Skocz do zawartości

Albinos

Przyjaciel
  • Zawartość

    13,574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Albinos

  1. Historia Augusta- kontrowersyjne źródło

    Problem w tym, że nie wiemy nic na temat żadnego z nich, a to już jest podejrzane. Dzisiaj już mało kto (jeśli w ogóle ktokolwiek), przyjmuje wersję, iż było ich 6. Z resztą już sama analiza językowa dowodzi, iż autor był jeden. Do biografii Heliogabala wszystkie są pisane w sposób podobny do tekstów Swetoniusza. Jest to efektem korzystania przez autora SHA z biograficznego dzieła Mariusza Maksymusa, który wzorował się właśnie na Swetoniuszu. Kolejne części są już pisane zgodnie z późnoantycznymi gustami.
  2. Trudna nasza młodzież, jak im pomóc?

    Granat ma rację, trochę zbytnio ten temat się rozlazł. Proszę więc wrócić do tematu "trudnej młodzieży" i tego jak jej pomóc. Wszelkie wycieczki osobiste proszę zostawić sobie na później, a najlepiej na priva. Proszę potraktować to jako dobrą radę. To tyle, życzę miłego dnia.
  3. Powstanie czyli zmarnowane niewinne życia

    Już napisałem, że można to różnie rozpatrywać. Także tę ambicję. Ambicja aby zwyciężyć, czy aby pokazać światu, że Polska walczy. Pisałem także, że o podejściu dowództwa rozmawiamy gdzie indziej... więc z kolejnymi postami na ten temat proszę tam ( http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=4909 ).
  4. Powstanie czyli zmarnowane niewinne życia

    Jak by się uprzeć, to komandosów mieliśmy. Cichociemni to nie byli pierwsi lepsi żołnierze;) Do rzeczy. Chodziło mi bardziej o podejście dowództwa. Pisałeś o przeroście ambicji. A można to także potraktować jako przykład zaślepienia nienawiścią do wroga, jak i politycznym wyrachowaniem, obliczonym na zwrócenie uwagi całego świata, a zwłaszcza sojuszników... ale o kwestii dowództwa rozmawiać dalej będziemy tutaj: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=4909 . Chodzi o "Patrz wyżej"? Zwyczajnie, tekst odnosił się do tego, co napisałem pod poprzednim cytatem.
  5. Powstanie czyli zmarnowane niewinne życia

    Nie bardzo łapię... Możesz jaśniej?
  6. Powstanie czyli zmarnowane niewinne życia

    Też zależy jak na to patrzeć. Patrz wyżej.
  7. Czy Hubal robił dobrze?

    Ale błędnie, nie każdy czytający ten temat musi zdawać sobie sprawę, że uprościłeś to;) Bezpośredni może, niemniej Sikorski jako nowy NW wydał rozkaz, któremu "Hubal" nie podporządkował się. Nadal byli ludzie, którzy jako oficerowie WP byli jego zwierzchnikami. Ustalmy jedną rzecz, wówczas nie było jeszcze AK. Co do tego braku zaufania, to coś w tym jest. Jak pisze Derecki, po spotkaniu z Karaszewiczem-Tokarzewskim w listopadzie '39 w Warszawie, miał objąć stanowisko zastępcy komendanta Okręgu SZP w Kielcach. Zgodził się zostać zastępcą komendanta okręgu, ale pod warunkiem, że dalej będzie dowodził oddziałem. Po spotkaniu z kierownictwem okręgu rezygnuje, uważając, iż znowu spotkał się z atmosferą ograniczoności, niezaspokojonych ambicyjek i zakulisowych zagrywek. Uważał za tchórzostwo, ale nie w szeregach AK, tylko SZP/ZWZ. Przecież AK to dopiero rok '42.
  8. Czy Hubal robił dobrze?

    Ja też. A gdyby byli dezerterami, to podejrzewam, że pisało by się o tym. To są dwie zupełnie inne sytuacje, które ciężko porównać. Proponowano mu wstąpienie do ZWZ na wysokim stanowisku, mimo to odrzucił propozycję. Co by zrobił w innej sytuacji, tego nie wiemy. Oddział "Hubala" zbrojną organizacją? To był Wydzielony Oddział Wojska Polskiego, a nie zbrojna organizacja. Oddział który działał mimo rozkazów nakazujących jego rozwiązanie. Jako żołnierz Wojska Polskiego, major był zobowiązany wykonywać rozkazy. Natomiast AL w żaden sposób nie było związane z WP.
  9. Witold Pilecki "Witold"

    Generał Rowecki wówczas od mniej więcej trzech miesięcy był komendantem ZWZ. Pilecki gdy dał się złapać, miał szepnąć do Eleonory Ostrowskiej, u której ukrywał się, iż ma zameldować, że rozkaz został wykonany. Z tego wynikałoby, że misja do końca ochotnicza nie była.
  10. Witold Pilecki "Witold"

    Zgadzam się, jednak zeznania Pileckiego są faktem. Mówił że poszedł tam na rozkaz "Grota". Jakiś powód musiał mieć.
  11. Witold Pilecki "Witold"

    Tyle że Rowecki to akurat przypadek dość szczególny, dowódca ZWZ/AK, człowiek bardzo aktywny, zdecydowany. Miał posłuch wśród podwładnych. Dla kogoś takiego można zrobić wyjątek. Oczywiście możliwe jest także, że coś pomyliłem z tą zasadą.
  12. Witold Pilecki "Witold"

    To jest też w sumie mało możliwe, chociażby ze względu na to, iż Pilecki jesienią '41 otrzymał awans na porucznika. A w ZWZ/AK obowiązywała ponoć zasada, że więźniów się nie awansuje.
  13. Żeby opanować mosty trzeba by użyć sporych sił, ponieważ te wyznaczone, okazały się być za małe. Tym samym trzeba by uszczuplić siły wewnątrz miasta. To z kolei zmniejszało szansę na opanowanie dużej części miasta. A jednak opanowanie centrum miasta wraz z najważniejszymi budynkami, jest jak na moje oko, było więcej warte od utrzymania mostów.
  14. Euro 2008 - Polska

    Nie mam zielonego pojęcia. Skoro Beenhakker podjął taką decyzję, to znaczy, że miał powód. Obserwował zawodników w sezonie, obserwował na treningach, i na podstawie tego podjął decyzję.
  15. Czy Hubal robił dobrze?

    Kiedy powstała AL? Czy jej żołnierze w 100% należeli wcześniej do WP i czy wstępowali do niej jako żołnierze polscy? Poza tym, przyznam szczerze, że pierwszy raz spotykam się z taką interpretacją. Ciężko porównywać sytuację z '44, i z '40. Tak samo ciężko porównywać AL do "Hubala". Z jednej strony mamy oddział działający krótko po wojnie, którego dowódca chce działać jako żołnierz WP, z drugiej mamy zbrojną organizację PPR-u.
  16. Temat mocno zahaczający o klasyczną gdybologię, ale niech już będzie. Pierwsze kilka dni powstania to walka o opanowanie jak największego obszaru miasta, to walka o opanowanie poszczególnych budynków, to także błędy i problemy, które utrudniły jak najlepsze wypełnienie poszczególnych zadań. Czy dało się w tych pierwszych dniach (tak mniej więcej w pierwszym tygodniu), ugrać coś więcej? Których błędów można było uniknąć? Które problemy były do obejścia?
  17. Akurat nie bardzo się tutaj zgodzę, a już na pewno nie w pełni. To że wykładał, nie ma znaczenia. To czego się nauczył, nauczył się wcześniej. Co do broni zgadzam się. Co do uderzenia. Poza tym przebiciem z 3 sierpnia, dopiero 5 sierpnia Niemcy ruszyli z głównym natarciem. Więc ten argument odnośnie 1 i 2 sierpnia tak trochę nie do końca mi pasuje. Sądzisz, że to by wystarczyło? Śródmieście to nie tylko baon "Sokół"
  18. Euro 2008 - Polska

    Może właśnie to zadecydowało? Sugerując, że decyzja podjęta została na podstawie jednego meczu, automatycznie sugerujesz także, że Beenhakker nie jest profesjonalistą, bo profesjonalista nie postąpił by tak nierozważnie. A chyba już udowadniał w swojej karierze, i to nie raz, że ciężko posądzić go o brak profesjonalizmu.
  19. Euro 2008 - Polska

    Nie wydaje mi się, aby Beenhakker na podstawie jednego występu decydował, czy Majewskiego odrzucić czy nie.
  20. A jakie miały one znaczenie? Pomóc w czym? W przejściu przez Wisłę? Nie jestem pewien, czy oni tej pomocy potrzebowali.
  21. Zygmunt Berling - jak go oceniać?

    Co jednak nie zmienia, że fakty, pozostaną faktami. A przytoczony cytat dotyczy konkretnego wydarzenia.
  22. Euro 2008 - Polska

    Jak widać Beenhakker uznał, że Pazdan bardziej się przyda, niż Majewski. Bo on nie jest napastnikiem. Trudno aby w jednym meczu nagle się przestawił.
  23. Temistokles

    Postać wybitna, Tukidydes określa go mianem jednego z dwóch najwybitniejszych ludzi ówczesnej Hellady (drugim miał być Pauzaniasz). W ustępie 138 I księgi swojego dzieła Tukidydes pisze: W istocie Temistokles ze względu na wyjątkową siłę ducha, której najoczywistsze składał dowody, zasługiwał na większy podziw niż ktokolwiek inny: dzięki bowiem wrodzonemu talentowi, bez żadnych uprzednich czy późniejszych studiów, oceniał po krótkim zastanowieniu najtrafniej każdą aktualną sytuację i najlepiej przewidywał daleką przyszłość; równie jasno umiał wyłuszczyć to, z cym był obznajomiony, jak i trafnie osądzać to, co było mu obce. Bystro przenikał dobre i złe strony przyszłych wypadków, osnutych jeszcze mrokiem tajemnicy. Słowem, był to człowiek, który dzięki wrodzonemu geniuszowi najlepiej ze wszystkich i bez żadnego wysiłku umiał od razu utrafić w sedno rzeczy. Co do ucieczki do Persji. Trudno wymagać od człowieka, aby ścigany przez własnych obywateli i Lacedemończyków (Tukidydes I 135), czekał aż go w końcu dopadną. A biorąc pod uwagę zasięg wpływów Ateńczyków, Persja wydawała się najspokojniejszym miejscem dla niego.
  24. Stanisław Ulam

    /OFF Ze stroną jest wszystko ok, tylko jak się podaje adres, to wszelkie kropki, przecinki, myślniki itp. trzeba odsunąć od niego. Oto poprawny adres: http://www.wiw.pl/matematyka/Biogramy/biogramy_19.asp . OFF/
  25. Zygmunt Berling - jak go oceniać?

    A tego nie wiem, a aktualnie dostępu do wspomnień generała nie mam. Chyba że kopsnę się do BUW-u... ale to może trochę potrwać.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.