Sam ni8e działem, ale kolega z klasy równoległej miał rodziców - opozycjonistów i w roku 1980 przychodził do szkoły z emblematani "SOLIDARNOŚĆ". Dużo później (już w latach 90-tych został uznany za kłamcę lustracyjnego. Ten kolega to Robert Luśnia - późniejszy działacz Ligi Polskich Rodzin. I tak z opozycjonisty stał się 'ponoć' donosicielem. Aż nie chce mi się w to wierzyć.