Skocz do zawartości

Albinos

Przyjaciel
  • Zawartość

    13,574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Albinos

  1. Roman G. pisze powieść

    Jeśli będzie równie ciekawa co książki taty Macieja, to przynajmniej będzie się z czego pośmiać. Do dzisiaj pamiętam książkę o Dmowskim autorstwa M. Giertycha, przez pół godziny śmialiśmy się z koleżanką z opisów wspaniałego Romana Dmowskiego i beznadziejnego Józefa Piłsudskiego. A tak na poważnie to na razie lepiej poczekać z ferowaniem wyroków, dzisiaj w Polsce pisze praktycznie każdy, to się stało modne, więc czemu by zabronić tego panu ministrowi.
  2. Wiesz co Andersie, wydaje mi się, że głównym wyznacznikiem będą tutaj tak jak napisałeś wojska lądowe. Jednak zawsze można podeprzeć się marynarką i lotnictwem, ale to tylko na zasadzie dodatków do całości.
  3. Która była częścia Wehrmachtu, więc zalicza się do niemieckich sił zbrojnych.
  4. Tutaj już nie chodzi o samą postać, ale o ingerencje w decyzje prezydenta. To nie był wybór prezydenta, tylko Sikorskiego. Gdyby Raczkiewicz się z jakichś względów nie spodobał Sikorskiemu to znowu zmuszono by Mościckiego do zmiany decyzji i tak ad mortam usrantum.
  5. Porównaj sobie siłę gospodarczą USA i Niemiec, ilość lat przez które walczyli jedni i drudzy, dowódców, wielkość narodu (a co za tym idzie wielkość armii) i wtedy pogadamy. To, że alianci wygrali nie było zasługą tylko Amerykanów. Oni walczyli dopiero od 1942 roku, kiedy Niemcy mieli za sobą już 3 lata wojny, więc różnica chyba jest. Wspominałeś o Normandii i męstwie Rangersów. A słyszałeś o szlaku bojowym 6 Pułku Strzelców Spadochronowych od pierwszego dnia inwazji aż po wycofanie się z Francji, o postawie 12 DPz SS Hitlerjugend w Caen, o dzisiątkach innych jednoste, które mimo znacznej przewagi aliantów zdołały napsuć niemało krwi aliantom. Pisałeś o braku mundurów u Niemców podczas zimy 1941-42. Amerykanie podczas niemieckiej kontrofensywy w Ardenach też nie mieli tak znowu łatwo, odmrożenia były na porządku dziennym. Argument z porażką w Bitwie o Wielką Brytanię może i jest słuszny, ale z drugiej strony pokazuje, jak wiele porażek Niemcy ponieśli z głupoty Hitlera czy też Goeringa. Ile razy rozkazy Fuhrera doprowadziły do zagłady całych dywizji.
  6. Zapis w konstytucji kwietniowej nie ma tutaj akurat większego znaczenia. To, że dzięki temu można było powołać nowe władze to ok, ale nie to jest głównym problemem. Dla mnie osobiście nie były to początki zbyt udane. Przede wszystkim Raczkiewicz był drugorzędnym politykiem, do momentu zostania prezydentem nie wybijał się jakoś specjalnie. Błyskawiczne ustąpienie Wieniawy-Długoszowskiego ze stanowiska nie było sytuacją normalną. Przecież to było ingerowanie w osobiste uprawniania prezydenta RP ze strony Francuzów i generała Sikorskiego. Nawet powołanie go na stanowisko WN nie było do końca normalne. Zanim jeszcze do Francji przybyli generałowie uciekający z Polski ten zaczął nalegać aby to jego wybrano na stanowisko. Tłumaczył to koniecznością jak najszybszego stworzenia oddziałów polskich a w jego opinii bez WN było to niemożliwe. Gdy w końcu dostał i to stanowisko obiecał, że jeśli do Francji przybędzie wyższy stopniem i bardziej doświadczony dowódca on ustąpi. Jendka gdy tydzień później pojawił się geberał Sosnkowski Sikorski uznał, że tak częste zmiany na stanowisku WN nie są pożądane więc nie ustąpi, Sosnkowski został jego zastępcą. No i gdzie tutaj mówić o wolnym wyborze.
  7. Jak dla mnie to na pierwszym miejscu zdecydowanie stoi armia niemiecka. I to nawet nie za początek wojny i Blitzkrieg, nie za za niesamowite sukcesy w pierwszych dwóch latach wojny, ale za postawę w momentach, gdy już przegrywali. Nie poddawali się łatwo, zawsze walczyli do końca. To co pokazali w Normandii moim zdaniem jest czymś niesamowitym. Mimo tak ogromnych problemów materiałowych, mimo panowania aliantów w powietrzu, mimo fatalnych decyzji Hitlera potrafili zadawać naprawdę duże straty przeciwnikowi. Zagładzie uległy całe oddziały, amimo to nadal nie składali broni. Nazwy takie jak Monte Cassiono, El-Alamein, Caen, Brest, Carentan, Falaise czy też Kreta są nie tylko przykładami wspaniałej postawy aliantów, ale także Niemców. Do tego dochodzą nietuzinkowi dowódcy jak choćby Rommel, Guderian czy też Model, ale także Ramcke, von der Heydte czy też Meyer. Na drugim miejscu za ofiarność i postawę stawiam Polaków, trzecie miejsce z kolei dla Amerykanów i ich niesamowitej pomysłowości na polu walki.
  8. Twoja orientacja polityczna

    Podobnie jak Jarpen jestem liberałem z jednakże niewielkimi odchyleniami w stronę konserwatyzmu jeśli chodzi o światopogląd.
  9. Druga Wojna na fotografiach

    Czerwone Diabły w ruinach Oosterbeek Czołgi Gwardii Irlandzkiej Joe'go Vandeleura na moście w Nijmegen Rommel na inspekcji Wału Atlantyckiego, od lewej stoją: Lang, Ruge, Speidel oraz Rommel
  10. Nie tykać! - książka nie do czytania

    Jak ktoś traktuje takie rzeczy na poważnie to już jego sprawa. Dla mnie była to zwykła książka napisana dość ciekawym językiem, sprawiająca że człowiek mógł się choć na chwilę oderwać od rzeczywistości, i tyle.
  11. Studniówka 2007

    Dokładnie . Całą imprezę opuściłem tak mniej więcej na 15 minut przed końcem (czyli około 3:45). Muzyka była nie najgorsza, nie było zbyt ostrego nadzoru, chociaż mój stolik dość szybko zasłużył sobie na indywidualną "opiekę" jednego z kelnerów.
  12. Studniówka 2007

    Studniówka zaliczona . Co prawda oczekiwałem, że będzie minimalnie lepiej, ale i tak nie ma co narzekać. Wybawiłem się całkiem całkiem, tylko organizacja był ciut nieudana, mimo to będzie co wspominać.
  13. Nie tykać! - książka nie do czytania

    Już bez przesady, przecież nie można tego traktować jako źródła informacji, to ma być książka przygodowa, mało osób zwraca uwagi na takie błędy jakie wymieniłeś. To nie jest książka o której się pamięta potem przez wiele lat, ja tam zapomniałem o niej po tygodniu.
  14. Nie tykać! - książka nie do czytania

    Mnie interesuje . Ja tam przeczytałem zarówno "Kod..." jak i "Anioły..." i jakoś nie mogę powiedzieć, aby były to książki beznadziejne. Może nie jest to literatura najwyższych lotów, ale jako taka iła odskocznia od spraw codziennych? Czemu nie.
  15. "Ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej"

    Ja się co prawda nie znam, ale te jego niektóre widoczki nawet takie niebrzydkie były, teraz to lecą za całkiem niezłe sumki na aukcjach. Ponoć nawet gdzieś w Izraelu jedno z muzeów zakupiło jakieś jego obrazeczki. Co do powodów dla których doszło do ostatecznego rozwiązania to wydaje mi się, że jak już tutaj kilka osób nadmieniło Żydzi posiadali wtedy w Niemczech naprawdę niezłe majątki. A skupienie ludzi wokół jednego wroga jest najprostszym sposobem na zdobycie poparcia dla swoich celów, potem trzeba już tylko konsekwentnie realizować swoje plany. Miał pewnie jakieś swoje osobiste urazy wobec Żydów, ale to chyba nie było wszystko co nim kierowało.
  16. Najlepszy pancernik II wś

    Do tych wymienionych przez ciekawego dodałbym jeszcze "Tirpitza" oraz "Musashi" i "Yamato", dwa największe pancerniki w historii.
  17. Wehikuł czasu

    A ja chciałbym się cofnąć do czasu II WŚ. Momenty, które interesowały by mnie najbardziej to bez wątpienia desant na Krecie, lądowanie aliantów w Normandii, operacja Market-Garden, bitwa pod Kurskiem i walki o Berlin. Poza tym chciałbym zobaczyć też jeden dzień z okupowanej Warszawy.
  18. Muzyka poważna

    Na okrągło mógłbym słuchać Jazdy Walkirii Wagnera oraz Uwerturę do Candida w wykonaniu Bernsteina.
  19. Ja osobiście do dwóch wymienionych przez Jarpena bitew dorzucił bym jeszcze Orszę (8 września 1514 roku). Blisko 40 tys wojks moskiwskich pod dowództwem Czeladnina nie sprostało 25 tys. żołnierzy Konstantego Ostrogskiego i Jerzego Radziwiłła. Co ciekawe 91 lat później manewr, który dał Ostrogskiemu zwycięstwo pod Orszą, pomógł Chodkiewiczowi pod Kircholmem. Tak na dokładkę może jeszcze Samosierrę i wspaniałą szarżę szwoleżerów Jana Kozietulskiego, w ciągu około 10 minut zdobyli 4 baterie dział, to było coś wspaniałego.
  20. Ulubiona wokalistka

    Ups, sorry :oops: , nie zauważyłem końcówki -ka. No to lecimy: Kasia Nosowska (Hey) Amy Lee (Evanesence)
  21. Ulubiony Polak w historii Polski

    Jesłi o mnie chodzi to zdecydowanie Józef Piłsudski. To co ten człowiek potrafił zrobić dla Polski, to coś naprawdę niesamowitego. Świetne wyczucie polityczne, był jednym z niewielu, którzy potrafili przewidzieć przebieg I WŚ. Był człowiekiem bardzo zdecydowanym jeśli chodzi o działanie, nie bał się podejmować ważkich decyzji. A że miał wady? Kto ich nie ma, one czynią nas bardziej ludzkimi. Pewnie mógłbym wskazać jeszcze kilka innych postaci, ale to może później .
  22. Studniówka 2007

    No to jak tam szanowny adminie po studniówce? Ja mam w tę sobotę. Miejsce: Hotel Sobieski, Warszawa. Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie co wspominać.
  23. Pius XII, a wojna

    Nie jestem pewien, ale na wykonawcę planu obstawiałbym Karla Wolffa, który w czasie gdy Hitler myślał o porwaniu papieża był najwyższym rangą oficerem SS we Włoszech. O całym planie wiedzieć mieli tylko Hitler, Wolff oraz Himmler. Jednakże Wolff poinformował o tych planach ambasadorów Niemiec w Rzymie i Watykanie a na początku grudnia '43 sam zapewnił papieża o tym, że Niemcy nie będą nastawać na jego życie oraz nie "zdemolują" Watykanu. W tym samym miesiącu Hitler odstąpił od zamiaru porwania papieża, nastąpiło to po spotkaniu z Wolffem, który powiedział fuhrerowi, ze porwanie papieża może wywołać liczne strajki. Co ciekawe pół roku później a dokładnie 10 maja '44 ten sam Wolff spotkał się z Piusem XII prosząc go o ułatwienie zakończenia wojny z zachodem. Postać ówczesnego papież jest naprawdę mocno związana z historią III Rzeszy, wystarczy tylko wspomnieć tutaj niewyjaśnione ucieczki nazistów przez Watykan (Stangl, Wachte, Priebke).
  24. Najlepszy polski dziennikarz

    Zdecydowanie zgadzam się z Aureliuszem. Dla mnie Justyna Pochanke aktualnie jest numerem 1. Ci do pana Lisa, cenię go za umiejętność sprawnego poprowadzenia dyskusji (a to przy zachowaniu większości polityków jest bardzo trudne), jednak jestem zdania, że mimo wszystko ma problemy z tą bezstronnością. Postacią na pewno bardzo ciekawą jest pan Durczok, dla mnie najlepszy zaraz za wcześniej wymienioną dwójką.
  25. Monte Cassino - publikacje

    Jedną z najlepszych publikacji na polskim rynku odnośnie tego tematu jest książka Matthew Parkera "Monte Cassino". Na pewn warto przeczytać również opracowanie Janusza Piekałkiewicza, mimo częstych błędów, autor potrafi naprawdę zaskoczyć ciekawymi informacjami na różne tematy. Jeśli kogoś naprawdę to interesuje można też zajrzeć do David Hapgood'a i David Richardson'a oraz Harveya Sarnera. Jednak jeśli pojawi się tutaj mch90 ( ) to chyba on będzie umiał najlepiej powiedzieć co naprawdę warto przeczytać jeśli chodzi o MC.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.