Albinos
Przyjaciel-
Zawartość
13,574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Albinos
-
Ale "Olszyna" to rocznik 1914. Co do dalszej części. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Tadeusz i Kazimierz mieli być dla siebie tym kuzynostwem tudzież wujem-stryjem? EDIT: To się dogadaliśmy:) A nad kwestią przodków pomyślę.
-
Nie tyle mogą, co byli braćmi:) W książce Sylwetki polskie w Ameryce Łacińskiej w XIX - XX wieku E. S. Urbańskiego jest krótki biogram Kazimierza, syna Józefa i Adeli Kirchner. Na postać dra Nikodema (ur. 28 września 1908 roku) też trafiłem, ale brak jakichkolwiek dowodów, że był spokrewniony z "Olszyną". O Julianie pierwszy raz czytam. Tym niemniej dzięki za informacje. Może jeszcze się przydadzą.
-
To akurat odnosiło się jedynie do Tadeusza. Te dane to dotyczą osób blisko spokrewnionych z "Olszyną"? Tak czy inaczej, jeśli można prosić o nie, to z chęcią bym się zapoznał, zawsze to jakieś nowe informacje.
-
Powstanie Warszawskie w sztuce i kulturze
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Premiera w tivi już była, teraz jest dostępny również w internecie: http://www.youtube.com/watch?v=8s3PuMFxFUU -
Czas na kolejne wątpliwości. Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad kwestią dowodzenia baonem, od końca Czerniakowa aż po wyjście w Śródmieściu Południowym w ostatnich dniach września. Od 16 września ostatnią kompanią batalionu dowodził por. Janusz Stolarski "Mały". W tym samym czasie mjr "Witold" był dowódcą odcinka obrony na Czerniakowie, po przejściu na Mokotów leczył się (choroba wrzodowa żołądka). Jak wyglądała sprawa z innymi oficerami? Od dawna nie było w oddziale już "Zgody", "Piotr" i "Jędras" ranni, "Motyl" został wysłany nad Wisłę (Śreniawa-Szypiowski datuje to jeszcze na 15 września), aby odbierać desantujących się berlingowców i wysyłać ich na nowe stanowiska. Są jeszcze "Bończa", "Miecz", "Grabowski" i "Głóg", chociaż ten z racji swojego urazu pozostaje poza pierwszą linią (na Mokotów już nie idzie, próbuje przepłynąć Wisłę, lecz najprawdopodobniej nie udaje mu się i tonie, choć mówi się też, że mógł dostać się w ręce NKWD). Śreniawa-Szypiowski, a za nim Bartosz Nowożycki, podaje, iż był wśród tej grupy jeszcze por. Marek Szymański "Czarny" (tak, ten od "Hubala"), ale on akurat na Mokotów nie trafił, został przetransportowany na drugi brzeg Wisły, gdzie trafił do szpitala. I teraz moje wątpliwości. Czemu na d-cę ostatniego oddziału bojowego "Czaty" wybrany został "Mały" (choć bez wątpliwości oficerem był wspaniałym, co chociażby właśnie na Mokotowie potwierdził nie raz), skoro był jeszcze zdrowy "Motyl"? Przecież według opinii mjra "Bolka", wystawionej jeszcze w połowie sierpnia, kpt. Ścibor-Rylski miał być jedynym pełnowartościowym zastępcą dla "Witolda". Tymczasem kieruje się go do kierowania desantem. Czy roli tutaj nie grało przypadkiem to, że "Motyl" po zakończeniu Powstania miał wyjść z Warszawy z cywilami, aby kontynuować działalność podziemną? Czy też może chodziło zwyczajnie właśnie o te jego umiejętności i wagę zadania, jakie dostał? Przecież wcześniej to on zastępował w dowodzeniu mjra Runge, kiedy ten leczył się.
-
Zapowiada się absolutnie fantastycznie, oby nie trzeba było czekać zbyt długo. Dzięki za informację
- 93 odpowiedzi
-
- warszawa
- varsaviana
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Literatura - Powstanie Warszawskie
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
W najnowszym "Poligonie" artykuł nt. strat niemieckich w Powstaniu: http://www.magnum-x.pl/index.php?option=co...2&Itemid=13 -
Jak opowiadać o Powstaniu Warszawskim?
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
A przepraszam bardzo, dlaczego MPW zabierać kasę? Ich wina, że nikt nie potrafi zorganizować innych rocznic? Przez lata Warszawa nie mogła się doczekać na to muzeum, a jak już powstało i kilka lat funkcjonuje zgodnie z założeniami, pomagając popularyzować tematykę powstańczą, to nagle się okazuje, że idzie im za dobrze, więc trzeba pomóc innym. Ciekawe podejście. -
Jak opowiadać o Powstaniu Warszawskim?
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Ale dyskusję zacząłeś od tego: Moim zdaniem nie warto opowiadać o PW. To jak dla mnie jest coś więcej, niż tylko krytyka wobec bierności przy innych rocznicach. Czyli de facto zabrać Warszawie i MPW kasę, która należy im się. Bo obchody są organizowane przez stołeczny ratusz plus poszczególne dzielnice oraz MPW. -
Kolejna porcja informacji. Najpierw uzupełnienie informacji nt. Kazimierza Wiwatowskiego. Teraz jestem już w 100% pewien, że był bratem Tadeusza. Urodzony 17 października 1913 roku w Warszawie. Razem z matką i braćmi wrócił do Warszawy dopiero po 1917 roku. Tutaj uczęszczał do gimnazjum im. Stanisława Staszica (wśród absolwentów szkoły znajdujemy m.in. Wiesława Chrzanowskiego, Felicjana Lotha, Tomasza Szarotę, Jana Włodarkiewicza czy też Bohdana Pniewskiego), a później do szkoły Zgromadzenia Kupców Warszawy. Podczas II WŚ służył w 11. Szwadronie Żandarmerii w składzie II Korpusu Polskiego. W 1948 roku osiedlił się w Argentynie, gdzie mieszkał ponad 40 lat. A teraz kilka cytatów. Najpierw informacja dt. wystawy, jaką prof. Krzyżanowski organizował w '77 [M. Bokszczanin, Duch - wieczny optymista [w:] Ignis Ardens. Julian Krzyżanowski. Człowiek i uczony. W stulecie urodzin, red. M. Bokszczanin, Warszawa 1993, s. 78]: Byli czasem tak głęboko zakonspirowani [studenci i koledzy profesora Krzyżanowskiego- A], że fotografii jednego z nich, Tadeusza Wiwatowskiego, którego Profesor z wielkim sentymentem wspominał, nie udało się odnaleźć na wystawę Krzyżanowskiego w r. 1977, gdyż fotografii tej nie miała nawet narzeczona poległego w Powstaniu zdolnego polonisty-podchorążego. Informacja jak dla mnie absolutnie zaskakująca. Dotąd w żadnym źródle nie natrafiłem na słówko wzmianki odnośnie narzeczonej "Olszyny". Obawiam się, że dzisiaj jest to już sprawa nie do wyjaśnienia, ale warto spróbować. Swego czasu wspominałem, że wśród studentów T. Wiwatowskiego na tajnym UW był m.in. Władysław Bartoszewski. Oto jak wspomina swojego wykładowcę po latach: W. Bartoszewski, Środowisko naturalne - korzenie, Warszawa 2010, s. 129: Ćwiczenia z zakresu nauk pomocniczych prowadził Tadeusz Wiwatowski. Człowiek dużej erudycji. Milczący, powściągliwy. Okazało się później, że był ważną postacią w Dywersyjnej Organizacji Wojskowej, która po scaleniu z AK została włączona do Kedywu. Od 1943 jako porucznik "Olszyna" dowodził Oddziałem Dyspozycyjnym "A" Kedywu Warszawskiego. W. Bartoszewski, Życie trudne lecz nie nudne, Kraków 2010, s. 93: Tadeusz Wiwatowski był człowiekiem bardzo milczącym, robił wrażenie introwertyka. Nie dziwi to dziś, gdy wiadomo, że był szczególnie intensywnie zaangażowany w dywersji bojowej AK i jako "Olszyna" poległ potem w Powstaniu Warszawskim na Stawkach w oddziale Kedywu Kolegium. Te fragmenty potwierdzają obraz Tadeusza Wiwatowskiego, jaki nakreśliła wcześniej Wanda Leopold, również studentka "Olszyny". Ale ten obraz staje w sporym kontraście z tym, co pisał prof. Mikulski. Z jednej strony zamknięty w sobie wykładowca, z którym trudno nawiązać bliższy kontakt, z drugiej człowiek potrafiący rozmawiać całymi nocami z osobami sobie bliskimi. I teraz można zadać sobie pytanie, czy było to wynikiem jego charakteru/podejścia do życia, które nie pozwalało mu nawiązywać szybko kontaktów, czy też faktycznie związane to było jedynie z jego udziałem w konspiracji?
-
Jak opowiadać o Powstaniu Warszawskim?
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Ale przepraszam bardzo, to co proponujesz? Zabrać Warszawie kasę, którą przeznacza na obchody Powstania oraz zabronić MPW organizowania różnych uroczystości i imprez towarzyszących? I co dalej? Może zamiast krytykować to, że mówi się o Powstaniu, zacząć krytykować to, że nic nie robi się przy innych rocznicach? Co da nie obchodzenie kolejnych rocznic 1 sierpnia? Automatycznie inne rocznice będą lepiej znane? Pracownicy MPW zostaną zaciągnięci do organizowania obchodów Połonki i Cudnowa? Nie wiem jak Ty, ale ja wychodzę z założenia, że jeśli chce się coś zrobić, to trzeba brać się do roboty, a nie patrzeć krzywym okiem na tego, komu wyszło. -
Jak opowiadać o Powstaniu Warszawskim?
Albinos odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Na całe szczęście zdaniem paru innych osób warto. A ja mam pytanie. Czemu nikt nie popularyzuje tych sukcesów tak, jak dzieje się to z Powstaniem? Od lat grupa ludzi, niemała, pracuje na to, aby ludzie pamiętali o Powstaniu, o tych którzy wtedy oddali życie. Czemu ktoś inny nie zadba o Kłuszyn, Cudnów czy Połonkę? O ile mi wiadomo, obchody kolejnych rocznic Powstania Warszawskiego są finansowane przez Warszawę. Dlaczego nie pozwolić miastu upamiętnianie tego ważnego dla mieszkańców Warszawy dnia? Administracja forum sama zajmuje się promowaniem tych okrągłych rocznic sukcesów. Była wielka impreza na polach Grunwaldu. Była w Warszawie impreza związana z Kłuszynem. Nie ma natomiast w tym roku inscenizacji związanej z Powstaniem. Jak to więc jest z tym ignorowaniem Kłuszyna? -
Panowie, spokojniej się nie da? Bardzo proszę o powrót do merytorycznej dyskusji. Kolejne posty nie na temat będę usuwał. Wszelkie uwagi jak zawsze na PW.
-
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Wiem co napisałeś, sprawę chciałem wyjaśnić, aby ktoś, kto nie zajmuje się na co dzień tematyką Powstania nie uznał, że dopiero Hanson zajęła się tym tematem. A takie wrażenie z Twoje wpisu można odnieść. Ja np. początkowo tak to zrozumiałem. Ze zdziwienia aż zacząłem sprawdzać daty wydania tej czterotomowej publikacji i książki Hanson. -
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Uwaga o rzeczowości odnosiła się do tego: -
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Kłócić się z prof. Borodziejem nie mam zamiaru, niemniej nie mogę się absolutnie zgodzić, że do czasu tej publikacji nie opracowano tematu w sposób rzeczowy. A pracę z '74 szczerze polecam. Razem z późniejszą, z '95, opisującą losy Warszawy i jej mieszkańców po Powstaniu, stanowi doskonałą podstawę do dalszego zgłębiania tematu (coś około 6 tys. stron liczą wszystkie tomy razem). -
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Tą z '74 przygotowywały osoby takie jak chociażby M. M. Drozdowski, T. Szarota, J. Rzepecki i W. Bartoszewski (przygotowywano to przy współpracy z IH PAN). Ale ja się nie znam. Tak czy inaczej, w czym ta praca jest gorsza od tej Hanson? Około 2,5 tys. stron nt. ludności cywilnej w Powstaniu, w tym dokumenty i wspomnienia. Możesz mi więc wyjaśnić, czemu uważasz, że temat ten nie został porządnie opracowany aż do czasów pracy Hanson? Pomijam już to, że dla osoby nieobeznanej z tematem Twój post mógł sugerować, iż do momentu aż Hanson napisała swoją pracę, nikt w Polsce nie zajmował się tym. EDIT: Zaraz zaraz, przed momentem pisałeś: Tutaj nie ma nawet słowa o konkretnym wypadku na Bonifraterskiej. Wspominałeś ogólnie o losie ludności cywilnej. A tak przy okazji. Hanson pisze słowem chociaż o wzmiankowanym użyciu broni na Bonifraterskiej? Czekam też na odpowiedź, w czym praca z '74 jest gorsza od tej Hanson. -
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Miałem nie pisać, ale... Wolfie, czemu pomijasz czterotomową publikację dt. ludności cywilnej w Powstaniu, wydaną w '74 i pracę przygotowaną przez Serwańskiego wydaną w '65? Książka Hansen, o ile mi wiadomo, to rok '82, czyli do tego momentu mieliśmy już co najmniej dwie książki na ten temat. W czym te książki są gorsze od tej Hansen? Ta z '74 jest po dziś dzień uznawana za bodaj najważniejsze wydawnictwo z tego tematu. -
Jak tylko gdzieś będzie do złapania, to na pewno. Na YT na razie jest tylko jedno kiepskiej jakości nagranie.
-
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Ucieka, bo nie ma odpowiedniej wiedzy. A dla mnie od jakiegoś czasu podstawą wypowiedzi jest własne przeświadczenie o odpowiedniej bazie, na której można kolejne wypowiedzi budować. Jeśli tego przeświadczenia nie mam, to nie piszę. Bo i po co? Poza tym są to dyskusje wywołujące zazwyczaj spore emocje, a ja za takimi nie przepadam. Nie ma chyba przymusu udzielania się w takich tematach? Jak widać na coś więcej, jak tylko opowiedzenie bohaterskiego biogramu, mnie nie stać Piszę o tym o czym piszę, bo to są tematy z pewnych względów dla mnie ważne. Jeśli ktoś chce odkrywać inne karty Powstania, droga wolna, ja zawsze z chęcią pomogę zgodnie z moją wiedzą. A na razie udział w tej dyskusji zawieszam, do czasu aż w końcu przejrzę to co mam o Powstaniu w domu i co jest dostępne w BUWie. -
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Zapomniałem, wszak w każdym Twym kolejnym poście aż bucha od tego braku znajomości literatury A co do szukania w mej "skarbnicy", to jak znajdę wolną chwilę, z chęcią popatrzę jak to wygląda. Sam jestem ciekaw. -
Na koncercie piątkowym nie byłem (chyba, że liczyć noszenie barierek kilka godzin przed... chociaż Karolina Cicha coś tam grała wtedy), dochodziłem do siebie po przygotowaniach na Konopczyńskiego, ale jestem szczerze zdziwiony taką oceną tegoż koncertu. Aż tak źle było? Pamiętam, że ubiegłoroczne wykonanie (a raczej wykonania) Karoliny Cichej, bardzo mi się podobały. Ale nic to, posłucham sobie, to się wypowiem. Dla mnie natomiast najlepszy koncert w MPW dało w 2004 Lao Che. A biorąc pod uwagę to, że ja jestem w przypadku "Spiętego" i spółki nieobiektywny, próba tłumaczenia mi, że jest inaczej, jest z góry skazana na porażkę
-
Koncert na placu Piłsudskiego można uznać za udany (pomijając kwestię organizacji przygotowań, bo tutaj były małe zgrzyty). Tym co mnie najbardziej ucieszyło, to widok dużej ilości rodzin z dziećmi. I widok kilkuletniej dziewczynki, która z radością pytała mamę, czy za rok tu wrócą. Jeden ze zdecydowanie lepszych pomysłów MPW na popularyzację tematyki Powstania Warszawskiego.
-
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Nigdy nie prowadziłem kwerendy pod tym kątem, tym samym nie jestem w stanie odpowiedzieć konkretnie. Niemniej jednak wątki używania siły wobec ludności cywilnej (mówię o ogóle a nie o tej konkretnej sytuacji na Bonifraterskiej) czasem się pojawiają. Nie powiem, czy w 20% czy 50% czy książek jakie miałem okazje o Powstaniu czytać, ale ilość ta jest wystarczająca, żebym mógł uznać, że nie jest to problem jakoś skrzętnie ukrywany. Choć też nikt go specjalnie nie eksponuje. Ot wciśnięte kilka zdań (opis autora bądź też fragmenty meldunków) między opis jednej a drugiej akcji. Ale zaznaczam, że zdanie to opieram na wspomnieniach lektur z ostatnich kilku lat. Tak więc może to być mocno niedokładne tudzież przerysowane. Druga rzecz, to to, że ciągle pozostała masa publikacji, których nawet nie miałem w ręku (zliczając artykuły i książki, tego co przeczytałem jest może z 200, z czego nie wszystko to były publikacje, w których można by szukać takich informacji; osobna kwestia to wywiady). -
Strzały na Bonifraterskiej - przemilczany epizod Powstania
Albinos odpowiedział Wolf → temat → Powstanie Warszawskie
Wprost nie pisał. Co do samej oceny wydarzenia zgadzam się w 100% z secesjonistą. Trudno wymagać od żołnierzy, aby w takiej sytuacji, jak ta opisywana, próbowali załatwić sprawę w sposób pokojowy. Wyjścia były dwa. Albo zrobią to co zrobili, albo mogli próbować uspokoić tłum słownie. A sytuacja w dniu 31 sierpnia była na tyle dramatyczna, że jakiekolwiek rozerwanie linii powstańczych mogło skończyć się katastrofą i śmiercią nie kilkunastu osób, ale kilkuset.