji. Jak pisze Zetterling, Niemcy przejęli również mundury norweskie z tego samego źródła, w które ubrali interesujące nas zgrupowanie. Co ciekawe, uzbrojenie marynarzy zasiliły wymontowane ze zniszczonych okrętów: jedno działo plot kalibru 37mm i 12 dział 20mm, jak również 2 działa kalibru 105mm wraz z 30 pociskami do każdego. Z okrętu "Roeder" udało się pozyskać radiostację o mocy 200 W.
-
Dbali m.in. o swoje interesy, starając się nie dopuścić do opanowania całego półwyspu przez komunistyczną Północ, zarazem chroniąc cały kraj przed jego ekspansją. Historia pokazała, co to oznaczało, zwłaszcza dla południowych Wietnamczyków. Zaprzeczasz? Najpierw rozwinął się Vietcong w Wietnamie Południowym a dopiero później Amerykanie zaczęli bombardować Wietnam komunistyczny.
-
Ile znasz przypadków podobnych do My Lai? Czas, miejsce, sprawcy- to mnie interesuje. A pamiętasz co stało się po "wyzwoleniu" przez NVA Hue? Liczy się, że ofiary Wietnamczyków z północy oscylują wokół 2800 cywilów i żołnierzy- głównie reprezentantów klasy wyższej, inteligencji, kadry oficerskiej itd. To, co się działo później, to ofiary liczone łącznie w setki tysięcy- zarówno Laotańscy uchodźcy, jak i zamykanie obywateli Wietnamu Południowego w "obozach reedukacyjnych" czy też prześladowanie antykomunistycznego podziemia. Chyba nie powiesz mi, że Wietnam Północny walczył o wyzwolenie uciemiężonych braci z południa? Ani, że Amerykanie byli agresorami w tej wojnie?
-
Fallschirmjager w Polsce 1939r.
mch90 odpowiedział Andreas → temat → Niemcy i Rosjanie a wrzesień 1939 r.
Lucas podaje Dęblin. Choć bardzo możliwe, że się myli. Co nieco na ten temat tutaj: http://dws.org.pl/viewtopic.php?f=79&t...0a9a1524dcf75b4 -
Fallschirmjager w Polsce 1939r.
mch90 odpowiedział Andreas → temat → Niemcy i Rosjanie a wrzesień 1939 r.
Niewiele, ale jednak pisze na ten temat J. Lucas w "Pikujących Orłach". Dlaczego żaden z oddziałów 7. Dywizji Lotniczej nie wykonywał skoków spadochronowych podczas kampanii wrześniowej? Ponoć dlatego, by utrzymać w tajemnicy formowanie się oddziałów powietrzno-desantowych. Pod koniec kampanii doszło do przerzutu drogą powietrzną dwóch batalionów 2. PSS: 1. Batalion przetransportowany Ju-52 opanował lotnisko w Dęblinie, a 2. Batalion kilka innych, po czym obsadził Przełęcz Dukielską. Ponoć w walkach wzięły też udział elementy 2. Batalionu 1. PSS. Zginął on pod Wolą Gułowską, w walce z polskim pułkiem artylerii. Sprawdź tutaj: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php...29&start=15 -
Twój wynik to: 361 znaków na minutę Ostateczna ocena: 91 % Szczegóły: Prędkość: 90 % Poprawność: 88 % Plus punkty za trudność: 2 %
-
Łona- Fruźki wolą optymistów "Pamiętaj : Fruzie wolą optymistów A nawet jeśli nie to dobrze wierzyć w ten optymistyczny wariant"
-
1. Użytkownik roku - Kadrinazi/Tomasz N 2. Temat roku - Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r/Wojna Rosji z Gruzją 3. Najbardziej wszechstronny użytkownik - Tofik/Vissegerd 4. Mistrz Mowy - Ciekawy/Vissegerd 5. Najsympatyczniejszy użytkownik roku - Narya/Vissegerd 6. Moderator roku - Estera/Albinos 7. Wejście roku - Vissegerd/Dzionga 8. Gaduła roku - Tofik/Granat 9. Najbardziej nieustępliwy użytkownik - Adam1234/Tofik 10. Profil roku - Estera/Pancerny 11. Dział roku - Epoka Napoleońska/RON 12. Poddział roku - Powstanie Warszawskie/Encyklopedia Napoleonica Jednak przy tej okazji chciałbym pogratulować i podziękować wszystkim użytkownikom udzielającym się mniej lub bardziej aktywnie za współtworzenie tego forum! Gdyby nie Wy, nie byłoby tego konkursu, nie byłoby tylu interesujących dyskusji, które teraz mają szansę zdobyć nagrodę "Złotego Lwa". Nie byłoby też okazji do świętowania kolejnych wydarzeń z życia forum. Przy wyborze swoich kandydatów do różnych kategorii "Złotych Lwów" miałem nielichy problem, musząc wyselekcjonować zaledwie dwie osoby spośród naprawdę wielu wielu z Was, zasługujących na tą nagrodę. Tak naprawdę wszystkim Wam, Drodzy Użytkownicy forum historia.org.pl należy się szczególny diamentowy "Złoty Lew"! Cześć Wam!
-
Tutaj masz scenariusz odcinka Wołoszańskiego, traktującego właśnie o zamachu na Stalina: http://www.woloszanski.com/uploaded_files/..._na_stalina.pdf
-
Swego czasu popełniłem artykuł o "Varsity": http://ego.riki.pl/historia/operacja_varsity_.html
-
Największy dowódca biorący udział w walkach w Afryce?
mch90 odpowiedział +Immune+ → temat → Walki w Afryce i Włoszech
W takim razie zapraszam do tematu mu poświęconego: https://forum.historia.org.pl/viewtopic.php?t=1772 Pozdrawiam -
Jestem ciekaw, jak oceniacie walki toczone od 6 czerwca wokół katedralnego miasta Caen przez 21. Grupę Armii marszałka Montgomery'ego. Pozytywnie, negatywnie? Jakiego powodu upatrujecie w tym "dreptaniu w miejscu" wokół Caen i jakie, wg. Was, znaczenie dla całej kampanii miały te walki?
-
Reynolds bardzo często opiera się w swoim opracowaniu na H. Meyerze, tak więc prawdopodobnie nasze dane będą bardzo zbliżone. Podaje on takie rozmieszczenie sił 12. SS przed bitwą: Odcinek Fontenay bronił 3. Batalion GPanc SS z 26. PGPanc, wspieranego przez kompanię rozpoznawczą, kompanię pionierów i 8. Kompanię Pancerną SS (Panzery IV). Na zachód od tego miejsca batalion z Panzer Lehr zajął pozycję na południe od St Pierre-sur-Seulles. Odcinek St Mauvieu obsadzały (patrząc od lewej do prawej): 2. Batalion GPanc SS, 12. Batalion Pionierów (na północ od Cheux) oraz 1. Batalion GPanc SS pod Chateau la Mare, wspierany przez 5., 6., 7. i 9. Kompanię Pancerną SS (wszystkie z Panzerami IV). Wszystkie one miały przygotowane pozycje zapasowe. Za 26. PGPanc rozmieszczono 3 baterie dział samobieżnych i 3 baterie artylerii. 25. PGPanc utrzymywał, jak wcześniej, silnie umocnione pozycje od Franqueville do Peron. 3. Batalion Artylerii Pancernej SS z ciężkimi działami 150mm i 100mm stanowił jego wsparcie ogniowe. W odwodzie, na północ od Noyers, Meyer dysponował 12. Batalionem Rozpoznawczym SS oraz 1. BPanc (Pantery). Ważnym wsparciem był III Korpus Przeciwlotniczy z trzema pułkami, które posiadały od 60 do 80 dział 88mm, rozlokowany pomiędzy St Andre-sur-Orne i Aunay-sur-Odon, na tyłach 12. SS i Panzer Lehr. 4. Pułk Przeciwlotniczy z tego korpusu znajdował się na obszarze pomiędzy Mouen, Noyer i Evrecy. Linia frontu utrzymywana przez 12. DPanc SS miała 18 km długości. Wykluczało to, przy tych siłach, stworzenie dobrze rozbudowanych pozycji obronnych na rzecz przy samej rzece Odon i na południe od niej nie rozmieszczono żadnych oddziałów z 12. SS a jedynie acht-koma-acht z 4. PPlot. EDIT: Mapa operacji:
-
Największy dowódca biorący udział w walkach w Afryce?
mch90 odpowiedział +Immune+ → temat → Walki w Afryce i Włoszech
Oczywiście! Jednak dodaj do tego całkowite panowanie w powietrzu aliantów oraz niedobory amunicji i wszelkiego zaopatrzenia wśród żołnierzy DAKu i Włochów- zaopatrzenie było, ale w Tobruku, nie docierało natomiast na linię frontu. Stosunek sił obu stron (w kolejności: wojska Osi: wojska 8. Armii Montgomery'ego): Żołnierze: 104 000 (w tym Niemcy: 50 000):195 000. Czołgi: 489(Niemieckie: 211 i przestarzałe włoskie: 278):1029. Działa: 1219(Niemcy: 644, Włosi: 575):2311. Dane za Piekałkiewiczem "Wojna w Afryce 1940-43", str. 220. Jak wielką przewagę materiałową posiadał Montgomery, wystarczy spojrzeć jako "poradził" sobie z "diabelskimi ogrodami" Rommla (wielkimi boxami, najeżonymi wszelkimi rodzajami min i ładunków wybuchowych)- po prostu przeorał je zmasowanym ogniem artyleryjskim co było wysoce skuteczne, ale też bardzo kosztowne i nieekonomiczne- a jednak mógł sobie na to pozwolić. Narya, ciężko porównywać niemiecki blitzkrieg w Rosji z ofensywą Montgomery'ego w Afryce. Obie operacje różniły się zbyt wieloma czynnikami. Weź pod uwagę stan zaskoczenia Armii Czerwonej, przewagę sprzętową Niemców, panowanie w powietrzu Luftwaffe, zastosowanie strategii blitzkriegu itd. Tymczasem 8. Armia szturmowała silną linię obrony, bronioną przez doświadczonego, dobrze dowodzonego przeciwnika. Nikt nie zmieni mojego negatywnego zdania o Montym, Narya, choćby nie wiem, jak się starał.