Skocz do zawartości

Albinos

Przyjaciel
  • Zawartość

    13,574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Albinos

  1. Czego teraz słuchasz?

    Pozytywnie, w oczekiwaniu na 12 czerwca:
  2. Obcokrajowcy w Powstaniu Warszawskim

    W najnowszym "Focus Historia Extra" (3/2014) kilka tekstów poświęconych Powstaniu. Część to powtórki z zeszłych lat, inne są całkowicie nowe. Wśród tych drugich na stronach 44-49 w tekście "Warszawskie powstanie światowe" opowiadam o obcokrajowcach walczących po stronie polskiej w Powstaniu. Oprócz tego, co można znaleźć w tym temacie, jest także kilka innych historii. Nieskromnie polecam i zachęcam do ewentualnego uzupełnienia informacji tam zawartych już tutaj na forum.
  3. Powstaje film o Powstaniu

    Na szczęście ja się na Powstaniu nie znam nic a nic, więc i mogę spokojnie powiedzieć, że filmem jestem zachwycony. Ale z chęcią poznam konkretne zarzuty amona co do tego jak Powstanie wyglądało. No bo skoro to co dostaliśmy to jedynie wyobrażenia tych co to się nie znają, to dobrze byłoby na konkretnych przykładach to udowodnić.
  4. Powstaje film o Powstaniu

    Czemu przedpremierowym? Na absolutnie normalnym w starej dobrej "Feminie". Film wczoraj, tj. w piątek, już wszedł do kin. A dialogi. Cóż... Powiedziałbym, że tak pół na pół. Momentami raziły trochę sztucznością, ale inne z kolei nagrano bardzo przyjemnie. Inna z kolei rzecz jaka mnie zastanawia to trasa jaką mieli pokonać główni bohaterowie. Oni niby cały czas są w Śródmieściu, ale tam i ujęcia z Mokotowa, jeśli dobrze je rozpoznałem, znalazły się. Nic to, dzisiaj jeszcze będę musiał uważniej przyjrzeć się takim szczegółom.
  5. Powstaje film o Powstaniu

    Warszawa w Powstaniu Warszawskim jest bez cienia wątpliwości heroiczna. Ale nie jest to piękny heroizm, pełen odważnych, pięknych i młodych ludzi idących na śmierć za ideały. To heroizm pełen dramatu. To obraz konającego miasta, które czepia się życia za wszelką cenę. Obraz, który trzeba zobaczyć.
  6. Literatura - Powstanie Warszawskie

    I znowu dodatek do "GW", tym razem "Duży Format" z dnia 8 maja: Maciej Piwowarczuk, Połączyły ich kółka do zasłon, s. 6-10. I jeszcze coś takiego: Mirosław Orłowski, Warszawa '44: http://historyton.pl/catalog/product_info.php?products_id=19957
  7. Historia i dzień dzisiejszy piłki nożnej

    To już wiadomo co "Kopalnia" szykuje autorskiego - Kopalnia. Sztuka futbolu: http://wydawnictwokopalniapl.shoparena.pl/pl/p/Kopalnia-Sztuka-Futbolu/7 Jeśli się nie mylę, to ma to być coś na kształt brytyjskiego Blizzarda. Dzieje się. I to całkiem dobrze.
  8. Literatura - Powstanie Warszawskie

    W dzisiejszym "Ale Historia" (dodatek do GW): Jacek Szczerba, Powstańczy kamerzyści, s. 12-13.
  9. Literatura - Powstanie Warszawskie

    Zapowiedź od "Znaku": Piotr Legutko, Jedyne takie muzeum. Odzyskana pamięć o Powstaniu Warszawskim: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,4767,Jedyne-takie-muzeum
  10. Literatura - Powstanie Warszawskie

    Już za kilka w sprzedaży nowość od Agory: Iza Michalewicz, Maciej Piwowarczuk, Powstanie Warszawskie. Rozpoznani: http://www.empik.com/powstanie-warszawskie-rozpoznani-michalewicz-iza-piwowarczuk-maciej,p1097179655,ksiazka-p
  11. "Wikingowie" (serial)

    I to jest właśnie główny problem z wszystkimi serialami - albo kiedyś się kończą, albo między poszczególnymi sezonami powstają zdecydowanie za długie przerwy. Drugi sezon Wikingów dobiegł końca. Z jednej strony szkoda paru zamkniętych już wątków, które spokojnie nadawałyby się do rozwinięcia, z drugiej zaś jest kilka, które stwarzają perspektywy na pociągnięcie w przyszłości. Ale to dopiero w przyszłym roku. Na razie pozostaje czekać. A jest na co. Oczywiście można umilać sobie czas takimi wywiadami: Zwraca uwagę to jak Gustaf Skarsgård mówi normalnie, a jak w serialu. Przy okazji pytanie, może ktoś się orientuje. Jak wyglądała u wikingów w VIII/IX w. kwestia zemsty rodowej (vendetta, wróżda; o ile coś takiego u nich funkcjonowało)?
  12. Dobra fabuła zaczyna się od przesady. Powiedzmy więc bez ogródek, że o konspiracji warszawskiej wiemy tyle co nic. Owszem, dysponujemy wspaniałymi wynikami pracy Tomasza Strzembosza, który zbudował podwaliny pod dalsze badania. Materiał jaki zebrał, to co opisał, to jakie kierunki wskazał - wszystko to bez cienia wątpliwości daje mu nienaruszalny status... a niech będzie i "The Special One". Nikt nigdy nie zrobi dla tego zagadnienia więcej niż on. Tuż za nim mamy Władysława Bartoszewskiego - autora fundamentalnych prac, znającego środowisko konspiracyjne z własnych doświadczeń. Są też i inni. Anna Borkiewicz-Celińska, Piotr Stachiewicz, Henryk Witkowski, Andrzej Krzysztof Kunert, Andrzej Chmielarz, Stanisław Płoski, Juliusz Kulesza, Robert Bielecki, Danuta Kaczyńska - to spośród znawców podziemia wojskowego. Dzięki Józefowi Garlińskiemu, Zygmuntowi Śliwickiemu, Annie Czuperskiej-Śliwickiej czy też Leonowi Wanatowi wiemy, jak mniej więcej wyglądała konspiracja więzienna. Julian Krzyżanowski, Stanisław Lorentz, Jan Zachwatowicz, Robert Jarocki - dzięki staraniom tych ludzi możemy dzisiaj dyskutować nad funkcjonowaniem nauki i kultury w podziemiu. Te wyliczanki można by rzecz jasna przedłużać o kolejne nazwiska, nie mniej istotne od tych wskazanych wyżej, a i o inne pola badawcze, chociażby sprawy polityczne czy twórczość wspomnieniowa. Wiemy więc sporo... i nic. Jakie były cechy charakterystyczne konspiracji w poszczególnych okresach? Czego wymagano od członków organizacji? Jakie były różnice między konspiracją wojskową a cywilną? Czym Warszawa różniła się od innych rejonów? Jaki był wpływ wydarzeń na frontach oraz polityki władz okupacyjnych na działania i rozwój podziemia? Czym różnił się dzień łączniczki od dnia członka sztabu Komendy Okręgu, a tego od osoby prowadzącej tajne komplety? Czy konspiracja pozwalała na utrzymanie? Czy istniały wzorcowe modele postępowania w podziemiu? Częściej postępowano według zasad, jakie rządziły organizacją, czy improwizowano? Jakie były motywacje tych ludzi? Jaki wpływ na ich decyzje miały rodziny? Co łączyło ich z niezaangażowanymi organizacyjnie? Na każde z tych pytań, jedne z wielu, jakie należałoby sobie zadać, można by odpowiedzieć na wiele sposobów. Tak samo na jedno z istotniejszych: jak i po co opowiadać o konspiracji warszawskiej lat 1939-44. Masa faktów, która domaga się ułożenia w jakiś ogólniejszy obraz - to na chwilę obecną moja konspiracja. Co jakiś czas mam nadzieję znaleźć wolną chwilę i spróbować ubrać jakoś w słowa to co tłucze mi się po głowie. A jest tego sporo. I z każdym dniem przybywa, szukając drogi ujścia. Nie traktuję tego wątku jako miejsca do dyskusji. Bezczelnie chciałbym go zawłaszczyć na swoje przemyślenia, które często nie pasują do żadnego z tematów - choć rzecz jasna delikatnej polemiki nie wykluczam - tutaj, bo w razie czego każdą dyskusję można przenieść w inne miejsce. Chodzi o to, żeby ten temat nie zamienił się w zbiór kilku dyskusji. Raz będzie to tekst na kilka tysięcy znaków, innym razem zamknę się w kilku zdaniach. Ale powodów do pisania nie powinno zabraknąć, tutaj za każdym rogiem kryje się opowieść. Wystarczy lekko się wychylić...
  13. Jeden blat, siedem kieliszków i jedna zapałka. Któż z oglądających Popiół i diament nie pamięta tej sceny. "A jednak to były czasy, Andrzej! Oj jak się żyło i w jakiej kompanii! Było kiedy tylu fajnych chłopców i dziewcząt?" Można to wszystko tłumaczyć nową rzeczywistością, w jakiej znaleźli się bohaterowie Andrzejewskiego i Wajdy. To o co "wtedy" walczyli było oczywiste. Jasne. Proste. Ludzie byli inni. Ale ich już nie ma. Zginęli. A co jest "teraz"? Pytania, wątpliwości i idealizowanie przeszłości. Nic więcej. Z drugiej strony można się zastanowić, czy ten zachwyt Maćka Chełmickiego nie mówi nam czegoś o samej konspiracji. O jej zniewalającym charakterze. Nie tylko w kategoriach zasad, jakie obowiązują wstępujących do podziemia, ale także poczucia uczestniczenia w czymś niezwykłym. Może dlatego właśnie Tadeusz Wiwatowski tak bronił się przed wysyłaniem go na urlop? Może właśnie świadomość, że "coś" się robi, że nie czeka się bezczynnie, nadawała sens życiu? Skoro i tak można zginąć próbując dotrzeć do pracy, to czemu nie spróbować dokonać czegoś? Więzi tworzące się między ludźmi w podziemiu z uwagi na ich poczucie zagrożenia można by porównać do tych, jakie wytwarzają się między żołnierzami na froncie. A te z kolei według psychologów można zestawić jedynie z emocjami, jakie żywi matka do dziecka. Ludzie czuli się odpowiedzialni jeden za drugiego. Atmosfera panująca w "paczce wilanowskiej" Oddziału Dyspozycyjnego "A" daje się opisać kategoriami zarezerwowanymi dla rodzin. Dzisiaj nie jest niczym dziwnym, kiedy czytamy, że znajomości, czy raczej przyjaźnie zawarte w tamtym czasie, nie dają się porównać z niczym innym. Wydaje się, że to nie jest tylko idealizowanie tego co minęło, ale trafna ocena zjawiska. Podziemie uzależniało ludzi od siebie. Poczucie, że to co się robi jest słuszne i sensowne, oraz towarzystwo bliskich sobie osób, działały niczym ta wódka w kieliszkach u Wajdy. I tak jak na co dzień - na każdego z różnym skutkiem.
  14. Temat niewątpliwie kontrowersyjny, jednak jak pokazał Gregorius w swoim Żoliborzu 1944, temat którego nie można omijać. Jak wyglądał problem alkoholu podczas Powstania? Skąd się brał? Na ile częstym zjawiskiem były nielegalne rekwizycje? Jak dowództwo radziło sobie z tymi problemami?
  15. Wieczorem 1 sierpnia po zdobyciu magazynów na Stawkach przez Oddział Dyspozycyjny "A", przeprowadzeniu kilku rutynowych patroli i ocenieniu co mniej więcej znajduje się w magazynach, Tadeusz Wiwatowski zarządził wydanie posiłku dla żołnierzy [GR BUW, AJR, list S. Sosabowskiego do J.R. Rybickiego, wysłany po 15 kwietnia 1975 r.]. Jednocześnie skonfiskowano cały znajdujący się tam alkohol. Powód? Oddział powoli zaczynał sięgać po kolejne butelki. I to chyba tyle w kwestii "od kiedy alkohol był problemem". Inna rzecz, to że w OD "A" za kołnierz nie wylewano (przy czym nie chodzi tutaj o jakieś pijaństwo) już w czasie tej tajnej działalności. Zastanawia tylko to, czy historia z 1 sierpnia 1944 r. była wywołana euforią towarzyszącą początkowi walk, czy jedynie stanowiła kontynuację okupacyjnego rytmu życia, gdzie stres odreagowywano m.in. zaglądając do butelki. Rzecz na którą warto zwrócić uwagę w szerszym kontekście, to wpływ dowództwa na żołnierzy przez i po 1 sierpnia. Wcześniej rzecz jasna apelowano i tłumaczono, że alkohol jest zakazany, karano za jego nadużycie, ale nie można było w pełni tego kontrolować. W Powstaniu mając bezpośredni kontakt, przebywając w tych samych domach, już tak. Tylko właśnie - na ile to, że w okresie konspiracji alkohol traktowano jako normalną odskocznię od codzienności, wpłynęło na skuteczność zwalczania go w czasie prowadzenia już tej jawnej walki. Na podstawie literatury wspomnieniowej byłbym skłonny sądzić, że dowódcy zdawali sobie sprawę z tego, że sprawa jest z góry przegrana i całkowicie nie da się tego usunąć. Choć jak widać po OD "A" próbowano - przynajmniej na początku.
  16. Od "Czarnego" (drugie wydanie): Anka Grupińska, Odczytanie listy. Opowieść o warszawskich powstańcach Żydowskiej Organizacji Bojowej: http://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/odczytanie-listy
  17. Battle of Britan

    W zastępstwie secesjonisty i widiowego pozwoliłem sobie usunąć ostatnie trzy wpisy. Zażalenia od razu wywalam do kosza.
  18. Opisz jeden dzien z życia niewolnika

    Tyberiuszu, dobra rada, patrz na daty publikowania wpisów. Jeśli nie odnosisz się w sposób merytoryczny do ich treści, to odpowiedzi takie jak te Twoje powyżej po niespełna pięciu latach nie mają większego sensu. A mogą zostać odebrane jako zwyczajny spam. Weź to pod uwagę.
  19. Tym bardziej radziłbym najpierw zapoznać się ze wskazanym fragmentem pracy Szaroty. Po nim powinno być łatwiej.
  20. Powstaje film o Powstaniu

    Pojawiają się już pierwsze recenzje: http://wiadomosci.dziennik.pl/historia/wydarzenia/artykuly/457436,autentycznie-wstrzasajacy-film-powstanie-warszawskie-recenzja.html
  21. A zadający temat powiedział coś więcej? Sam sugerowałbym pochylić się nad wychowawczą działalnością PPP, a na początek zajrzeć można do klasyka, tj. Tomasza Szaroty Okupowanej Warszawy dzień powszedni (kilka wydań, ostatnie 2010). Tam jedna z części nosi tytuł "Nastroje i postawy". Od tego bym wyszedł pokazując dalej, jak PPP starała się wyznaczyć społeczeństwu pewne konkretne cele. Ale to rzecz jasna jedynie sugestia. Być może autor tematu ma swoje pomysły, co też byłoby wskazane. Wtedy można by przedyskutować je, w czym sam w ramach własnej wiedzy z chęcią wziąłbym udział.
  22. Rada Główna Opiekuńcza

    Zakładam, że secesjonista zawiłości rozsupłał, a Albinosa jeno podpuszcza, żeby trochę podyskutować, ale Albinos z czasem nie bardzo stoi, a to potrzebowałby go trochę, żeby bliżej temat rozpoznać. Chwilowo - mało realne. Ale będzie pamiętał, żeby to nadrobić.
  23. Źródła

    Jak trudno, jak łatwo: http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046412/gajus_swetoniusz_trankwillus_zywoty_cezarow,3857.html http://allegro.pl/listing/listing.php?string=Swetoniusz&search_scope=
  24. Literatura - Powstanie Warszawskie

    I jeszcze jeden wywiad z Weroniką Grzebalską: Czy słowo "powstanka" brzmi niepoważnie?
  25. Nowość od IPN-u, część dotyczy okresu okupacji i Powstania Warszawskiego: Stanisław Salmonowicz, "Życie jak osioł ucieka..." Wspomnienia: http://ipn.gov.pl/publikacje/ksiazki/zycie-jak-osiol-ucieka-wspomnienia
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.