Skocz do zawartości

fraszka

Użytkownicy
  • Zawartość

    455
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fraszka

  1. Chcac nie chcac musialam pozyczyc komputer, bez polskiej klawiatury. Pomecze sie, aby Panom odpowiedziec. Panowie pomecza sie czytajac 1. Z Chocimiem i Wiedniem chodzi o to,ze jestesmy ksenofobiczni (Polska przedmurzem). To mi sie spodobalo, ze ktos nieznany mi napisal w necie, ze jest ksenofobem i dobrze mu z tym. Uwazam ze kazdy ma prawo byc ksenofobiczny, bac sie obcych, bac sie kosztow zwiazanych z ich utryzmaniem(jestem tolernacyjna). 2.Panienki mnie napadly w internecie, bo wyrazilam niezadowolenie z nakazywania ZAADOPTUJ. Panienki, nieznane mi, stwierdzily, ze jest ze mna cos nie tak, bo nie chce psa. A wg mnie takie hasla sa nieodpowiedzialne (czyli nietolerancja) 3. Nie bede tulmaczyc intuicji, przepraszam, ale kobieta zrozumie, mezczyzna nie. 4. GPS i ja??? Wiem, ze geografia istnieje i taka wiedza mi wystarcza. 5. Co do wioski norweskiej zamieszkalej przez czarnoskorych. Rozmawialam wczoraj z Polakiem mieszkajacym w Norwegii. Powiedzial, ze Norwegia obecnie lokuje imigrantow wlasnie na odludziach, zasiedla nimi tereny niezamieszkale. Imigranci uciekaja stamtad dosc czesto, chca mieszkac w bardziej cywilizowanych stronach. Mozna oceniac postepowanie rzadu norweskiego, dobrze lub zle, mozna nie oceniac (wyobcowanie) 6. Secesjonisto, prosze zapomnij, ze mam znajomych. Caly czas mi ich wypominasz. Od dzisiaj znam Tylko Ciebie, Gregskiego i Janceta. 7. Na koniec - jestem tolerancyjna do pewnej granicy, mianowicie takiej - czyjas wolnosc nie moze ograniczac mojej wolnosci. Akceptuje wszystkich ludzi, ktorzy nikogo nie krzywdza.
  2. Książka, którą właśnie czytam to...

    Tyberiuszu, Kto czyta - żyje wielokrotnie, kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany. Nie zaluj czasu na ksiazki, na fantazy tez nie. Za mlody jestes by zyc tylko historia. Polecam cykl Swiat Dysku T. Pratchetta. Nauczysz sie nie tylko historii, ale i wspolczesnej fizyki cytat-Józef Czechowicz
  3. Dzie dobry Jancecie, wiem, PKB to jedno, srodki finansowe to drugie Secesjonisto, dziekuje. Skorzystam po powrocie. Pisze na norweskiej klawiaturze, przepraszam, za brak polskich znakow
  4. Zaadoptuj psa- polecenie. Idiotyczne. Mowi sie tyle o niefrasobliwym braniu zwierzat, a nastepnie o ich porzucaniu. Napasc panienek na moja osobe polegala na tym, ze ja nie chce psa. A wg nich kazdy swiatly powiniem chciec. Jestem przeciwna zwierzakom w mieszkaniach ludzi. Nie wymagam jednak by inni podzielali moj poglad. A omawiane panienki, owszem. Ten przyklad demonstruje, ze nie ma tolerancji u osob "nowoczesnych" typu. Musisz miec zwierzaka, bo to dobre dla Ciebie, musisz chciec imigrantow bo bedziesz rasista, musisz chciec gejow jako nauczycieli twojego dziecka, bo bedziesz homofobem. Etc. Nie ma miejsca w naszym nowoczesnym spoleczenstwie na ludzi nie chcacych czegos, bo wtedy sa oni zacofani, ciemni, zli.
  5. Secesjonisto. Nie znam nazw wiosek, przez ktore przejezdzam. Mulata chyba rozpoznac mozna intuicyjnie. Chocim i Wieden jako przyklad naszej ksenofobii podal ktos. Mnie sie spodobalo w jego wypowiedzi to, ze ten ktos sie nie tlumaczy ze swoich pogladow. Jest ksenofobem i tyle. I chyba dobrze mu z tym. Mnie ostatnio napadly panienki, ze oburzylam sie na idiotyczne haslo o ile pamietam w GW "zaadoptuj psa" dlaczego ktos ma sie tlumaczyc z tego ze jest ksenofobem lub przeciwnikiem trzymania zwierzat. Daj Secesjonisto innym prawo do odmiennego zdania. Nawet gdy jest inne niz Twoje:) jesli tak robisz, to dobrze, ale czy na pewno?
  6. Ostatnio w komentarzu, do jakiegos artykulu, ktos napisal, Polska zawsze byla ksenofobiczna, jako przyklad podajac Chocim, Wieden. I tak sobie mysle. Czy my, Polacy musimy udawac ze jestesmy tolerancyjni? Przejezdzalam przedwczoraj przez norweska, gorska wies. Widzialam z 30 osob, jedna byla mulatem. Reszta czarna. Tego chcemy? Zgodzimy sie na to w Polsce?
  7. Czego teraz słuchasz?

    Deszcz letni deszcz za oknem sobie gra....
  8. Nie wiem Secesjonisto. Mam nadzieję, że niewiele. I że nie powtórzy się to, co w Grecji. Grecja wyprzedaje już wyspy, bo nic innego nie ma. My nie mamy wysp, większość przemysłu (a raczej jego resztek) jest sprzedana (w rękach Skarbu Państwa, jeśli dobrze policzyłam jest 146 podmiotów (w niektórych Skarb Państwa ma tylko niewielką część udziałów))* Jak na 36 mln kraj to ilość nie największa. Przypuszczam, że wzbogaceni po 1989 r. w dziwny sposób mają porównywalną liczbę podmiotów gospodarczych. Banki - sprzedane (75 % jest w zagranicznych rękach, średnia unijna to 25 %). Co nam pozostaje? Tylko lasy. I niech już tak zostanie. Bo kopalnie, to ehhh.... Sprawozdanie o stanie mienia skarbu państwa dostępne na: www.bip.msp.gov.pl
  9. Wojna Paragwaju z sąsiadami 1864-1870

    No to o co była ta wojna?
  10. Skoro chcesz Secesjonisto rozmawiać o lasach, to proszę - w dniu 17.12.2014 r. przeprowadzono (w nocy) głosowanie nad zmianą Konstytucji RP. Chciano dodać w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483, z późn. zm.) art. 74a w brzmieniu: „Art. 74a. 1. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są dobrem wspólnym i podlegają szczególnej ochronie. 2. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. 3. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa są udostępniane dla ludności na równych zasadach. Zasady udostępniania i gospodarowania lasami określa ustawa.”* Głosy w Sejmie rozłożyły się tak: 291 za, 150 przeciw, 2 wstrzymało się. Zabrakło 5 głosów by zmiana Konstytucji została uchwalona. Sam art. 74 Konstytucji mówi wyłącznie o ochronie środowiska: 1. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom. 2. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych. 3. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska. 4. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska. Mówi się, na podstawie notatki opublikowanej prze WikiLeaks, że ze sprzedaży lasów miano zapłacić odszkodowania... Jak weźmiemy pod uwagę działania rządu, który spowodował, że Lasy Państwowe muszą dać do budżetu Państwa w ciągu 3 lat 800 mln zł (przy czym Lasy Państwowe są instytucją samofinansującą się, funkcjonującą na zasadach rynkowych i bez dopłat z budżetu. W 2012 r. wypracowały zysk netto wynoszący niemal 260 mln zł, a do Skarbu Państwa odprowadziły niemal 168 mln zł podatku leśnego oraz ponad 42 mln zł podatku dochodowego)** można się zastanawiać dlaczego tak się dzieje. I tylko tyle w temacie * http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/E91A5986578B068BC1257CD60038BC36/%24File/2374.pdf ** http://nf.pl/przedsiebiorca/lasy-panstwowe-ograniczaja-inwestycje-zysk-musza-oddac-panstwu,,44930,226
  11. Darkman napisał: ("W książce "Germans against Hitler. 20 July 1944" jaką napisali Erich Zimmermann i Hans-Adolf Jacobsen, omówione są cele jakie stawiali sobie po zwycięstwie, współtowarzysze Stauffenberga oraz on sam. Należały do nich warunki pod jakimi rozpoczęłyby się negocjacje z Aliantami. Spiskowcy domagali się panowania nad ziemiami polskimi, zamieszkałymi przez miliony Polaków, takimi jak Wielkopolska z Poznaniem, Górny Śląsk i Pomorze Gdańskie, co potwierdzał podany przez Stauffenberga punkt ósmy głoszący m.in. Granice Rzeszy z roku 1914 na wschodzie. Teraz prezydent Polski, ustępujący za kilka dni B. Komorowski wział udział (chyba - bo na stronie Kancelarii Prezydenta nie ma o tym słowa) w obchodach poświęconych C. Stauffenbergowi, nie widzi w tym nic złego historyk - p. Nałęcz. Pytanie moje brzmi, jak postrzegać postępowanie p. prezydenta, tak jak robią to tutaj: http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-w-berlinie-na-uroczystosci-ku-czci-stauffenberga,artykuly,557598.html http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/258787-jak-niemcy-zaplaca-komorowskiemu-za-zrownanie-stauffenberga-z-zolnierzami-armii-krajowej http://www.fakt.pl/polityka/komorowski-w-berlinie-na-uroczystosci-ku-czci-stauffenberga,artykuly,557598.html czy raczej brać pod uwagę fakt, że Stauffenberg chciał się pozbyć Hitlera.
  12. Secesjonisto, z pracy przez Ciebie wylecę no ale oprzeć się nie mogę, by Ci nie odpowiedzieć: 1/ Słowa cytowane przez Ciebie o matkach, nie chcących wojen, a mające mi się podobać są wyrwane z pewnej większej całości, czyli kontekstu. A więc nie wiem, czy mi się podobają czy nie (podejrzewam podstęp z Twojej strony). Sam cytowany przez Ciebie tekst jest wg mnie słuszny i PODOBA mi się. I tylko tyle. 2/ Wobec Boga wszyscy są równi, co niby przekręciłam? 3/ Sala nr 66 Collegum Novum? Ale jakiego kolegium? I kto tam zbierał się w piątki? Tego nie wiem:( 4/ Pytanie o inne skojarzenie to tzw. podpucha:) :thumbup:
  13. Secesjonisto, 1/ uważasz, że tylko mnie podobają się takie słowa, wyrwane notabene z kontekstu? Jak może matka dopuścić by jej dziecko spotkał los polskiego żołnierza, o którym pisał Władysław Broniewski: Ze spuszczoną głową powoli idzie żołnierz z niemieckiej niewoli. Dudnią drogi, ciągną obce wojska, a nad nimi złota jesień polska. Usiadł żołnierz pod brzozą u drogi, opatruje obolałe nogi. Jego pułk rozbili pod Rawą, a on bił się, a on bił się krwawo, szedł z bagnetem na czołgi żelazne, ale przeszły, zdeptały na miazgę. Pod Warszawą dał ostatni wystrzał, potem szedł. Przez ruiny. Przez zgliszcza. Jego dom podpalili Niemcy A on nie ma broni, on się nie mści... Hej! ty, brzozo, hej ty brzozo-płaczko, smutno szumisz nad jego tułaczką, opłakujesz i armię rozbitą i złe losy, i Rzeczpospolitą... Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową, zasłuchany w tę brzozową skargę, bez broni, bez orła na czapce, bezdomny na ziemi - matce. 2. skojarzenie z Pismem Świętym - wszyscy są równi. cyt. Na koniec zaś bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni (1 List św. Piotra 3.6.) Ktoś ma inne skojarzenie?
  14. Mateuszu, piszesz że cyt. osoby, która na Żydów donosiła w obawie o swoje życie, nie byłbym w stanie jasno skategoryzować. W naszym kraju donos zawsze kojarzył się z jedną z najgorszych rzeczy. Nie rozumiem Cię. Nie pomaganie ludziom zagrożonym śmiercią, w obawie o własne życie - to jedno, ale donoszenie wiedząc, że skazujesz kogoś na śmierć???? Wstyd, że mężczyzna może publicznie coś takiego napisać. Kolejna sprawa - odnosisz się do słów Secesjonisty W większości przypadków i ja nie mam problemu z taką identyfikacją, dla autora tematu - osoba donosząca w okresie GG na innych: co to konspirują, ukrywają Żydów - jest bohaterem? Bo mamy różną pamięć... pisząc Taka osoba jest dla mnie osobiście bohaterem albo nie czytasz co napisałeś albo nie ma w Tobie odrobiny honoru. W każdym bądź razie kończę z tym wątkiem. Niesmak pozostaje.
  15. Mój drogi Secesjonisto, korzystając z tego, że mam jeszcze dostęp do internetu i komputera (potem gdy będę na urlopie - będziesz pewnie tęsknić ) już spieszę z wyjaśnieniem: 1. Informacja o wynikach kontroli NIK pn. SPRZEDAŻ NIERUCHOMOŚCI ROLNYCH ZASOBU WŁASNOŚCI ROLNEJ SKARBU PAŃSTWA PRZEZ ODDZIAŁY TERENOWE AGENCJI NIERUCHOMOŚCI ROLNYCH W SZCZECINIE, WARSZAWIE I WROCŁAWIU pn. Nabywanie nieruchomości rolnych z udziałem cudzoziemców (pkt 3.7.) cyt. Ustalenia kontroli wskazują na niewystarczające regulacje prawne, na podstawie których Minister SW prowadzi rejestr transakcji nabycia (objęcia) przez cudzoziemców z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zwanego dalej EOG) udziałów lub akcji spółek, będących właścicielami nieruchomości rolnych. 3.7.1. W oparciu o dane uzyskane w Oddziałach w Szczecinie i we Wrocławiu oraz ogólnodostępne wpisy w KRS, NIK dokonała analizy zjawisk na wtórnym rynku obrotu nieruchomościami. Ustalono, że po rezygnacji Agencji z uprawnień do pierwokupu lub nabycia nieruchomości, nabywcami nieruchomości, zgodnie z warunkowymi umowami kupna – sprzedaży, stawały się m.in. spółki z o.o. z kapitałem polskim. Następnie udziały w tych spółkach, w drodze umowy zbycia udziałów na podstawie art. 180 Kodeksu spółek handlowych, sprzedawane były cudzoziemcom pochodzącym z EOG. W latach 2011–2013 (do 30.04) w Oddziale w Szczecinie 17 spółek z o.o. na podstawie 45 warunkowych umów sprzedaży wyraziło wolę nabycia nieruchomości o powierzchni 4.576,9 ha i wartości 127,8 mln zł. Po złożeniu przez Oddział oświadczeń o nieskorzystaniu z prawa pierwokupu lub nabycia, w spółkach tych udziały zostały nabyte przez wspólników, którzy byli cudzoziemcami w rozumieniu art. 1 ust. 2 ustawy nnpc, a spółki te stały się spółkami kontrolowanymi (art. 3e ustawy). Wspólnicy spółek z o.o. mają możliwość uzyskania prawa własności nieruchomości należących do spółek w przypadku ich likwidacji. Art. 286 Kodeksu spółek handlowych stanowi m.in., że majątek, pozostały po zaspokojeniu lub zabezpieczeniu wierzycieli dzieli się między wspólników w stosunku do ich udziałów lub zasad określonych w umowie spółki. Z umowy spółki z o.o. może wynikać, że rozliczenie między wspólnikami następuje również poprzez podział składników in natura, a nie tylko w gotówce. Zakupu udziałów spółek z o.o. będących właścicielami nieruchomości na terenie województwa zachodniopomorskiego dokonywali cudzoziemcy z EOG, reprezentujący niżej wymieniony kapitał. Tabela nr 3 kapitał:.....liczba spółek i osób fizycznych.....powierzchnia nieruchomości rolnych w ha Holandia.....1 spółka*.............................3.224,4 Dania........6 spółek i 2 osoby fizyczne...........1.058,9 Luksemburg...2 spółki................................240,1 Niemcy.......4 spółki.................................53,5 * ponadto, ta sama spółka na terenie województwa dolnośląskiego nabyła 1.579,9 ha. W Oddziale w Szczecinie ustalono, że w przypadku nabycia przez cudzoziemców udziałów w spółkach z o.o., w wyniku którego doszło do zmiany statusu spółki na spółkę kontrolowaną, nie zgłaszano do KRS faktu posiadania przez spółkę nieruchomości rolnych, bowiem przepisy prawa nie przewidywały takiego obowiązku. Informacje takie są jednak niezbędne w celu ewidencjonowania transakcji zgodnie z przepisami ustawy nnpc. Brak obowiązku ogłaszania przez spółki do KRS takich danych powoduje, że sądy rejestrowe nie posiadały informacji w tym zakresie. Tym samym nie przekazywały do MSW danych niezbędnych do ewidencjonowania transakcji z udziałem cudzoziemców. 3.7.2. W wyniku porównania wielkości powierzchni nieruchomości rolnych należących do spółek z o.o., w których udziały zakupili cudzoziemcy pochodzący z EOG, z powierzchniami z transakcji ewidencjonowanych przez Ministra SW i wykazywanych w sprawozdaniach z realizacji w 2011 r. i 2012 r. ustawy nnpc stwierdzono, że: powierzchnia nieruchomości rolnych będących własnością spółek, w których udziały nabyli cudzoziemcy, wynosiła w skali kraju 5.356,8 ha. Z ustaleń kontroli NIK wynika, że wielkość ta jest wyraźnie zaniżona, bowiem tylko w 2 województwach cudzoziemcy w tym okresie nabyli udziały w spółkach będących właścicielami 6.156,8 ha. Tabela nr 4 Porównanie ustalonej powierzchni nieruchomości rolnych należących do spółek, w których w latach 2011–2012 udziały nabyli cudzoziemcy z EOG, z powierzchnią rejestrowanych transakcji z udziałem cudzoziemców wykazywaną w sprawozdaniach Ministra SW z realizacji ustawy nnpc (powierzchnia w ha) Wyszczególnienie Łączne dane wg sprawozdań MSW za 2011 r. i 2012 r. Dane wg ustaleń kontroli NIK za lata 2011-2012 r. województwo dolnośląskie.....................397,0....................1.579,9 województwo zachodniopomorskie.............1.505,7....................4.576,9 Według informacji Ministra SW, udzielonej NIK, przepisy ustawy nnpc oraz przepisy wykonawcze (…) pozwalają na objęcie kontrolą niemal wszystkich przypadków nabycia udziałów lub akcji w spółkach będących właścicielami lub użytkownikami wieczystymi nieruchomości. …Pełna realizacja kontroli zmian kapitałowych w spółkach w ww. zakresie uzależniona jest od wywiązywania się sądów rejestrowych i notariuszy z obowiązku przesyłania (…) do MSW odpowiednich dokumentów. Minister SW poinformował też, że mimo braku kompetencji do egzekwowania tego obowiązku, podejmuje jednak działania (m.in. wzywanie notariuszy do terminowego przesyłania dokumentów) zmierzające do zapewnienia pełnej wiedzy o dokonanych transakcjach nabycia udziałów lub akcji w spółkach będących właścicielami nieruchomości. W świetle ustaleń kontroli, nie w pełni zasadne jest stwierdzenie w sprawozdaniach Ministra SW z realizacji obowiązków ustawy nnpc, że (…) Pomimo pojawiających się doniesień medialnych oraz skarg i protestów rolników dotyczących „wykupywania ziemi rolnej przez cudzoziemców”… ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców skutecznie chroni interes gospodarczy i społeczny Rzeczpospolitej Polskiej. Obrót nieruchomościami w Polsce z udziałem cudzoziemców podlega skutecznej kontroli Ministra Spraw Wewnętrznych i nie stwarza zagrożenia dla interesów narodowych(…). W ocenie NIK, istnieje konieczność podjęcia działań zapewniających możliwość ewidencjonowania przez Ministra SW wszystkich transakcji nabywania (objęcia) przez cudzoziemców udziałów lub akcji spółek, będących właścicielami nieruchomości rolnych.** czyli nie wiadomo ile ziemi rolnej nie jest w rękach Polaków 2/ co do lasów, to w skrócie też informacja o wynikach kontroli realizacji przez starostów zadań dotyczących gospodarki leśnej w lasach niestanowiących własności Skarbu Państwa - jedno z głównych ustaleń cyt. niezgodne ze stanem faktycznym przedstawianie w sprawozdaniach statystycznych GUS L-03 danych dotyczących powierzchni ogólnej lasów niepaństwowych i powierzchni objętych dokumentacją urządzeniową na obszarze 16 powiatów (64%), czyli nie wiadomo ile lasów jest w rękach prywatnych, a co dopiero mówić ile z nich nie jest w rękach Polaków 3/ co do mieszkań, też nie znalazłam rzetelnych danych. 4/ Żeby zamotać bardziej jakiekolwiek dane przeczytaj proszę o procederze tzw. słupów, mającym na celu obejście przepisów ustawy: Najwięcej ziemi z zasobu agencji nieruchomości rolnych jest w posiadaniu Brytyjczyków (534 ha), Niemców (469 ha) i Holendrów (282 ha). Pod względem liczby zawartych umów przewodzą natomiast Niemcy (71 umów), przed Holendrami (37) i Duńczykami (16). Cudzoziemcy także dzierżawią ziemię od agencji. Pod koniec ubiegłego roku [2010] użytkowali niecałe 103 tys. ha, na podstawie 318 umów. Najwięcej gruntów dzierżawią inwestorzy niemieccy, brytyjscy i duńscy. Natomiast największe wydzierżawione powierzchnie zlokalizowane są w województwach: zachodniopomorskim (ok. 47 tys. ha), popmorskim i opolskim (po ok. 14,5 tys. ha). Wynika zatem, że polska ziemia jest w przeważającej mierze uprawniana przez polskich rolników. Sprawa jednak nie jest taka oczywista. Julian Sierpiński, prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej, mówi o procederze, który ma być szczególnie rozpowszechniony w tym województwie, gdzie jeszcze dwie dekady temu były wielkie PGR-y. I o tę PRL-owską spuściznę toczyć się ma zażarta walka pomiędzy polskimi gospodarzami, a tymi zza Odry. ”Słup” za 5 tys. zł - Większość przetargów ograniczonych wygrywają osoby uprawnione, a więc te, które w szybko załatwiają sobie prawo do zakupu ziemi – mówi Julian Sierpiński. W jaki sposób? – Znalezienie takiego ”słupa” nie jest problemem, to kosztuje 5 tys. zł – wyjaśnia. – Rolników mających po 60 – 80 tys. ha stać na zapłacenie 100 tys. zł wadium. Ale jeśli do przetargu staje facet, który ma 2 ha i jest na zasiłku, to skąd ma te pieniądze? Za takimi ”słupami” stoją zachodnie firmy dysponujące sporym kapitałem, sztabem prawników i są w stanie podbijać ceny gruntów do absurdalnych stawek. W efekcie przetargi wygrywane są przez osoby czy firmy widzące w gruntach rolnych znakomitą lokatę kapitału. – Nagle kilka osób wydzierżawiło po hektarze, zameldowało się w powiecie. Nikt ich nie zna, ale mają duże pieniądze i stają do przetargów – opisuje proceder Władysław Bieniek spod Świdwina. – Niedaleko mojego gospodarstwa zameldowali się tacy spekulanci, odgrażali się, że wykupią całą ziemię. Udało mi się ich ”przebić” podczas przetargu, jednak cena była astronomiczna - opowiada. Przeliczenia wskazały, że wartość tych gruntów nie jest aż tak wysoka. Rolnik nie byłby w stanie na ich uprawie zarobić wystarczająco, aby spłacić z tego kredytu zaciągnięty na ich nabycie. – Nie podpisałem więc umowy i wadium w wysokości ponad 100 tys. zł przepadło. Nie jestem w stanie dokupić ziemi. Bywa, że podczas przetargów ceny nabijane są do 110 tys. za 1 ha! Dlaczego uważasz, że cyt. "to jest głupi artykuł"? Czyżbyś by ofiarą przemocy symbolicznej i wierzył bez zastrzeżeń w jedyny święty i niepodważalny plan prof. L. Balcerowicza? Opinii krytycznych są dziesiątki. A stwierdzenie "artykuł jest głupi" jest nieprofesjonalne, bo nie dałeś żadnych kontrargumentów. A p. prof. Leokadia Oręziak jest ekonomistką z SGH, co chyba o czymś świadczy. ** https://www.nik.gov.pl/kontrole/P/13/195/ *** https://www.nik.gov.pl/kontrole/P/10/125/ **** http://www.agrofortis.com/art/jak-niemcy-rzucili-sie-na-polska-ziemie.html
  16. jak nowy wątek, to polecam poczytać http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/843573,poczet-polskich-ekonomistow-myslacych-inaczej.html
  17. Mateuszu, nie za bardzo rozumiem jaki masz cel pisząc ten artykuł. Naukowy on nie jest, to pewne, raczej (moim zdaniem) jest to forma blogu - wyrażasz swoją opinię,niczym nie popartą, używając do tego potocznych sformułowań (np. zgrzytasz zębami, mówisz o "normalnym" państwie demokratycznym, o "obnoszeniu się"), nadużywasz sformułowania "moim zdaniem" - przecież jak nikogo nie cytujesz to odbiorca automatycznie zakłada, że czyta Twoje zdanie. Zaczynasz od opinii wyrażanych przez obóz prezydenta-elekta, nie dając żadnych przykładów, co też takiego przedstawiciele tego obozu powiedzieli. Odbiorca ma prawo nie wiedzieć. Czym poza tym jest ten obóz? Partią Prawa i Sprawiedliwości? Czy czymś więcej/mniej? Nie definiujesz pojęć używanych przez siebie. Co to jest polityka historyczna i polityka pamięci, a także polityka monopolistyczna i pamięć narodowa? Mam prawo jako odbiorca nie wiedzieć, czy moje rozumienie tych pojęć jest tożsame z Twoim. Należy się też zastanowić nad łączeniem niektórych wyrazów. Nie znam pojęcia polityka monopolistyczna, w rozumieniu monopolu na kształtowanie historii/polityki historycznej. Mówisz tylko co państwo powinno robić "poprzez politykę pamięci"- i tego nie rozumiem. Kto ma tę politykę stosować? Prezydent? Piszesz o winie Niemców, większej niż polska wina. Masz na myśli drugą wojnę światową? I co rozumiesz przez pojęcie polska wina wobec Niemców? Tekst powinno się justować (wyrównywać do marginesów). Mateuszu, zaletą jest to, że piszesz, że zabierasz głos w dyskursie historycznym (historyczno-politycznym?). I że poddajesz go pod osąd forumowiczów (ja nie mam tyle odwagi. Secesjonista nawet nie wie jak mnie stresuje wytykając niedociągnięcia na luźnym wszak forum, a co dopiero by było w artykule). Jak zdecydujesz jaki tekst piszesz, poczytaj jak dana forma literacka ma być skonstruowana i trzymaj się schematu. Powodzenia w następnym tekście, chętnie go przeczytam
  18. Dzień dobry, szukam książek, źródeł etc, w których można znaleźć polską myśl polityczną okresu międzywojennego, dotyczącą emigracji zarobkowej Polaków. Z góry dziękuję
  19. Bavarsky, rozwiń proszę myśl teraz przynajmniej, choć może nie jest jeszcze idealnie, zmierzamy w dobrym kierunku. Wg części ekonomistów Polska nie ma obecnie praktycznie żadnej własności, nie mamy fabryk, banków, polska myśl naukowa z tego co się czyta - nie istnieje. Kupujemy najdroższy gaz w Europie, mamy niemalże najdroższy prąd w Unii i podpisaliśmy zabójczy dla resztek polskiego przemysłu Pakiet Klimatyczny. Zagraniczne firmy i banki co roku transferują z Polski do swych zagranicznych central od 70 do 80 mld zł zysków. Jesteśmy w ogonie stawki jak chodzi o przyjazne dla biznesu państwo (nie licząc banków i supermarketów). Zadłużenie zagraniczne sektora rządowego i samorządowego to blisko 110 mld euro, zaś zadłużenie przedsiębiorstw działających w Polsce – ponad 100 mld euro. Polacy w bankach trzymają ok. 130 mld euro, Niemcy 1,8 bln euro, Francuzi 1,2 bln euro, Włosi 1 bln euro, Hiszpanie 700 mld euro, Grecy 135 mld euro. Niedożywionych dzieci w Polsce, w zależności od źródła danych jest od 400.000 do 800.000. W 2014 r. 2,8 mln Polaków żyło w skrajnym ubóstwie - dane GUS. Rozumiem, że Ty tak jak ja, radzimy sobie, nawet nieźle. Ale wiesz? Polska to także 20 % Polaków pracujących za minimalne wynagrodzenie
  20. Co jemy - czyli o żywności

    Nie chcę być wredna, ale zdrowym mężczyznom nie robi się standardowo badania poziomu testosteronu. A tu proszę, dwóch panów miało niedawno robione. Nieważne, kończymy temat zdrowej żywności. Nie jesteście Panowie moi, więc nie muszę dbać o wasze zdrowie:) A ciut agresji w mężczyźnie nie jest złe z punktu widzenia kobiety. Ma przynajmniej pewność, że w razie potrzeby facet ją obroni, :horse: a nie że ona jeszcze będzie musiała jego chronić przed bandziorem :pomidor:
  21. Co jemy - czyli o żywności

    Zgodnie z dokumentem pn. "Podstawowe informacje o sytuacji demograficznej Polski w 2011 roku" GUS Niekorzystnym zjawiskiem jest bardzo szybki wzrost liczby zgonów powodowanych chorobami nowotworowymi, przy jednoczesnym wzroście liczby nowych zachorowań. W 1990 r. nowotwory złośliwe były przyczyną prawie 19% zgonów, w 2000 r. stanowiły 23%, a w 2010 r. - 24,5% wszystkich przyczyn - co oznacza, że aktualnie co czwarty zgon jest wynikiem choroby nowotworowej (wśród mężczyzn stanowią niespełna 26%; wśród kobiet – prawie 23%)*. Choroby genetyczne są przyczyną 10 % chorób nowotworowych (dane WHO), starzenie się społeczeństwa nie wiem, ale powiedzmy, że 20-30 %. Reszta to warunki środowiskowe, polutanty, wirusy (zgodnie z podręcznikiem dla studentów 1 roku medycyny istnieje ok 300.000 wirusów mogących powodować nowotwory). Secesjonisto, słuchaj się żony, rób przetwory, to że coś jest tańsze nie znaczy, że warto to kupować. Tylko jeszcze sprawdzaj jakie owoce i warzywa kupujesz. Paranoiczką nie jestem, bisfenol A ma znaczenie dla osobników młodych, bo zaburza prawidłowe tworzenie jąder, poza tym podobno wpływa mocniej na następną generację, czyli dzieci, rozumiem, że działa to tak - ojciec przed poczęciem dziecka spożywa przez dłuższy czas wraz z wodą bisfenol A, to syn może zachorować np. na raka jąder. Napisałam o testosteronie dla Tyberiusza, bo jest młody, będzie chciał poczytać więcej dla samego siebie, Jego sprawa:) O tym co jest w wędlinach napisałam bo skoro 30 % nie jest mięsem, warto wiedzieć za co płacimy, skrobia ziemniaczana na kg kosztuje chyba 2-3 zł, w szynce pewnie 300 zł Co do zdrowia, soja jest modyfikowana, ja osobiście nie chce by moja rodzina spożywała GMO. Ktoś chce, zapozna się z materiałami naukowymi o żywności, ktoś chce jeść chipsy, jego sprawa. Z tym, że byłam w sobotę nad jeziorem. 80 % młodych mężczyzn miało nadwagę, kilku chłopców w wieku mojego syna wyglądało jak hipopotamy. Najdłuższa kolejka (min. 30 minut stania) była po frytki, hamburgery etc. stali głównie...młodzi chłopcy. To się nie bierze z powietrza, tylko ze złego odżywiania. Nie znam przyczyn choroby Janceta, dlatego życząc Mu zdrowia mówiłam by przyjrzał się temu co je. Tyberiusz mógł się zdziwić, jest młodziutki. Ale Ty Secesjonisto jak zwykle w czambuł potępiasz wszystko:( smuuuuutno mi *http://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/l_podst_inf__o__syt_demograficznej_2011.pdf
  22. Secesjonisto, piszesz o bankach, to co można w necie poczytać na każdej popularnej stronie, ale umiesz mi powiedzieć ile Grecy (powiedzmy od 2007 r.) pożyczyli od MFW, od EBC, od banków komercyjnych? Na jakich warunkach (tzw całkowite koszty kredytu), ile spłacili, ile zostało? Druga sprawa środki pomocowe z UE. Ile Grecy dostali odkąd są w Unii a ile wpłacili, nie tylko w formie składki ale również jako różnego rodzaju kary, które KE z lubością nakłada na kraje niespełniające jakiś tam dyrektyw. Podaj kwoty bezwzględne, bo na razie wiem tyle co NIC. Piszesz to, co mówią źródła mainsteamowe, typu niemiecki ONET. Wymagasz od nas tutaj na forum (i słusznie zresztą) rzetelności. Proszę więc o liczby:)
  23. 13 grudnia 1981

    Dlaczego 14latek po 22.00 był sam na ulicy, w podróży? Toż to niezgodne z BHP:)
  24. Co jemy - czyli o żywności

    No to się ciesz. Ja mam dzieci, w wieku mniej więcej Tyberiuszowym. Ty wychowany byłeś w innych warunkach. Tyberiusz jest od ciebie znacznie młodszy. Chcąc nie chcąc muszę mieć oczy dookoła głowy. Nie chcę aby moje dzieci znalazły się w statystyce po stronie - nowotwory u dzieci, otyłość czy rozchwiana gospodarka hormonalna. A testosteron? Podobno mężczyźni w Europie są znacznie mniej agresywni niż jeszcze 100 lat temu. Niby fajnie. Tylko kto obroni Europę przed najazdem tych, co nie używają plastiku od niemowlęcia? Agresja w naszych panach ostatnio równa się zero, jak u Maxa w Seksmisji:) A taki dżihadysta? Pewnie 100
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.