Albinos
Przyjaciel-
Zawartość
13,574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Albinos
-
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
Albinos odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
Bronili się w katowniach UB? Bronili się zabijając Jana Rodowicza? Bronili się zabijając gen. Fieldorfa? Bronili się torturując płk. Mazurkiewicza? Bronili się wydając wyrok na Aleksandra Kunickiego? I Ty to pisałeś na poważnie? I to też piszesz na poważnie? Moralność w historii wojen i polityki, to dość wyświechtane hasło... Stalin nie miał żadnego obowiązku pomagać Warszawie. Smutne to, ale prawdziwe. I nigdzie nie pisałem o jakiejkolwiek wyższości moralnej jednego nad drugim. Obaj są dla mnie warci siebie. -
Musiał powiedzieć, żeby patrzeć na komentarze, no musiał A ja byłem ciekaw, ile osób się złapie...
-
Ciekawy fragment na temat "Czaty" w monografii plutonu pancernego podaje A. Wyganowska-Eriksson: Siódmego sierpnia rozpoczęła się moja służba na Starym Mieście. Przez pierwsze dwa dni przydzielono nas obie z Baśką do pomocy dwu rusznikarzom, którzy rozlokowali się w obszernej bramie przy Franciszkańskiej 12. Mieli ono doprawdy złote ręce. Broń wszelkiego rodzaju naprawiali szybko i prawie zawsze z dobrym skutkiem. Głównym zadaniem była naprawa cekaemów i erkaemów, niekiedy bardzo skomplikowana, wymagająca dużo czasu i wysiłku. Rusznikarze pracowali bez przerwy, a my podawałyśmy narzędzia, podtrzymywały, przenosiły, ładowały naboje na taśmy itp. Po dwóch dniach rusznikarnię przeniesiono do prawej oficyny, a do bramy wprowadzono nasze ciężarówki i obito je grubą blachą. Roboty miały charakter tajny. W "Czacie" panował dryl wojskowy. Żołnierzy bez stopnia postanowiono doszkolić. Dzięki mojemu szkoleniu wojskowemu w czasie okupacji otrzymałem stopień strzelca. Szkolenie prowadził początkowo sierżant "Mohort". Odbywało się ono codziennie punktualnie o godzinie 6.00 rano. Następnym szkoleniowcem był por. "Funguz", "Brzechwa" (Roman Grzybowski). Warunki jednak sprawiły, że nie trwało to długo. Bywały noce bez snu: cały oddział wychodził na plac Krasińskich, przygotowywał ogniska i oczekiwał na zrzuty, które faktycznie parę razy się odbyły. Duże metalowe podłużne pojemniki zawierały przeważnie broń, ale mało amunicji. Niczego nie wolno było "zafasować", wszystko odnoszono do dowództwa Starego Miasta. W czasie wyczekiwania na zrzuty zamykano bramę i stawiano wartownika. Dwa razy pełniłam tę funkcję. Por. "Jagoda" dawał mi do ręki swoją "siódemkę" typu FN, podawał hasło i odzew danego dnia. Te hasła i odzewy były typowo polskie, na przykład: Gdańsk-Gdynia, Kraków-Wawel, Bug-Narew itp. Gdyby Niemcy szturmowali bramę- miałam strzelać. W wolnych chwilach każdy, kto mógł, chodził w odwiedziny do rannych do szpitala Jana Bożego. Tam było zawsze wesoło. Korytarze wypełniał śpiew dziewcząt-żołnierzy. Śpiewały naprawdę pięknie przy akompaniamencie gitary. Rannych było tak dużo, że brakowało łóżek. Nasi koledzy z "Czaty" leżeli w sali na rozłożonych na podłodze materacach. Usiłowali pozdrawiać nas uśmiechem, ale nie zawsze im się to udawało. Interesowali się najbardziej tym, co działo się na linii i jaka sytuacja była u "Radosława" na Woli. Odwiedzinom, opowiadaniom i żartom nie było końca. Trwało to dopóty, dopóki Niemcy nie wypatrzyli stałego ruchu na Bonifraterskiej i nie wstrzelali się w nią granatnikami. Za: A. Wyganowska-Eriksson, Pluton pancerny w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 1994, s. 135-136.
-
Literatura której nie ma - czyli Wasze życzenia
Albinos odpowiedział Albinos → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Jeszcze odnośnie Krakowa: Kronika Uniwersytetu Jagiellońskiego za okres wojny 1939-1945 oraz za rok akademicki 1945, Kraków 1946, ss. 121; Zaborowski J., Poznański S., Sonderaktion Krakau, Kraków 1964, ss. 191. Była jeszcze książka powstała w oparciu o wycinki z gazet, ale tytułu nie mogę sobie przypomnieć za nic... A jednak: Jarowiecki J., Konspiracyjna prasa w Krakowie w latach okupacji hitlerowskiej 1939-1945, Kraków 1980, ss. 424. -
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
Albinos odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
Będę niekonsekwentny, ale trudno... A szkoda. Napisałeś w odpowiedzi na pytanie widiowego, że Niemcy zabili więcej ludzi w Warszawie w trakcie Powstania, ale to byli nasi wrogowie, a Rosjanie teoretycznie nasi sojusznicy. Dopisałem do tego, że nie tylko Rosjanie zabijali Powstańców później, ale także sami Polacy to robili. Dlatego nie bardzo rozumiem, o czym ta dyskusja... Zwyczajnie stwierdziłem fakt. Powinien? A z jakiej to okazji? Stalin miał w ręku wszystkie argumenty, my żadnych. To my niestety staliśmy w roli tego, kto powinien dostosować się do warunków gry. Jakim prawem... Prawem silniejszego walczącego o swój własny biznes. Co do powodu wybuchu Powstania... Cóż, temat zbyt rozległy jak na dyskusję tutaj, mamy cały dział poświęcony PW. Jak chcesz o tym rozmawiać, zapraszam do niego. -
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
Albinos odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
Uważasz że od momentu wyboru Hitlera na kanclerza, do czasu śmierci Rommla nic a nic się nie zmieniło w stosunku Niemców do Hitlera? Już samo to jak postanowiono rozprawić się z Rommlem pokazuje, że społeczeństwo wcale nie musiało być takie pewne, że był on zdrajcą. Rzadko kiedy się obrażam, więc spokojnie... Nie zrozumiałeś. Nie chodziło o ten jeden konkretny przypadek, ale o samo określenie prawda w historii. To ja w tym momencie kończę rozmowę, bo dla mnie to nie ma sensu. A tego kompletnie nie rozumiem... Co to ma do tego, że wielu Powstańców po wojnie zginęło z rąk oprawców z UB? -
Tekst Rafała Ziemkiewicza: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2009/04/18/k...za-ten-skandal/ Swoją drogą, dopiero po obejrzeniu uświadomiłem sobie jeden z niewielu chyba błędów natury faktograficznej. Otóż w filmie, tuż przed sceną z zamachem na Kutscherę, mamy pokazane jak "Nil" prezentuje plan dwóm innym oficerom, tak jakby to on go obmyślił. Tymczasem plan był dziełem Bronisława Pietraszewicza "Lota", dowódcy akcji na Kutscherę. On go opracował, a zaakceptował kpt. Adam Borys "Pług". Rola gen. Fieldorfa ograniczyła się do wydania samego rozkazu przeprowadzenia akcji.
-
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
Albinos odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
Gratuluję tej pewności... I masz oczywiście dowód na to, że cały naród niemiecki tak uważał? Ale w tym momencie zawłaszczasz pojęcie prawdy dla swojego poglądu. Bo wybacz, ale nie ma żadnych powszechnie uznanych kryteriów, które pozwoliłyby stworzyć klasyfikację najgorszych zbrodniarzy. A Ty tymczasem stwarzasz je na własne potrzeby, i wedle nich oceniasz. Pomijam już kwestię prawdy w historii... Ale czemu mam autora pytać? Pytam Ciebie, bo bierzesz udział w tym porównaniu, sam porównujesz, czyli jak mniemam, uważasz że porównanie ma sens. Poza tym nie każde pytanie musi znaleźć jednoznaczną odpowiedź. I co w związku? Jak to się ma do pisania o tym, że Rosjanie mordowali Powstańców (przypomnę tylko, że sami Polacy też to robili), i niewspominanie o tym, co zrobili Niemcy? -
Niezidentyfikowany model broni strzeleckiej
Albinos odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Identyfikacja znalezisk
Tutaj więcej na ten temat: http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=55&a...12&p=246656 -
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
Albinos odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
Sprowadzanie śmierci Rommla do samego rzekomego udziału w spisku, jest zbytnim uproszczeniem. Sprawa sięga tutaj jeszcze stosunku Rommla do Hitlera. I jacy wszyscy? Przez komunizm mawiasz... To ja może poproszę o wyjaśnienie, żeby jeszcze i mnie nie posądzono o brednie i dopisywanie komuś tego, czego ponoć nie napisał. Czy tylko komunizm, a co za tym idzie Stalina należy o to posądzać wg. Ciebie, czy jednak nazizm i Hitler też mają tutaj swój udział? Bo odnoszę wrażenie, zaraz pewnie dowiem się że mylne, iż na siłę teraz wyszukujesz takiej argumentacji, aby udowodnić, że Stalin był gorszy. Naprawdę sądzisz, że takie porównania mają sens? -
Powiem tak... zdecydowanie jeden z lepszych polskich filmów historycznych, jakie widziałem. Absolutnie genialna rola Olgierda Łukaszewicza. Że aktorem wielkim jest, było wiadome nie od dziś. Ale tym filmem pokazał to w sposób niezwykle dobitny. Ciekawe role Alicji Jachiewicz jako żony gen. Fieldorfa, oraz Jacka Rozenka jako płk. Różańskiego (swoją drogą wcielił się on w postać płk Różewicza już drugi raz, poprzednio miało to miejsce w Śmierci rotmistrza Pileckiego, także w reżyserii Bugajskiego). Bodaj tylko raz Anna Cieślak, grająca córkę "Nila", wypadła ciut sztucznie, ale to może tylko wrażenie, wynikłe z kontrastu między grą Łukaszewicza, a jej. Scena z akcji "Kutschera" rozegrana sprawnie, ale jak dla mnie mogłaby być dłuższa. Inna sprawa, że to w końcu film o "Nilu", a nie działalności KeDywu KG AK. Chociaż okres wojny w mojej ocenie został przesadnie skrócony. Można było widzowi pokazać trochę więcej. Kilka scen zapada mocno w pamięć. Schody Andrejewa, stacja kolejowa i słowa o Polsce ludowej, która dba o obywateli, rozmowa z Sporenbergiem... I ta muzyka Shane'a Harveya... Od czasu Kolumbów i muzyki Matuszkiewicza nie słyszałem czegoś równie przejmującego. Zdecydowanie film godny polecenia. A Bugajski udowodnił, że potrafi podjąć trudny temat, i nie dać plamy. Warto także nadmienić, że ten film był drugim, przy którym Shane Harvey i Ryszard Bugajski współpracowali razem. Pierwszy raz miał miejsce w '95 przy Graczu z Januszem Józefowiczem.
-
Widiowy był pierwszy, więc to on zadaje pytanie;)
-
Panowie prosiłbym jednak, aby zamiast na wycieczkach osobistych, skupili się Panowie li tylko na stronie merytorycznej dyskusji. Na prawdę nie chciałbym widzieć dalszych uszczypliwości. Liczę na Wasz rozsądek...
-
Tego typu kalendaria są raczej mało pomocne przy dokładniejszych rozmowach. Dużo rzeczy zwyczajnie opuszczają. A "Zagończyka" to nikt inny jak mjr/płk Stanisław Steczkowski "Zagończyk", d-ca 4 Rejonu I Obwodu. A co do tego batalionu, to chodzi tutaj o obsadę kamienicy przy Królewskiej 16. Losy tego punktu oporu bardzo dokładnie opisał Maciej Kledzik w Królewskiej 16 (inny tytuł to: W cieniu Ogrodu Saskiego). Śródmieście: Maliszewska I., Maliszewski S., Warszawskie Termopile 1944: Śródmieście Południowe, Warszawa 2001, ss. 216; Strok M., Bataliony "Iwo" i "Ostoja", Warszawa 2005, ss. 524; Leżeński C., Zgrupowanie Armii Krajowej "Zaremba"-"Piorun", Warszawa 2004, ss. 144; Baczyński T., Batalion Armii Krajowej "Zaremba"-"Piorun" w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 1994, ss. 128; Królikowska M., VI Zgrupowanie Armii Krajowej "Golski", Warszawa 1989, ss. 220; Dławichowski A., 125 pluton AK VII Zgrupowania "Ruczaj" i jego kadeckie korzenie, Warszawa 1994, ss. 240; Ćwikowski M., Śladami walk żołnierzy VII-go Zgrupowania "Ruczaj" w Powstaniu Warszawskim 1944, Warszawa 1998, ss. 208; Leżeński C., Zetrzyj z włosów pył bitewny, Warszawa 1996, ss. 296; Leski K., Życie niewłaściwie urozmaicone, Warszawa 1989, ss. 602; Maliszewska I., Maliszewski S., Warszawskie Termopile 1944: Śródmieście Północne, Warszawa 2000, ss. 200; Kledzik M., 62 dni bez porucznika "Rygla", Hove 1993, ss. 140; Piotrowski J., Jak zdobyć Kościół św. Krzyża i Komendę Policji, Warszawa 1994, ss. 356; Kledzik M., Między Marszałkowską i Żelazną, Al. Sikorskiego i Pańską, Warszawa 1994, ss. 294; Kledzik M., Królewska 16, Warszawa 1989, ss. 216; Lubicz-Nycz B., Batalion AK "Kiliński" 1940-1944, Warszawa 1986, ss. 304; Zagórski W., Wicher wolności, Londyn 1957, ss. 392; Zdunin-Brym Z., Żelazna Reduta, Londyn 1992, ss. 280; Leliwa-Roycewicz H., Batalion AK "Kiliński" w Powstaniu Warszawskim, Londyn 1979, ss. 104; Kledzik M., Zgrupowanie AK majora "Bartkiewicza", Warszawa 2002, ss. 672; Utracka K., Zgrupowanie AK "Chrobry II", Warszawa 2002, ss. 310; Bielecki R., W zasięgu PAST-y, Warszawa 1994, ss. 568; Bielecki R., "Gustaw"-"Harnaś": Dwa powstańcze bataliony, Warszawa 1989, ss. 600.
-
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
Albinos odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
A który z nich był kobietą? Czyli Hitler nie wiedział co robi? -
Nie dla każdego, nie dla każdego... Ale jakie liceum ? Liceum to oni będą mieli za jakieś pół roku...
-
Front wschodni II wojny światowej - literatura faktu
Albinos odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Książki
Co do Piekałkiewicza, to jednak nie oceniałbym go zanadto surowo Jeśli ktoś chce mieć ogólną wiedzę na jakiś temat, to czemu nie, Piekałkiewicz powinien mu wystarczyć. Tak samo jeśli ktoś zna temat odpowiednio dobrze, a szuka zdjęć, to także te książki mogą być dla niego ciekawe. Inna sprawa, że napisał tyle różnych pozycji, że ciężko oceniać go za całokształt. Uważać trzeba na pewno, ale omijać... -
W ramach ciekawostki: http://www.youtube.com/watch?v=REi0lEQVVWs...feature=related
-
W sumie i ten drugi nie byłby najgorszy Tak czy inaczej, mam nadzieję, że wszyscy dostanie się tam, gdzie planujecie...
-
Zaczyna się robić coraz weselej: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...stycznego_.html http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...y_z_jezyka.html
-
Stopnie są nadawane automatycznie po przekroczeniu pewnej ilości postów. Nie ma to żadnego związku ani z rzeczywistą sytuacją zawodową danej osoby, ani z tym, jak jest traktowana na forum. W sumie nie ma większego sensu zwracać na to uwagi;)
-
Już w czwartek 23 kwietnia będziemy obchodzić kolejny światowy dzień książki. Z tej okazji sklepy jak i wydawnictwa organizują czasem różne promocje. Jeśli natkniecie się gdzieś na taką, poinformujcie o tym na forum, zawsze jest to szansa na tańszy zakup najnowszych pozycji Na początek empik: http://www.empik.com/ Akcja 3 za 2. Kupujemy trzy książki, z czego trzecią najtańszą dostajemy za 2 grosze. Jeśli kupimy sześć, dwie najtańsze dostaniemy za cztery grosze. Zamówienia można składać na stronie sklepu od 22-24 kwietnia.
-
Front wschodni II wojny światowej - literatura faktu
Albinos odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Książki
Co do końcówki, to możesz dorzucić jeszcze Ostatnią bitwę Ryana. A samego Carella czyta się właśnie jak Ryana, choć ten drugi pisarzem był jak dla mnie sporo lepszym. Ciekawym uzupełnieniem może być Karmazynowe bractwo Liddel-Harta. -
Front wschodni II wojny światowej - literatura faktu
Albinos odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Książki
Może Carell i jego Operacja Barbarossa oraz Spalona ziemia? -
Powstanie Warszawskie na małym i dużym ekranie
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
To kościół pod względem patrona dobrany niemalże idealnie A tak w ogóle, do listy dorzucamy oczywiście Kwaterę Bożych Pomyleńców w reżyserii Jerzego Zalewskiego.