Don Pedrosso

Skoro poziom licealny to może podręcznik?

To również zależy od zainteresowanego tematem, jednemu wystarcza ogólnik, drugi jest ciekawy i chce więcej, ale to już OT.

W pełni się z Tobą zgadzam, ale tak dziś funkcjonuje dzisiejszy świat. Informacje, krótkie, ogólnikowe. To, czy dana osoba się w nie zagłębi to już od niej zależy- przynajmniej ja to tak odbieram. Po przeczytaniu paru dyskusji, w których uczestniczyłeś odpowiedź nasuwa się sama

Dlatego napisałem "wielu z nich" a nie wszyscy. Obie sprawy są w mojej opinii mocno ze sobą związane, pomimo różnic, które nie oddzielają je na tyle by wrzucić je całkowicie do osobnych worków. W takim razie może konsenus: jeden worek wspólny, dwa osobne?

Zejdźmy może na temat dotyczący tego jakie bronie produkowano(co, jak, gdzie kiedy). Na początek może pistolet maszynowy "Bechowiec". Jego konstruktorem był Henryk Strąpoć "Mewa" ze wsi Podlesie w powiecie opatowskim. Podczas wojny wstąpił do Batalionów Chłopskich. Z początku zajmował się naprawą broni oraz produkcją granatów(wykonał ich ok. 50). W 1942 roku postanowił wykonać pistolet maszynowy. Lufę ze starego karabinu 7,98 mm przekalibrował do 9 mm. Na wiosnę 1943 roku pierwszy egzemplarz był gotowy do użycia. Nazwa, jak zresztą łatwo się domyślić pochodziła od organizacji "Bataliony Chłopskie". Postanowiono, że części do pm będą wytwarzane w hucie Ostrowcu Świętokrzyskim. W lipcu 1944 roku Henryk Strąpoć mógł się już pochwalić 11 Bechowcami. Parę z nich miała kaliber 7,62 mm ze względu na łatwą dostępność tego typu amunicji. Podobny pm, noszący nazwę "Bechowiec-2" skonstruował J. Swat we wsi Podszkodzie, który zginął zamordowany 24 czerwca 1944 roku. Udało mu się wytworzyć tylko 1 egzemplarz. Pałeczkę po nim chciał przejąć jego brat Józef, jednakże ze względu na zbliżający się front porzucił ten pomysł. Dane techniczne "Bechowca": Kaliber: 9 mm Długość: ok. 400 mm Masa: ok. 4,0 kg Magazynek: o pojemności 36 nabojów

Następuje oczywiście jakaś gradacja tego co dana osoba przeżyła. Jedną, chyba najbardziej rzucającą się w oczy różnicą między powstańcem a więźniem KL jest to, iż powstaniec w czasie walki, mimo tego, iż odbywała się ona w skrajnych warunkach czuł się wolny(a dla wielu z nich były to najpiękniejsze chwile w życiu). Pisząc o tym, iż syndrom KZ oraz, nazwijmy to "syndrom powstańca" możemy wrzucić do jednego worka, miałem na myśli to, iż w wielu przypadkach ich doświadczenia mogą się pokrywać vide wiadomość o rzezi na Woli- śmierć ludzi w obozie zupełnie nie znanych, życie/walka w strasznych warunkach etc.

Widiowy czekamy na potwierdzenie, czy odpowiedź jest prawidłowa.

Ależ oczywiście, świadczy o tym chociażby wypowiedź Władysława Bartoszewskiego(pytanie dotyczyło terapii o której wspomniałem): Mnie nie pomogło. Wciąż czułem na sobie ciężar nie do uniesienia. Chyba coraz większy... Z poczucia obowiązku odwiedziłem kilka rodzin więźniów, którzy zginęli w obozie.(...)Złapałem się na tym, że słysząc stuk podkutych butów, wtulam głowę w ramiona w oczekiwaniu na uderzenie. Odruch warunkowy. Pomogła mu dopiero rozmowa z księdzem Janem Zieją. Tutaj to już zależy od psychiki danego człowieka- jedni chcą zapomnieć, inni po prostu wygadać.

Moim zdaniem ów powrót do normalności i odruchy, które pozostały powstańcom po tym co przeżyli można by wrzucić do jednego worka z syndromem KZ. Jest to ogromnie trudne do zapomnienia, wyzbycia się tego, czego nie chcieliby pamiętać. W Holandii stosowano terapię polegającą na tym by opowiadać o swoich własnych doświadczeniach. Wydaje mi się, że można tutaj dostrzec pewną analogię, a mianowicie chodzi o pamiętniki.

I Tuwim, o którym pisał FSO również lubił używać tautologii. Fragment z wierszu "Świt": "Zaliściło liśmi w listowiu" Zgadzam się z Capricornusem, popatrzmy chociażby na to jak przedstawiała się orientacja polityczna Krzysztofa Baczyńskiego. Odnośnie samego Jasieńskiego- rzeczą, za którą go lubię są Manifesty.

Na początku byłem nastawiony sceptycznie do tego filmu, jednakże z każdą minutą rosła moja sympatia do tej produkcji. Sposób przedstawienia księdza Jerzego jest rzeczą, za którą daję ogromny plus. Nie było balonu pod nazwą patetyczność, który często w innych filmach o polskich autorytetach, ludziach, którzy zasłużyli się w naszej historii pękał od jej nadmiaru.

To tam jakiś test jeszcze jest? Słyszałem coś o jakimś oprowadzaniu przez uczestników po muzeum?

Tak jak mówiłem- dałem ciała A youpendi napisała lepiej ode mnie

Pozazdrościć spostrzegawczości Taka już natura historyków

Chodzi o wyrażenie "Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej"? Wikipedia: Polska Rzeczpospolita Ludowa (PRL) - oficjalna nazwa państwa polskiego w latach 1952-1989. Uprzednio w latach 1945-1952 ten sam organizm państwowy funkcjonował jako podmiot prawa międzynarodowego pod nazwą Rzeczpospolita Polska. Nil został skazany 16 kwietnia 1952 roku, dokładniej daty wprowadzenia nazwy "Polska Rzeczpospolita Ludowa" nie posiadam. O to chodzi?

Względy finansowe, wziąłem w pakiecie z allegro I ja ciekawym, ale z jeszcze jednego względu- moja wiedza nt. TAP jest znikoma

Oglądam drugi raz, ale nic nie wyłapałem?

Z ironią dodam- oraz bez "toposu M jak miłość".

I tytuł laureata jeśli dobrze pamiętam Gratuluję! A ja jestem święcie przekonany, że dałem plamę

Zakupy mijającego miesiąca: Bitwa o Hiszpanię 1936-1939, Anthony Beevor, Piękne lata trzydzieste, Andrzej Garlicki, Od maja do Brześcia, Andrzej Garlicki, Ludwik Berger- twórca pułku AK "Baszta", Krzysztof Dunin-Wąsowicz, Tajna Armia Polska, Kazimierz Malinowski, Akcja Koppe, Piotr Stachiewicz, Akcje zbrojne podziemnej Warszawy 1939-1944, Tomasz Strzembosz, Stefan Starzyński prezydent Warszawy, Marian Marek Drozdowski, Konspiracja i powstanie w Kampinosie, Józef Krzyczkowski, Żołnierze łączności walczącej Warszawy, Kazimierz Malinowski, Władysław Bartoszewski, wywiad rzeka, Michał Komar, Przed i po maju, Marian Romeyko, Stefan Rowecki Grot, Tomasz Szarota.

Nie jestem do końca pewien, ale może tam coś znajdziesz: Auschwitz. Naziści i "ostateczne rozwiązanie", Laurence Rees.

2-ga osoba w warmińsko-mazurskim miała 60,9% punktów i się dostała do IV etapu, także może nie skreślajmy się tak szybko...

Zapytam z drugiej strony: co dałoby zajęcie lub utworzenie państwa satelickiego z Finlandii przez ZSRR po II WŚ?(z góry zaznaczam, iż moja wiedza na ten temat jest raczej skąpa, jednakże przez waszą dyskusję zainteresowałem się tym problemem)

Jak wrażenia po dzisiejszym teście? Osobiście przyznam się, że niby nic wybitnie trudnego nie było, jednakże poległem na orderach. Śmieszne było zadanie polegające na tym aby... narysować znak polski walczącej i opisać co oznaczał.

Dnia 26 marca 1943 roku miała miejsce jedna z najsłynniejszych akcji Szarych Szeregów- "Akcja pod Arsenałem".