Don Pedrosso

Udowodnij to. Czyste spekulacje. Mogę równie dobrze powiedzieć, że RKKA zatrzymałaby się na Wiśle.

I co dalej? Okupacja Europy? Jak Ty to sobie wyobrażasz? Do wypowiedzi Wolfa i Bełkota dodałbym jeszcze to:

Ile z tych czołgów, samolotów i artylerii było zdatnych do użytku? Zresztą, skoro miał wszystko, czego dusza wojownika zapragnie, to dlaczego dopiero w 1941 roku nie odpowiedział na atak Rzeszy ofensywą, a jedynie tym, że zaczęto się cofać w stronę Moskwy? Po trzecie, skoro miał aż tak wielką przewagę nad Niemcami, że w 1941 roku mógł zająć całą Europę to dlaczego tego nie zrobił? To, że Hitler zaatakuje było kwestią czasu, ba! Stalin dostał informację o dokładniej dacie ataku.

Cóż ja mogę dodać do tego co napisali moi przedmówcy? Pokazano Nila nie tylko jako wojskowego, legendarnego dowódcę KeDywu, ale również jako człowieka mającego jakieś swoje pasje, którym poświęcał się w wolnym czasie. Natomiast co, według mnie powinno się znaleźć w filmie to jakakolwiek wzmianka o jego działalności przed wojną oraz wyjaśnienie pochodzenia jego pseudonimu. Muzyka naprawdę bardzo dobra, jednakże w niektórych momentach czułem niedosyt.

Zaraz, zaraz, chyba nie do końca zrozumiałem. Twierdzisz, że Stalin był w stanie wygrać wojnę z Niemcami w 1941 roku? W takim razie ja się pytam JAK miałby to zrobić, przy ówczesnej sytuacji w ZSRR?

Biografia Jacka Kaczmarskiego To moja droga pióra Krzysztofa Gajdy.

Fakt, przyznaję rację, jednakże nie wydaje mi się, aby Stalinowi jakoś specjalnie zależało na swoich żołnierzach. Oni byli po prostu szarą masą, która miała tę wojnę wygrać. A dlaczego uzyskał tylko to co mógł w 45'? Bo Niemcy nie pozwolili na więcej. Oczywiście, nie neguję tutaj błędów popełnionych w trakcie II wojny światowej przez ZSRR, bo wielu rzeczy można było uniknąć, jednakże właśnie to, że uzyskał "tyle co mógł" stawia go w gronie zwycięzców (mam tutaj na myśli jedynie ten konkretny przykład). Swoją drogą, jestem ciekaw, co powiedziałbyś FSO, gdyby Stalin nie uzyskał "tyle co mógł"?

Dżem- Whisky ze względu na ostatnią imprezę, wyśpiewaliśmy wszystkie, najbardziej znane kawałki Dżemu :wink:

Canaris ogólnie był przeciwnikiem wojny, którą wywołać miały Niemcy. Drugą sprawą jest to, że do Hiszpanii miał sentyment i bardzo lubił tam przebywać. W głównej mierze to działalność w tym kraju pozwoliła mu wypłynąć na szerokie wody. Wydaje mi się, że są to jednak daleko idące wnioski. Nie widzę sensu dla jakiego miałby być brytyjskim agentem. A to już zależy dla kogo. Duży wkład poczyniła w zwycięstwo gen. Franco w wojnie w Hiszpanii.

Owszem, on jest jej założycielem. Do jego dorobku doliczyłbym wyprawę na Egipt i zajęcie m.in. Teb oraz Memfis w 667 r.p.n.e. Co ciekawe, po zajęciu kraju faraonów przedstawicielem Aszurbanipala został Necho I, który był człowiekiem wywodzącym się z egipskiej arystokracji. Było to spowodowane niemożnością stałego stacjonowania wojsk asyryjskich w Egipcie. Władcę, będącego ziomkiem poddanych jest z pewnością łatwiej zaakceptować.

W jak wielkiej części ZSRR, według Ciebie był w stanie uniknąć strat, które poniósł w trakcie II WŚ?

Przejrzałem test i wydaje mi się, że rok temu był ciut trudniejszy.

FSO- to co ZSRR powinno zrobić? Skapitulować, zatrzymać front na granicach sprzed II wś? (co po konferencji w Teheranie raczej by nie przeszło)

Spóźnione, ale szczere- powodzenia!

"ogółem w latach 1939-1944 kraj [ściślej AK- przyp. Stefan Korboński) otrzymał w rozmaitych formach: około 27 milionów dolarów papierowych, około 350 tysięcy dolarów złotych, około 2 tysięcy funtów złotych, około 4 tysięcy marek złotych, około 1500 rubli złotych, około 4 milionów niemieckich marek papierowych, około 90 milionów okupacyjnych młynarek oraz niewielkie sumy w pesetach, lejach, koronach, łatach, pengo i frankach" Za: Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, tom III, Armia Krajowa, s. 346

Komunikat w Biuletynie Informacyjnym z dnia 1 lipca 1943 roku: W ramach ogólnej akcji odwetowej za bestjalstwa niemieckie w Polsce, a w szczególności za wymordowanie 189 Polaków w Poznaniu oraz masakrę 94 z Pawiaka straconych 7 maja br.- dnia 10 maja 1943 r. o godz. 21 na dworcu Śląskim w Berlinie zostały zdetonowane dwie bomby, a dnia 12 maja 1943 o godz. 21.30 na dworcu we Wrocławiu- jedna bomba. W wyniku obydwu aktów 15 Niemców zostało zabitych, a 26 rannych. Kierownictwo Walki Konspiracyjnej 28 czerwca 1943 r.

Może i tak było, jednakże nie zmienia to faktu, że to Niemcy wypowiedziały wojnę ZSRR. Ale WH nie miał takich ilości sprzętu i "Lend Lease Act", przez co przegrał wojnę. To porównanie kompletnie do mnie nie przemawia. Jak te 36 tys km kw. ma się do "połknięcia" Ukrainy, Białorusi, Litwy, Estonii? A kto tu mówi, że przegrali przyszłość? Kapitulacja bezwarunkowa oznaczała, że przegrali wojnę, co automatycznie stawia w gronie zwycięzców ZSRR. O to, to trzeba by samego Stalina zapytać.

FSO, wydaje mi się, że mylisz dwie rzeczy. To, że ZSRR wygrał w II wojnie światowej jest bezsprzeczne, co wykazał Speedy. Możemy jedynie dyskutować o tym, czy nie było to aby zwycięstwo pyrrusowe.

"U nas ludji mnogo", czy jakoś tak się mówiło. Swoją drogą dysponuję ktoś może danymi, które można by porównać, a mianowicie jak wyglądał przemysł ZSRR przed wojną a jak po wojnie? PS, FSO- mówisz, że radzieckie miasta zostały zniszczone, a niemieckie to nie?

Zgadzam się z Kadrinazim- oczywiście, że nie przegrał tej wojny. Poza tym co już kolega wyżej wymienił dodałbym jeszcze, iż II wojna światowa dla prostego Rosjanina służącego w RKKA była czymś, przez co poznał świat, nauczył się prowadzić czołg, jeździł koleją etc.

Nie jestem specjalistą z tej epoki, ale o ile mi wiadomo to jednorożców wtedy nie było A tak na poważnie- film mogę pochwalić jedynie za efekty specjalne. Fabuła kompletnie nie przypadła mi do gustu. Do tego jeszcze te wątki rodem z Władcy Pierścieni.

Ciekawie działo się z tzw. "Wielką Trójką", która przed wojną znajdowała się w Muzeum Czartoryskich Krakowie. Chodzi mianowicie o obrazy: "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" Rembrandt van Rijn, Portret młodzieńca Rafael Santi oraz Dama z gronostajem Leonardo da Vinci. W sierpniu 1939 roku Czartoryscy przewieźli część swoich przedmiotów do Sieniawy. Niestety, Niemcom udało się je znaleźć. "Wielka Trójka" została wywieziona do Niemiec i umieszczona w Kaiser-Friedrich-Museum w Berlinie. W 1940 roku obrazy wracają do Krakowa i stanowią ozdoby rezydencji Hansa Franka. Podobnież ten umieścił Damę z Gronostajem Leonarda nad kaloryferem, za co dostał reprymendę od Mühlmanna. Latem 1944 roku zbiory generalnego gubernatora zostają wywiezione do pałacu von Richthoffenów w Sichowie. 17 stycznia 1945 roku Hans Frank opuszcza Wawel. Podczas jego ucieczki zaginęło wiele dzieł sztuki, wielu z nich nie udało się odnaleźć do dzisiaj. Alianci aresztując Franka znaleźli przy nim "Damę z gronostajem", która później wraz z "Krajobrazem miłosiernego Samarytanina" wróciła do Krakowa w 1946 roku. Portretu młodzieńca nie odnaleziono do dzisiaj.

19 października 1939 roku zostało wydane zarządzenie o konfiskacie przedmiotów znajdujących się w w archiwach, muzeach, zbiorach publicznych oraz prywatnych. Grabieżą zajmował się Główny Urząd Powierniczy dla Wschodu, Urząd Generalnego Powiernika dla Zabezpieczenia Niemieckich Dóbr Kultury we Wschodnich Ziemiach Przyłączonych oraz specjalni pełnomocnicy m.in. dr Kaj Mühlmann oraz Hans Posse, który posiadał specjalne prawo pierwszeństwa w wyborze najcenniejszych dzieł sztuki.

Może w pracy Juliusza Pollacka "Wywiad, sabotaż, dywersja: polski ruch oporu w Berlinie 1939-1945" coś by się znalazło. Niestety nie mam do niej dostępu. Co ciekawe Bernard Drzazga w swych wspomnieniach milczy o 13 lutego.

Przeczytałem do tej pory pierwszy tom i jestem zadowolony.