Mati64

Ważnym dokonaniem Zgromadzenia Narodowego było także zniesienie ciężarów feudalnych np. "prawa martwej ręki" i pańszczyzny, w okresie trwania 'Wielkiej Trwogi". Pod wpływem chłopskich wystąpień, w nocy z 4/5 sierpnia 1789 r., Zgromadzenie Narodowe na wniosek wicehrabiego de Noaliesa zniosło ciężary feudalne.

Przyczyn wybuchu rewolucji było wiele, ale najpoważniejsze z nich to : - rozrost władzy parlamentów i chęć jej ograniczenia (przez Ludwika XV) - silny kryzys ekonomiczny i zadłużenie skarbu - rozpowszechnianie oświeceniowej idei wolności - duży wzrost inflacji (spowodowany próbami reform królewskich ministrów finansów) - tarcia pomiędzy szlachtą, a mieszczaństwem - ucisk chłopów przez szlachtę i duchowieństwo

Prawdopodobieństwo zamiany Francji w kraj komunistyczny istniało, ale nie było duże. Duży wpływ na tendencje przypominające komunistyczne mieli jakobini, ponieważ byli klubem o radykalnie lewicowych poglądach.

Świetnym filmem oddającym klimat czasów rewolucji we Francji jest dzieło pt. "Danton" w reżyserii Andrzeja Wajdy, w świetnej roli Robespierre 'a - Wojciech Pszoniak, a w roli tytułowej Gerard Depardieu.

Jakobini prowadzili swój terror głównie z powodu tego, że pomagało im to w utrzymaniu władzy, ponieważ jeśli społeczeństwo jest zastraszone to się nie sprzeciwia. Do prowadzenia terroru, jakobini wykorzystywali obsadzone przez swoich stronników instytucje : Komitet Ocalenia Publicznego, Komitet Bezpieczeństwa Powszechnego oraz Trybunał Rewolucyjny.

Zgadzam się z secesjonistą, poważne ciosy podczas rewolucji otrzymała francuska kultura. Niszczenie zabytków, profanacje zwłok, palenie książek, niszczenie rzeźb, obrazów. To wszystko zachwiało jakże piękną i wyważoną francuską kulturą.

Ludwik XVI nie był dla Francji dobrym władcą, nie umiał podejmować decyzji, miał wiele kompleksów, był zdany na swoich doradców, którzy nim manipulowali. Ogromny wpływ na całą sytuację miała też Maria Antonina i bracia królewscy, którzy de facto przejęli ster rządów w państwie. Ich złe "rządy", które nie umiały przezwyciężyć trwającego w państwie kryzysu, doprowadziły do wybuchu rewolucji.

Król został skazany na śmierć, ale proces odbywał się dość uczciwie. W procesie uczestniczyli adwokaci, oskarżyciele, ławnicy oraz sędziowie. (w istocie wszyscy oprócz adwokatów, byli deputowanymi Konwentu, ponieważ Konwent decydował w głosowaniu o losie króla) Jednak sama geneza procesu już taka uczciwa nie jest, ponieważ za zarzuty postawione królowi, można było najwyżej iść do więzienia, a nie zostać skazanym na śmierć. Poza tym w myśl zaprzysiężonej przez króla Konstytucji z 1791 r., król nie mógł być sądzony, obojętnie czego co by nie popełnił.

Mam pytanie kto był dowódcą obrony Pointe du Hoc ? Nie chodzi mi oczywiście o Erwina Rommla, tylko o dowódcę bezpośrednio dowodzącego w tym miejscu.

Tak, ale działa znajdowały się 2,5 km od Pointe du Hoc, więc atak na Pointe du Hoc też miał pewne znaczenie strategiczne.

Bez Konstytucji 3 maja, Rzeczypospolita mogłaby jeszcze długo trwać w stagnacji politycznej w jakiej znajdowała się już prawie od 100 lat.

Nie o to chodzi. Cała sprawa dotyczy tego, że ostrzał prowadzony przez wojska niemieckie z Pointe du Hoc, mógłby znacznie utrudnić, jeśli nie uniemożliwić lądowanie wojsk alianckich na plażach.

Rommel proponował odwrót spod Caen, zgromadzenie większej ilości jednostek pancernych i wyprowadzenie kontrataku.

Ok, przepraszam to artykuł napisany nie na ten temat. Jeszcze raz przepraszam.

Chodziło mi o marsz XXX Korpusu, który utknął w odległości 25 km od miasta Arnhem. Opóźnienia były duże, wynosiły kilka dni, co skazało siły desantowe na porażkę.

Operacja "Market Garden" zaplanowana przez marsz. Montgomery 'ego, była w teorii świetnym planem, w praktyce było już znacznie gorzej. Założenia planu były bardzo ambitne, ale możliwe do zrealizowania przy odpowiednim współdziałaniu wszystkich sił biorących udział w operacji. Niestety nieodpowiednie działania sił lotniczych, duże opóźnienia w przybywaniu posiłków, jak również silny opór wojsk niemieckich, pokrzyżowały ten świetny zamysł strategiczny, który mógłby przyśpieszyć zakończenie wojny.

"Market Garden", czyli o jeden most za daleko.

Moim zdaniem najważniejszą bitwą na Zachodzie była bitwa pod Falaise, w której to siły niemieckie we Francji zostały doszczętnie rozbite, co pozwoliło aliantom na całkowite wyzwolenie Francji.

Moim zdaniem Rommel robił co tylko mógł, aby ratować sytuację wojsk niemieckich we Francji i pokonać aliantów. Jednak nieustępliwość Hitlera, który nie chciał słyszeć o strategicznych odwrotach i ogromna przewaga aliantów, głównie w powietrzu, doprowadziły do tego, że Rommel i tak nie miał dużego wpływu na postępy aliantów.

Niemiecka kontrofensywa w Ardenach nie miała większego znaczenia, ponieważ siły alianckie miały wówczas ogromną przewagę nad słabą armią III Rzeszy.

Właśnie wręcz odwrotnie znajdowały się tam z bardzo ważnego powodu, ponieważ Pointe du Hoc górowało nad plażami, można było prowadzić z niego skuteczny ostrzał wojsk alianckich.

W przeciwieństwie do Powstania Warszawskiego, powstanie w Paryżu otrzymało szybką i skuteczną pomoc zbrojną i tutaj trzeba się zastanowić nad sensem Powstania Warszawskiego.

Francja została wyzwolona bardzo szybko z trzech powodów : - duża część niemieckich sił została rozbita w bitwie pod Caen i w kotle pod Falaise, co uniemożliwiło Niemcom prowadzenie skutecznej obrony Francji, - Przeprowadzono dwie operacje desantowe, które przyczyniły się do podzielenia sił niemieckich, a także szybszego marszu wojsk alianckich, - francuski ruch oporu dokonywał wielu akcji dywersyjnych na terenie Francji, co osłabiało niemiecką obronę i utrudniało wojskom niemieckim swobodne przemieszczanie się.

Moim zdaniem można było pokonać Niemcy w 1939 r., wspólnymi siłami aliantów, ale bierność Francji i Wielkiej Brytanii zaprzepaściły możliwość szybkiego zakończenia wojny.

Bitwa pod Pointe du Hoc miała duże znaczenia dla powodzenia całej operacji desantowej, ponieważ znajdowały się tam działa o kalibrze 155 mm, które mogłyby zatrzymać cały desant na normandzkie plaże.