fraszka
Użytkownicy-
Zawartość
455 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez fraszka
-
Wojna Paragwaju z sąsiadami 1864-1870
fraszka odpowiedział gregski → temat → Bitwy, wojny i kampanie
Za wiki W wyniku katastrofalnej wojny paragwajskiej (1864-1870) z trójprzymierzem Argentyny, Brazylii i Urugwaju, Paragwaj stracił prawie 2/3 mieszkańców (w tym 90% mężczyzn) i znaczną część terytorium. Przypomniało mi się opowiadanie P. Dicka o wojnie jaką Ziemianie toczyli z mieszkańcami innych systemów gwiezdnych, jak najpierw brano do wojska mężczyzn, potem chłopców, na końcu kobiety. A po wielu latach na Ziemię przybyli kosmonauci z jeszcze innej planety i zdziwili się, że na Ziemi nie ma ludzi. Dzięki Gregsky za ten wątek, ciekawy jest. Jeżeli zostało 15.000 mężczyzn jak napisał Euklides, a obecnie Paragwaj liczy ok. 6 mln osób, to przypomina się seksmisja Maxa i Alberta:) Chłopcy musieli się napracować :thumbup: -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Furiuszu, co do tego mają Ślązacy? Ale poza tym mądrze mówisz:) o tej zmiennej, przypadkowej, dzięki czemu jest ciekawie i ... nieprzewidywalnie -
Tyberiuszu, to nie paranoja, to niestety rzeczywistość XXI w. Większość moich znajomych, ludzi wykształconych, oczytanych, światłych sama piecze chleb, wędzi szynki, robi przetwory. Jeśli do tego dodasz choroby cywilizacyjne, o których sam raczej jeszcze wiesz niewiele, o ile nie jesteś zachipsowanym nastolatkiem z 30 kg nadwagą, to wychodzi na to, że omijasz działy spożywcze łukiem. Poczytaj nalepki na szynce, nawet takiej za 30 zł za 1 kg - ile w niej mięsa a ile czegoś innego. Średnio kupujesz 2/3 mięsa i 1/3 trucizn, bo jak inaczej nazwać białko z modyfikowanej soi, kolor nadawany farbą chemiczną czy wzmacniacze smaku, np. glutaminian monosodowy (E621), barwniki, np. koszenila (E120), karmele (E150a-d), substancje typu: difosforany (E450), trifosforany (E451), polifosforany (E452), karagen (E407), skrobia np. ziemniaczana, błonnik np. pszenny i to można ciągnąć w nieskończoność... A że jesteś młodym mężczyzną, testosteron jest, a przynajmniej powinien być dla Ciebie ważny, wiesz o bisfenolu A, składniku butelek plastikowych? Poczytaj i może przestaniesz pić napoje z plastikowych butelek, chociaż, woda do kranu pewnie i tak pewnie płynie do twojego mieszkania plastikowymi rurami...
-
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Secesjonisto ktoś kiedyś powiedział, że patrzeć z góry można tylko wtedy na innego człowieka gdy pomaga się mu wstać. Mnie nie chodzi o to, że mamy bezwarunkowo pomagać Grecji, mnie raczej chodzi o to, że większość głosów jest bardzo krytyczna wobec Greków. Ci krytycy nic innego nie robią tylko "dowalają" Tutaj, na forum też. Mnie chodzi tylko o to. O zachowanie Niemców, również o ich protekcjonalny ton, wypowiedzi typu: Trudna sytuacja Grecji wynika wyłącznie z zachowania greckiego rządu. Poszukiwanie winy poza Grecją może być pomocne w wewnętrznej polityce, ale nie ma nic wspólnego z rzeczywistością (wypowiedź niemieckiego ministra finansów, Wolfganga Schäuble'a). A przecież nigdy nie jest tak, że winna jest tylk jedna strona:) I TYLKO TYLE. I czy ja dowiem się o Świ? Któż, czy też cóż to jest? Jak wpisuję w google wyskakuje mi świat lub świerzb:) -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ziemie zachodnie-skrot myslowy. Chodzi o zabor, ziemie zachodnie i polnocne. Ale dziekuje za zwrocenie uwagi. Kto to jest SWi? I co moze nam zrobic? -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No Panowie, rozumiem, że wg was nasz kraj rozwijałby się tak samo jakby zaborów nie było? A może wręcz dzięki zaborom ziemie zachodnie przeżywały rozkwit gospodarczy? Przy was ja stanę się rewolucjonistką, albo zacznę pić melisę. -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Tomaszu, czy korzystanie przez 123 lata z cudzej własności bez płacenia czynszu za to przymusowe względem właściciela używanie, nie jest rabunkiem? 10 zł dam jak będę w unii. na razie nie:) -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Furiuszu: 1/nie mówimy, ze było dobrze, ale staramy się podać pomocna dłoń, znaleźć rozsądne wyjście z sytuacji, a nie doprowadzać kogoś do upadku, finansowego i moralnego. Po to by potem powiedzieć - ale oni słabi, samobójstwa popełniają, dzieci porzucają, dziwni ludzie. My za to tacy mądrzy i solidni jesteśmy 2/ Istnieje OLAF i oczywiście ETO. Mówiłeś bym poczytała o długu niemieckim, Ty mój drogi poczytaj o tych organizacjach unijnych 3/ Jak będę z Tobą w unii gospodarczo-monetarnej to znając siebie albo Ci ulegnę i razem wydamy te 3 mld, albo będę Cię pilnować znając Twoja skłonność do bycia utracjuszem. nie zostawię Cię jednak, podam Ci dłoń 4/ Niemcy kapitał mają m.in. z rabunkowej gospodarki Prus na ziemiach polskich. Furiuszu, jeśli ktoś miał bogatego dziadka, który dorobił się na handlu niewolnikami może teraz udawać bogobojnego protestanckiego lub żydowskiego Amerykanina, który przecież nic złego nie zrobił, to nie on, to dziadek:) I korzystać może z fortuny rodzinnej. Bez mrugnięcia okiem. 5/ Czy to, ze byliśmy ofiarą postanowień Jałty i Pocztamu znaczy, że mamy wychwalać królów UE? Znalazłam dzisiaj w internecie coś takiego, co załączam, to takie populistyczne. ale. kurcze moze warto przypominać, że historia miała miejsce -
jak dla mnie Furiuszu poziom życia powinno się mierzyć tym jak odczuwa się szczęście. Nie definiując go. Dla każdego szczęście to coś innego. Same finanse nic nie dają, co z tego, że w Norwegii zarobić można 20-30.000 zł na miesiąc, skoro tam pół roku nie ma słońca? I nie ma za bardzo na co wydać te pieniędze, chyba, ze na dobra materialne i...alkohol. Ale czy w życiu chodzi o to by mieć? Gromadzić? Lepszy model samochodu, nowszego męża, młodszą żonę? Z racji mojego wieku (mam już połowę statystycznego życia za sobą), stwierdzę, że w gruncie rzeczy chodzi o to by być...szczęśliwym.
-
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A fakt Secesjonisto, pisałeś o mufie, mi się skojarzyło z miską do betonu, czy czegoś tam dla cieśli, wyszła kufa, co ma być? nie pamiętam. Przepraszam. Pozbawienie narzędzi nie odnosi się wyłącznie do młotka, ale do myśli technologicznej. Co niby Grek może zrobić nie mając nowoczesnego przemysłu? Nie pytaj mnie o rozwiązania dotyczące wyjścia z sytuacji gdy nie mamy pieniędzy, nie wiem. Od tego mamy ministrów, oni powinni znać odpowiedzi na takie pytania. Bavarsky - a może lepiej żeby Elwro powoli się rozwijało? Swoim tempem? Zaoranie nic nie dało. Straciliśmy tylko świetnie wykształconą kadrę. Może trzeba było działać jak Chińczycy? Produkować niezbyt dobre komputery, ale za to tanie, a z czasem coraz lepsze? Pozbyliśmy się wszystkiego, produkcji samochodów, komputerów. Żadna praca nie hańbi, można pracować dla Niemca, czy Hindusa, właściciela środków produkcji, tylko wiesz? Tak samo pracował Murzyn na plantacji. Nie miał nic, prócz zarobków. I nie pisz o wysokości pensji, bo zarobek świetnego informatyka w Polsce to ułamek tego co zarabia ten dla którego ów informatyk pracuje. A tenże informatyk nie zarobi raczej na tyle by otworzyć sobie w Polsce zakład produkujący. Furiuszu wiem, że Grecy fałszowali dane by wejść do świata euro, ale pokusa była dla nich duża. I gdzie były służby kontrolne? Czemu tego KE czy ETO nie wyłapali na czas? Bo im było wygodnie? Ze można było sukces odtrąbić? I co z solidaryzmem? Póki dobrze, to dobrze, jak kłopoty to nie ma litości? Co do ekonomii niemieckiej, popatrz raczej na kapitał. Mają pieniądze i tyle. Bo co takiego oni w ekonomii stworzyli? I żeby nie było, że jestem niemcożercą. Mam często gości z Niemiec, sama tam jeżdżę, ostatnio do Drezna. Nie można im się dziwić, że wykorzystują słabość innych. Ale nie chcę aby Niemcy dyktowali jak mam żyć. Dlatego jestem za Grecją Co do długu Niemiec, zainteresowałam się i tak: 1/ Około połowa niemieckiego długu, który był tematem obrad podczas londyńskiej konferencji – 16,1 mld marek – pochodziła jeszcze sprzed II wojny światowej. Część długu powstała z niewypłaconych odszkodowań po I wojnie światowej. Te olbrzymie roszczenia wobec niemieckiej gospodarki pośrednio pomogły nazistom przejąć władzę. Obiecali pozbyć się długów. W 1933 roku Hitler zakazał wykupu obligacji wydanych przez Republikę Weimarską po zakończeniu I wojny światowej. Dopiero Konrad Adenauer, pierwszy powojenny kanclerz RFN, w ramach próby przywrócenia zrujnowanym Niemcom statusu odpowiedzialnego członka zachodniego systemu gospodarczego, w 1951 roku uznał istniejące długi. Był to akt dobrej woli. Znaczna część długu była wyemitowana w walutach, które później straciły większość swojej wartości, ciężko było też wyliczyć odsetki za okres międzywojenny. Z tego względu, gdy Adenauer zobowiązał się do przekonwertowania długu na warunkach akceptowalnych dla wierzycieli, „już na początku założono, że od Niemców nie będzie oczekiwać się spłacenia całego długu wynikającego z czysto technicznej kalkulacji wartości zaległych zobowiązań” – pisał w 2004 roku Timothy Guinnane z Uniwersytetu Yale w swoim raporcie na temat umorzenia niemieckiego długu z 1953 roku. Niemcy potrzebowały mnóstwa pieniędzy, by odbudować zniszczoną infrastrukturę i osiedla zrównane z ziemią w czasie wojny. W niektórych niemieckich miastach nie ma dziś żadnych budynków sprzed wojny, z wyjątkiem tych, które zostały dokładnie odrestaurowane w ciągu minionych 70 lat. Poza tym, po II wojnie światowej Niemcy zostały podzielone na dwie części przez zwycięskich aliantów. 10 milionów uchodźców z kontrolowanej przez Sowietów wschodniej części kraju (niemal tyle samo osób zamieszkuje dziś Grecję) ruszyło na zachód.* Wzruszająca historia, te określenia "akt dobrej woli", "odpowiedzialny członek społeczności" niemożności wyliczenia długu z uwagi na zmianę waluty prawda? Z tego co wiem Niemcy nie zapłaciły Polsce i innym krajom za zniszczenia 2 wojny światowej. Na ile byś wycenił zagrabione Polsce dobra? Pracę robotników przymusowych pracujących w Oświęcimiu dla AG Farben? Zniszczenia Warszawy? Śmierć kilku milionów Polaków, w tym mojej babci? Nie chcę sie cofać dalej, do zaborów. To chyba właśnie jest ta przemoc symboliczna, o której niedawno rozmawialiśmy a która jest pojęciem nowym - ktoś nas krzywdzi a my go uważamy za cud natury, tak jak żona, którą mąż bije a ona twierdzi, że skoro bije to kocha 2/ znalazłam piękny cytat: „Niemcy nie spłaciły swoich zobowiązań ani po pierwszej, ani po drugiej wojnie światowej” – przypomniał Thomas Piketty. „Kiedy teraz od Niemców słyszę, że moralnym obowiązkiem jest płacić swoje długi, to ogarnia mnie pusty śmiech” – stwierdził Piketty i dodał: „Udzielanie przez Niemcy lekcji w tym zakresie innym krajom to jakiś żart w niemieckim wykonaniu, przecież to państwo nigdy nie spłaciło do końca swoich długów”**. *http://forsal.pl/artykuly/850244,bershidsky-niemcy-zasluzyly-na-umorzenie-dlugu-grecja-nie.html **http://niezalezna.pl/68449-niemcy-innych-upominaja-sami-dlugow-nie-placa-na-przyklad-polsce -
Zarys historii intelektualnej liberalizmu.
fraszka odpowiedział Mateuszc1 → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Euklidesie, przez dyktat banków rozumiem politykę MFW i EBC. I ochronę kapitału bankierów przez polityków. Przypomnij sobie jak państwa zachodnie, głównie USA wspierały bankierów po niedawnym kryzysie. Można mówić o niezależności banków od polityków, ale czy polityków od banków? Poza tym, tylko banki centralne powinny być niezależne. Reszta powinna być normalnymi podmiotami gospodarczymi, a nie świętymi krowami. Z karty przedmiotu dla studenta z makroekonomii Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego: jeden z tematów: Upadek włoskich domów bankowych w XIV-XV w.; europejski kryzys finansowy XVI-XVII w., bankructwa Hiszpanii i Francji. Kryzysy powiązane ze spekulacją giełdową: „tulipanomania”, South Bubble Sea, system Johna Lawa. Kryzysy a ewolucja systemów bankowych. Narodziny instytucji długu publicznego. W trakcie zajęć analizowane są wybrane przypadki kryzysów historycznych. Na ich przykładzie student rozpoznaje znaczenie różnych ryzyk bankowych dla wybuchu kryzysów. Przypadek „tulipanomanii” i South Bubble stanowią kontekst dla analizy znaczenia zjawiska spekulacji i powstawania bańki spekulacyjnej. Furiuszu, o higienie pisałam w odniesieniu do wieków późniejszych, wszak Czarna Śmierć to lata 1346-53, Wielka zaraza w Londynie to lata 1665-1666, Hiszpanka to lata 1918-1919. Nie wiem dużo o czasach najbliższych Tobie, ale pamiętam, że ludzie wówczas dbali o higienę -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Panowie, przebija przez was zaciętość, skoro nam jest źle innym niech będzie gorzej. Czy nie można pomóc, po prostu, tak po ludzku? Dzisiaj my, jutro nam. Popatrzcie na naszą procedurę nadmiernego deficytu. Dusiła nas od 2008 czy 2009 r. i co? Co nam ona dała, oprócz większego zadłużenia państwa i tego, że część społeczeństwa jest już pod granicą ubóstwa? Może nie skupiajmy się na sobie, jeden z nas napisał że zarabia 10.000 zł, fajnie, nie jest przynajmniej idiotą o którym mówiła członkini jedynej światłej partii. Ale znam wielu którzy zarabiają 5-6 razy mniej. Tego chciał Jancet, opozycjonista? A stawianie Niemców jako jedynych sprawiedliwych wśród narodów Unii Europejskiej jest wg mnie naigrawaniem się z własnej historii! Furiuszu, skąd ja mam wiedzieć jak Niemcy dorobiły się swojego długu??? Nie interesuję się tym państwem inaczej jak jedynie wrogim nam Polakom od stuleci sąsiadem. I co to za różnica, czy wzięli pieniądze na swawole, czy zbrojenia? Bo, że na świadczenia społeczne, to jakoś nie wierzę. Secesjonisto, żyjemy w XXI w. i z tego co wiem podstawą gospodarki nie są młotki, czy kufy. Grecja ma ten sam problem co my, a może gorszy. My przynajmniej jesteśmy dumni z tego, że mamy montażownie (o ile nie przenoszą się one do tańszych państw), polska myśl techniczna praktycznie nie istnieje. Jeśli jest, przejmuje ją obcy kapitał, bo rodzimy nie ma pieniędzy. Stąd ekspansja Niemiec, Holendrów, Francuzów. I Polak pracujący za minimum w tych zagranicznych inwestycjach. Po co Siemens kupił zakłady informatyczne we Wrocławiu? By zaorać. Myślisz, że w Grecji nie robiono tego samego? Proszę, dla odświeżenia pamięci Transformacja ustrojowa to początek kłopotów Elwro, choć jeszcze 1989 rok zakład zamknął sporym zyskiem. W 1993 roku nowym właścicielem firmy został Siemens. Niemiecki koncern dostał Elwro w transakcji wiązanej przy zakupie warszawskich Zakładów Wytwórczych Urządzeń Technicznych. Problem w tym, że produkcja komputerów nie mieściła się w strategii Siemensa, innego pomysłu dla wrocławskiej fabryki koncern także nie posiadał. Wkrótce po przejęciu Elwro, Siemens zaczął wygaszać produkcję, zwalniać pracowników i wyburzać większość należących do zakładu budynków. - udynki zostały wyburzone tylko dlatego, żeby nie płacić podatków od nieruchomości. To były hale, w których można było uruchomić z marszu produkcję dosłownie wszystkiego. Natomiast to, co znajdowało się w tych budynkach, było sprzedawane za przysłowiową złotówkę - wspomina Jarosław Kutkowski.* *http://www.solidarnosckatowice.pl/pl-PL/komputery_odra_kalkulatory_bolek_bspp.html -
Zarys historii intelektualnej liberalizmu.
fraszka odpowiedział Mateuszc1 → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Dzisiejszy artykuł na wp. Wystarczyły ostatnie cztery tygodnie, by z chińskiej giełdy wyparowały około 3 biliony (tak, biliony) dolarów. To prawie sześć razy tyle co PKB Polski. Gdy cały świat patrzy na Grecję, powoli pęka potężna bańka spekulacyjna na jednym z największych rynków na świecie. To może spowodować duże zamieszanie na innych giełdach. to tak a propos wypowiedzi Gregsky'ego o tym kto powoduje powstawanie baniek. Ja ze swojej strony dodam, że bańki powstają bo duzi gracze uruchamiają ich powstawanie,a potem zwykli ciułacze, lecą na to jak lemingi na skałę. Każdym i dużym i małym powoduje chciwość I póki człowiek będzie chciwy, póty będą czarne wtorki. System oparty na dyktacie banków i tzw banksterów jest chory. Pierwsze kryzysy finansowe o których wiem były już w XVI/XVII w. Pożyczanie przez bankierów pieniędzy, których nie mieli. I tak to trwa do dzisiaj. Pusty pieniądz nie nakarmi. Nieważne czy to będzie gospodarka liberalna, neoliberalna czy socjalistyczna. To piszę ja - neoliberalna, wrażliwa jednakże na biedę tych, którzy sobie po prostu ... nie radzą. I jeszcze pytanie do Furiusza, jak z tą oczekiwaną długością życia było??? Czy śmierć w prognozowanym wieku 37 czy 38 lat jak piszesz nie była raczej spowodowana zabiciem w czasie walk zbrojnych? Lub naturalną dla władcy metodą następowalności - jak napisał T. Pratchett. Śmierć króla z rąk krewniaka to przyczyna naturalna. Pamiętajmy też o zarazach, które dziesiątkowały dawne miasta. Brak higieny się do tego nie przyczyniał? Z tego co wiem ludzie, którzy nie lecieli zabijać i których nie wyrzynano żyli dłużej, podobnie jak później. Moja prababcia zmarła w wieku 92 lat w 1913 r. Zdążyła sobie pożyć, spokojnie w niezbyt dużym dostatku, na wsi. A dzisiaj? Jeśli nawet ktoś dożywa tego wieku to wydaje fortunę na koncernowe tabletki na wszystko. -
No sorry Jancecie, nie kupuję NIC "koncernowego", z wyjątkiem jogurtów. Ale nie kupuję też jedzenia od przypadkowych ludzi, na targach czy przy ulicy. Nie mam zaufania:( mówią że nie pryskane, ale czy można im ufać? Chleb z miejscowej piekarni (i to jak najrzadziej - bo gluten), warzywa mamy swoje (moja połówka jest zapalonym ogrodnikiem, wyrabia mięśnie kopiąc, pieląc, podlewając) , owoce (odkąd przeczytałam o tym spryskiwaniu) swoje lub od zaprzyjaźnionych osób, którym można ufać. Wyrzuciłam plastikowe kubki, sztućce, staramy się nie pić z plastikowych butelek (mam 2 facetów:) ale ja uwielbiam wody mineralne). Dlatego napisałam byś się przyjrzał co jesz, bo możliwe, że spożywasz coś co Ci nie służy. Nie znam przyczyn Twojej choroby, ale jakieś być muszą. Generalnie są trzy: uraz fizyczny, pasożyty, polutanty. Jak nogę obetnie, to jedzenie nie pomoże, noga nie odrośnie, ale jeśli to podagra, to wyeliminowanie mięsa i alkoholu da świetne rezultaty. O to mi chodziło w poprzednim poście. Poznaj przyczyny by pozbyć się skutków:)
-
Zarys historii intelektualnej liberalizmu.
fraszka odpowiedział Mateuszc1 → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Pogubiłam się znowu, Edith Nesbit znam jako wspaniałą pisarkę dla dzieci, sama do dziś lubię jej książki. Ciut tam trochę socjalizowała (o ile wiem). Ale przytaczanie jej postaci w tej dyskusji? nie rozumiem, kim ona była??? Mógłby mi ktoś wyjaśnić? Proszę -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
fraszka odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
a może Secesjonisto to nie tak? Może nie każdemu służy metoda zaciskania pasa? W Grecji zrobiono to samo co u nas, kapitał niemiecki wszedł wszędzie w kraju Homera. Czyje banki są w Grecji? Myślisz Że A. Merkel chce ratować Greków? Chodzi o kapitał niemiecki w ojczyźnie Pitagorasa. Mówi się, że Grecy są leniwi, trudno nie być w temperaturach jakie dzisiaj mamy w Polsce. Wg statystyk Grecy pracują znacznie dłużej w roku niż Niemcy czy Polacy. Może dlatego, że nie mają takiego sprzętu jak Niemcy? A nie dlatego,że są leniwi. cytat za Gazetą Prawną Około 90 proc. pieniędzy trafiających do Grecji w formie bailoutów natychmiast powracało bezpośrednio do wierzycieli w formie spłaty długu. Zazwyczaj już następnego dnia! W tej sytuacji kolejne rządy w Atenach stawały wobec problemu podobnego do tego, który trapił nieco wcześniej mitycznego Syzyfa (notabene również Greka). Z powodu recesji rosły wydatki socjalne i zmniejszały się przychody. Oznaczało to ciągłą presję na cięcie... wydatków socjalnych (w końcu mniejsze środki trzeba było rozdysponować między większą liczbę potrzebujących). Co jeszcze bardziej pogłębiało recesję. A to ciągle zwiększało presję ze strony UE i MFW. I tak w kółko. Są raporty m.in. MFW już z 2012 r., że polityka oszczędności w Grecji nie przynosi rezultatu. po co więc w to brnąć? UE (czytaj Niemcy) nie pomaga Grecji, tak samo jak nie pomaga innym krajom, a powinna pamiętać jak Niemcom w 1953 r. anulowano połowę zadłużenia. Dokument o tym podpisał nie kto inny jak właśnie grecki minister spraw zagranicznych. -
Zarys historii intelektualnej liberalizmu.
fraszka odpowiedział Mateuszc1 → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Mateuszu, artykuł w całości przeczytam, wieczorem, za długi jest na przerwę śniadaniową w pracy. Ale na początek przejrzałam go i od razu nasunęło mi się pytanie, co oznacza sformułowanie żaden z tych komentarzy nie odnosił się do meritum sprawy, czyli do pomysłu dopuszczenia Jarosława Kaczyńskiego i PiSu do władzy na sposób ‘koncesjonowany’. co rozumiesz przez pojęcie DOPUŚCIĆ (nieważne w sposób koncesjonowany bądź też nie) Jak w państwie demokratycznym, a Polska za takie jest uważana, chociaż po obserwatorach OBWE przy ostatnich wyborach, można w to powątpiewać - chcesz kogoś DOPUSZCZAĆ do władzy? I kto niby byłby tym dopuszczającym???? Będę wdzięczna za wyjaśnienie -
13 grudnia 1981
fraszka odpowiedział jancet → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
13 grudnia roku pamiętnego moją mamę, obudziła sąsiadka, siedziały potem razem w kuchni i płakały, że wojna będzie. Potem ktoś z mamy znajomych, często przemieszczający się PKP musiał załatwić sobie pozwolenie na jeżdżenie. Zrobił to bez problemu. I ktoś z sąsiadów opowiadał, że po godzinie policyjnej został u sąsiadów z klatki obok, ciut wypili. No i ten ktoś jak wracał do domu, to czołgał się przez 10 m trawnika pomiędzy klatkami. Chciałabym to zobaczyć Ja jako panienka z 3 czy 4 klasy podstawówki nie byłam jakoś zainteresowana stanem wojennym. Jedyne wspomnienie poza ww. - to sytuacja na rogatkach miasta, jechałam z ojcem, zatrzymali nas chyba żołnierze i przeglądali bagażnik. Pamiętam słowa ojca, że nic nie przemyca, z wyjątkiem córki:). Jak na spowiedzi - więcej NIC nie pamiętam. Ani co w szkole było, ani rozmów w domu. Nie wiem czy rodzice chronili mnie, czy nie byli zbytnio zaangażowani w całą tę sytuację. Na swoje wytłumaczenie moje zdjęcie, wytłumaczy chyba tę niewiedzę -
Okres międzywojenny - stosunek polskich partii politycznych do problemu emigracji
fraszka odpowiedział fraszka → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
No se wzięła, nie wzięła se teraz, tylko w kwietniu, a wtedy zimno było:) Muszę Ci coś powiedzieć Secesjonisto - chyba jednym zdaniem podarowałeś mi coś, o czym nie marzyłam. Jak mi się to wykluje, to chyba Cię ozłocę, od stóp do głów. Na razie lecę, pracuję se, pod wentylatorkiem i ucho coś mi daje znać, że niedobry wiaterek. -
Gregsky, fakt, okropny jesteś. Czytam wątki Furiusza nie dlatego, że są nudne jak implikujesz ale dlatego, że widzę w Nim człowieka, który ma pasję, jest stały czasowo w swoich zainteresowaniach...jest dość impulsywny, coś go zainteresuje i w danym momencie chce o tym porozmawiać. Fajne to jest. No i to "zapraszam do dyskusji", aż się chce coś napisać... tylko stan wiedzy nie pozwala... Secesjonisto, w zdaniu "napisałeś o tym ludzie, najbardziej podobno prześladowanym na Ziemi. Rozumiem, że chcesz im pomóc. To dobrze, tylko powiedz jak" Ty -"napisałeś o ludzie", ja sobie doczytałam w internecie że jest "najbardziej prześladowanym na Ziemi" to był MÓJ wtręt. Tak to jest jak się używa zdań wielokrotnie złożonych:) Pogubić to ja się umiem zawsze i wszędzie. Z tym, że jak ktoś pisze prośbę o identyfikację czy tak jak ja o bibliografię - to ja rozumiem cel takiego wpisu. Teraz jak już wyjaśniłeś swój cel - już wiem, chciałeś pokazać lud, który cierpi. Ja odebrałam to inaczej. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że zgodnie z teorią komunikacji interpersonalnej za komunikat odpowiada nadawca ale postaram się poprawić. No i wracając do meritum - co to znaczy: 1/ Obama nie łagodzi sankcji - jakich i wobec kogo? 2/ D. Mitchell nie jest wysłany - gdzie i po co? 3/ MFW nie udziela pożyczek - komu? No i dlaczego nie przywołałeś Banku Światowego, agencji ONZ, która ma szczytny cel - walka z ubóstwem i finansowanie rozwoju takich dziedzin życia społecznego jak ochrona zdrowia, edukacja, ochrona środowiska czy też rozbudowa infrastruktury. W zamian za to wymaga jednak pewnych działań politycznych, takich jak walka z korupcją, rozwój demokracji, czy też najważniejszego – rozwoju sektora prywatnego (to za wiki).
-
Furiuszu, wcale nie miałam zamiaru zabierać głosu w dyskusji nt. ludu Rohingya, bo nic o nim nie wiem, czytam sobie wątki zakładane przez Secesjonistę bo często są ciekawe (Twoje zresztą też czytam chociaż z innego powodu) i w większości nie zabieram głosu, bo nic nie wiem w danym temacie. I tak byłoby z tym wątkiem. No ale Secesjonista był tak miły, że napomknął o mnie. Z uwagi na to, że przewija nam się ostatnio na forum problem migracji współczesnych odniosłam się do tego, że lud ten cyt. Uciekając przed sytuacją w swym kraju, miesiącami koczują na morzach, przyjmowani jedyni pod naciskiem różnych międzynarodowych organizacji i instytucji. To ci o których fraszka napisała, że nie dziwi się, że ich inne państwa odholowują od swych brzegów. i napisałam o tysiącach azylantów szturmujących Europę, bo wysnułam wniosek - my dobrzy powinniśmy ich przyjąć, tylko żli, tak jak Fraszka nam przeszkadza. A potem, w następnym poście Secesjonista napisał Nic takiego [ja rozumiem, że dot. to pomocy humanitarnej] nie napisałem proszę wskazać gdzie zawarłem taką myśl. No i się pogubiłam. Nie wiem co Secesjonista chciał w tym wątku powiedzieć, co osiągnąć.
-
Secesjonisto drogi, 1. Skoro nie chcesz pomóc temu ludowi, to po co o nich piszesz? 2. Grecy to przede wszystkim prawosławni, europejczycy, więc nie było zderzenia dwóch kultur. Tylko dotarcia się. Do posłuchania piosenka córki A. Sikorowskiego - Mai, o tęsknocie do dwóch światów (polskiego i greckiego) 3. Nie zabierzesz mi laptopa Secesjonisto, przede wszystkim dlatego, że bałbyś się kary - żyjemy w państwie prawa, masz również w sobie moralność. Poza tym niekoniecznie siła fizyczna się liczy, moja córka mówi, że nie muszę mówić jak coś chcę, wystarczy, że popatrzę. To się nazywa silna osobowość :thumbup: 4. Co innego pomoc humanitarna dla kilku-kilkunastu tysięcy ludzi, co innego pomoc milionom. Mierz zamiary na siły. No i tyle w temacie, wakacje są cieszmy się, że znów mamy wakacje, nareszcie wakacje...i słońce
-
Secesjonisto, nic mnie nie zrozumiałeś 1/ Napisałeś o tym ludzie, najbardziej podobno prześladowanym na Ziemi. Rozumiem, że chcesz im pomóc. To dobrze, tylko powiedz jak. 2/ Nie mamy prawa nikomu nic zabraniać, ale mamy prawo nie przyjmować kogoś kto chce burzyć nasz porządek, także prawny czy moralny. 3/ Dla mnie sprawa wygląda tak: dopóki ktoś sam sobie nie pomoże, nikt mu nie pomoże. Prawo dżungli. Chociaż, popatrz na naszą historię, nam pomogła 1 wojna światowa, zaszkodziła druga. Udało nam się ostatnio. Mam nadzieję, że ludziom z ogarniętych wojnami państw uda się żyć normalnie. Uda się pogrzebać zaszłości kolonialne, zaprzestać religijnych wojen, uniezależnić się od dostawców broni, szkolących w zabijaniu. Życzę im tego z całego serca.
-
Secesjonista wezwał mnie do tablicy. Więc jestem. W ostatnim zdaniu popełniłeś Secesjonisto lapsus - ten mnich jest buddystą. Dlatego to ciekawe. Wczoraj akurat czytałam artykuł o mnichach buddyjskich, którzy zaczęli być agresywni wobec muzułmanów na Sri Lance*, czytałam również o obniżce zasiłków dla azylantów w Danii, oraz o utracie duńskiego obywatelstwa przez imama, który nawoływał do waśni religijnych. To jedno. Teraz drugie. Powiem Ci tak, społeczność międzynarodowa jest bezradna w obliczu mas, które są prześladowane ze względów religijnych, rasowych, ekonomicznych, czy jeszcze jakiś innych. Daj receptę Secesjonisto - co 550 mln Europa ma zrobić dla ok. 1 mld ludności, proszę o to dane o Afryce, z wikipedii: Według danych z 2012 r. Afrykę zamieszkuje ok. 1 070 000 000 ludzi, co stanowi 1/7 ludności świata[2]. Afryka ma najwyższy na świecie przyrost naturalny (24‰ rocznie) i jest „najmłodszym” kontynentem na Ziemi – dzieci (0–14 lat) stanowią ok. 44% populacji. Afryka ma też najniższy PKB na 1 mieszkańca (895 dolarów USA), najniższą średnią długość życia (47 lat), a także największą liczbę zakażonych wirusem HIV (ok. 24,9 mln, czyli ok. 64,3% zakażonych na całym świecie). Afryka jest najbiedniejszym kontynentem, dotkniętym wieloma plagami – takimi jak malaria oraz AIDS – a także miejscem, gdzie większa część ludności cierpi z powodu niedożywienia lub nawet głodu. W kilku krajach Afryki wciąż trwają wojny domowe i innego rodzaju konflikty zbrojne. Najgroźniejszymi punktami zapalnymi wciąż pozostają Darfur w Sudanie, Sudan Południowy, wschodnia część Demokratycznej Republiki Konga, Czad, Wybrzeże Kości Słoniowej, Somalia, Zimbabwe, północna część Nigerii i Libia. Większość chętnie zamieszkałaby w Europie. Dodajmy do tego część Azji, Birma o której piszesz, to 53 mln, pewnie większość by chciała do Europy, tam PKB to 1,6 tys $, obok leży Bangladesz, PKB 1,9 $, 153 mln ludzi, czyli też fruuuuuuu do Europy. No i teraz czekam na Twoje zdanie Secesjonisto, o ludzkim sercu - powiedz, jak im pomóc. Byle nie kosztem Europy. Czytałam wczoraj też artykuł o ile pamiętam pt Europa potrzebuje krucjat (nie umiem go dzisiaj namierzyć) i powiem Ci, że autor ma rację w jednym - Europa powinna przestac być poprawna politycznie. Skoro inni nie są, to dlaczego my mamy być? * http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027191,title,Wojujacy-buddyzm-na-Sri-Lance-Mroczne-oblicze-religii-pokoju,wid,17672493,wiadomosc.html