Don Pedrosso

Skoro tak, to dlaczego przełożono atak na czerwiec?

Chyba raczej nie można porównać z prostej przyczyny- Moskwa była stolicą Rosji i zdobycie jej odbiło by się moralnie na Armii Czerwonej. Gdyby nie Mussolini to zaatakowano by 6 tygodni wcześniej.

Mamy temat odnośnie Planu Schlieffen'a to może porozmawiamy o Planie 17 francuskiego generała Joseph'a Joffre'go. Zakładał on odbicie Alzacji i Lotaryngii. Mimo ataku Niemców 14 sierpnia na siły Lanrezaca Joffre postanowił realizować założenia planu, 1. i 2. armia francuska posuwały się z trudem do przodu, gdyż Moltke wzmocnił siły w tym rejonie oraz niemiecka ciężka artyleria siała spustoszenie we francuskich szeregach. Niemieccy dowódcy wywierali nacisk na generała Moltke by ten pozwolił im przejść do ofensywy. W końcu ten ustąpił i tym doprowadził do tego, iż Niemcy przestali wciągać siły francuskie w pułapkę, co miało doprowadzić do ich zagłady. 20 sierpnia niemieckie siły ruszyły do kontrnatarcia i już 22 sierpnia wypchęły Francuzów z pozycji które Ci wcześniej odbili. Zwycięstwo to było taktycznym zwycięstwem, jednak okazało się to strategiczną klęską. Gdyby siły francuskie zaangażowały się w walkę głęboko na terytorium Alzacji i Lotaryngii ciężko byłoby je przerzucić na północ i wynik plany Schlieffen'a mógłby być inny. Co sądzicie o tym o Planie 17, czy miał szanse powodzenia? Jaki miał on wpływ na front zachodni?

Ja dalej katuję nową Comę COMA- Ekhart

Grałem w Blitzkrieg II i polecam jak najbardziej, niestety pierwszej odsłony tej strategii nie miałem okazji poznać.

Obok takiego zespołu jak Moonlight ciężko przejść obojętnie COMA-Świadkowie schyłku czasów

COMA- Popołudnia bezkarnie cytrynowe Polecam nową płytę.

Tuż po powstaniu pojawiały się plakaty o następującej treści: Za gruzy Warszawy zapłacimy gruzami Berlina.

Poza tym, że pan Jan Ołdakowski jest dyrektorem MPW mało co wiem, także moja ocena będzie na podstawie wrażeń, których doświadczyłem zwiedzając to miejsce. Faktem jest to, iż jest twórcą muzeum, będącego aktualnie najlepszym w Polsce. W stosunku do muzeów na zachodzie nie są tam zastosowane rzeczy, które by zaskakiwały, były nowościami, jednak w porównaniu do polskich(co prawda nie zwiedziłem jakiejś oszamiałającej ilości) MPW wypada bardzo dobrze, jeśli nie fantastycznie. Chwała za to panu Ołdakowskiemu, że chce to robić, że organizuje przeróżne imprezy oraz, że żyje tym miejscem.

Nie zgodzę się, po pierwszych klęskach poniesionych w Rosji to właśnie on wydawał rozkazy co do następnych posunięć. Odnośnie udanego zamachu na Hitlera, podobnie jak koleżanka sądzę, że zapanowałby chaos. Goring, Goebbels nie zaakceptowali by Himmlera, jego dojście do władzy spowodowałoby kłótnie tych trzech panów, doszło by do walk pomiędzy ludźmi jednych i drugich oraz do wcześniejszego zakończenia wojny.

To było do przewidzenia.

Jestem podobnego zdania co mch90 i Bruno Wątpliwy. Rasizm w USA nie zostanie wypleniony przez sam wybór czarnego prezydenta. Choć sam ten fakt, iż został nim właśnie Barack Obama jest dużym krokiem w stronę rozwiązania tego problemu.

Sam padłem ofiarą wikipedii, przeczytałem tam, iż Solon wprowadził radę 500.

Słyszałem już kiedyś ten zespół. Muzyka przypadła mi do gustu, ma swój klimat, jest inna niż wszystkie inne i jeszcze nazwa kapeli przykuwa uwagę

Jak najbardziej, zdaję się na opinię eksperta

To teraz niech Albinos poda ostateczne dni, które będziemy opisywać i możemy zabierać się powoli do pracy.

Wszystko pięknie, ładnie, tylko jak narazie materiału do obróbki przybywa a chętnych brak.

Moonlight- Dialog Ciała.

Do tego co napisał Albinos dodałbym jeszcze opis powstańca, który w danym dniu zginął.

Tak sądze, że tak, zająłbym się Burzą i jeśli dałbym radę to polityką zagraniczną w tym czasie(ale to czy dam radę to wyjdzie w praniu).

Tak jest, kolega "pracujący" u zegarmistrza miał za zadanie pare podrobić. To może mi się uda żart- z nienacka :wink:

Nie, ja to dostałem od nauczyciela.

Jak zmieniał się charakter dyktatora III Rzeszy? Jaki był podczas otrzymania posady kanclerza 1933 roku, jak wpłynął na niego anschluss Austrii, zajęcie Czechosłowacji oraz Polski? Jak zachowywał się podczas sukcesów 1940 i 1941 roku a jak podczas ostatnich dni wojny? Zapraszam do dyskusji(jeśli temat w złym dziale proszę o przesunięcie).

Jedna z takowych sytuacji: -No, chłopaki, na stanowiska. Co jest, do nagłej krwi!- krzyczy Tarzan. -Już i Ciebie zrobili- odzywa się nagle krępy Opel, mechanik warsztatów "Fiata". -Nie spodziewałem się tego po tobie, Tarzan. Żeby to jakiś ciemniak, ale ty, równy chłopak ze Starówki i taki frajer! Nie kapujesz, że cała nasza kompania poszła do kanału? Byłem na Świętojerskiej, bracie. Tam już nikogo nie ma, a my tutaj siedziem jak durne fetniaki. Po jaką cholerę, pytam się? Szkopy nas nakryją i wykończą- krzyczy coraz głosniej- tu na Brzozowej już nikogo nie ma, tylko my. Róbcie jak chcecie, ja tam zasuwam do kanału. -Chodźcie no, kolego- mówię do Opla. Wchodzimy do jednego z pokojów. Zastanawiam się, co teraz powienienem zrobić. Opel zachowuje się wyzywajaco, w jego błyszczących oczach maluje się jednak strach. -Proszę oddać broń- staram się zachować spokój. -Oho. Jeszcze czego! Spływaj, frajerze, bo jak ci przypieprzę, to się nie pozbierasz. Gnata mu oddać! Widzisz go. Spróbuj mi tylko zabrać flimonie! -Dawaj spluwę!- krzyczy Tarzan i staje nagle między mną a Oplem. -A jak nie, to co? -Dostaniesz w czapę. Tarzan stoi poważny z automatem, patrzy groźnie. Opel waha się, namyśla, wreszcie czerwony jak burak kładzie pistolet na stole. Tarzan chwyta broń i chowa skwapliwie do kieszeni. -Nie możesz dłużej pozostać w naszych szeregach- mówię- masz natychmiast opuścić redutę. Opel stoi oniemiały. -No, urywaj się, tchórzu, ale to już!- krzyczy Tarzan i popycha go ku wyjściu. Opel wychodzi bez słowa. "Na barykadach Warszawy" Stanisław Komornicki

Jak wiemy w Warszawie konfiskowano dzieła sztuki, meble, już w roku 1939 pojawił się na ulicach żart, który świetnie opisywał tę sytuację: Spotyka się dwóch warszawiaków: -Słyszałeś "Orbis" organizuje wycieczkę do Berlina. -Po co? -Pod hasłem: poznaj swoje meble.