A więc i ja się wypowiem w tej kwesti...
Popiersie Nefertiti oraz Kamień z Rosetty sa oprócz piramid i maski Tutanchamona najbardziej kojarzonymi dziełami sztuki egipskiej. Nic dziwnego, że dr. Hawass chciałby miec je u siebie. Turyści jeszcze chętniej brnęli by do muzeów. "Jak już być w Egipcie to spojrzeć w oczy najpiękniejszej królowej Egiptu", "Zobaczyć ten wspaniały kamień, dzięki któremu rozszyfrowano 'święte ryty' "...
Jeżeli jednak owe zabytki skradziono- oczywiście, bez dwóch zdań powinno je oddać tam, gdzie być powinny, w ziemi, w której powstały.
Jednak jaki byłby sens, gdyby wszystkie piękne znaleziska lądowały wyłącznie w kairskim muzeum? A co dla tylu innych narodów, które równiez mają swój wkład np. w wykopaliska? Oczywiście, mamy w muzeach niezłe kolekcje, ale i fajnie było by poszczycić się czymś naprawde wyjątkowym, taka perełką Dlatego zazdroszcze berlinczykom :grin: