Skocz do zawartości

fraszka

Użytkownicy
  • Zawartość

    455
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fraszka

  1. Furiuszu, ja mogę pożyczać książki, o ile są. Pani ściąga mi książki z innych bibliotek, płacę tylko za przesyłki, to są tzw. wypożyczenia międzybiblioteczne. Skoro Pani mówi, że nie do wypożyczenia, tzn, że nie ma szans by książkę dotknąć fizycznie. Niektórych książek po prostu nie wysyła się pomiędzy bibliotekami.
  2. Od pani z biblioteki wspaniałej osoby, wynajdującej mi większość pozycji, o które proszę) otrzymałam poniższe informacje: 1. L. Caro "Emigracyja i polityka emigracyjna ze szczególnym uwzględnieniem stosunków polskich" NIE DO WYPOŻYCZENIA 2. A. Zarychta "Emigracja polska 1918-1931 i jej znaczenie dla państwa"- publikacja z 1939 a więc nie do wypożyczenia 3. A. Jarzyna "Polityka emigracyjna" - publikacja z 1933 a więc nie do wypożyczenia czy ktoś miałby do podesłania link z jakiejś biblioteki cyfrowej ww. pozycji, lub skan? Byłabym wdzięczna. Pozdrawiam słonecznie - niebo dzisiaj błękitne:)
  3. Secesjonisto, dziękuję. Chciałbym kiedyś móc Ci się odwdzięczyć. Za wszystko. Może kiedyś będzie mi dane.
  4. Dzień dobry. Mam pytanie, może ktoś mi odpowie... i pomoże zrozumieć, bo sama nie wiem:( W 1931 r. w Polsce było ok.32 mln mieszkańców, z czego język polski był językiem ojczystym dla 22 mln (68,9 %), katolicyzm był wyznawaną religią dla 20,6 mln, czyli można powiedzieć, że rdzenni mieszkańcy (mam nadzieję, że nie używam słowa na wyrost) to ok. 2/3 ludności Polski*. Nie udało mi się dotrzeć do danych mówiących - ile majątku było w rękach polskich (jakby ktoś dysponował takimi danymi byłabym wdzięczna za informację w tym temacie). W tym okresie istniała olbrzymia ilość ludności tzw. zbędnej, tzn. takiej dla której nie było pracy, domów, szkół - w zależności od źródeł podaje się że było takich osób od 2 do 8 mln. Stąd brała się olbrzymia ilość emigrantów - 5-6 milionów osób (w czasie zaborów wyemigrowało ok. 3 mln, w 1918 r. poza granicami Polski żyło ok. 4,3 mln Polaków, a w latach 1918-39 z Polski wyemigrowało ok. 2 mln ludzi), a także pomysły tworzenia polskich osad w Argentynie (np osada Wanda), w Brazylii, czy chęć władz by powstała polska kolonia na Madagaskarze. No i dochodzę teraz do mojego pytania - czy Polacy ówcześni powinni byli patrzeć na tę sytuację w ten sposób - skoro nie ma pracy dla wszystkich,pozbądźmy się nie-Polaków. Pytanie to pojawiło się w trakcie mojej rozmowy z kimś, kto deklaruje się jako zatwardziały patriota i który uważa, że Polska powinna być dla Polaków, bo tylko Polacy będą dla Polski pracować. Inni wykorzystują Polskę wyłącznie do własnych celów. Nigdy wcześniej w ten sposób nie podchodziłam do tego zagadnienia, wiedziałam oczywiście o tym, że Francja bez skrupułów pozbywała się w okresie dekoniunktury imigrantów, chroniąc swój rynek pracy. Często ci imigranci mieszkali wiele lat w kraju nad Sekwaną i czuli się zasymilowani, a nie uchroniło ich to przed powrotem do ojczyzny. Pewnie inne państwa podchodziły podobnie, Niemcy wręcz dopuściły się fizycznej eksterminacji. Moglibyśmy o tym podyskutować? Dla mnie temat jest ważny, chciałabym posłuchać kilku głosów - może sama dojdę do jakiś wniosków, bo na razie nie mam żadnych. * Mały rocznik statystyczny 1939 r.
  5. Mniejszości narodowe

    Jancecie, na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że Twoje przemyślenia skierowane do mnie i ten film sprawiły, że wróciłam na drogę "cnoty obywatelskiej". Ale, czy jako kobieta mogę Ci obiecać, że już nigdy nie zejdę na drogę "występku"? Nierealne. Sama nie wiem jaka będę jutro. Jestem uczciwa, więc nie mogę Ci tego obiecać. Tak jak nie mogę obiecać, że zawsze już będę tą, którą jestem dzisiaj. Co do współczesności - nie demonizuj, daj szansę. Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie [ale] wysłuchaj też innych, nawet tępych i nieświadomych. Oni też mają swoją opowieść ... Udanej niedzieli życzę wszystkim.
  6. Mniejszości narodowe

    Zawsze byłam internacjonalistyczna, jakoś tak mam po dziadku i ojcu, a babcia latała po świecie, więc otwarta jestem na innych. Ale przez moment ktoś zasiał mi w duszy wątpliwość. Ten film pokazał, że nieważne kim się jest byle by się było przyzwoitym. I tyle w temacie :offtopic: udanego wieczoru sobotniego, nawet z gorączką taneczną jak ktoś chce
  7. Tomaszu N. minęło 5 lat od Twojego wpisu o zdychającym województwie opolskim. Ono wciąż żyje, jaką teraz stawiasz diagnozę?
  8. Mniejszości narodowe

    Obejrzałam dzisiaj film, przez przypadek, chciałam coś lekkiego - trafiłam na Złodziejkę książek. Film przepiękny, o człowieczeństwie, o tym, że warto być przyzwoitym człowiekiem. I chyba to koniec naszej dysputy. Już wiem, to co zawsze wiedziałam - nie warto dla niczego na tym świecie - nie być człowiekiem, dla innego człowieka. Jakby ktoś chciał może go obejrzeć, bez ściągania na dysk, więc chyba legalnie, jak nie Secesjonista zrobi ... ciach:) z lektorem http://www.cda.pl/video/1719317d z napisami http://www.cda.pl/video/109393ae
  9. Książka, którą właśnie czytam to...

    pod red. S. Inglota, jednotomowe wydanie, z 1992 r.. wiem, że jest inne, obszerniejsze, ale mnie wystarczy to:)
  10. Książka, którą właśnie czytam to...

    Czytam właśnie opowiadania P. Dicka pod zbiorczym tytułem Impostor w większości przedstawiające przyszłość ponuklearną, a wszystkie pesymistyczne. Nic tylko wpaść w depresję. A z lektur obowiązkowych "Historię chłopów polskich" S. Inglota
  11. Secesjonisto, Ty jako mężczyzna raczej sobie nie poczytasz we włosy:) no chyba, że jesteś takim co idzie z długimi włosami,a całe miasto... Fraszka ma nawet agendę (tak to się chyba nazywa). Ale nazwisk nie używamy:)
  12. Mniejszości narodowe

    Jancecie, jak zwykle mądrze napisałeś. Dziękuję. Przy Tobie można uwierzyć w ideały. Czytając Cię poczułam się lepiej. Naprawdę dziękuję. Ja w tym wątku, dla mnie dość istotnym - napisałam kilka myśli, nie z wszystkimi się utożsamiam, wciąż podkreślałam, że nie mam zdania - a Secesjonista personalnie oskarża mnie praktycznie o faszyzm:( Secesjonisto - mam zeskanować Ci opracowanie skąd wzięłam podważane przez Ciebie dane? Jeśli chcesz - prześlę Ci skan. Repolonizacja to polski kapitał, to pieniądze w postaci podatków płacone w Polsce, a nie na Cyprze, czy innym raju podatkowym. Identyfikacja to nie podważanie polskości. To chęć bycia obywatelem Polski, a nie "kolonizatorem" Oczywiście, że kwestią smaku jest podawanie komuś ręki lub nie. Ja nie podam ręki komuś kto wykorzystuje osobę bezbronną, odsunę się od kogoś kto wyszydza innych, nawet tych "tępych i nieświadomych". Natomiast dlaczego miałabym ignorować kogoś kto ma inne poglądy niż ja ale nikogo nie krzywdzi??? Możliwe gdyby temu "faszyście" czy "nacjonaliście" pozwolić byłby niebezpieczny. Ale przecież żyjemy w kraju, w którym są mechanizmy nie pozwalające wcielić w życie takich idei.
  13. Dzień dobry Jancecie:) byłam jeden dzień, nie mogłam być dwa, niestety:( Jak było? Co do mojej osoby nie będę się wypowiadać, natomiast zaobserwowałam takie zjawisko: 1/ panowie czytali z kartek, kilku mówiło z pamięci 2/ część pań miała prezentacje, inne czytały z kartek, w tym jedna we własne włosy 3/ historycy nie mieli prezentacji 4/ prezentacje miały m.in.: 1 ekonomistka, 1 ekonomistko-geograf (nie wiem dokładnie) 1 mgr prawa, 1 pani inżynier (nie wiem czego). 5/ ci co czytali siedzieli 6/w czasie nikt się nie mieścił z wyjątkiem jednego pana, który przeczytał w tempie ekspresowym (większość pomijając) kończył on pierwszą z 3 części danego dnia konferencji i podszedł bardzo poważnie do prośby pana profesora - moderatora aby się streścił, bo byliśmy opóźnieni:) 7/ organizacja konferencji od strony technicznej podobała mi się. 80 % wystąpień podobała mi się, ludzie wiedzieli o czym mówią, a przynajmniej sprawiali takie wrażenie. Szkoda tylko, że te konferencje takie drogie, bo pojeździłabym więcej. Nie podobało mi się lekceważenie części słuchaczy - pan dr i pan profesor (chyba) w pewnym momencie, gdy wystąpienie rozpoczął inny pan doktor, rozpoczęli głośną rozmowę, którą skończyli w momencie jak skończyła się prelekcja pana doktora. Wyglądało to na bojkot, ale możliwe, że było to tylko bardzo niegrzeczne zachowanie. Także w stosunku do słuchaczy, w tym mnie, którym przeszkadzano słuchać. Wcześniej (ale krócej przynajmniej) dyskusję pomiędzy sobą uskuteczniała pani profesor z innym panem doktorem. Przykre to jest. Totalny brak poszanowania prelegenta.
  14. Mniejszości narodowe

    Secesjonisto Dlaczego na mnie napadasz? :wall: Czy ja chcę kogoś wyrzucać z Polski? obecnej czy międzywojennej? Czy ja kiedykolwiek w jakimkolwiek wątku powiedziałam coś przeciwko Żydom? Mam depresję, a Ty ją pogłębiasz :pomidor:
  15. Mniejszości narodowe

    Już kiedyś miałam takie odczucie, a dzisiaj jak sobie poczytałam Secesjonisto kilka Twoich postów w różnych wątkach - już wiem Jako administrator starasz się być moderatorem dyskusji i generalnie nie wyrażasz swoich opinii. Tylko zadajesz pytania. Różne Co do danych zawartych w rocznikach statystycznych - odsyłam z pytaniem do nich. Nie wiem jak definiowali miasto. Nie interesuję się Królestwem Polskim jako takim. Nie wiem dlaczego zniknęły tam miasta, domyślam się, że pewnie przez nikłe warunki rozwoju gospodarczego. Wracając do tematu - tak: - jestem za repolonizacją naszych banków, zakładów przemysłowych - chciałabym aby w II RP nie brakowało wykształconych urzędników (braki w tym zakresie były olbrzymie - np. sędziowie woleli przejsć do pracy w Wiedniu po 1918 r. niż zostać w Polsce. Cytat z mojej pracy magisterskiej Za twórcę ustawy o Najwyższym Trybunale Administracyjnym uważa się Jana Sawickiego, (...), który (...) z uwagi na braki kadrowe i niższe koszty działalności [postulował] utworzenie jednoinstancyjnego sądownictwa. ) - chciałabym aby rząd J. Piłsudskiego lepiej sobie radził z rzeczywistością gospodarczą i oświatą. Niestety nie było tego. Analfabetyzm w 1921 r. w Polsce to 33,1 %, to co 3 mieszkaniec Polski, 10 lat później 23,10 %, to co 5 obywatel II RP - duży spadek, ale i tak wielkość olbrzymia. Przy czym miasto to 1/3, wieś 2/3 z powyższych danych, Śląsk to niecałe 2 %, a wołyńskie 48 %** We wrześniu 1908 r. Dziennik Poznański napisał, że francuscy pracodawcy krytykują polskich robotników za brak umiejętności, niską wydajność i niskie kwalifikacje, co jednocześnie przekładało się na gorsze warunki płacowe i socjalne w odniesieniu do robotników z innych krajów, zwłaszcza Belgów* Czyli dalej edukacja na pierwszym miejscu. I chyba już wiem. Chyba mam pogląd w tym temacie. Ale wciąż zapraszam do rozmowy:) * Robotnik Polski we Francyi w: Dodatek do Dziennika Poznańskiego nr 200, 01.09.1908, s. 8 ** http://dzieje.pl/infografiki/analfabetyzm-w-ii-rrzeczpospolitej
  16. Mniejszości narodowe

    Secesjonisto, dane dotyczące przyrostu naturalnego podałam za Małym Rocznikiem Statystycznym 1939 r., str 45. przeludnienie mieszkań - tamże str. 61, etc. Podajesz nazwiska osób ważnych mniej lub bardziej, i co? Inni się nie liczyli? Jakiś biedny chłopak ze wsi pod Gorlicami? Dla mnie był ważniejszy niż W. Anders, bo to mój dziadek. Trawestując za J. Stalinem stwierdzę, że Emigracja jednego człowieka to tragedia. Emigracja milionów ludzi to statystyka. Na tym forum jesteśmy (a przynajmniej tak mi się wydaje) w sferze popularno-naukowej, nie w lekturze H. Sienkiewicza, gdzie można współczuć Wawrzonowi Toporkowi i jego córce Marysi, że za chlebem musieli do Ameryki płynąć. Rozwój budownictwa mieszkalnego jest ok gdy ktoś ma na to pieniądze. II RP chyba nie miała. Ktoś na bezrobociu miał sobie kawalerke w Warszawie kupić? Jak sobie to wyobrażasz? Dodatkowo, podałam na końcu, że dla dobra mieszkańców RP trzeba było wprowadzić pozytywistyczną pracę od podstaw. Czyli EDUKACJĘ. Ty Secesjonisto tylko rzucasz populistyczne hasła typu "trzeba hołubić każdego" nic nie dając w zamian. Nawet sochy, o której wspomniał Jancet.
  17. Mniejszości narodowe

    Jancecie, 1/ masz rację, niepoprawnie użyłam słowa "kraj" powinno być państwo 2/ z uwagi na to, że 90 % ludzi jest niestety dla mnie nudna (nie ma z nimi o czym rozmawiać, bo nic co mnie - ich nie interesuje) i pewnie ja dla nich też (nie oglądam TV, nie uprawiam shoppingu, nie znam nazwisk celebrytów, nie ekscytuję się swoimi dziećmi na zasadzie - o jaki mądry, zdolny, a jaką ładną kupkę zrobił) cenię ludzi, którzy mają poglądy i którzy potrafią bronić swoich racji. Nie wszystkich lubię, ale jeśli lubię, to akceptuję ich odmienne od moich poglądy i nie przeszkadzają mi one w darzeniu ich uczuciem sympatii. Podobnie jest z Tobą. Dlaczego zadałam sobie trud by poszukać i wysłać Ci w innym wątku link do piosenki, którą chciałbyś mieć w wersji cyfrowej? Notabene nawet nie wiem, czy posłuchałeś jej:( 3. pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą co do pługa czy sochy. Nadwyżka płodów rolnych spowodowałaby tylko mniejszy głód, a nie nadwyżkę, którą można by spieniężyć. Czy Jancecie zdajesz sobie sprawę, że na wsi polskiej w okresie 20.lecia międzywojennego często był głód???? My nie mówimy o tym, że komuś nie starczało na nową kieckę ale o tym, że nie było często co do garnka włożyć. W innym wątku pisałam o wspomnieniach mojej babci, która opowiadała, że kradli kapustę by mieć co jeść. Naprawdę uważasz, że pług lub socha, bez porządnej parcelacji coś by zmieniły???? Zobacz: przełom XIX i XX w. ..............zwiększenie się areału chłopskiego...zwiększenie się liczby ludności Galicja.......9,1 %................................50,0 % Królestwo P. 15,3 % (ew. 37 %).....................54,9 % Jedynie w Poznańskiem i wschodnich dzielnicach Prus brakowało rąk do pracy. a przyrost naturalny wyglądał tak: ..........rok 1908....1930 Polska.....16,5 %.....15,5 % Niemcy.....13,0 %......6,6 % Anglia.....10,8 %......4,4 % Francja.....0,9 %......1,4 %. Liczba mieszkańców w miastach w II poł. XIX w. Wielka Brytania ponad 50% Francja ponad 25 % Stany Zjednoczone ponad 15 % Polska w 1921 r. 24,6 % (tj. 6,97 mln) naprawdę uważasz że pług by coś zmienił? Nie lepiej było w miastach. Wiesz, że przeludnienie mieszkań w latach 20. XX w.było takie: ....................przeludnione mieszkania.....ilość ludzi w tych lokalach Anglia..................4,3 %...................7,6 % Niemcy..................5,6 %...................9,6 % Dania...................0,0 %...................0,0 % Szwecja.................0,0 %...................0,0 % Włochy.................24,4 %..................34,5 % Polska.................44,7 %..................56,2 % przy czym nie brano w Polsce pod uwagę mieszkań zamieszkałych przez więcej niż 12 osób!!! Po prostu, w okresie międzywojennym mieszkało w Polsce za dużo ludzi, bez wykształcenia, bez zawodu, bez kapitału. 4/ dlaczego Jancecie uważasz, ze dawano by 6 godzin na spakowanie się (lub mniej) jak naziści czy sowieci. Może Bruno W. ma rację, może emigracja byłaby dobrowolna? Na razie mam po rozmowach tutaj jeden wniosek - praca od podstaw - pozytywizm tego nam było potrzeba, ale tego nikt nie oferował. Dlatego kilkanaście procent ludności było zbędnej. Patrząc na to z perspektywy ekonomii, państwa. Nie mówię o wartościach typu chrześcijańskiego, nie patrzę na to z perspektywy humanisty, tylko oceniam chłodno. Ale wciąż się waham, może błędnie.
  18. Ciekawy tekst o Janie Bacie można znaleźć pod adresem http://niniwa22.cba.pl/szczygiel_bata_szewc_swiata.htm pomysł o przeniesieniu Czechosłowacji do Patagonii to rok 1938 Facet był niesamowity.
  19. Mniejszości narodowe

    Jancecie Pojęcie ludności zbędnej występuje w wielu naukowych opracowaniach. Tak na szybko znalazłam przez google books w Historii gospodarczej Polski Andrzeja Jezierskiego i Cecylii Leszczyńskiej, str. 281, ale można poszukać i znaleźć je w wielu innych książkach. Pojęcia ludność tubylcza czy rdzenna użyte przeze mnie znaczą, tyle że jest to ludność identyfikująca się z krajem w którym mieszka. Co do mojego "nacjonalisty", nie oceniam Jego osoby, każdy ma prawo do własnego zdania, mam znajomych o tak dziwnych poglądach, że jestem bardzo tolerancyjna. No, a poza tym naprawdę lubię ludzi z ciekawymi poglądami:) Można wymieniać poglądy do zmęczenia siebie lub rozmówcy:) Co do eksterminacji ludności, nikt nie mówi o eksterminacji tylko o wysiedleniu. W końcu w Polsce powojennej wysiedlenia były. Czy przyniosły one naszej Ojczyźnie korzyści? Na pewno obecnie nie mamy problemów na tle narodowościowym. Czy warto było skazywać tysiące ludzi na poniewierkę? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć. Co do mnie, to mam historię rodziny udokumentowaną, o tyle o ile, mam skany aktów urodzenia - moi przodkowie urodzeni byli na ziemiach polskich od czasu gdy prowadzono księgi cywilne (w różnych zaborach były to różne lata). Może bym się tutaj ostała jako Polka, a może nie - bo jak już kiedyś napisałam jedna z moich prababek była Łemko, a jedna prababcia nie wiadomo skąd przywędrowała by poślubić pradziadka:) Ale czy moi pradziadowie byli Polakami? Co to w ogóle jest polskość? Z moimi neoliberalnymi i internacjonalistycznymi poglądami byłam już kiedyś podejrzewana o to, że nie jestem "prawdziwą" Polką. Piszesz jeszcze, że gdyby wprowadzić inne metody uprawy roli to ludności zbędnej by nie było. Chyba raczej byłoby jej więcej niepotrzebnej. Nie wiem ilu osób pracę kombajn zastępuję. Może łatwiej byłoby wyżywić więcej ludzi, ale dać im więcej pracy? Piszesz o zwiększeniu areału, czy to rozwiązałoby problem nadmiaru ludności? Do pewnego stopnia na pewno. Moim zdaniem najlepiej byłoby wykształcić ludzi by zamiast być zbędnymi dla gospodarki narodowej zaczęli pracować w przemyśle. A przecież w okresie międzywojennym przemysł był podstawą dobrobytu państwa. Co do Twoich słów o eksterminacji biednych wyjeżdżających na emigrację, tego nie rozumiem. Jeżeli Ojczyzna nie daje możliwości utrzymania siebie i rodziny, chyba rozsądne jest wyemigrować. Są kraje gdzie ten biedny, niegramotny może się odnajdzie. Może poda mu ktoś pomocną dłoń. Wykształci, skoro własne jego państwo ma go za nic.
  20. Mniejszości narodowe

    Jakoberze, dzień dobry, akurat sobie czytam, że niedługo połowa banków w Polsce będzie w polskich rękach, bo na Zachodzie obecnie współczynnik ten wynosi ok 70 %, a w Polsce tylko 30. Czyli znacznie odbiega od "zachodniej normy". Czyli skoro decydenci chcą repolonizacji, to coś jest w tym:) Może autarkia w ok. 70 % jest jednak pożądanym zjawiskiem? Ale wracając do mojego problemu, może jak ciut go zmienię na mniejszości narodowe w Polsce i stosunek do nich w chwilach kryzysu to porozmawiacie?
  21. Powrót żołnierzy do normalności

    Jancecie, pięknie to napisałeś, przetłumaczyłeś. Pokazałeś inny powrót, o którym się nie pamięta, bo przecież w normalnym kraju powracający jeniec to bohater. Ale Rosja to Magadan - i dla Polaków i "Kursk" dla Rosjan. Po Twoim tekście nie rozumiem "zawężenia" Tyberiusza do ZSRR i Polski oraz 1946-47. Twój tekst wpisuje się w to zawężenie. Co do nagrywania, ja przegrywałam z kasety na płytę w sklepie muzycznym. Zapłaciłam za 2 kasety 20 zł. Kilka lat temu. Udało mi się znaleźć na youtube piosenkę Солнце скрылось за горою Mam nadzieję, że wykonanie dość współczesne spodoba Ci się Jancecie :hug: jakbyś wolał to i bardziej dostojne Miałam nadzieję, że uda mi się również namierzyć tę piosenkę o Magadanie, niestety..., za to znalazłam: piosenkę o Magadanie... współczesną, ale może Ci się spodoba https://www.youtube.com/watch?v=kvoM7cotb1c no i krótki film, o tym co pozostało z Gułagu Magadan Gdybyś podał tekst oryginalny piosenki o Magadanie, może by się udało ją znaleźć w sieci.
  22. Mniejszości narodowe

    Jakoberze. Mam różnych znajomych, także takich co wierzą w to, że Polska istnieje co najmniej od 5 czy 6 tysięcy lat. Ten, co chce Polski dla Polaków, mówi o genie Polaków (ma go 60 % Polaków, to blondyni z niebieskimi oczami - czyli ja nie) na moje zdanie, że w okresie międzywojennym ok. 30 % ludności nie było Polakami odpowiedział, że gdybyśmy pozbyli się tych 30 % to akurat przestalibyśmy mieć problem z ludnością zbędną. Przyznam się, że sama nie postrzegałam tak tego problemu. Ale nie można odmówić Mu logiki. I stąd się wzięło moje zainteresowanie tematem. A co do czasów obecnych to przecież, ze zacytuję Go - Polska gdyby pozbyła się w prosty sposób kapitału zagranicznego tzn wszyscy mamy konta w bankach spółdzielczych, polskich, kupujemy tylko polskie rzeczy, nie z koncernów, tylko w polskich sklepach - bylibyśmy w końcu samodzielni. Tak jest definiowany nacjonalizm współczesny (chyba można to tak nazwać) Jak definiować Polaka? Dla mnie Polak to ten co identyfikuje się z Polską. Był czas, że nie robiłam tego. Teraz jednak zaczynam znowu czuć, że jestem stąd. Pomimo, że oczy mam zielone a włosy nie blond
  23. Mniejszości narodowe

    Secesjonisto odpowiadam: pierwszego Twojego akapitu nie rozumiem:( drugi akapit - Pomysły kolonialne to (wg mnie oczywiście) nie tyle chęć posiadania kolonii, by Polska była równą Francji czy Wielkiej Brytanii, (chociaż oczywiście niektórym politykom marzyło się bycie potęgą kolonialną) ale to chęć czerpania zysków z handlu (export- import). A także chęć posiadania ziemi. Jeżeli w Polsce w okresie międzywojennym było za dużo ludności - największe szacunki mówią o 20 % ludności zbędnej, to rozsądnym wydaje się być pomysł wyekspediowania tej ludności na tereny będące polską kolonią. Polskie spółki osadnicze kupowały w tamtych czasach ziemię by oddać ją następnie osadnikom, przytoczyłam wyżej przykład osady Wanda w Argentynie, można wspomnieć również o tym, że w 1934 r. kupiono 9.000 ha ziemi w Paranie (Brazylia), potem dokupiono 21.000 ha, zakładając kolonię „Orlicz-Dreszer”. Trzeci akapit - Ciekawa jestem jaki kapitał był właścicielem największych polskich zakładów produkcyjnych i latyfundiów. Adamie - pojedyncze osoby nie są problem. Problemem może być to, że 30 % społeczeństwa nie jest "tubylcza". No i wracam do mojego pytania - nie wiem jak inaczej go sformułować Chyba Bruno jedynie mnie rozumie I właśnie na podstawie Jego postu dość szczegółowo rozbijającego na części problem ogólny chciałabym - dyskusji.
  24. Miejsca ciekawe historycznie

    Gregsky. Po Twoim ostatnim poście przejrzałam zdjęcia z Norwegii. I ... nie byłam w Żadnej katedrze. Jakoś chyba żadnej nie mijałam. Mieszkałam koło Oslo, pierwszy budynek od naszej strony to był meczet. W "mojej" wiosce (siedziba gminy) był jeden kościół, chcieliśmy obejrzeć od środka, ale był otwierany jakoś raz na tydzień i nie udało nam się wejść był wielkości większej kaplicy w Polsce:)
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.