Albinos
Przyjaciel-
Zawartość
13,574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Albinos
-
Kolejne obchody/uroczystości/inscenizacje: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6...yku_Michla.html
-
Niemniej ludzie którzy wiedzieli, jak takie rzeczy się pisze. A jak można patrzeć? Nie spędził nad scenariuszem dwóch tygodni, tylko kilka. To co napisał w dwa tygodnie, było jakoś tam oparte na pierwszych wersjach. Gdzie tu "zależy"?
-
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Gmina to za dużo powiedziane, dzielnica. W 1990 dokładnie 7 dzielnic (z czasem zwiększono do 11) uzyskało status gmin miejskich. Aktualnie mają jednak status dzielnic (jest ich 18) z ograniczonymi kompetencjami samorządowymi. A czy idealna. Nie powiedziałbym, niemniej władze dzielnicy naprawdę dbają zarówno o pamięć o historii (przypomnę tylko, że Wola jest jedyną dzielnicą Warszawy, która ma swój własny oddział Muzeum Historycznego m. st. Warszawy, powoli organizuje się podobny na Pradze) jak i o codzienne sprawy (od czasów mojej edukacji na Woli szkoły zmieniły się nie do poznania, odnowione, piękne boiska ze sztuczną nawierzchnią; dba się o zieleńce, parki, remonty budynków, powstaje coraz więcej nowych osiedli). Dlatego nie wydaje mi się, aby tutaj mieli pokpić sprawę. Mam odpowiadać, czy uznamy pytanie za retoryczne;)? -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Na tyle na ile znam działania władz Woli, na tyle jestem raczej dziwnie przekonany, że ewentualne problemy wynikły ze strony właściciela salonu. Ale to jeszcze muszą być wpisane do rejestru zabytków;) -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Żeby była jasność. Nie jest dobrze. Ale zachowuje się minimum przyzwoitości. Wybacz, ale obserwuję to co się dzieje w Warszawie od dawna, i jakoś te kolejne kroki nie nastrajają mnie optymistycznie. Właściciel salonu nie daje też zbytnich podstaw do tego, abym miał go lubić. Tablice raczej nie wpisują się w określenie "zabytek" Na kompromis się nie zanosi. Właściciel salonu nie chciał rozmawiać na temat pomnika. A czemu nie chciał rozmawiać? -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Kilka, czyli ile? Metr, dwa, dziesięć? Poza tym, to nie chodzi nawet o ten jeden konkretny przykład. Problem jest znacznie szerszy. Prywatni inwestorzy w świetle prawa, robią sobie z tego typu miejscami, co im się żywnie podoba. Zburzona parowozownia na Pradze, podpalona willa przy Morskim Oku 5, właściciel "Pudełka" też planuje je zburzyć... To już oficjalnie jest nazywane zwyczajną gangsterką. Sam pamiętam, jak lata temu jeden ze starych domów kolonii Wawelberga na Woli, był kilkukrotnie podpalany. Co się potem okazało? W tym miejscu miała powstać szkoła prywatna. I powstała. Został nawet przez Urząd Miasta powołany specjalny zespół, który ma badać takie sprawy. Sprawa tego pomnika to tylko jeden z elementów całej układanki. Tu nie chodzi o konkretny przypadek, niech przesuną te kilka metrów, ale o powolne usuwanie historii przez ludzi, dla których liczy się jedynie kasa. Nie bardzo rozumiem... mógłbyś ciut szerzej? Jesteś pewien, że nic nie wynikało? Jak dla mnie ten fragment raczej nie traktuje o chęci porozumienia. Właściciel postanowił, i tyle: Bez pola do negocjacji Niestety, nic nie wskazuje na to, by mediacje dzielnicy miały pomóc. Na kompromis się nie zanosi. Właściciel salonu nie chciał rozmawiać na temat pomnika. Anonimowa pracowniczka firmy zapewniła nas tylko, że na temat prezes rozmawia z dzielnicą. O czym? Czy tablica i krzyż nie mogą pozostać na jego terenie? Czy przesunięcie jest naprawdę konieczne? Na te pytania odpowiedzi nie udało nam się uzyskać. -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Tylko pytanie, co to oznacza. Określenie "niedaleko" jest cokolwiek pojęciem mało konkretnym. A to się jeszcze okaże. Z tym, że urzędy nie zawsze mają z tym coś wspólnego. Ciężko zaproponować coś komuś, kto nie chce rozmawiać. -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Nie upamiętnia rzezi całej dzielnicy. Upamiętnia rzeź, której dokonano w dniach 5-12 sierpnia dokładnie w tym miejscu, tuż za wiaduktem. Dla mnie draństwem nie jest to, że chcą przesunąć. Jeśli zostanie niedaleko tego miejsca, sprawy dla mnie nie ma. Draństwem jest to, że nie mają ochoty podjąć jakichkolwiek rozmów. Traktują to na zasadzie: możecie nam naskoczyć, my i tak zrobimy po swojemu. W końcu dojdzie do tego, że wszelkie tego typu pomniki będą usuwane, bo właścicielowi szkoda kilku metrów terenu. To już niestety nie jest Lu pierwszy przykład takiego zachowania ze strony prywatnych osób. W Warszawie od dłuższego czasu usuwane są tablice, które nie podobają się nowym właścicielom budynków, i same budynki, mimo iż nikt zgody na to nie wydał. Takie zachowanie wpisuje się w cały szereg akcji, które nie liczą się w żadnym stopniu z historią i pamięcią. Tak dla jasności, o tym miejscu mowa: http://powstanie44.um.warszawa.pl/miejsca-...3%B3rczewska-32 Tak więc argument, że to abstrakcyjny symbol, jest chybiony. To miejsce kaźni 12 tysięcy ludzi. Do przeczytania: https://forum.historia.org.pl/index.php?s=&...st&p=131888 Pierwsza relacja. Jeden z kilku opisów tego, do czego dochodziło w tym konkretnym miejscu. -
Audioslave i Like a Stone...
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Na którą pierwszą naradę? Chodzi o poranną z 31 lipca? O ile pamiętam, Bokszczanin albo Iranek-Osmecki mówili, że "Monter" na porannych nie bywał, gdyż miał za dużo zadań do wykonania jako KO. Co do tezy z udziałem Webera w całym tym zamieszaniu, to nie powiem, jest dość logiczna. Ale bez konkretnych źródeł, które można by zweryfikować, pozostanie jedynie w sferze domysłów. -
Tia, i znowu będzie licentia poetica. Przy Czasie honoru też konsultanci byli. Ponoć. A wiemy co wyszło.
-
Wiesz, osobiście to chciałbym, aby nakręcono i serial i film o Powstaniu, najlepiej rozmachem przypominające właśnie Kompanię Braci i np. Helikopter w ogniu. Tylko pytanie: skąd kasę na to wziąć? A jak będziemy tak wybierać: to nie, to tak, tu zmienić scenariusz, tu wywalić aktorów... to w końcu nic nie powstanie. Ostatnio słuchałem wypowiedzi gen. Brochwicz-Lewińskiego właśnie m.in. na temat filmu, ale także innych projektów, które mają trafić do młodzieży. Uznał, że osobiście nie widzi w tym nic złego. Język kultury się zmienia, trzeba go dostosować do młodych ludzi. To jego słowa. Sam Jan Ołdakowski przecież przyznał, że bał się reakcji Powstańców, ale zrozumiał w końcu, że oni takie projekty popierają. Przypomina mi się sytuacja bodaj sprzed roku, i koncert w Parku Wolności w MPW. Na widok kapelana AK dyrektor schował się gdzieś w tłumie, bojąc się reakcji na koncert. Gdy spotkali się w końcu, kapelan nie miał zamiaru besztać go. Pochwalił wręcz za to, że wiedzą jak trafić do młodych. Dzisiaj MPW wyrasta na jeden z niewielu ośrodków tego typu, które wiedzą jak zainteresować młodych ludzi historią. Dotąd wychodziło im wybornie. Dlaczego więc nie dać szansy projektowi, który popierają. Sam nie jestem zachwycony i scenariuszem i warstwą wizualną, ale dla mnie liczy się intencja i szansa na zwiększenie zainteresowania historią wśród młodych ludzi. W dwa tygodnie pisał go z Krzysztofem Steckim. Wcześniej sam zainteresował się projektem, podjął pracę z jednym scenarzystą, potem z drugim. Więc to nie były tylko dwa tygodnie. Obawiam się, że nawet jeśli nie zmarnują, gratulacje zgarnie pan Machulski.
-
Polecam: http://www.tvnwarszawa.pl/1,10553,,,kalend...ego,raport.html Naprawdę bardzo ciekawie zapowiadający się projekt. Zamiast sztampowego wymieniania najważniejszych wydarzeń, ciekawe opisy...
-
Perspektywy nieciekawe jak widać: http://www.tvnwarszawa.pl/1612617,miasto_c...niu,bawsie.html A tak swoją drogą: Największe szanse na dofinansowanie mają zwycięzcy konkursu na scenariusz z 2005 roku: "1944. Warszawa" Juliusza Machulskiego i "Ostatnia niedziela" Dariusza Gajewskiego i Przemysława Nowakowskiego. Jakoś nie słyszałem, aby pan Machulski przyłożył się do pisania tego scenariusza. Smutne to, że o autorach już się nie pamięta. A paradoksalnie, to oni najbardziej zaangażowali się w projekt...
-
Realność postawionych celów politycznych i wojskowych PW?
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
A na podstawie jakich źródeł powstała ta teza? -
Świadomość, stan wiedzy, pamięć...
Albinos odpowiedział dzionga → temat → Literatura, sztuka i kultura
Draństwo czystej wody: http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1613289,0,,bi...,wiadomosc.html -
Powstanie Warszawskie dzień po dniu - ludzie i wydarzenia
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Powstanie Warszawskie
4 sierpnia, piątek, 4 dzień Powstania Czwarty już dzień Powstania zaczyna się na Starym Mieście stosunkowo spokojnie. Żołnierze 104. Kompanii Syndykalistów urządzają rano patrol w stronę Zamku. Następnie trzeci pluton kieruje się na Barokową, do szpitala, po materace i koce. Oglądają stanowiska, z których poprzedniego jeszcze dnia strzelali Niemcy. Oprócz zaplanowanych materacy z kocami udaje się zgarnąć trochę konserw i herbatników Wedla, które zostawili Niemcy. W całym tym bałaganie brakuje jednak rzeczy najważniejszej: broni. Oddział powoli powiększa się. Jednym z nowych jest "Dyzio". Bardzo szybko po przyjęciu, zdradza gdzie w '39 zakopano erkaem. Broń udaje się odzyskać. Jest w niezłym stanie. Celowniczym, rzecz jasna, zostaje "Dyzio". Jeden z żołnierzy III plutonu przynosi własne radio, ktoś organizuje kompanijną prasę. Pod okiem sierżanta "Dziadka" zaczyna funkcjonować żandarmeria. A ma co robić. Do pilnowania jest 42 jeńców. Tymczasem porucznik Jerzy Konopczyński "Wiktor" organizuje rusznikarnię. Wieczorem oddział dostaje do wykonanie zadanie, które przyniesie dla "Wiktora" i całego oddziału wymierne korzyści. Przy Wisłostradzie na wprost Mostowej znajdowało się niemieckie stanowisko, z którego można było prowadzić skuteczny ostrzał Starówki. Dzień wcześniej ostrzał z te pozycji spowodował śmierć por. Ignacego Choynowskiego "Rogoża". Jednak według zapewnień ppor. Feliksa Murawy "Smagi", udało się wystrzelać obsadę działa. Teraz trzeba było jeszcze tylko sprawdzić, jak wygląda sytuacja, i zgarnąć tyle sprzętu, ile się da. W grupie wypadowej poszło czterech ludzi: "Nałęcz", "Teść", "Hiszpan" i "Wicher". Reszta plutonu stanowiła ubezpieczenie ze szkoły na Rybakach. Kiedy znaleźli się w murach PWPW, zauważyli przy moście Kierbedzia kilka niemieckich pojazdów. Zaplanowano zasadzkę. Jednak maszyny w niedługim czasie zniknęły w mroku nocy. Oddział rusza. Przechodzą wzdłuż Rybaki do stanowiska erkaemu, który ma ich osłaniać. Ustalają sygnał. Błyski latarki. Dochodzą w końcu do celu. W namiocie martwy Niemiec. Przeszukują stanowisko w poszukiwaniu broni i amunicji do działa. Ładują co się da do plecaków. Ruszają w drogę powrotną. Nagle "Hiszpan" rusza biegiem przed siebie, z kolei "Wicher" wraca się do namiotów. W ślad za "Hiszpanem" po ulicy zaczyna bić kaem. Pojawia się raca oświetlająca. Od strony namiotów najpierw uderzenia jakby młotem, w końcu eksplozja granatu. Odzywają się polskie karabiny. Mimo ciężaru i gęstego ognia "Teść" z "Nałęczem" docierają do swoich stanowisk. Jest w końcu cała czwórka. Wypad udany w 100%. Jednak "Teść" jest wściekły i na "Hiszpana", który ściągnął na nich ogień Niemców, jak i na "Wichra", który zniknął nie wiadomo z jakiego powodu. W końcu okazuje się, że "Wicher" wrócił się, bo zapomniał... zabić działo. Najpierw próbował kamieniem, w końcu poświęcił granat. Uradowany "Smaga" ucałował go w oba policzki. Oddział wraca do siebie. Rozdzielają łupy. Skrzynki z amunicją trafiają do rusznikarni. Konserwy natychmiast zostają otwarte zdobycznym bagnetem "Nałęcza". Z kolei "Hiszpan" uradowany ogląda swojego Mauzera, a "Wicher", lornetkę. W końcu idą do PWPW. Dzielą między siebie warty. Cześć idzie spać, a inni, skupiają wzrok na forcie Traugutta... -
A tak z ciekawości. Czym miałaby charakteryzować się taka "stuprocentowa żona przywódcy nazistowskiego"?
-
Tak trochę nie do końca na temat, ale związek wyraźny: http://www.polityka.pl/tak-sie-tka-ten-mit...1830,298298,18/ Osobiście mogę tylko przyklasnąć, choć ogólne wrażenie po lekturze nieciekawe. Niemniej moje poglądy na sprawę są niemalże identyczne, jak p. Stasiaka.
-
Zenon Jasiński ps. "Rudy" pisał w utworze pt. "Halo! Tu serce Polski!": "Halo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa!; Niech pogrzebowe śpiewy wyrzucą z audycji!; Nam duch starczy dla nas i starczy go dla was!, Oklasków nie potrzeba! Żądamy amunicji!" Autor wyraźnie mówi o podstawowej potrzebie walczącej Warszawy, o dostawach broni, amunicji, żywności, lekarstw etc. Alianci mimo problemów latali nad Warszawę. Pierwsze zrzuty nastąpiły w nocy z 4/5 sierpnia w okolicach cmentarzy wolskich, ostatnie 21/22 września nad Kampinosem. W ciągu tego okresu nad Warszawę wyleciało 199 samolotów, w tym 94 polskie i 105 brytyjskich (wliczając w to załogi SAAF-u). Dnia 18.IX w ramach operacji Frantic VII w kierunku Warszawy wyleciało 110 maszyn B-17 (doleciało 107) eskortowanych przez trzy eskadry myśliwców P-51 "Mustang". Z kolei nocą 13/14 września zrzuty dla Warszawy rozpoczęli Rosjanie, do końca powstania wykonali 3294 loty, z czego 2243 z ładunkami dla walczącej Warszawy. Jak oceniacie pomoc dla walczącej Warszawy ze strony aliantów zarówno tych zachodnich jak i wschodnich? Czy Zachód mógł zrobić coś więcej?
-
Ja tam się na I WŚ nie znam, ale: http://pl.wikipedia.org/wiki/III_bitwa_pod_Ypres https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=7183
-
Literatura - Powstanie Warszawskie
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Tym razem o Stolicy tutaj, a to z tego względu, iż sierpniowy numer w całości poświęcony został Powstaniu Warszawskiemu. Dodatkowo jest to pierwszy numer w 63-letniej historii Stolicy, który wydano w dwóch językach, po polsku i angielsku. A jest co czytać i oglądać, oj jest... Zaczynamy od krótkiego pisma pani prezydent Gronkiewicz-Waltz i planu obchodów. Dalej mamy same perełki. Niepublikowane wspomnienia Jerzego Dudyńskiego "Wołłowicza" z baonu "Parasol", fragment listu pewnej kobiety, w którym opisuje śmierć syna pod gruzami domu, historia butelek zapalających, działania Grupy "Kampinos", Powstanie oczami ludności cywilnej, dzieje pewnego zdjęcia, depesza Radia Warszawa z 1 października '44 i exodus ludności cywilnej z Warszawy. A na koniec, coś wyjątkowego. Zbiór 18, w większości niepublikowanych zdjęć Zgrupowania "Radosław", z pierwszych dwóch dni Powstania. Z całego tego zbioru kojarzę jedynie trzy fotografie, z czego tylko jednej jestem pewien. Prezentują głównie żołnierzy batalionu "Pięść" i kompanii Kolegium "A" z cmentarzy i Okopowej, na jednym widać także samego "Radosława". Aż się napatrzeć nie mogę... -
Do poczytania: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6...a_rozwalka.html
-
Rocznica Powstania Warszawskiego- informacje i propozycje
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Pamiętamy na okrągło
Nic nie dostałem... jakby co jeszcze raz podaję: sebastian.p44@gmail.com -
Powstanie Warszawskie w sztuce i kulturze
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
A to zdecydowanie się zgadzam, że ciekawy. Tutaj natomiast coś, co w zamyśle autorów jak mniemam nie miało być związane z Powstaniem: http://www.youtube.com/watch?v=_67_y6oE2Qg&NR=1 Jednak przy odpowiedniej interpretacji...