-
Zawartość
1,892 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Don Pedrosso
-
Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"
Don Pedrosso odpowiedział Don Pedrosso → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
To jak powstawał ten rząd w Londynie? Cały czas piszesz o tym, że konstytucja kwietniowa była nielegalna, więc i Sikorski z całą resztą także. W takim razie chciałbym znać Twój pogląd, jak całość powinna zostać uregulowana w 1939 r. kiedy władzę przekazywano wedle wytycznych powyższej ustawy zasadniczej. Wybory we Francji? Ludzie z GG i Kraju Warty wysyłają swoje głosy listownie do Paryża? Kto miał wtedy reprezentować państwo polskie jak nie Sikorski z Raczkiewiczem? Towarzystwo Przyjaciół ZSRR? Gdzie byli twoi komuniści aż do wybuchu wojny radziecko-niemieckiej? W ramach małego rewanżu przedstawię Ci jak komuniści "organizowali" swoje władze. "w odezwie [programowej PPR - przyp. D.P] nie można zmienić ani przecinka, gdyż została ona zatwierdzona przez Komintern" Za: Władysław Gomułka, Pamiętniki, s. 102. "Oficjalne odcinanie się od Kominternu miało na celu przekonanie społeczeństwa polskiego, że PPR - w odróżnieniu od dawnej KPP - nie jest sterowana z zewnątrz przez Komintern, czyli przez Moskwę, jest natomiast partią nową, samodzielną, kierującą się własną polityką" Za: Ibidem, s. 312,313. Przypomnę, że PPR prowadziła rozmowy z AK. Żądała wprowadzenia swoich przedstawicieli do sztabu AK, jednakże z zachowaniem autonomiczności GL (sic!), równoprawnego miejsca w PKP, wykluczenia sanatorów i endeków oraz powołania rządku podziemnego. W kwestii cytatu z Andersa - uderz w stół a nożyce się odezwą. Nie wiem FSO Ci znane ci jest to co powiedział Lampe po tym jak usłyszał, że tworzone jest LWP: "Na h... nam to potrzebne! My mamy Armię Czerwoną i to nam wystarczy" Za: Zygmunt Berling, Wspomnienia, t. 2, s. 60. Strasznie to uprościłeś pod swoją tezę. AK-owcy chcieli wraz z Armią Czerwoną współdziałać i wyzwalać Polskę, jednak dostali wybór: albo idziecie do LWP, albo rozbrojenie, wywózka etc. -
Z tego co mi wiadomo "Ogień" otrzymał nominację na zastępcę szefa UB, jednakże po przybyciu do Nowego Targu podawał się za kierownika (tak przynajmniej pisze Korkuć). "Niestety - dziś - pod nieobecność Strzałki zjawił się z nominacją na szefa UBP na pow. nowotarski ob. Kuraś Józef ("Ogień"), który za czyny karygodne prawdopodobnie był ścigany wraz z całym jego oddziałem partyzanckim przez AK - i przystąpił w listopadzie ub. r. do AL, przyjęty przez por. Zygmunta (Gutmana). "Ogień" wypowiedział wobec naszych obecnych towarzyszy trzy miesiące wstecz następujące słowa: >>niestety Rosja przyjdzie i wpadniemy z jednego jarzma pod drugie, ale nie na długo. Z Rosją jest współpraca możliwa, jeśli powróci tam car<<. Zdaje mi się wielkim nieporozumieniem mianowanie takiego >>towarzysza<< na szefa UBP. Mym zdanie[m] winien tow. Strzałka zostać na stanowisku szefa". Za: Fragment pisma Sekretarza Powiatowego PPR Władysława Machejka do KW PPR w Krakowie z 21 marca 1945 r. Jeśli nie zna się realiów i jako biblię traktuje się Wałacha to "Ognia" można by wziąć za sodomitę To, że Kuraś zaczął współpracować z nową władzą było ustanowione odgórnie, dostał takie wytyczne od ludowców: "W końcu listopada 1944 roku "Snop" Władysław Skibiński, Ludwik Śmiłowski "Kohutek" i ja zorganizowaliśmy spotkanie ze sztabem LSB w bacówce "Bugara" - Bulli na pograniczu Kowańca i Waksmundzkich Polan. Po długiej dyskusji zapadła decyzja zejścia oddziału LSB razem z AL i radzieckimi partyzantami do Nowego Targu, zaraz po jego wyzwoleniu przez Armię Czerwoną. Miało to nastąpić nawet, gdyby AK i PDR postanowiły się nie ujawniać. Zobowiązano też "Ognia", by zaraz po zejściu LSB z gór do Nowego Targu w asyście 2-e bechowców udał się do PKWN w Lublinie po instrukcje i rozkazy. (...) Na początku stycznia Stanisław Guzik "Węglarz" za pośrednictwem "Wiewiórki" zaprosił mnie (Leczykiewicza - dop. Jan Szczerkowski) do willi "Gorce". Tutaj zetknąłem się z patrolem AK pod dowództwem por. "Lasa". O zmroku razem poszliśmy do ludowca Józefa Stołowskiego, gdzie czekał na nas major "Borowy" (mjr Adam Stabrawa - przyp. Pedros) ze swoim sztabem. We trójkę, "Węglarz", "Borowy" i ja, przeanalizowaliśmy całą sytuację polityczną w kraju i wojskową na Podhalu. "Borowy" oświadczył, że ma rozkaz nie ujawniać oddziałów AK po wkroczeniu Armii Radzieckiej. Ja natomiast jeszcze raz poinformowałem ich o decyzji "Rocha" w Nowym Targu w sprawie oddziału LSB, który miał wydany rozkaz wkroczenia do Nowego Targu razem z oddziałem AL zaraz po wyzwoleniu miasta. Jego głównym zadaniem było stworzenie Milicji Obywatelskiej w całym powiecie i zabezpieczenie spokoju i porządku. Część oddziału LSB miała obsadzić również granicę polsko-słowacką na Spiszu i Orawie. "Węglarz" i "Borowy" początkowo odradzali angażowanie się w organizowanie władzy ludowej, lecz w końcu na wszystko machnęli ręką. Byli bardzo przybici i przygnębieni, albowiem cała ich koncepcja polityczna i wojskowa rozsypała się w proch." Za: Jan Szczerkowski, Ogień - Król Podhala, Wrocław 2006, s. 85. Gdybyś mógł FSO tę rekomendację przytoczyć. Pod czym ja się podpisuję.
-
Przeszedł do LSB dlatego, że ppor. Więckowski "Zawisza" dowódca oddziału Wilk wydał na niego wyrok śmierci. Dodam, że nie była to bynajmniej kara ustanowiona przez żaden sąd, a jedynie przez samego "Zawiszę". Jak sam napisałeś "podporządkował operacyjnie", a więc w celu współdziałania, nie włączenia jego własnego oddziału. Zrobił to na mocy decyzji nowotarskiego kierownictwa ludowców. Z tego co mi wiadomo "Ogień" także nigdy nie był milicjantem, a zastępcą kierownika UB w Nowym Targu.
-
A na jakiej podstawie nazywasz go dezerterem? "Ogień" nigdy nie był w AL, współpracował jedynie z oddziałem Gutmana.
-
Polska podziemna - do której organizacji byś wstąpił/a?
Don Pedrosso dodał temat w Polska podziemna i okupacja
Tak jak w temacie. Do której polskiej organizacji podczas II WŚ chciałbyś należeć i dlaczego? -
Mamy temat, kto był najlepszym aktorem w roli Jamesa Bonda, jednak nie mamy wątku o samym filmie- a więc, która część najlepsza i dlaczego? Jaki jest wasz stosunek do agenta Jej Królewskiej Mości?
-
Co myślicie o tego typu urządzeniach? Ma przyszłość czy raczej nie? Zakupiłem ostatnio Kindle 3G + Wi-Fi i jak na razie jestem zadowolony, choć kilka rzeczy bym poprawił, kilka dodał. Przed zakupem wielu ludzi doradzało mi tablety, jednak zdecydowałem się na Kindle przede wszystkim ze względu na wyświetlacz, który przypomina kartkę papieru (technologia e-papier, tutaj przeczytacie na ten temat więcej: http://swiatczytnikow.pl/o-co-chodzi/czytniki-ebookow-i-e-papier-co-to-jest/ ). Zacznę może od wad, które ja dostrzegłem: - jest problem z czytaniem niektórych pdf-ów, tzn. strona nie mieści się w marginesach urządzenia i trzeba ją przewijać jak w notatniku, - brak najprostszego notatnika (można robić jedynie notki przy czytaniu książki), - brak wejścia na jakąkolwiek kartę pamięci, mamy jedynie 3gb do dyspozycji (dla tych, którzy chcieliby słuchać na urządzeniu muzyki oraz czytać książki może być to nie wystarczające; dla mnie to np. nie problem, gdyż mp3 mam na telefonie), - nie ma możliwości pisania polskimi literami (urządzenie jedynie je odtwarza). Zalety: - e-papier, czyta się naprawdę fantastycznie, - darmowy internet w ponad 100 krajach świata (3G, GPRS, EDGE), - mnóstwo książek na amazon.com do kupienia, potrzeba dosłownie chwili żeby dana pozycja trafiła na Kindle, - modyfikowanie czytanego tekstu (czcionka, marginesy, czytanie poziomo, pionowo), - 3 GB jeśli chcemy jedynie czytać książki to naprawdę dużo (przynajmniej dla mnie), - urządzenie jest lekkie, także nie ma żadnego problemu by je ze sobą nosić gdziekolwiek chcemy, - słowniki: The New Oxford American Dictionary oraz Oxford Dictionary of English, które są bardzo pomocne kiedy nie znamy jakiegoś słówka - podają w sposób opisowy jego znaczenie. To na razie tyle, mam Kindle dopiero od kilku dni i z pewnością nie odkryłem wszystkich jego tajemnic
-
Kara śmierci w niemieckim, cywilnym wymiarze sprawiedliwości
Don Pedrosso odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Dodajmy, że Trybunał Ludowy był najwyższym sądem specjalnym rozpatrującym przestępstwa na tle politycznym. Sam sąd specjalny nie miał określonych ram działania, tj. prokurator mógł de facto wnieść doń każdą sprawę. Ot taki worek do którego można było wrzucić wszystko. -
Prześladowania komunistów
Don Pedrosso odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Samuel Łaszcz -
Prześladowania komunistów
Don Pedrosso odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Aż dziw bierze, że temat nie brzmi "ofiary krwawej demokracji - męczennicy komunistyczni", bardziej wymowny nie sądzicie? A gdzie Ty FSO miałeś międzynarodówkę socjalistyczną w 1921 r.? -
Nie lubię szacować Z testu z tego co sprawdzałem powinienem mieć max, także wszystko zależy od wypracowania
-
Zgadzam się ze zdaniem, że matura była łatwa (choć nie lubię takich rzeczy mówić zanim nie dostanę wyników, bo może się okazać, że "kozaczyłem"). Zaskoczeniem dla mnie na pewno była tak duża liczba zadań dotycząca starożytności. Pisałem wypracowanie nr 2. Wszystko zależy teraz od egzaminatora
-
W wielu z mów Hitlera spotykamy się z terminem "Opatrzność". To ona wg niego pomogła mu dojść do władzy, ona uchroniła go od śmierci podczas zamachu 20 lipca 1944 roku. Oto fragment jego mowy z 21 lipca: "Bomba podłożona przez pułkownika hrabiego von Stauffenberga wybuchła o dwa metry w prawo ode mnie. Jedna z osób, które były przy mnie, zginęła; inni koledzy, bardzo mi drodzy, odnieśli cięzkie rany. Ja zostałem tylko lekko draśnięty, potłuczony i poparzony. Uważam to za potwierdzenie zdania, jakie Opatrzność mi powierzyła..." Czym była ta "Opatrzność"? Czy Hitler uważał się za wybrańca boskiego? Jaki stosunek do tego mieli Niemcy i jego bliscy współpracownicy? Zapraszam do dyskusji.
-
Bataliony Śmierci Strzelców Kresowych są organizacją bardzo kontrowersyjną, działającą podczas II WŚ na terenach powiatu wysokomazowieckiego. Z jednej strony jej członkowie zlikwidowali wielu sowieckich urzędników, żołnierzy NKWD, zdrajców, natomiast z drugiej strony uważa się, iż BŚSK współpracowały z Niemcami, o czym mówi m.in. meldunek Komendanta Głównego ZWZ z kwietnia 1941 r.: "Bataliony Śmierci pod dowództwem Konecznego [Koniecznego] (...). Koneczny posługuje się w swej robocie wprowadzonymi w błąd Polakami, co stwarza poważne niebezpieczeństwo dla naszej roboty. Zlikwidowanie Konecznego jest trudne, bo przebywa on stale na terenie Gen[eralnego] Gub[ernatorstwa] pod ochroną Niemców." Niewątpliwym faktem jest agenturalność Koniecznego, jednakże czy wszyscy członkowie byli świadomi tego, że pracują dla Niemców? Problem jest również z ustaleniem tego, kto był założycielem tej organizacji. Wymienia się tutaj cztery osoby- por. Witold Konieczny, por. Władysław Stępień, kpt. Leon Mierczyński oraz, co najbardziej interesujące, BŚSK mogły zostać utworzone z inicjatywy gen. Tokarzewskiego (alternatywa dla ZWZ).
-
Jakie działania podejmowali Piłsudczycy pod okupacją? Kto był ich główną twarzą? Jak wyglądała ich organizacja?
-
Fundacja Kościuszki wyszła naprzeciw problemowi nazewnictwa typu "polskie obozy koncentracyjne": "Używanie przez media błędnego terminu „polski obóz koncentracyjny” i „polski obóz śmierci” w odniesieniu do obozu zagłady w Auschwitz oraz do innych nazistowskich obozów koncentracyjnych zbudowanych przez Niemców podczas II wojny Światowej na terenie Polski, ma charakter dezinformujący, i prowadzi do powstania mylnego przekonania, że to Polacy byli odpowiedzialni za Holocaust. Termin powyższy jest sformułowaniem fałszywym, zniekształcającym historię i bezczeszczącym pamięć sześciu milionów Żydów pochodzących z dwudziestu siedmiu krajów, zamordowanych przez nazistowskie Niemcy w czasie II Wojny Światowej. Użycie sformułowania „obóz koncentracyjny” w konotacji z Polską jest szczególnie obraźliwe dla samych Polaków, którzy na skutek wojny doznali dotkliwych szkód, tracąc 1/6 całej populacji . Nie trzeba również przypominać, że Polska była pierwszym krajem zaatakowanym przez hitlerowskie Niemcy, w którym pomoc Żydom była zabroniona pod groźbą kary śmierci. Przekonani o tym, że dziennikarzom znana jest dramatyczna historia okresu II wojny światowej, a celem ich pracy jest przedstawianie szerokim kręgom czytelników prawdy oraz naświetlenie faktów, my niżej podpisani uznajemy użycie terminu „polskie obozy koncentracyjne” za niezgodne z etyka dziennikarską. Tym samym występujemy z wnioskiem do The New York Times, The Wall Street Journal, The Washington Post i The Associated Press o zaprzestanie jego stosowania oraz o wprowadzenie poprawek do zbioru ogólnych określeń (tzw. stylebook) w celu zapewnienia następnym artykułom historycznej dokładności poprzez użycie oficjalnej nazwy “niemieckie obozy koncentracyjne w okupowanej przez nazistów Polsce”, przyjętej przez UNESCO w 2007 roku, kiedy Auschwitz został nazwany "The Auschwitz-Birkenau niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)”. Podpis pod powyższą petycją można złożyć na stronie: http://www.thekf.org/events/news/petition/
-
Literatura - Polska pod okupacją, Polska podziemna
Don Pedrosso odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Cena nader wygórowana... -
Literatura - Polska pod okupacją, Polska podziemna
Don Pedrosso odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
W zapowiedziach Rytmu: http://www.rytm-wydawnictwo.pl/index.php?s=karta&id=480 I jeszcze Wydawnictwo Literackie: http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=2184 -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
Don Pedrosso odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Radość pewnie była, ale: "Sowieci nie mieli własnego zaprowiantowania, więc z miejsca uderzyli na wieś, aby spożyć śniadanie. Słychać było gdakanie kur, ryczenie zabijanego bydła kwiczenie świń. Niektórzy chłopi, mając dość "pańskich" czasów, wychodzili nawet na spotkanie żołnierzy z czerwonymi sztandarami, lecz później byli mocno zawiedzeni, gdy ich "sojusznicy" tak ich ze wszystkiego obrabobywali. Mój folwark w Dylągówce posiadał piękny sad owocowy i pamiętam, jak wojska sowieckie w ciągu jednej godziny oczyściły go z zimowych jabłek, które się dopiero co zawiązały z kwiatów. Dziwiło mnie tylko, że im od tych niedojrzałych jabłek żołądki nie eksplodowały."* Ponadto babcia mojej mamy mówiła jej zawsze, parafrazując rzecz jasna, że z Niemcami to można było się dogadać, a jak Ruskie przyszły to rozkradły wszystko. Stefan Dąmbski, Egzekutor, Warszawa 2010, s.46, 47. -
Okupacja niemiecka kontra sowiecka
Don Pedrosso odpowiedział atrix → temat → Polska podziemna i okupacja
-
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
Don Pedrosso odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Nie znam żadnego przykładu, w którym przed sądem amerykańskim stanęliby ludzie związani z AK, RJN i rządem na emigracji. O aresztowaniu, które zostało dokonane podstępnie także nie wspomnę. Co znamienne aresztowaniem szesnastu zaskoczone było ówczesne polskie środowisko komunistów, wspomnienia Bermana: "Ich aresztowaniem byliśmy zaskoczeni i nawet w jakimś stopniu wstrząśnięci, ponieważ nastąpiło ono bez porozumienia z nami [podkreślenie celowe - D.P] oraz kolidowało ze wszystkimi naszymi planami politycznymi, jakie mieliśmy wobec »wielkiej czwórki« partii prolondyńskich. Myśmy dążyli do zróżnicowania ich członków i bardzo liczyliśmy, że uda się oderwać od nich ludowców. Pozyskanie ludowców do naszej polityki było marzeniem Gomółki, który dla osiągnięcia tego celu gotów był nawet sprzedać KRN. Nawiązaliśmy już z nimi kontakt i rozpoczęliśmy rozmowy. Aresztowanie szesnastu uderzało więc w sedno tych rokowań, krzyżując nasze plany. Wywołało bowiem, bo wywołać musiało, ujemne echo w całym kraju oraz zahamowało wszelkie próby doprowadzenia do jakiegoś pojednania z innymi partiami, zróżnicowania opinii publicznej, czy choćby wyrwania poszczególnych jednostek na pozycje bardziej w stosunku do nas lojalne, czy prosowieckie"* Kto w ogóle oddaje pod sąd innego kraju ludzi, którzy są tak ważni? "1 sierpnia 1945 r. wśród wojskowego wymiaru sprawiedliwości w Ludowym Wojsku Polski znajdowało się aż 30 Sowietów (ok. 10%). Wraz z następnymi latami liczba ta się zmniejszała, W okresie 1943-1955 służyło tam 45 oficerów różnych narodowości. Do roku 1955 r. oficerowie sowieccy wydali 80 tys. wyroków w sprawach politycznych, w tym 5858 wyroków śmierci."** Zaiste prawda Kompletnie nie rozumiem? Jakże mamy nie uznawać tego co działo się w kraju po 1945 r. za "zasługę" komunistów i Moskwy, skoro do nich należała władza? Pytanie, czy gdybyśmy nie chcieli dołączyć do UW, ZSRR by na to zezwolił? Nie sądzę Nikt nas do członkostwa nie zmusza. Zresztą porównywanie kurateli ZSRR i członkostwo w UW do NATO oraz UE pasuje jak świni siodło. Ten fakt akurat oceniam bardzo pozytywnie. * Torańska Teresa, Oni, Londyn 1985, s. 272. ** Aparat represji w Polsce Ludowej 1944-1989, Rzeszów 2005, s. 11,12,13. I jeszcze jedna uwaga drogi FSO, nie bardzo wiem, czemu mają służyć argumenty dot. dzisiejszej sytuacji politycznej, NATO, UE i czego tam jeszcze. Temat brzmi "Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?" Jeśli uważasz, że dołączenie Polski do NATO i UE oraz przymilanie się do USA jest utratą samodzielności, równoznaczną z tym co zdarzyło się po zakończeniu II WŚ załóż odpowiedni temat. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
Don Pedrosso odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Moim zdaniem nie. Jako taką wolność mieliśmy w kwestiach gospodarki, choć i tutaj znajdziemy ingerencję ZSRR. Wspólna polityka zagraniczna i wojskowa, choć i słowo "wspólna" chyba jest nadużyciem. Najważniejsza i tak była opinia "wujaszka Joe", której się podporządkowywano. -
Olimpiada historyczna 2010/2011
Don Pedrosso odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Olimpiady i konkursy przedmiotowe
Olimpiada Historyczna obejmuje cały materiał z liceum także wszystkie pytania, które są do wylosowania nie powinny nikogo zaskoczyć, jeśli ma ten materiał "obcykany". Drugą stroną medalu są egzaminatorzy i tutaj zgadzam się z Tobą - wszystko zależało od ich humoru. Przede mną odpowiadała dziewczyna, z której Panowie sobie pokpiwali i nie było to na pewno miłe. Ponadto nie dawali dokończyć wypowiedzi. Osobiście miałem temat o kulturze i architekturze średniowiecza i swoją odpowiedź zakończyłem na romanizmie. Szczęście też jest ważne, bo losując pytanie, można trafić na dot. własnej specjalizacji. Andreasie niektórzy lubią pokazywać swoją wyższość i to ile to on wie na mało znane tematy. Pamiętaj, że nie możesz być mądrzejszy od profesora I ja się w tym aspekcie zawiodłem. W Krakowie przewodniczący OH stwierdził, że nie pamięta, by był tak niski poziom. Przeszły jedynie 3 osoby i to z dorobkiem 84 pkt. Jaki tego powód, ciężko mi oceniać... -
Olimpiada historyczna 2010/2011
Don Pedrosso odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Olimpiady i konkursy przedmiotowe
Napisałeś, że "któryś raz z rzędu". Temat o XX-leciu jest drugi raz z rzędu, gdyż 3 lata temu było coś o granicach w Europie w latach 1945-1949. -
A czytaliście wywiad? Mnie najbardziej spodobał się ten fragment: "(...)zadałem sobie pewnego dnia takie oto pytanie: Czy gdyby Matejko żył, namalowałby katastrofę smoleńską?"