Ja byłam na olimpiadzie z historii w II i III gim, ale za bardzo się nie popisałam Skończyłam na drugim etapie, czyli powiatowym. Nasza pani od historii przygotowywała nas troche, musieliśmy siedzieć nawet w ferie w szkole ale to było raczej jednostronne przygotowanie, znaczy, że pani opowiadała, a my udawaliśmy ze słuchamy problem polega na tym, że te olimpiady które ja pisałam, to były z wszystkich okresów historycznych, a niestety nic z II wś, więc za dużo nie popisałam. było pare mapek, które trzeba popodpisywać, jakieś tabelki z np. dokonaniami królów lub przywilejami szlacheckimi. ale jeżeli twoja olimpiada jest z okresu międzywojennego, to myśle, że możesz spodziewać się czegoś troche o kulturze tamtych lat, np. sławni pisarze oczywiście konflikty, np. polsko-rosyjski, powstania śląskie i tak dalej. coś też o stronnictwach politycznych raczej ok, pozdro