Skocz do zawartości

Don Pedrosso

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,892
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Don Pedrosso

  1. Od niepodległości do niepodległości

    Wybacz, to zaiste godna pochylenia głowy postawa, ale ja się pytam jakie to miało znaczenie w kontekście przyszłych granic II RP?
  2. Sport

    Co to ma do rzeczy u kogo Ferguson cieszy się estymą, a u kogo nie? Uważam, że Mourinho jest świetnym trenerem, co nie zmienia faktu, że nie powinien, a nawet nie ma prawa się tak zachowywać jak wczoraj. Wracając na nasze krajowe poletko... Wczoraj Wisła wygrała z APOEL-em 1:0. Jak myślicie, dadzą radę Wiślacy w Nikozji, czy nie? Dzisiaj ponadto grają jeszcze nasze dwie drużyny Legia i Śląsk.
  3. Od niepodległości do niepodległości

    Z pewnością wywody autorów tej książki: http://www.bastion.krakow.pl/tytul/106,Rzady-zbirow-1940-1990 również są bardzo logiczne. Ba! Swoją prawdę historyczną też głoszą. Ale zostawmy to Ta logika, o której piszesz rozpada się jak domek z kart, kiedy ktoś opiera się na fałszywych twierdzeniach, faktach. Ad Samuel, na mój post nr 16 odnośnie tego co nam Lenin obiecał również nie doczekałem się odpowiedzi
  4. Sport

    To co wczoraj zrobił Mourinho z "mind-games" ma niewiele wspólnego, chyba określenie "mud-games" byłoby odpowiednie. Poza palcem w ucho była jeszcze jedna sytuacja, w której możemy "podziwiać" teatralność Portugalczyka: http://euro2008.blox.pl/2011/08/Mourinho-twierdzi-ze-Messi-smierdzi.html Rozumiem frustrację zawodników Realu, sam pewnie bym się wściekał gdybym grał w ich drużynie, ale trener jest od tego, żeby studzić te emocje. On dość, że jeszcze je podgrzewa, to uczestniczy w tym procederze. Nie jestem jakimś wybitnym specjalistą i nie oglądam 4, 5 meczów w tygodniu, ale nie przypominam sobie, by jakiś trener pokroju Fergusona, Redknappa, Lippiego, Manciniego, Hitzfelda etc. zachował się kiedyś w podobny sposób.
  5. Matura z historii - materiały

    Przede wszystkim polecam 3 książki Mariana Toporka: "Historia powszechna w pigułce", "Historia powszechna 1945-1998", "Historia Polski". Wszystko bardzo zwięźle i fajnie podane. W sam raz na powtórkę przed sprawdzianami, czy nawet do przeczytania tuż przed maturą, bo książki nie są grube. Trzeba jednak uważać, bo zdarzają się błędy w datach. Sam przygotowując się do matury przeczytałem: Maria Jaczynowska, Anna Mączakowa, Witold Tyloch, "Historia Starożytna", Warszawa 1974. Tadeusz Manteuffel, "Historia Powszechna. Średniowiecze", Warszawa 2007. Zbigniew Wójcik, "Historia Powszechna. Wiek XVI-XVII", Warszawa 2008. Jerzy Wyrozumski, "Historia Polski do 1505 r.", Warszawa 1982. Józef Gierowski, "Historia Polski 1505-1764", Warszawa 1985. Józef Gierowski, "Historia Polski 1764-1864", Warszawa 1985. Niestety na Rostworowskiego i Żywczyńskiego brakło czasu. Co do historii XX wieku wybór jest duży: Roszkowski, Paczkowski, Czubiński, Batowski etc. Ponadto polecam podręczniki z Nowej Ery.
  6. Od niepodległości do niepodległości

    Zdanie, które napisałem odnosiło się do Twojego pierwszego postu. Zabieg erystyczny raczej nieudany Swoją drogą nie znam Twojej opinii nt. raportu Burdenki, ale to nie w tym temacie. Oj tak, Piasecki jest godzien polecenia Co do oceny samej książki - przeczytałem ją do roku 1945 i oceniając jedynie ten fragment stwierdzam, że do wybitnych ta pozycja nie należy (zdarzają się błędy w datach, np. powołanie ZWZ, dość kontrowersyjna jest ocena sądownictwa za rządów sanacji, przekręcone imię króla cygańskiego etc.). Nie trzeba być doradcą Reagana (swoją drogą to jakaś obelga miała być?), żeby wiedzieć jak wyglądała sytuacja kiedy Lenin wydał wspomniany przez Ciebie dokument. Trwała wojna domowa w Rosji, a władze komunistyczne nie były uznawane przez większość państw praktycznie do końca lat 20. Nie było żadnej delegacji czerwonych na konferencji paryskiej, więc jakie miało znaczenie to co Włodzimierz nam obiecał? Żadne.
  7. Od niepodległości do niepodległości

    Przecież to były Niderlandy Pana Zagłoby, pisał prof. Richard Pipes. O samostanowieniu narodów też Lenin mówił a co się później stało z państwami kaukaskimi? Widzę, że każdy dokument ZSRR przyjmujesz Samuelu bez jakiejkolwiek krytyki tudzież analizy sytuacji geopolitycznej (w powyższym przypadku). Zapewne jesteś również przekonany o tym, iż słońce znajduje się w najwyższym punkcie na nieboskłonie o godzinie 13 (polecam Jeden dzień Iwana Denisowicza Sołżenicyna).
  8. Gdzie, co, za ile?

    Od dłuższego czasu nosiłem się z przeczytaniem jakiejś książki Irvinga i pierwszy krok ku temu został poczyniony - kupiłem Wojnę Hitlera. Ponadto zakupiłem bardzo dostojnie wyglądającą księgę Białe Plamy. Czarne plamy. Sprawy trudne w relacjach polsko-rosyjskich (1918-2008) pod red. Adam D. Rotfeld i Anatolij W. Torkunow, Warszawa 2010 oraz Myśli nowoczesnego Polaka Romana Dmowskiego. Wciąż poluję na Łańcuch śmierci Wieczorkiewicza.
  9. Notabene w 1941 roku wisiał nad nim wyrok śmierci i siedział w łagrze czekając na swoją kolei. Wyciągnęła go stamtąd Wasilewska. Gdy Witos zaczął się upominać o kwestie wsi ta nie do końca jednoznacznie, ale wystarczająco, by mógł zrozumieć rozwiała jego wątpliwości tym, iż jeśli dalej będzie tak oponował przy swoim wróci tam skąd go ściągnięto. Komuniści byli bardzo wyrachowani w tym co robili. Tworzenie fikcyjnie opozycyjnych partii miało poniekąd zapewnić ich legitymizację. Tutaj można przywołać chociażby Stronnictwo Demokratyczne z Wincentym Rzymkowskim, czy też Bolesława Drobnera mającego reprezentować PPS. Uwaga moderatora: W wielu dyskusjach na forum pojawia się wątek legitymizacji władz powojennej Polski, tudzież rządu londyńskiego. Ten temat ma być zaczynem polemiki, w której można będzie ową legitymizację uzasadniać lub podważać. Jednocześnie przeniesiono w to miejsce kilka odpowiednich postów z dyskusji stricte o metodach i podstawach legitymizacji władz PRL-u - (link).
  10. Wanda Wasilewska

    To jak to jest w końcu z tym ojcem chrzestnym Wandy Wasilewskiej? I dlaczego krąży w eterze informacja jakoby był nim Komendant?
  11. Matura z historii 2011

    Udało mi się napisać historię na 94% i wybieram się na historię na Uniwersytet Warszawski
  12. Czego teraz słuchasz?

    Nowa płyta Riverside i kawałek Ultimate Trip
  13. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    Nie sądzisz, że 23 AK-owców to trochę za mało, by uogólniać to do stwierdzenia kilku tysięcy? Druga sprawa, jak wielu z nich wstąpiła LWP ze strachu przed represjami? Ilu z nich później dostało się do więzień? To podaj na czym Ty opierasz swoje rachunki, proszę o to już drugi post. W Represje sowieckie wobec Polaków i obywateli polskich pod red. prof. Stanisława Ciesielskiego, prof. Wojciecha Materskiego, prof. Andrzeja Paczkowskiego, Warszawa 2002, s. 33, 34 znalazłem taki fragment: "Represje od stycznia 1944 roku objęły ponad 90 tysięcy osób - internowano 42 tysiące, aresztowano i deportowano 50 tysięcy (szacunki podane w tabeli). Do chwili obecnej zestawiono i zweryfikowano dane dotyczące 20 178 osób internowanych (uwięzionych bez wyroku), czyli około połowy internowanych Polaków i obywateli Polskich wywiezionych w głąb ZSRR w latach 1944-45. Około 16 tysięcy spośród nich uwięziono wówczas za udział w Armii Krajowej i innych polskich organizacjach podziemia niepodległościowego , a to stanowi co najmniej 80 procent wszystkich internowanych pod tym zarzutem." To może odpowiesz na pytanie jak wielka była możliwość oddziaływania na społeczeństwo poprzez ulotki, plakaty etc.? Praktycznie żadna. Nawet kampania wyborcza PSL-u była pacyfikowana jak tylko się dało, a wszak Mikołajczyk był legalną opozycją. Czy doczekam się jakiejś konkretnej liczby (wraz ze źródłem), czy będę czytał jedynie o "tysiącach"?
  14. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    Może podasz ogólną liczbę AK-owców, którzy trafili na w/w urzędy? Czy mógłbyś coś więcej powiedzieć o samym Skalskim i jego działalności w AK? Bo poza tym, że był członkiem tejże nic nie odnajduję. Liczba jest wzięta z książki: Piotra Kołakowskiego NKWD i GRU na ziemiach polskich 1939-1945, Warszawa 2002. Chętnie jednak zapoznam się z innymi danymi. "Tysiące" to dość enigmatyczne stwierdzenie, nie sądzisz? Może tutaj również podałbyś liczbę wraz ze źródłem. Czego dotyczą liczby 89% i 94%? Po drugie jak można traktować poważnie referendum i wybory, które zostały sfałszowane? Ja swoje, Ty swoje. Pytałem o porównanie z innymi organizacjami.
  15. Gdzie, co, za ile?

    Ten sam. Jego publikacje w gazetach, które wymieniłeś odnoszą się raczej do obecnych wydarzeń politycznych, także tego komentować nie będę. Odnośnie Zyzaka myślę, że oceniam go podobnie jak Ty. Nie zmienia to jednak faktu, że prof. Nowak jest wybitnym sowietologiem i znawcą tego tematu.
  16. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    Wybacz, ale pojedyncze przykłady a 50 tys. aresztowanych AK-owców od lata 1944 r. do maja 1945 r. to spora różnica. Gen. Olbrycht jest raczej niechlubnym przykładem czynnej współpracy z nową władzą w kwestii rozbijania podziemia niepodległościowego. Gen. Grodzkiego natomiast bardzo szybko zmarł, bo 2 XII 1946 r. Ciężko go tym samym oceniać, czy chciał jedynie walczyć z Niemcami, czy też popierał PKWN. Akceptować uchwały jałtańskie to sobie można. Gdzie wykonanie punktu o którym już wspominałem - wolne, demokratyczne wybory? Mikołajczyk też się łudził, a potem wiemy jak to wszystko wyglądało. W temacie o "Ogniu" przewinął się temat zajmowania nowych stanowisk przez ludowców. Drogi FSO, bardzo ciężko traktować Cię poważnie po tym co wypisujesz. Porównywanie Wyspy Bute do Katynia, a teraz taki kwiatek. Proponuję jakąś dobrą lekturę nt. AK i samego PPP. Na tym kończę z Tobą dyskusje. Nasuwa się bardzo proste pytanie - i jak wyszli na tej akceptacji? Jak Zabłocki na mydle (choć to wg mnie i tak dość eufemistyczne stwierdzenie odnośnie tej sytuacji). Może porównamy liczebność tych demonstrujących oddziałów partyzanckich z innymi organizacjami, np. GL lub AL?
  17. Gdzie, co, za ile?

    Jakieś kompleksy względem Gontarczyka, bo nie wspomniałem o nim nawet słowem? Chętnie poznałbym również nazwiska koleżków. Może Nazarewicz nie jest krytykowany przez rzetelnych historyków, bo nie warto? Kiedyś rozmawiałem z prof. Andrzejem Nowakiem z UJ, przewinęło się nazwisko Nazarewicz, które skwitował, parafrazując rzecz jasna: "komunistyczny propagandzista, ubek, szkoda czasu na niego". Przyłączam się do prośby. A wracając do tematu, udało mi się kupić w końcu pozycję bardzo ważną dla mnie z racji zagadnienia, któremu poświęcam najwięcej czasu: Armia Krajowa w dokumentach, t.1-6, Ossolineum 1990/1991. Natomiast od trzech miesięcy poluję na: Paweł Wieczorkiewicz, Łańcuch śmierci. Czystka w Armii Czerwonej 1937-1939, Rytm 2002. Niestety jak na razie bez skutku.
  18. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    To może porównamy liczbę tych, którzy wstąpili do LWP z liczbą aresztowanych? Wymaganie, by AK była wielką regularną jednostką na terenie, gdzie okupacje zmieniały się kilkakrotnie jest chyba mocno przesadzone, nie sądzisz? Nazewnictwo było typowo symboliczne, idąc Twoim tokiem myślenia, coś takiego jak np. 27 WDP nigdy nie istniało. Tutaj dochodzimy do pytania, czy Armia Berlinga była wojskiem rządu emigracyjnego? "Możliwość porozumienia się w sprawie podległości taktycznej 27 d.p. pomiędzy rządem sowieckim i rządem polskim, względnie pomiędzy mną, a naczelnym dowództwem Sowietów znacie: oddanie połowy Polski i dokonanie zmian w składzie władz naczelnych Rzplitej - przy czym i te wymagania są prawdopodobni nieszczere, skoro jak potwierdzają Wasze depesze 500 i 560 - celem istotnym sow. jest stworzenie Polskiej Republiki Radzieckiej." Szczególnie zmiany osobowe w rządzie emigracyjnym brzmią dość śmiesznie jako wymóg nawiązania stosunków z ZSRR. Za: Depesza gen. Sosnkowskiego do gen. Komorowskiego w sprawie wątpliwości w związku rozkazem dowódcy AK dla kmdta Okręgu Wołyń dotyczącego współpracy 27 WDP z Rosjanami z 8 kwietnia 1944 r., [w:] Armia Krajowa w dokumentach, t. III, s. 398, 399. Jak myślisz, czym poskutkowała decyzja KC KP(b)B z 22 czerwca 1943 r. o zwalczaniu AK? Mam nadzieję, że dysponujesz na to jakimiś dokumentami?
  19. Historia UJ

    W postępowaniu rekrutacyjnym na ten kierunek jest liczona jedynie historia?
  20. Gdzie, co, za ile?

    Jegomość Nazarewicz jest znany z apoteozy zarówno GL i AL
  21. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    Od 1 sierpnia 1944 r. oddziały AK i inne organizacje niepodporządkowane PKWN miały być rozbrajane w myśl dyrektywy nr 220169. Podobny szyfrogram Stalin nadał 13 sierpnia m.in. do dowódcy WP gen. Żymierskiego i dowódcy 1 AP gen. Berlinga, nakazując likwidację struktur AK. To nie było rozbrajanie Wolfie tylko destrukcja tych, którzy byli socjalno opasnyj element, by posłużyć się nomenklaturą NKWD. Co do LWP, podoficerowie i szeregowcy z AK trafiali do batalionu zapasowego 1 AP w Lublinie, który miał pełnić rolę "punktu filtracyjnego". Okazji do "jedynej możliwości kontynuowania walki z Niemcami" nie mieli oficerowie, którzy od razu byli internowani. To, że Polska jest w strefie operacyjnej Armii Czerwonej oznacza, że jej władze jak i wojsko ma się całkowicie podporządkować, oczekując na wspaniałomyślny wyrok? Granica ryska była rzeczą o którą rząd emigracyjny nie tyle co miał prawo, a obowiązek się dopominać i występować tam w roli gospodarza. Drugą stroną medalu jest jednak postawa zachodnich Aliantów. W imię czego mieli tę broń składać? Armia Krajowa była wojskiem reprezentującym Polskę i rząd emigracyjny. Bardzo daleko posunięta była ta legitymizacja władz, które musiały fałszować i referendum, i wybory (w myśl postanowień jałtańskich, do których się tak ochoczo odwołujesz miały być one demokratyczne). Doskonale wiesz, że chodziło mi o NOVJ. Konkluzja jest bardzo prosta, tylko Ci, którzy byli nadzorowani i kontrolowani przez ZSRR mogli liczyć na to, że nie będą rozbrajani (nawet pomimo tego, iż np. AK nie wykazywała wrogości do Armii Czerwonej, a z nią współpracowała, czego przykłady można mnożyć).
  22. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    Tylko raz odwołałem się do Berlinga, zresztą za prof. Wieczorkiewiczem. Większość jest z Gomułki. A czym była spowodowana owa działalność konspiracyjna po przejściu frontu? Wrogim nastawieniem ZSRR. 25 stycznia 1944 r. zastępca Berii gen. Bogdan Kobułow dał rozkaz do rozpoczęcia operacji "Sejm". Fragment tegoż: "Biorąc pod uwagę doświadczenia w walce z polskim podziemiem nacjonalistycznym w latach 1939-1941, a także antysowiecki charakter działalności polskich nacjonalistycznych organizacji w poprzednim okresie - NKWD ZSRS w pracy nad Polakami proponuje kierować się niżej przedłożonymi propozycjami: 1) Wykryć i zewidencjonować na oswobodzonym terytorium wszystkie działające nielegalnie polskie organizacji wywiadowcze. (...). 2) W wykrytych organizacjach poddawać aresztowaniu w pierwszej kolejności kadrę kierowniczą i osoby, które prowadziły aktywną walkę z partyzantami; które przygotowują wystąpienia zbrojne przeciwko władzy sowieckiej, które prowadzą aktywną antysowiecką pracę.(...) 4) We wszystkich wypadkach wykrycia organizacji nacjonalistycznej stosować środki w celu ustalenia ich centrów kierowniczych i kanałów łączności z Londynem. (przyp. D.P) (...) 7) Biorąc pod uwagę to, że polska ludność zdolna jest do noszenia broni i będzie zaciągać się w skład polskich formacji w ZSRS, należy przedsięwziąć środki, aby nie dopuścić emisariuszy rządu londyńskiego i uczestników nacjonalistycznego podziemia w szeregi zmobilizowanych" Jeszcze wcześniej, bo 22 czerwca 1943 r. KC KP(b)B podjął decyzję o zwalczaniu Armii Krajowej na Białorusi. Obie wytyczne zostały wydane jeszcze przed powstaniem jakiegokolwiek samozwańczego rządu po stronie ZSRR. Do PKWN było jeszcze bardzo daleko. Rząd londyński, który także jak Stalin jest w koalicji antyhitlerowskiej będzie traktowany jako wrogi. W Jugosławii też tak było? AL-owcy jak mniemam szybko zasilali szeregi LWP, analogicznie partyzantka radziecka. Oj wzięli, wzięli. Mnóstwo rzeczy powywozili z Polski, kiedy przez nią przechodzili. FSO jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy wymordowaniem ponad 20 tys. oficerów, a internowaniem ok. 1500 zwolenników sanacji (jak to podaje Baliszewski) to gratuluję oceny sytuacji. Jak zwykle w sposób zagadkowy i enigmatyczny. Bo tak Ci się FSO wydaje. Daj waść przykład za źródłem. Problem w tym, że ten teren był ich i w świetle prawa im przysługiwał. Armia Czerwona atakując 17 września złamała zdaje się 4, czy nawet 5 umów z Polską (ah, dodam że są to umowy sprzed uchwalenia konstytucji kwietniowej, bo zapewne zaraz bym usłyszał stałą śpiewkę). O tej konstytucji to powtarzasz to jak mantrę, co zaczyna się już robić nudne. Nie odpowiedziałeś jednak na moje pytanie, co z Polską po uchwaleniu konstytucji kwietniowej: istniała, nie istniała?
  23. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    FSO a w jaki sposób Ty chcesz nadzorować wszystkich partyzantów na terenie okupowanym? Po raz drugi żądasz niemożliwego. Poza tym czemu ma służyć ten argument, bo nie rozumiem? W kwestii granic Sikorski nigdy się ze Stalinem nie dogadał. I czego to dowodzi? Nasi mieli dostać broń jak mannę z nieba? ZSRR za wyposażenie LWP też niezły bonus dostał w postaci Kresów. Dlaczego ignorujesz moje argumenty o Katyniu, wywózkach, procesach w okresie 1939-1941? Znajdziesz takie działania po stronie Wielkiej Brytanii, czy USA? Stalinowi odmieniło się w kwietniu 1943 r., kiedy Niemcy odkryli groby w Katyniu, a Londyn poprosił Czerwony Krzyż, by tę sprawę zbadał.
  24. Mimo, że do takowych nie należę, dorzucę coś od siebie Idąc za prof. Wieczorkiewiczem organizacje komunistów do 22 czerwca 1941 r. były na poły towarzyskie. Przykładem jest tutaj Towarzystwo Przyjaciół ZSRR czy "Sierp i Młot". Jak już zostało wspomniane w innym temacie, uchwała Kominternu z 1938 r. zakazywała polskim działaczom reaktywacji dawnej partii. Z drugiej strony dość zabawnie by to wyglądało, gdyby przy boku Stalina wówczas stanęli komuniści z kraju nad Wisłą, którego okupantem były Niemcy współpracujące z ZSRR. Myślę, że dobry pogląd na ówczesną sytuację da poniższy fragment: "(...) komuniści polscy (...) czuli się wtedy na ziemiach Ukrainy i Białorusi Zachodniej jak ludzie zagubieni, pozbawieni własnego kompasu politycznego, pasującego do wyznawanych przez nich idei socjalizmu, której ucieleśnieniem miał być Związek Radziecki. Tylko ci, którzy za fasadą marksizmu-leninizmu i rewolucji proletariackiej żywili wobec Polski, jako niepodległego i suwerennego państwa, kosmopolityczne poczucie obojętności, a nawet wrogości, przyjmowali bezkrytycznie i z aplauzem ówczesną politykę Związku Radzieckiego i Kominternu, czynili wszystko, żeby (...) zaskarbić sobie łaski nowych swoich rzeczników politycznych. (podkreślenie moje - D.P) Było tajemnicą poliszynela, że wielu z nich, jak Romana Granas i inni jej narodowościowi pobratymcy, poszło na służbę W. T. Siergijenki z lwowskiego NKWD." Jak widać wielu nie przeszkadzało to co stało się 17 września i w późniejszym okresie. Za: Władysław Gomułka, Pamiętniki, t. II, Warszawa 1994, s. 54.
  25. Legitymizacja "Londynu","leśnych" i "Warszawy"

    Skala zjawiska, jak i warunki są diametralnie inne. Argument kompletnie nietrafiony. August Zaleski, Kazimierz Sosnkowski, cóż oni robili w rządzie skoro byli sanatorami? Gdzie wyroki śmierci, pokazowe procesy? I co z tego, że działały? Większość z nich uznawała rząd w Londynie. Nigdzie tego nie napisałeś, gdyż rząd lubelski nie był związany z ZSRR, lecz był mu podległy. Instrument, zabawka Stalina, zero jakiejkolwiek relacji na zasadach równowagi. Przy okazji - nie odpowiedziałeś na moje pytanie: gdzie byli Twoi komuniści do wojny niemiecko-radzieckiej? Gdzie Rzym, gdzie Krym. Komintern jak i całe ZSRR miało na garbie zbrodnie katyńską, pakt Ribbentrop-Mołotow i 17 września. Poza tym, gdzie Ty widzisz porównanie między paktem Sikorski - Majski, a statutem PPR jak i innymi dokumentami, które musiały być klepnięte przez czerwonych? Idąc tym tropem nolens volens II RP i jej ciągłość runęła w 1935. Z czym według Ciebie FSO mamy do czynienia po uchwaleniu konstytucji kwietniowej w kwestii polskiej państwowości? Twoje wnioski zawstydziłyby nawet Szwejka Świetna taktyka - żądasz czegoś, co było niemożliwe. Które państwo zaakceptowałoby niezależność wojsk obcego kraju na swoim terytorium? Takie rzeczy to się w USRR i BSRR działy. Musiał zadbać, bo bez tego nie byłoby tej hucpy z PPR i PKWN. Kresy zachodnie, bardzo ciekawe określenie... Przy okazji zadbał też o naszą wschodnią granicę, o czym już nie raczysz pamiętać. Przykłady raczyłbyś podać drogi FSO z odwołaniem do źródeł. W wielkim skrócie: - ZSRR był agresorem na Polskę w 1939 r., tereny USRR i BSRR później wcielone stały się miejscem represji Polaków (4 deportacje, zbrodnia katyńska jak i kłamstwo katyńskie, przymusowe przyjęcie obywatelstwa ZSRR); stanięcie u boku Stalina po takich wydarzeniach jest przykładem kompletnej głupoty, uległości i zaprzedania jakichkolwiek wartości, - komuniści Polscy po rozbiciu KPP przez Moskwę mieli zakaz tworzenia jakiejkolwiek partii; Stalinowi odmieniło się dopiero po 22 czerwca 1941 r.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.