Skocz do zawartości

Albinos

Przyjaciel
  • Zawartość

    13,574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Albinos

  1. Kampania w Normandii

    Kosztowną, a jakże, ale dla kogo bardziej? Alianci mogli sobie pozwolić na walkę na wyniszczenie, Niemcy nie. Rozbicie wojsk niemieckich w Normandii mogło w efekcie spowodować, iż nie doszło by do M-G, walk w Ardenach czy w Hurtgenwald, które pochłonęły przecież tyle ofiar. Niemcy nie mając kim obsadzić Westwallu nie stawiali by aż tak zaciętego oporu. Cienie żywopłotów to raz, wysokość drzewek to dwa. Jest to dla mnie absolutnie niewytłumaczalna wpadka alianckiego wywiadu i sztabowców.
  2. Literatura - Wrzesień 1939 r.

    A ja pozwolę sobie zadać pytanie odnośnie literatury, a dokładniej odnośnie dość kwestii kawalerii polskiej we wrześniu. Otóż interesowała by mnie pozycja dotycząca działalności naszych brygad kawalerii, a zwłaszcza Mazowieckiej BK. Czy istnieje pozycja zajmująca się li tylko tą tematyką, czy może trzeba by jednak poszukać w różnych źródłach?
  3. A co ma do tematu historia w zakresie rozszerzonym? Chcesz to rób to dokładnie, my Ci wyjaśniliśmy to tak jak my to rozumiemy. A tak przy okazji dwa pytania: czy nie ma opcji aby zapytać się nauczyciela o co dokładnie mu chodziło, na kiedy to masz?
  4. Zarówno Tofik jak i JKM mają rację, z tym że w tym przypadku wydaje mi się, że lepiej będzie jeśli user cloud1989 zrobi tak jak napisał Jarpen. Jeśli się nie mylę chodzi o zadanie ze szkoły średniej, a raczej ciężko się spodziewać aby nauczyciel wymagał dogłębnej analizy zagadnienia, to nie ten poziom.
  5. Ostatnio oglądając "Polskie drogi" zwróciłem uwagę na słowa majora Korwina, dowodzącego batalionem stacjonującym we dworku, do którego przybyli Niwiński i Kuraś. Otóż ten major powiedział, iż wojnę wygrywa się żywymi żołnierzami, a nie trupami. Więc argumentu, że NW powinien poddać się Niemcom, a zwłaszcza zginąć, uważam za całkowicie bezsensowny. Jakby tak każdy polski żołnierz po klęsce wrześniowej miał się kierować honorem i iść do niewoli, albo zginąć na polu chwały, to ta nasza biedna Ojczyzna nie przetrwała by tych 6 lat okupacji. Z mojej strony zdecydowanie postawiłbym na gen. Dąb-Biernackiego, po tym co ostatnio napisał mi Ciekawy i Rycerz1984, plus to co samemu udało mi się wyszperać pozwala mi stwierdzić, iż ten człowiek nie nadawał się w żadnym wypadku na dowódcę tak dużych jednostek, jakimi było mu dane dowodzić.
  6. Piechota Wybraniecka

    To raz, dwa to fakt iż chłopi raczej nie byli zbyt chętni do, bądź co bądź, niebezpiecznej służby wojskowej. Z resztą szlachta raczej nie dbała przesadnie o wyszkolenie takiego chłopa ani o jego odpowiednie wyposażenie. Ponoć dochodziło do sytuacji, w których taki chłop wykupywał się ze służby. Efektem tego była raczej mizerna ilość tychże chłopów, służących w wojsku. Kiedyś spotkałem się z opinią, iż była to formacja dość nowoczesna. Mobilność, siła ognia i możliwość podejmowania prac saperskich miała stanowić o jej sile.
  7. Trzeba przyznać że nasi strzelcy wyborowi sprawiali ogromne problemy Niemcom. W załączniku (Doświadczenia z Powstania Warszawskiego) do sprawozdania 9. Armii z dnia 24.VIII.1944 czytamy: (...) pierwszorzędni strzelcy wyborowi. Niemcy mieli ogromne problemy z lokalizowaniem stanowisk strzelców wyborowych, co było spowodowane tym, iż tak na dobrą sprawę nie byli w stanie zobaczyć z którego miejsca oddano strzał, nawet w nocy. Było to efektem bardzo prostej sztuczki, polegającej na tym, iż lufa karabinu była oddalona od szczeliny strzelniczej stosunkowo daleko, co powodowało iż błysk ognia i huk wystrzału były wychwytywane już w pomieszczeniu. Niemcy powracający z akcji meldowali swoim dowódcom, iż większość ich zabitych padała od strzałów w głowę.
  8. Bitwa pod Monte Cassino

    ????? Fragment z wypowiedzi gen. Andersa: "Rozważając propozycję dowódcy 8 Armii, gen. Anders przeprowadził na głoś rachunek sumienia >>Monte Cassino to twierdza, o którą walczyło wiele narodów, to twierdza znana na całym świecie. Jeśli odmówię to korpus będzie użyty w dolinie Liri, gdzie natarcie przyniesie równie ciężkie straty , lecz będzie rozrzucone na dłuższy okres czasu.(...) Jeśli zdobędziemy MC, a zdobyć je musimy, wysuniemy sprawę polską- obecnie tak tłamszoną- na czoło zagadnień święta i damy rządowi polskiemu nowy atut w obronie naszych praw. Wydaje mi się, że w obecnych warunkach dla dobra przyszłości narodu i jego dalszych pokoleń zestawienie zysków i strat- przy wykonaniu tego zadania- daje nam saldo dodatnie i stąd też straty przypuszczalne 3500 żołnierzy musimy wziąć na swoje sumienie.<<" To już nie chodziło nawet o zwycięstw militarne, ale o pokazanie, że Polska też bierze udział w tej wojnie, że jest sojusznikiem, który za wszelką cenę stara się doprowadzić do upadku III Rzeszy. Niby tak, ale przecież oni bombardowali niemieckie pozycje ładne parę razy.
  9. Patorni

    A jeśli musisz :twisted: ? Co do patronów moich szkół... Zaczęło się od podstawówki im. Władimira Komarowa, radzieckiego kosmonauty, inżyniera, płk. lotnictwa i bohatera Związku Radzieckiego:) Brał udział w dwóch lotach w kosmos. Pierwszy lot trwał 24 godz. 17 min. i 3 sek. Drugi zaś ponad dobę. Zakończył sie on tragicznie dla Komarowa, który zginął podczas lądowania, zawiódł spadochron jego kapsuły. Pochowany na Placu Czerwonym przy ścianie Kremla. Upamiętniono go nadając komecie jego imię (kometa 1836 Komarov), krater na księżycu i ponoć wcale niemało miejsc w samej Rosji. Patronem mojej szkoły był tak do 2000 roku mniej więcej, zastąpił go Zawisza Czarny. Potem początkowo bezimienne gimnazjum, w ostatnim roku mojego urzędowania w nim zostało ochrzczone imieniem Marszałka Józefa Piłsudskiego, z tego co pamiętam głosowałem za inną postacią, ale czy na pewno i za kim to nie pamiętam. Wreszcie moje LO im. gen. Józefa Sowińskiego, jedno z najstarszych w Warszawie (budowę gmachu rozpoczęto w 1914 roku, do użytku oddano w 1923). Gen. Sowiński jest uznawany za jednego z największych bohaterów narodowych okresu rozbiorów, legendarny obrońca reduty na Woli w 1831 r. Walczył m.in. pod rozkazami Dąbrowskiego, w kampanii Napoleona w 1812. Odznaczony Pour le Merite, Virtuti Militari i Legią Honorową, czyli najwyższymi odznaczeniami wojskowymi odpowiednio Prus, Polski i Francji. Początkowo przeciwny Powstaniu Listopadowemu, z czasem jednak przyłączył się do niego zostając dowódcą artylerii garnizonu warszawskiego. Zginął 6 września 1831 podczas obrony szańców Woli. Mając do dyspozycji 1300 ludzi i 12 dział przez kilka godzin odpierał ataki 11 batalionów rosyjskich wspartych 76 działami. Jeśli chodzi o ulice, akurat te na których dane było mi mieszkać nie mają żadnego patrona:)
  10. Ja miałem jakiś rok temu plan żeby nauczyć się na pamięć wszystkich papieży, skończyło się na planach... Moja historia w podstawówce pozostawiała wiele do życzenia, w gimnazjum było nawet ciekawie, za to w LO było genialnie. Natomiast podręczniki szkolne... to zazwyczaj same ogólniki:/
  11. Na pewno nie od szkoły :roll: .
  12. Kampania w Normandii

    Normandzkie żywopłoty, jedna z największych wpadek aliantów, a już na pewno najgłupszych. Sztabowcy na pewno mieli możliwość dowiedzieć się, jak te żywopłoty wyglądają, bo chyba nie było dla nich tajemnicą, iż te żywopłoty, który Brytyjczycy trzymają sobie przy swoim domkach nie są standardem obowiązującym na całym świecie. Alianci jakoś nie bardzo chyba opanowali umiejętność operowania czołgami. Już w Afryce Brytyjczycy mieli z tym spore problemy, jak widać nie wyciągnęli odpowiednich wniosków. Jednak czy najważniejsze? A co było ważniejsze: możliwość szybkiego uderzenia na Niemców dysponujących niemałą siłą, czy zniszczenie tych sił niemieckich? Jak dla mnie zdecydowanie to drugie. Samo szybkie uderzenie niczego jeszcze nie daje, tutaj można jedynie gdybać. Z kolei zniszczenie dużych sił wroga dawało niemalże 100% pewność, iż ten już nie zdoła się pozbierać.
  13. Quiz II Wojna Światowa

    To nadal nie wszystko, to jest ledwie 1/4 pytania. [ Dodano: 2007-09-03, 20:59 ] Czas minął. Otóż Ben Vandervoort postanowił zastosować starą sztuczkę, polegającą na zdjęciu paska od spodni i odcięciu guzików, przez co taki jeniec musiał podtrzymywać spodnie aby mu nie spadły podczas marszu, zmniejszało to niebezpieczeństwo ucieczki. Włoch zdjął pasek, Vandervoort sięgnął w tym momencie do rozporka Włocha nożem. Ten przerażony zapewne opowieściami o spadochroniarzach, był pewien że będą go kastrować. Złapał ostrze noża ręką, ból tym wywołany spowodował iż wrzasnął na całe gardło. Doszło do szamotaniny w wyniku której ów Włoch zwiał. Gavin był wściekły na Vandervoorta, zapytał się go co ten sobie wyobrażał robiąc to. Vandervoort nie odpowiedział. Gavin podjął błyskawiczną decyzję o jak najszybszym oddaleniu się z tego miejsca. Poprzednie pytanie było o niebo prostsze :roll: . Czas na kolejne, może tym razem Wam się uda. Warszawa w momencie wybuchu PW była podzielona na 7 obwodów, proszę podać dowódców przynajmniej 5 z nich.
  14. Armia "Prusy"

    Czy ta słabość była spowodowana zbyt późną mobilizacją, czy może jeszcze inne czynniki wchodził tutaj w grę?
  15. Quiz historyczny

    Chodziło o Wolfganga Lutha. Towarzysz Damian pyta.
  16. Kampania w Normandii

    A jeśli słyszeliśmy to co?
  17. Poezja i poeci

    Na mnie zdecydowanie największe wrażenie robią wiersze pokolenia kolumbów, od Baczyńskiego przez Szczepańskiego po Romockiego. Poza Baczyńskim nie prezentują oni może poziomu Asnyka czy Mickiewicza, ale ładunek emocjonalny w nich zawarty jest tak potężny, że nie sposób czytać ich ot tak sobie. Jak choćby... Elegia o... [chłopcu polskim] Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą, haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią, malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg, wyszywali wisielcami drzew płynące morze. Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć, gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami. Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg, przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg. I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc, i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło. Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. Czy to była kula, synku, czy to serce pękło? 20.III.1944 r. Lub też... Czerwona zaraza Czekam na ciebie - czerwona zarazo, Byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, Kraj przedtym rozdarłszy na ćwierci, Była zbawieniem - witamy z odrazą. Czekam ciebie - ty potęgo tłumu Zbydlęciałego pod twych rządów knutem Czekam na ciebie, byś nas gniota butem Swego zalewu i haseł poszumu. Czekamy na ciebie, nasz odwieczny wrogu - Morderco krwawy tłumu naszych dzieci, Czekamy ciebie - nie żeby ci spłacić, Lecz chlebem witać na zburzonym progu... Żebyś ty wiedział - nienawistny zbawco - Jakiej ci śmierci życzymy w podzięce I jak bezsilnie zaciskamy ręce, Pomocy prosząc - podstępny oprawco, Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli Nas - dzieci Wolnej, Niepodległej, Świętej Skuwać w kajdany łaski twej przeklętej, Cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli... Żebyś ty wiedział, naszych dziadów kacie, Sybirskich więzień ponuro legendo, Jak twoją dobroć kląć tu wszyscy będą Wszyscy Słowianie - wszyscy twoi bracia. Legła twa armia zwycięska, czerwona U stóp, łun jasnych płonącej Warszawy I ścierwią duszę syci bólem krwawym Garstki szaleńców, co na gruzach kona... Czekam na ciebie - nie dla nas, żołnierzy. Dla naszych rannych - mamy ich tysiące I dzieci tu są i matki karmiące I po piwnicach zaraza się szerzy... Miesiąc już mija od powstania chwili. Łudzisz nas czasem dział twoich łomotem, Wiedząc, jak ciężko będzie znowu potem Powiedzieć sobie, że znów z nas zakpili. Czekamy ciebie - Ty zwlekasz i zwlekasz. Ty się nas boisz - i my wiemy o tem. Chcesz, byśmy wszyscy tu legli pokotem, Naszej zagłady pod Warszawą czekasz. Nic nam nie zrobisz - masz prawo wybierać Możesz nam pomóc, możesz nas wybawić, Lub czekać dalej i śmierci zostawić. Śmierć nie jest straszna - umiemy umierać, Ale wiedz o tem, że z naszej mogiły Nowa się Polska - Zwycięska narodzi. I po tej ziemi nie ty będziesz chodzić, Czerwony władco rozbestwionej siły. Warszawa, Stare Miasto koniec sierpnia '44 Także Słowacki, Herbert, Baudelaire i Rimbaud działają na mnie w sposób szczególny, a do moich ulubionych wierszy należy bez wątpienia... Albatros Czasami dla zabawy uda się załodze Pochwycić albatrosa, co śladem okrętu Polatuje, bezwiednie towarzysząc w drodze, Która wiedzie przez fale gorzkiego odmętu. Ptaki dalekolotne, albatrosy białe, Osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko, Opuszczają bezradnie swe skrzydła wspaniałe I jak wiosła zbyt ciężkie po pokładzie wloką. O jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska, Ty, niegdyś piękny w locie, wysoko, daleko! Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko! Poeta jest podobny księciu na obłoku, Który brata się z burzą, a szydzi z łucznika; Lecz spędzony na ziemię i szczuty co kroku, Wiecznie się o swe skrzydła olbrzymie potyka.
  18. Proces Norymberski

    Zbrodniarzy hitlerowskich, a co ze stalinowskimi? Jednak prawo jest prawem. Za zabicie jeńca podczas wojny jest jedna kara, ten kto nieprzestrzega prawa międzynarodowego, o ile się nie mylę, sam mu nie podlega.
  19. Operacja "Nordwind"

    Pomysł operacji nawet całkiem niezły, odcinek wyznaczony do ataku obsadzała tylko 7. Armia, która musiała się mocno rozciągnąć aby obsadzić cały swój odciek frontu no i jeszcze to 100-tysięczne zgrupowanie w rejonie Colmaru. Gdyby plan się udał można by zniszczyć 7. Armię Patcha a może nawet i zająć Strasbourg. I trzeba przyznać, że początkowo Niemcom szło zaskakującą dobrze, jak na końcówkę wojny. Rozbicie 44. i 100. DP, spora szansa na odzyskanie Strasbourga... jednak podobnie jak w Ardenach Niemcy nie przewidzieli, że Amerykanie okażą się bardzo wymagającym przeciwnikiem, który nie ma zamiaru zbyt łatwo oddawać tego, co już zdążył zająć. Jak dla mnie ofensywa identyczna do tej w Ardenach, zaczęło się dobrze, a skończyło samymi stratami, rozbicie 19. Armii na pewno nie wpłynęło dobrze na sytuację Niemców.
  20. Rap

    Tak samo jak nie można mówić na przykładzie OSTR-a, Łony i Gramattika, że jest to środowisko czyste, ze wszystko jest cacy.
  21. Rap

    Ja się zraziłem słuchając kawałków, których nie puszcza się w radiu;) A dziwić się, skoro wielu tak się właśnie zachowuje? Patrząc i słuchając takiego choćby Peji, Liroya, Hemp Gru czy Tedego raczej nie można wyrobić sobie dobrego zdania na ich temat.
  22. Rap

    Rap to muzyka, hip-hop to kultura, czy jakoś tak . Osobiście nie przepadam za tą muzyką, czasem jakiś pojedynczy kawałek wpadnie mi w ucho. Kiedyś zdarzało mi się słuchać Łony, O.S.T.R., Eminema... teraz słucham tylko jeśli muszę. Zdecydowanie nie moje klimaty. Za to Korn, Bon Jovi, Metallica, RHCP, Scorpions, Nirvana, Lao Che, Coma... to się słucha:)
  23. Armia "Prusy"

    Chciałbym zadać pytanie (niby rzucam je ogólnie, ale i tak wiadomo, że najlepszej odpowiedzi udzieli mi Ciekawy), odnośnie gen. Dąb-Biernackiego. Otóż czytając ostatnio o bitwie pod Kockiem natrafiłem na króciutką informację odnośnie oddania temuż właśnie generałowi pod dowództwo Frontu Północnego. Ponoć Kleeberg słysząc to zbladł. Czy Dąb-Biernacki istotnie dowodził Armią Prusy aż tak fatalnie? A jeśli było tak istotnie to gdzie popełnił największe błędy?
  24. Francja dlaczego tak szybko?

    To ja teraz zapraszam do tematu: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=2425 . Czy było mało żołnierzy, i jakie były szanse Francuzów na przełamanie Westwallu, to sprawa dyskusyjna.
  25. Kampania w Normandii

    W zatrzymaniu odwrotu tak, ale sam Model przyznał, że przygotowanie planu strategicznego dla frontu zachodniego przerasta jego możliwości, musiał się tym zająć von Rundstedt. To on miał przygotować Westwall do obrony. Więc ich udział w ustabilizowaniu frontu oceniałbym po równo. Dobrze, a ile czasu alianci potrzebowaliby aby dojść z rejonu Paryża do granicy z Niemcami? Tak z 3 tygodnie? Gdyby zdołali dokończyć sprawę pod Falaise, nawet kosztem dwóch-trzech tygodni do Niemiec i tak by doszli przed zimą. A kto by wtedy ich zatrzymał? Nie bardzo miał kto. Niemcy musieli by przerzucić siły ze wschodu, a to przyspieszyło by tylko ich porażkę. Gdyby nie parę błędów alianci mogli by wejść w mojej ocenie za Westwall jeszcze w '44. To że im się to nie udało, było pochodną błędów z Normandii.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.