Albinos
Przyjaciel-
Zawartość
13,574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Albinos
-
Ja tam się nie znam, ale jak posłuchałem wczoraj wykładu prof. Szaroty w IH PAN, to on jednak był baaaardzo daleki od zrzucania tego na całościową politykę Niemców jako państwa i narodu. Pomijając to, że opowiadał o reakcji swoich niemieckich kolegów historyków (negatywnych względem serialu), pomijając to, że uznał, że nie ma czegoś takiego w demokratycznym społeczeństwie jak wspólna polityka historyczna, to serial został, jak określił to prof. Eisler, nakręcony przez pewnych Niemców, aby zrobić dobrze pewnym Niemcom. Ale ja się nie znam.
-
Szczegóły. Ostatnio udało mi się wyszperać ich kilka - starczy na parę kolejnych wpisów. A teraz ten najświeższy, przez przypadek znaleziony dzisiaj: http://nieobecni.com.pl/index.php?s=grob&id=156462 http://nieobecni.com.pl/index.php?s=grob&id=156463 http://cmentarze.um.warszawa.pl/pomnik.aspx?pom_id=15121 Adela Lauter. Adela Wiwatowska. Adela Kirchner. Matka Tadeusza Wiwatowskiego. Jak widać zmarła już w roku 1931 jako Adela Lauter. Czyli wynikałoby z tego, że Józef Wiwatowski albo zmarł jeszcze wcześniej (w latach 20.?), albo wzięli rozwód. Ale ponieważ wiemy, że "Olszyna" (i jego dwaj bracia), byli sierotami w roku 1939 (najpóźniej), to sądzę, że można spokojnie przyjąć, że jednak wersja z wcześniejszą śmiercią Józefa Wiwatowskiego jest bardziej prawdopodobna. Kiedy dokładnie umarł nie wiadomo, ale ponieważ najmłodszy z braci Wiwatowskich, Leszek, urodził się w roku 1923 i nosił nazwisko Wiwatowski, to zakładam, że wtedy ich ojciec jeszcze żył (chociaż założenie może być całkowicie błędne, być może zmarł wcześniej, a tylko ów Lauter pojawił się później). Z tego wynikałoby, że mamy całkiem spory przedział czasowy, bo od 1923 do 1931. A skoro tak, to wiemy, że Tadeusz Wiwatowski został sierotą w wieku 16 lat (17 urodziny dwa miesiące po śmierci matki, Kazimierz rocznikowo miał 18, Leszek 8). I teraz pytanie, kto opiekował się trójką braci po śmierci ich rodziców? Czy sami Kazimierz z Tadeuszem postanowili zaopiekować się Leszkiem, czy jednak ciotka, u której/z którą mieszkał "Olszyna" w okresie okupacji, czy może babcia, dla której swoje zdjęcie podpisywał w 1933 r. Tadeusz? A może tylko Leszkiem zajęła się ciotka/babcia, a Tadeusz i Kazimierz sami zaczęli się utrzymywać? Tym można by tłumaczyć to, gdzie Tadeusz mieszkał w 1939 roku (a skoro tak, to może jednak wcześniej razem z rodzicami mieszkali gdzie indziej, a co za tym idzie, wszystkie moje opowieści o Woli, Kercelaku itd. są nic nie warte). I po raz kolejny potwierdza się stara prawda: każda odpowiedź przynosi tonę kolejnych pytań. Ale czy szukanie rozwiązania dla nich nie jest w tym wszystkim najciekawsze? Ano chyba jest. W kolejnych wpisach m.in. o tym: - czy "Olszyna" odwiedzał pewien pałac; - jaki błąd popełnił prof. (wówczas jeszcze dr) Tadeusz Manteuffel; - jak T. Wiwatowski spędził noc z 31 lipca na 1 sierpnia 1944 roku.
-
Literatura - Powstanie Warszawskie
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Ależ Albinos doskonale zdaje sobie sprawę ze znaczenia zwrotu "nawet" w tym konkretnym zdaniu - tym niemniej uważa, że nie ma sensu pisać "nawet" z jednego prostego względu: Albinos wcale nie pretenduje do miana znawcy tematyki Powstania, czy choćby literatury na jego temat. Ot coś tam przeczytał i się czasem mądrzy bez ładu i składu. Nie róbmy z tego nie wiadomo czego. A żeby utrzymać się z temacie, najnowsza książka Piotra Zychowicza, Obłęd '44: http://www.gandalf.com.pl/b/obled-44/ -
Literatura - Polska pod okupacją, Polska podziemna
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Odkryte dzięki Tomaszowi N, który ostatnio wrzucał to w innym temacie: http://media.headlines.pl/pr/228242/uciekinier-czyli-przygody-francuskiego-hrabiego-w-okupowanej-polsce Vivatowszczana Dla mnie rzecz o tyle ciekawa, że autor wspomnień podczas swojego przymusowego pobytu w okolicach Warszawy zaprzyjaźnił się z niejakim Leszkiem Rybińskim "Patem", który od 1943 r. działał w Kedywie OW AK (Grupa "Andrzeja"), a od wiosny 1944 r. przewodził grupie czerniakowskiej Oddziału Dyspozycyjnego "A". I co więcej, ów Francuz - jak przynajmniej sam pisał - chciał walczyć w Powstaniu w oddziale Rybińskiego! -
Literatura - Powstanie Warszawskie
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Secesjonista jak najbardziej słusznie zakłada - dzieło to nie jest znane Albinosowi. Tylko nie rozumiem po co to "nawet Albinosowi". Swoją drogą: 28 września 1944 r. szwedzka spółka wydawnicza Bonniers wydała (w nakładzie 5 tys. egzemplarzy) czterdziesto-cztero stronicową książeczkę pt. "Warszawa!" Nie wierzę w takie rzeczy jak los, przeznaczenie czy inne siły nadprzyrodzone, ale liczba stron jest doprawdy zastanawiająca... -
Filmy i seriale historyczne - jakiego filmu wam brakuje?
Albinos odpowiedział Qrosava → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Formalnie rzecz biorąc, to o Sławiku jest film: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/4220008 Ale zakładam, że secesjoniście nie do końca o coś takiego się rozchodzi. Inna rzecz, że tutaj secesjonista bardzo łatwo znalazłby pole porozumienia z prof. Szarotą. Swego czasu robiąc wywiad z Profesorem zauważyłem, że Profesor bardzo chciałby, aby Sławik przedostał się do szerszej świadomości społeczeństwa (patrz wyniki badań nad pamięcią o drugiej wojnie światowej, robione dla Muzeum Drugiej Wojny Światowej w Gdańsku, z których wynika, że ponad 70% ankietowanych nie wiedziało kim ów jest). Może warto pomyśleć secesjonisto -
Zawsze wiedziałem, że o Powstaniu nic nie wiem. No i się potwierdza - w Powstaniu był pluton francuski? Można prosić o jakieś informacje na jego temat? Chociażby gdzie walczył
-
A tymczasem już w sierpniu premiera filmu o "Radosławie": http://www.portalfilmowy.pl/wydarzenia,31,14404,1,1,Ireneusz-Czop-w-filmie-o-Powstaniu-Warszawskim.html
-
Literatura - Polska pod okupacją, Polska podziemna
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Wspomnienia Adolfa Pilcha, wznowienie: http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=new&bid=6431&page=0 -
Tak właśnie miałem nadzieję, że secesjonista jednak znajdzie odpowiedź, ale jak widać i jego da się czasem zaskoczyć czymś trudniejszym Co do "aż takich szczegółów" - co jak co, ale w tym przypadku inaczej się już nie da. A i tak przypomina to jedynie zbieranie puzzli, które nigdy nie będą kompletne. Jeśli zaś idzie o książkę... no to jest dobre pytanie. Chętnie poznałbym na nie odpowiedź. Na razie na pewno nie, zwyczajnie czasu brak, aby usiąść choćby i nad konceptem samym. W ogólnym założeniu ma to być swego rodzaju opowieść o Warszawie lat 1918-1944. O miejscach, ludziach - oczywiście wszystko powiązane jakoś z "Olszyną", który będzie łącznikiem narracji. Ale to jedynie plany. Czy i kiedy coś z nich wyjdzie - no cóż, trudno rzec.
-
Nikt nie wie? Naprawdę? Taki banał. Toć to oczywiste, że chodzi o fakt następujący. Otóż w 1939 r. Tadeusz Wiwatowski sporządził odpis tego listu z "Kuriera Codziennego" z 1877 r. (zbiory rapperswilskie Biblioteki Narodowej). Odpis zachował się w tece redaktora Ludwika Bernackiego, wydawcy Pism Sienkiewicza w wydawnictwie Ossolineum. W 1949 r. tego numeru szukał prof. Julian Krzyżanowski (bodaj i sam L. Bernacki jeszcze w 1939 r. również nie mógł znaleźć tego, o ile pamiętam chodziło o okres powrześniowy). I tak list Litwosa z 9 września 1877 r. zachował się do dzisiaj...
-
Literatura - Polska pod okupacją, Polska podziemna
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Rzecz warta uwagi, sześć tomów Pism wybranych Władysława Bartoszewskiego - od roku 1942 aż po 2012: http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Pisma_wybrane__tom_1__1942_1957_43.html http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Pisma_wybrane__tom_2__1958_1968_2445.html http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Pisma_wybrane__tom_3__1969_1979_2508.html http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Pisma_wybrane__tom_4__1980_1990_2882.html http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Pisma_wybrane__tom_5__1991_2001_3052.html http://www.universitas.com.pl/ksiazka/Pisma_wybrane__tom_6__2002_2012_3189.html Teksty rzecz jasna nie dotyczą tylko spraw związanych z okresem okupacji, ale jest to jednak dość sporych rozmiarów motyw. A że Władysław Bartoszewski dla poznania dziejów okupacji zrobił "niemało", to i tym bardziej warto mieć serię... -
Ot i zagadka. Czemu wstawiam ten list właśnie do tego tematu: http://www.sienkiewicz.ovh.org/03/18.html
-
Tak z czystej ciekawości: To dobrze czy źle?
-
Jakiś czas temu na forum dws-u wypłynęła sprawa likwidacji Wilhelma Wiatra, ojca Jerzego J. Wiatra. Przy tej okazji pojawił się dość zastanawiający dla mnie wątek pogrzebu w latach okupacji. Na początek to, co skłoniło mnie do pochylenia się nad tym problemem: Parę dni później odbył się na cmentarzu katolickim na Powązkach pogrzeb. Uczestniczyło w nim kilka tysięcy osób, głownie ze środowiska nauczycielskiego. Było morze kwiatów, szarfy w barwach narodowych. Za: J. J. Wiatr, Życie w ciekawych czasach, Warszawa 2008, s. 14. Gwoli wyjaśnienia, Wilhelm Wiatr został zlikwidowany za przekazanie Niemcom listy nauczycieli szkół średnich, wśród nich mieli być także Żydzi, oficerowie rezerwy. A przechodząc do rzeczy. Czy faktycznie na takim pogrzebie mogło pokazać się te kilka tysięcy ludzi i to jeszcze z barwami narodowymi? Tak na logikę wydaje mi się to kompletnie nierealne, ale że nigdy tematu nie badałem, to i nie chcę wyrokować. Może spotkał się ktoś, kiedyś, gdzieś... z omówieniem tego problemu?
-
Pawiak - nie da się nie znać tej nazwy (chociaż niestety znam takie przypadki). Symbol niemieckiego terroru na ziemiach polskich w okresie drugiej wojny światowej. Przeglądając ostatnio literaturę poświęconą temu więzieniu zacząłem zastanawiać się nad kwestią niemieckiej obsady. Z tego co podawał Piotr Matusak [Pawiak w okresie okupacji hitlerowskiej, "Kronika Warszawy" 4/1970, s. 29] przez pierwsze miesiące załoga Pawiaka była polska. Dopiero mniej więcej od kwietnia 1940 r. zaczęło się to zmieniać. W listopadzie tego samego roku przybył pierwszy niemiecki komendant, SS-Obersturmführer Otto Gottschalk. W dniu 21 marca 1941 r. miejsce Gottschalka zajął SS-Unterstürmfuhrer Spengler, którego pod koniec roku przeniesiono do Lwowa. Po nim komendantem został SS-Untersturmführer Helmuth Heiss. Jego z kolei zastąpił na krótko SS-Obersturmführer Goetlieb Hoehmann. W połowie 1942 r. na stanowisku komendanta pojawił się SS-Obersturmführer Herbert Jung. Zastrzelony został w dniu 15 czerwca 1944 r. przez patrol z Oddziału Dyspozycyjnego "A" dowodzony przez Jana Barszczewskiego "Janka" (w oddziale było jeszcze trzech ludzi: Stanisław Likiernik "Staszek", Stefan Płotka "Mikołaj", poległ, i Antoni Tuleja "Niedźwiedź"). Zginął z nim wówczas również SS-Oberscharführer Hoffmann. Na początku 1943 r. komendantem został SS-Obersturmführer W. Grabert, a po nim SS-Haupsturmführer Erich Pitsch. Ostatnim komendantem Pawiaka był SS-Obersturmführer Norbert Berg-Tips. Pierwszym zastępcą komendanta był na Pawiaku SS-Oberscharführer Hans Fahlhaber "Waluś". W 1941 r. jego miejsce zajął SS-Rottenführer Günther. W dniu 22 września 1941 r. stanowisko zastępcy komendanta objął SS-Oberscharführer Franz Bürkl, wyjątkowy sadysta, narkoman, jeden z najokrutniejszych katów Pawiaka. W znanych mi wspomnieniach więźniów Pawiaka żaden z Niemców nie pojawia się tak często. Zginął zastrzelony w dniu 7 września 1943 r. W skład zespołu "Agatu" (późniejszy "Parasol") wykonującego wyrok wchodzili Jerzy Zborowski "Jeremi" (dowódca i pierwszy wykonawca), Bronisław Pietraszewicz "Lot" (drugi wykonawca), Józef Nowocień "Konrad" (kierowca wypożyczony z "Zośki"), Henryk Migdalski "Kędzior" i Eugeniusz Schielberg "Dietrych". Co warte podkreślenia, po tej likwidacji reżim na Pawiaku na jakiś czas osłabł. Pod koniec 1941 r. zastępcą komendanta został również SS-Sturmscharführer Gerhard Hiersemann, również wyjątkowa kanalia. W połowie września 1943 r. (czyli po likwidacji Bürkla) zastępcą komendanta został SS-Sturmscharführer Walter Vosberg. Jako ostatni na to stanowisko został wyznaczony w maju 1944 r. SS-Hauptsturmführer Frenser. Tyle podaje Piotr Matusak. I tutaj pojawia się moje pytanie. Czy znamy konkretne daty mianowania poszczególnych komendantów i ich zastępców? A ewentualne uzasadnienia przeniesień z Pawiaka na inne stanowiska? Zastanawiają mnie tutaj dwa przypadki. Pierwszy to Jung. Komendantem miał być do początku 1943 r., tymczasem w Warszawie był jeszcze w kwietniu roku następnego. Czym zajmował się przez ten czas? I druga sprawa, Hiersemann i Bürkl. Jeśli dobrze rozumiem, to jednocześnie byli zastępcami komendanta. Faktycznie tak było, czy wymieniali się jakoś? Idąc dalej. Czy istnieje gdzieś lista wachmanów Pawiaka? Pierwsza grupa około 50 miała trafić na Pawiak w listopadzie 1940 r. razem z Gottschalkiem. A jak to wyglądało później? Przysyłano ich "partiami", czy jednak dosyłano ich jakoś pojedynczo? Wiemy ilu najwięcej służyło na Pawiaku? Za wszelkie informacje, choćby i odnośnie literatury będę szalenie wdzięczny
-
Wątek dość popularny czy to w literaturze, filmie (ot choćby Polskie drogi, Stawka..., trylogia Jędryki o Leopoldzie Wójciku, Kolumbowie) czy nawet w... dowcipach o Strilitzu. O co chodzi? O sposoby rozpracowywania podziemia (w tym wypadku polskiego) przez Niemców. Jakie metody Niemcy stosowali, jaka była ich skuteczność? W notatce (znajduje się ona w Archiwum Józefa R. Rybickiego) sporządzonej najprawdopodobniej przez wywiad AK, znajdują się między innymi takie informacje: (...) Stwierdzono, że blok przy ulicy Filtrowej 62 obserwowany jest przez jakiegoś młodego człowieka, rzekomo żebraka, który całymi dniami kręci się po wszystkich klatkach schodowych i przed bramą. Ul. Żurawia 8 i 13 obserwowana jest przez 3 żebraków na zmianę. Poprzednio oni właśnie wystawali na ul. Wspólnej 52, poczem nastąpiło aresztowanie. (...) Doktor Rybicki w swoich Notatkach... także wspominał o pewnym "żebraku", którego nie raz mijał na ulicy, a o którym dowiedział się po pewnym czasie, że był agentem niemieckim. Ale to tylko jeden z wielu sposobów walki, rozpracowywania przez Niemców podziemia. Czy te metody zmieniały się z czasem, czy Niemcy zajmowali się ocenianiem ich skuteczności, czy też nie zwracali na to większej uwagi? I w końcu, czy te metody wszędzie były takie same, czy też zależało to od regionu?
-
Na prośbę Grzegorza zakładam nowy temat poświęcony żołnierzom baonu "Czata 49". Jak potoczyły się popowstaniowe losy ludzi mjr. "Witolda". Wycofali się z życia publicznego, czy jednak starali się działać chociażby na rzecz swoich kolegów, będących w potrzebie? EDIT [7.03.09] Hm... a może by tak zrobić z tego ogólnie wątek biograficzny żołnierzy "Czaty"?
-
W temacie był już wrzucany krótki biogram Mariana Kamińskiego "Pionka", tutaj wersja dłuższa autorstwa wnuka "Pionka":
-
O proszę, piękny zastrzyk informacji Wiadomo może coś więcej na temat okresu września 1939 r. i okupacji? PS Witam i zachęcam do w miarę częstego i regularnego korzystania z forum
-
Kontynuując wątek komentarzy, tym razem Barbara Wachowicz: http://dzieje.pl/aktualnosci/wachowicz-o-krytyce-kamieni-na-szaniec-przez-dr-janicka-z-pan Oraz Michał Okoński, z jednym z bardziej trzeźwych i spokojnych komentarzy: http://tygodnik.onet.pl/0,80076,wyznania_czlowieka_nieoburzonego,komentarz.html Swoją drogą uwaga nt. Festung Warschau znakomita.
-
I jeszcze komentarz Krzysztofa Vargi z poniedziałkowej "Gazety Wyborczej": http://wyborcza.pl/1,75475,13694272,Varga_o__Rudym__i__Zosce___Swieci_z_Mokotowa.html Jeśli mam być szczery, to na razie zdecydowanie najlepsze podsumowanie całego problemu.
-
No i jest - nareszcie: Okoński M., Futbol jest okrutny, Wołowiec 2013 [http://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/futbol-jest-okrutny]. Znając Autora, patrząc na to od kogo pochodzą komentarze można i należy powiedzieć jedno. Tę książkę każdy szanujący się kibic, każdy, dla kogo piłka to coś więcej niż nadmuchiwane coś toczące się po murawie, a także każdy, kto chciałby zrozumieć o co chodzi tym wszystkim smutnym ludziom wpatrującym się w murawę, po prostu musi mieć.
-
Nowe kierunki badań nad konspiracją i okupacją
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Tak samo punkty siódmy i dziesiąty (chociażby praca prof. Szaroty o stolicach okupowanej Europy, czy liczne teksty porównujące sytuację Paryża i Warszawy) na tle innych od tamtego czasu prezentują się wcale niezgorzej. Tak czy inaczej pracy jeszcze na długie lata dla całych pokoleń historyków. Przy obecnym zainteresowaniu tematyką za kolejne czterdzieści lat możemy nie być wcale jakoś specjalnie dalej w tym zakresie... -
Nowe kierunki badań nad konspiracją i okupacją
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Nie przesadzasz aby troszkę secesjonisto? Sam nie raz nie dwa zaznaczałem, że jako tako znam się na konspiracji wojskowej i to tej działającej w Warszawie. A to bardzo niewielki wycinek całości polskiej konspiracji. Kompletnie nic nie wiem o partyzantce, o konspiracji cywilnej baaaardzo mało. Przykładów, które można by podać, jest całe multum. Ale najłatwiej oczywiście zwalić winę na Albinosa No to jest rzecz bardzo ciekawa. Sam siedzę nad tym od jakiegoś czasu. Wszystko zależy od tego, o jakiej konspiracji mówimy. Zbrojna, cywilna? Jaki stopień zaangażowania w konspirację? Osoba siedząca na punkcie kontaktowym musiała być dostępna w zasadzie 24 godziny na dobę. Żołnierze oddziałów dyspozycyjnych to samo (no, może poza godzinami nocnymi). Dowódcy oddziałów musieli być dostępni bez przerwy, to w końcu od ich decyzji zależało to, jak postępowano w sytuacjach nagłych. Łączniczka miała swoje godziny roznoszenia meldunków. Osoby w sztabie często gęsto pracowały po nocach, po czym szły do pracy na kilka godzin, wracały i dalej zajmowały się sprawami organizacyjnymi. A jak potraktować tajne nauczanie? Praca konspiracyjna to tylko komplety, czy też przygotowania do nich? Jedyna odpowiedź na takie pytanie, którą można by uznać za w miarę uniwersalną, to "od kilku godzin do całego dnia". Bo tak to trzeba by każdy przypadek omawiać osobno. Co do tego, co warto badać. Warto przytoczyć tutaj najpilniejsze z postulatów badawczych, które w swoim artykule wymienił czterdzieści lat temu Krzysztof Dunin-Wąsowicz [Stan badań i postulaty badawcze [w:] Studia warszawskie, t. XVII, Warszawa lat wojny i okupacji 1939-1944, z. 3, Warszawa 1973, s. 41-42]: 1o Ujednolicenie i usystematyzowanie bibliografii Warszawy lat wojny i okupacji oraz uzupełnienie luk bibliograficznych. 2o Rozgraniczenie pomiędzy problematyką warszawską i centralną, w związku z tym sprecyzowanie takich pojęć jak "warszawiak", organizacja warszawska itp. 3o Podjęcie prac badawczych nad tematami zaniedbanymi, jak: polityka władz okupacyjnych, problemy demograficzne, stosunki społeczne, życie gospodarcze, położenie ludności, oraz zagadnienia z dziedziny oświaty i kultury, jak: tajne nauczanie techniczne i matematyczno-przyrodnicze, szkolnictwo zawodowe, życie religijne oraz życie plastyczne Warszawy. 4o Opracowanie mniej znanych miejsc terroru hitlerowskiego, jak: Aleja Szucha, Gęsiówka, więzienie mokotowskie i Skaryszewska. 5o Zbadanie mniejszych organizacji konspiracyjnych w Warszawie, zwłaszcza z pierwszego okresu konspiracji, a wśród nich warszawskich organizacji: WRN, syndykalistów, demokratów, grup katolickich, sanacyjnych, ludowców. 6o Opracowanie monografii pism konspiracyjnych i ustalenie listy współpracowników. 7o Zwrócenie większej uwagi na inne formy walki z okupantem (poza opracowanymi na ogół akcjami zbrojnymi), jak: sabotaż, wywiad, kontrwywiad. 8o Opracowanie strat osobowych, zwłaszcza w poszczególnych środowiskach zawodowych czy intelektualnych. 9o Zarejestrowanie i krytyczne omówienie obcych, a przede wszystkim niemieckich prac na temat historii Warszawy w latach wojny i okupacji. 10o Przedstawienie roli Warszawy jako centrum polskiego uchu poru, powiązania Warszawy z regionem oraz porównanie Warszawy lat wojny i okupacji z innymi stolicami okupowanych krajów. Ile z tego opracowano? Ano raczej niewiele. A tak przy okazji, czy w przypadku innych rejonów okupowanej Polski ktoś zna podobne listy postulatów badawczych sprzed tych 30-40 lat?