Albinos
Przyjaciel-
Zawartość
13,574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Albinos
-
Jarmark Europa otwarty będzie jakoś tak do końca września. Początkowo wszyscy mieli się z niego wynieść do końca czerwca bodajże, ale protesty spowodowały, że termin przesunięto na wrzesień właśnie. Potem wszyscy handlujący tam legalnie przeniosą się do kilku innych wybranych miejsc. Dlaczego "warszawiaków"? Po co ten cudzysłów?
-
Syn jednego z najwybitniejszych generałów III Rzeszy. Oficer sztabowy jednej z najczęściej wymienianych niemieckich dywizji pancernych, gdy mowa o froncie zachodnim. O kogo chodzi?
-
Infanterie-Regiment 21 Infanterie-Regiment 55 Infanterie-Regiment 95 Artillerie-Regiment 17 Aufklärungs-Abteilung 17 Panzerjäger-Abteilung 17 Pionier-Bataillon 17 Nachrichten-Abteilung 17 Nachschubtruppen 17 Dobrze?
-
No i koniec. Zajęliśmy dopiero czwarte miejsce. Dopiero, bo liczono co najmniej na podium. Brazylia udowodniła swoją klasę. Cieszyć może fakt, że tym razem nie pozwoliliśmy się rozjechać Brazylijczykom, jak to miało miejsce kilka miesięcy temu na MŚ w Japonii. Teraz pozostaje nam czekać do ME, to już zaledwie dwa miesiące.
-
Jak najbardziej tak:) Wreszcie ktoś się wysilił, brawo. Twoja kolej Ados.
-
Stosunek atakujących do obrońców - teoria a praktyka
Albinos dodał temat w Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Generał Heinrici w rozmowie z Liddel-Hartem podkreśla, że wnioski, jakie wyciągał Brytyjczyk, są poniżej konieczne granicy. Otóż Liddel-Hart twierdził, iż atakujący musi mieć przewagę 3:1, aby mieć spore szanse na sukces. Heinrici twierdził, iż tak naprawdę stosunek ten musi wynosić 6:1 a może nawet i 7:1 "przeciwko zwartej obronie, która ma rozsądny front do przykrycia". Jednocześnie mówił, iż jego oddziały potrafiły trzymać się przy przewadze wroga 12:1 a bywało, że i 18:1. To co mówi Heinrici to jedno, a jak to wyglądało podczas wojny, jak te ustalenia Heinriciego wyglądały w rzeczywistości? -
Jakim niby? Bułgarzy nie pierwszy raz byli trudnym przeciwnikiem dla Brazylii. Mają na tyle mocny zespół, że mogli walczyć z canarinhos bez żadnego strachu, że ci ich zmiotą. Dzisiaj np. Rosja pokonała ich 3:0. Czy to znaczy że Rosja automatycznie staje się faworytem imprezy, bo pokonała gładko Bułgarię, z którą my od pięciu spotkań nie potrafimy utrzymać czystego konta po stronie przegranych setów? Jesteśmy w półfinale. Francja przegrywa z USA 0:3, czyli idąc Twoim tokiem rozumowania USA i Rosja to teraz najpoważniejsi kandydaci do gry w finale. Proponuję jednak poczekać na następne mecze, bo takich znaków w sporcie jest od groma, tyle że nie wszystkie się sprawdzają.
-
Liv Tyler Monica Belucci Jessica Alba Salma Hayek
-
No to seria zwycięstw trwa dalej dzięki zwycięstwu 3:2 nad Francją. Brazylia dość niespodziewanie pokonana, Bułgaria pokonała mistrzów świata 3:2. Może być jeszcze ciekawie na tym turnieju.
-
Drogi Mężu: Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie! Twoja Była Małżonka. Droga Była Małżonko: W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda, że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się. P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem. Podpisano - Bogaty i Wolny!
-
A czy ja twierdzę inaczej? Jednak bez dowodów pozostaje to tylko w sferze domysłów.
-
Ile jeszcze chcesz, ja to zrozumiałem dawno, ale jeśli sprawia Ci to przyjemność . A teraz na poważnie. Masz rację, że Ateny dawały szansę, ale nie zaprzeczysz, że Sparta była naprawdę silna. Gdyby ich polityka była naprawdę zła, to nie doszli by do takiej pozycji. Nie mnie oceniać czyja polityka była lepsza. Nie jest to mój konik, nie czytałem niewiadomo ilu książek na ten temat, ale faktem jest, że Sparta była na tyle silna, aby stać się drugą, obok Aten, najsilniejszą z greckich polis. I dać tym Helotom szansę na samodzielne bytowanie? Może i oni, ale to znowu jest tylko przypuszczenie. Jednak skoro Perykles był tak wspaniałym wodzem, to czemu nie oni, że się tak przewrotnie zapytam ?
-
To jest przypuszczenie. Tofik, sam już pisałeś, Sparta nie dała Ci szans na to, aby znaleźć te dowody. Nie znajdziesz czegoś czego nie ma. Twoja teza jest bardzo możliwa, ale nie jest też w 100% pewna. Tak na zdrowy rozum masz oczywiście rację, ale bez dowodów to pozostaje przypuszczeniem.
-
Mój nauczyciel polecał nam Kieniewicza i jego tomik "Konfrontacji historycznych". Całkiem niezły, osobiście przeczytałem tylko jeden esej tam zawarty. Aby napisać dobry esej musisz historię rozumieć. Samo wykucie się dat, nazwisk, nazw miejscowości gdzie podpisano dany traktat czy gdzie odbyła się dana bitwa niewiele da. Rozumieć historię, to jest podstawa. Dlatego warto czytać różne książki, aby zrozumieć procesy historyczne. Co do nazwisk jest jeden wyjątek, wykuć się nazwisk historyków, tych poważnych. Możliwość odwołania się do tego co dany historyk głosi jest bardzo ważna.
-
Porównaj sobie wypowiedzi moją: Może tak, może nie., i Twoją: Raczej tak. Widać różnicę? Ja nie podaję odpowiedzi, pozostawiam to jako coś, czego nie można jednoznacznie rozstrzygnąć. Natomiast Ty zdecydowałeś się podać jedną, konkretną odpowiedź. A nie masz na to dowodów.
-
Czyli Ateny mogły prowadzić swoją politykę, nie do końca dobrą, ale Sparta to już miała złą politykę, której nie powinna prowadzić, mimo że była jednym z najsilniejszych polis? Czy tak? To pytanie nie do mnie ale do pana Daviesa proszę skierować. Sparta raczej nie była nastawione na kolonizację w sposób aż tak jednoznaczny. Podobnie jak spartiaci. Tego nie wiemy, więc znowu musimy pozostawić to w sferze przypuszczeń. Jednak wiemy, że w momencie kiedy zaczynali przeszkadzać komuś, byli usuwani.
-
Chcę dowodów, bo bez nich twoje "raczej tak" nie ma racji bytu. Nie możesz pisać, że tak a nie inaczej bez dowodów, bo inaczej to są tylko przypuszczenia. Nie wiem jak masz szukać. To Ty piszesz, że było by lepiej, więc mi to udowodnij. Co do stanu umysłu, nie wiem, ale Ty też nie możesz mieć takiej pewności.
-
To pierwsze, ale nieznaczy to, że było to dobre rozwiązanie. Czyli ustaliliśmy. Ateny doszły do potęgi dzięki wspaniałym postaciom i zaplanowanemu działaniu a Sparta, ojczyzna tępych wojowników, miała po prostu wielkiego farta, jak mało kto w historii. Kocham ludzi, którzy mają taką pewność jak Ty :roll: . W takim razie logicznie mi wytłumacz, dlaczego miało być dla nich lepsze. Proszę o dowody, a nie Twoje przypuszczenia.
-
Nienajlepiej świadczy o tych, którzy podejmowali najważniejsze decyzje. Czy Ty nie chcesz tego zrozumieć, czy naprawdę nie rozumiesz o co mi chodzi. Nie twierdzę, że zabijanie dzieci w Sparcie nie było złe, było jednakże po części usprawiedliwione, o czym pisze Davies: Sparta miała niewiele kolonii, a problem przeludnienia rozwiązywała za pomocą selekcji niemowląt płci męskiej. Słabe i chore noworodki ceremonialnie skazywano na śmierć przez porzucenie. Natomiast w Atenach dużą rolę w pozbywaniu się za pomocą sądu skorupkowego obywateli odgrywało zwyczajne wyrachowanie i chęć przeforsowania własnych planów/interesów. A to jest mało przyjemna rzecz.
-
Czyli wychodzi na to, że w Atenach ten ko się zasłużył mógł być w każdej chwili odsunięty, bo był już niepotrzebny (czyt. przeszkadzał komuś). Działanie godne uznania. Jak tak, to w takim razie trzeba uznać, że Sparta to byli wyjątkowi szczęściarze, kurczę, na długo im starczyło tego szczęścia. Może tak, może nie.
-
Zgoda, ale nie dostrzegasz, albo pomijasz to, jednej rzeczy, w Atenach takie działanie było podyktowane w dużej mierze interesami jednej grupy, która pozbywała się niewygodnych dla siebie ludzi, działanie to nie przynosi chluby "sędziom". A w Sparcie takie działanie miało służyć wszystkim wolnym obywatelom. Zresztą Arystydesa z tego co wiem, to jeszcze wezwano z powrotem do Aten. Czyli jak był potrzebny to był dobry, jak nie było zagrożenia to zaczynał przeszkadzać? Nie znam historii Sparty na tyle aby Ci odpowiedzieć, ale skoro potrafili dojść do takiej pozycji to nie wydaje mi się, aby nie mieli choć kilku dobrych, sami żołnierze bez dobrego dowódcy niewiele zdziałają. Dawały, a i owszem, tyle że jak w imię interesów czy planów jednej z grup pozbywano się tych zasłużonych dla tegoż społeczeństwa.
-
A czy siła musi wykluczać zdolności dowódcze? Zresztą popatrz na najwybitniejszych dowódców w historii. Ogromna większość z nich miała za sobą służbę w armii jako zwykły żołnierz. Arystydesa i Temistoklesa to kto wygnał? Ateny wcale nie były pod tym względem jakoś znacznie lepsze od Sparty.
-
Sąd skorupkowy w Atenach też mądry nie był. Zresztą zarzucanie Sparcie, która była jednym z najsilniejszych polis w Grecji, głupoty jest w mojej opinii co najmniej dziwne. Zarówno Sparta jak i Ateny miały inny system, w obu przypadkach dał on im sukces w postaci silnej pozycji. Nie wiadomo czy np. gdyby nie taki właśnie system w Sparcie to czy doszła by ona do takiej pozycji.
-
Jak zapewne większość z Was się orientuje Polacy podczas II WŚ byli autorami wielu wynalazków, które potem weszły do alianckiego uzbrojenia. Jakie znacie, które w Waszej opinii były najprzydatniejsze? Ja zacznę może od: Polska szkoła latania na spadochronie. Polska była jednym z pierwszych państw, które wprowadziły program spadochronowy. Już w 1922 odbył się u nas pierwszy skok ze spadochronem. W 1929 zaczęto produkować nasze krajowe spadochrony. W tym samym czasie bardzo popularne były kursy prowadzone przez LOPP na których uczono się jak latać na szybowcach i samolotach silnikowych. W 1936 wybudowano pod Warszawą pierwszą wieżę spadochronową, trzy lata później było ich w Polsce już 17. Zaraz po radzieckim pokazie pod Kijowem, także Polacy zaczęli opracowywać zastosowania spadochronów dla armii. W 1937 zorganizowano pierwszy wojskowy kurs spadochronowy. Pokaz przeprowadzony przez 24 osobową grupę spadochroniarzy przekonał Min. Spraw Wojskowych do utworzenia Wojskowego Ośrodka Spadochronowego. Pierwsza grupa 80 oficerów ukończyła kurs w nim w czerwcu 1939. Kolejna grupa ze względu na wojnę nie dokończyła kursu. Większość z tych osób z pierwszej "serii" zginęła podczas walk w Polsce, Norwegii i na zachodzie Europy. Jednak na Wyspy dostało się dwóch najlepszych instruktorów: porucznik pilot Jerzy Górecki i podporucznik Jan Gębołyś. Brytyjczycy, którzy rozpoczynali w 1940 swój własny program szkoleniowy dla spadochroniarzy przyjęli obu z szeroko otwartymi ramionami. Byli jednymi z lepszych instruktorów. Podporucznik Gębołyś opracował metodę sterowania lotem. To pociąganie za linki w celu ustawienia się w odpowiedniej pozycji jest właśnie jego pomysłem. Najpierw przyjęli to Brytyjczycy a potem Amerykanie. Została nazwana "polską techniką spadochronową". Gdy do ośrodka w Ringway dotarła pierwsza polska grupa kandydatów na skoczków zostali, co oczywiste, wyznaczeni na jej instruktorów.